Mateusz Legierski awansuje do finału turnieju, a Askham rozbije Muradova? Gramy o 259 PLN

Oktagon MMA, Oktagon, Muradov - Askham, Keita - Legierski, Mateusz Legierski, Scott Askham, Oktagon MMA 61

Tym razem galę w weekend organizuje Oktagon MMA. Ścigający się z KSW o prym w Europie zawitali tym razem do czeskiego Brna. Mimo, że jest to event przygotowany przez czesko – słowacką federację, to polscy – nawet niedzielni fani – mogą kojarzyć nazwiska, jakie pojawiły się na ich najbliższej karcie walk. W końcu wystąpić mają dwaj byli zawodnicy (w tym nawet jeden były mistrz) KSW. W końcu swoje umiejętności pod szyldem największej polskiej organizacji MMA toczyli i Mateusz „Dynamit” Legierski, i Scott Askham. Na naszym podwórku lepiej radził sobie Anglik, ale to Mateusz jest większą gwiazdą Oktagonu.

fortuna kod promocyjny

Losene Keita – Mateusz Legierski: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (21.09.2024 r.)

Ich najbliższe starcie jest jednym z kilku odbywających się w ramach turnieju Tipsport Gamechanger. Rywalizacja w tych rozgrywkach przykuwa uwagę fanów głównie dlatego, że o wygraną walczą uznane nazwiska. W końcu i Losene Keita, i Mateusz Legierski wypracowali solidne pozycje w czesko – słowackiej organizacji MMA. Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że ci obydwaj zawodnicy występując już kilkunastokrotnie przegrali tylko po razie!

Z perspektywy fana „Dynamitu” spore znaczenie ma też to, że w przypadku wygranej Polaka, będzie to już jego 6. triumf z rzędu! Tyle tylko, że tym razem Legierski naprawdę nie będzie miał łatwej przeprawy. W końcu przyjdzie mu rywalizować z fighterem, który w samym OKTAGON-ie stoczył 9 (i 8 wygranych) walk. W tym miejscu należy też zaznaczyć, w jaki sposób reprezentant Belgii poniósł wspomnianą przegraną. Mianowicie, w lipcu zeszłego roku już w 1. rundzie nabawił się kontuzji stopy, która uniemożliwiła mu dalsze pojedynkowanie się.

Jakby „złych” prognostyk dla Mateusza było mało, to trzeba jeszcze zaznaczyć, że Losene Keita plasuje się obecnie na 2. lokacie w rankingu najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe w niniejszej organizacji. „Dynamit” także znajduje się w tym zestawieniu, ale na „dopiero” 10. miejscu. W P4P czesko – słowackiego oktagonu przewodzi – jak na razie – Patrik Kincl. Wracając do mówienia o zestawieniu Keita – Legierski trzeba zaznaczyć, że zmierzą się ze sobą w ramach półfinałowej batalii. Tym samym ktokolwiek zwycięży, ten będzie o krok od okazania się najlepszym! Kto okaże się bardziej odpornym mentalnie i udźwignie presję?

Na to pytanie szalenie trudno odpowiedzieć. W końcu z jednej strony oktagonu pojawi się polski były mistrz tej organizacji, a z drugiej: „belgijski mistrz kategorii piórkowej, który szturmem wszedł do dywizji lekkiej”, jak promowany jest Keita w mediach przez zarządzających tą czesko – słowacką organizacją MMA. Każdy stawiający typ MMA, będący zarazem tu typem dnia, na to starcie musi też uwzględnić fakt, jak Keita wkroczył do nowej kategorii. W końcu to właśnie on wszedł w nią, jak nóż w masło. W trakcie swojej kariery pokonał tak utytułowane nazwiska w MMA, jak Jakuba Tichotę, czy Niko Samsonidse.

Do tego obydwaj ci fighterzy znajdują się na fali zwycięstw. Łączy ich jeszcze to, jakim stylem się legitymują. Zarówno jeden jak i drugi uwielbiają toczyć stójkową szermierkę. Dysponują i silnymi ciosami, i umiejętnym prowadzeniem kickbokserskiej walki. Do tego i Losene, i Mateusz w ostatnim czasie zaczęli rozsądniej, tj. bardziej metodycznie prowadzić pojedynki. Dlatego też o triumfie jednego lub drugiego zadecydują detale jak np. forma dnia.

Statystyki:

  • Reprezentant Polski w 13 startach 12-krotnie zwyciężał. Przegrał tylko przez T.K.O na KSW z Romanem Szymańskim.
  • Zawodnik broniący barw Belgii odniósł 14 wiktorii w 15 startach. Również przegrał zostając znokautowanym.
  • Mateusz „Dynamit” Legierski po ostatniej przegranej odbudował się serią 5 kolejnych zwycięstw z rzędu w Oktagonie.
  • „Black Panther” najczęściej (9-krotnie) zwyciężał nokautując rywali. W pozostałych 5 przypadkach wypunktowywał rywali.
  • W sumie 3 z ostatnich 5 pojedynków Legierskiego kończyło się decyzjami sędziów punktowych. Pozostałe udanymi jego poddaniami.
  • Łącznie aż 10 z ostatnich 12 pojedynków Losene Keity kończyło się jego nokautami, w tym łącznie 9 to on tak wygrywał!
  • Rozpoznawalny „Dynamit” dla Oktagonu stoczył już 9 (wygranych) walk. Najczęściej (4 razy) triumfował u nich decyzjami.
  • Legierski przed wejściem do KSW w Oktagonie 3-krotnie w 4 startach wygrywał nokautując. Po odejściu z KSW częściej (też 3 razy) triumfował decyzjami.
  • Łącznie 6 z ostatnich 12 występów Keity rozstrzygało się w 1. rundach. Choć też ostatnie takie rozstrzygnięcie u niego miało miejsce 4 walki temu.

Co obstawiać?

Mimo, że ci obydwaj zawodnicy prezentują podobne umiejętności i mają równie bogatą historię w Oktagonie, to jednak bukmacherzy nie mają wątpliwości, co do tego kto okaże się górą w ich starciu. Uważają, że do finału awansuje Losene „Czarna Pantera” Keita. Kurs na zwycięstwo reprezentanta Belgii w Fortunie wynosi 1.45. Dla odmiany ewentualna wiktoria polskiego fightera uzyskała mnożnik o wysokości 2.59.

Walka zakończy się przez K.O/T.K.O lub przez dyskwalifikację: TAK
Kurs: 2.00
Graj!

Reasumując, co takiego obstawiam względem ich dzisiejszego pojedynku? Podejmuję się oznaczenia, że konfrontacja Keita vs. Legierski zakończy się przez K.O/T.K.O lub za sprawą dyskwalifikacji. Sądzę tak głównie za sprawą tego, że obydwaj dążą – nie raz za wszelką cenę – do skończenia przed czasem. A trzeba mieć na uwadze, że obydwaj mają też „czym trafić” oponenta.

Zagranie baner

Makhmud Muradov – Scott Askham: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (21.09.2024 r.)

Choć starcie Losene Keity z Mateuszem Legierskim mogłoby być nawet main eventem nie jednej gali w Czechach, tak nie będzie nawet co-main eventem tego wydarzenia! Drugą najważniejszą walką 61. gali będzie konfrontacja pomiędzy Anglikiem znanym z KSW, a reprezentantem Uzbekistanu.

Jeden z nich swoją pozycję w Europie ugruntował za sprawą występów w KSW, a drugi w tej czesko – słowackiej organizacji MMA. W odrobinę innej sytuacji jest Makhmud, który wraca do toczenia pojedynków w Oktagonie po 5-letniej przerwie. W tym czasie występował pod szyldem UFC. W trakcie swojej przygody w największej organizacji MMA na świecie stoczył łącznie 10 walk, z których 4 kończyły się jego triumfami. Oprócz tego Muradov zasłynął w Czechach z racji tego, że był mistrzami kilku mniejszych federacji.

Dla odmiany dla reprezentującego Anglię Scotta Askhama będzie to już 2. występ u nowego pracodawcy. Fani KSW pamiętają go najbardziej z tego, w jak brutalny sposób 2-krotnie rozprawiał się z legendarnym Michałem Materlą, a także z tego, jak epicką trylogię stworzył pojedynkując się z Mamedem Khalidovem!

Statystyki:

  • Scott Askham w trakcie kariery stoczył już 26 walk, z których 20 kończyło się jego wygranymi.
  • Makhmud Muradov triumfował 26-krotnie w 35 startach. Z tym, że u niego 1 starcie jest uznane jako „No-contest”.
  • Zarówno jeden jak i drugi najczęściej zwyciężał nokautując oponentów. Askham wygrał tak 12-krotnie, a Muradov 17 razy.
  • Muradov wygrał tylko raz w ostatnich 4 występach. Jedno zakończyło się NC, a w pozostałych ulegał.
  • Zarówno i Makhmud Muradov, i Scott Askham wygrywali po 6 razy decyzjami sędziów punktowych.
  • Scott Askham przegrywał w karierze 6 razy, z czego 4-krotnie przez werdykty arbitrów i 2-krotnie zostając nokautowanym.
  • Dla odmiany Makhmud „Mach” Muradov poniósł 8 porażek. Najczęściej (4 razy) ulegał będąc poddawanym, 3-krotnie wypunktowanym i raz znokautowanym.

Co obstawiać?

Czy rozpoczynając nową przygodę w trakcie swojej kariery będzie w stanie powstrzymać powracającą do domu gwiazdę? Bukmacherzy są zdania, że Anglik nie będzie w stanie dokonać tej sztuki. Dobitnie świadczy o tym różnica w kursach bukmacherskich na zwycięstwo jedno i drugiego.

Przykładowo ewentualna wiktoria Muradova otrzymała mnożnik 1.25; a Askhama zyskała wycenę o wysokości 3.63. Na tak znaczącą różnicę wpływ przede wszystkim ma to, jaką pozycję Muradov wypracował w Oktagonie. Do tego też trzeba pamiętać, że Anglik tak naprawdę dopiero, co odbudowuje się pod szyldem czesko – słowackiej organizacji po 2 przegranych z rzędu z Mamedem Khalidovem w KSW i długiej absencji wywołanej poważną kontuzją. Reasumując, co takiego obstawiam od siebie względem ich najbliższego starcia? Podejmuję się wyboru oznaczenia, że ich konfrontacja nie zakończy się na punkty lub przez techniczną decyzję.

Walka zakończy się na punkty lub przez techniczną decyzję: NIE
Kurs: 1.47
Graj!

Obstawiam właśnie ten typ – wraz z kodem promocyjnym Fortuny – głównie za sprawą tego, jak agresywnie lubią się pojedynkować. Jest to zestawienie zawodników, z których i jeden, i drugi w 99% przypadków dąży do jak najefektowniejszego skończenia, a nawet wykończenia swojego przeciwnika. Dlatego wątpliwym jest to, by miało dojść do tzw. szachów na macie oktagonu w Brnie, kiedy ci zawodnicy się na niej znajdą.

Propozycja kuponu:

fot. Joe Camporeale/PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze