Sobotnie derby Londynu pod dyktando faworyta? Gramy kupon z kursem 2.29!
Po meczach pucharowych w środku tygodnia wracają rozgrywki ligowe. Angielskie drużyny, które nie występują w Lidze Mistrzów, walczyły o awans do 1/8 finału w EFL Cup. Blisko niespodzianki było w meczu Tottenhamu. Do 88 minuty przegrywali z grającym w Championship Coventry. Zdołali jednak odwrócić losy meczu i awansować dalej. O jeden dzień dłuższą przerwę mieli ich dzisiejsi rywale. Brentford dość pewnie zwyciężył z Leyton Orient. Szybko stracili bramkę, bo już w 11 minucie, ale do przerwy prowadzili już 3:1 i dowieźli ten wynik do końca spotkania. Kto będzie górą w dzisiejszych derbach?
Tottenham – Brentford
Tottenham został objęty przez Ange Postecoglou przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. Efekt nowej miotły było widać od razu. Zaliczyli bardzo dobry początek w Premier League. Nie przegrali wtedy żadnego z pierwszych dziesięciu spotkań ligowych. Dużo gorzej ich sytuacja wygląda na starcie tego sezonu. Po 4 kolejkach mają na swoim koncie tylko 4 punkty, co plasuje ich na 13 pozycji w tabeli. Falstart zaliczyli już na inaugurację, kiedy mimo prowadzenia z Leicester tylko zremisowali na terenie beniaminka. Swoją siłę pokazali jednak już w następnym meczu. W pierwszym domowym meczu totalnie zdominowali swoich rywali. Od początku narzucili wysokie tempo i do przerwy prowadzili już 2:0, w drugiej części meczu strzelili jeszcze dwie bramki i przypieczętowali zwycięstwo. W dwóch następnych kolejkach czekały na nich już dużo mocniejsze zespoły. Najpierw był to wyjazd z Newcastle, a po przerwie reprezentacyjnej zagrali na swoim stadionie z Arsenalem. W obu spotkaniach statystyki przemawiały na ich korzyść. Częściej utrzymywali się przy piłce, kreowali więcej sytuacji bramkowych, nawet współczynnik oczekiwanych bramek mieli wyższy. Ofensywny styl gry Kogutów, który może podobać się kibicom, tym razem nie przyniósł punktów do tabeli.
Brentford w tym sezonie wygrało już 2 spotkania i tyle samo przegrało. Bardzo ważne z pewnością było zwycięstwo w pierwszej kolejce z Crystal Palace. Są to drużyny o podobnym potencjale i takie mecze są najważniejsze dla drużyn ze środka tabeli. Bardzo pewnie zwyciężyli również na swoim stadionie z Southampton. Wykorzystywali błędy w defensywie rywali, by zdobyć 3 bramki, a czyste konto stracili dopiero w 95 minucie meczu. Źle zabrzmi stwierdzenie, że porażki z Manchesterem City i Liverpoolem były wkalkulowane. Nie można jednak krytykować za porażki z kandydatami do mistrzostwa. Zwłaszcza że w obu tych meczach byli groźni i nie były to łatwe mecze dla faworytów. Z mistrzem Anglii bramkę strzelili już w 22 sekundzie meczu. Jej autorem był Yoane Wissa, który opuścił boisko jeszcze w pierwszej połowie. Kontuzja napastnika Brentfordu okazała się poważna, nie zagra on przez kilka najbliższych miesięcy. Dla ekipy Thomasa Franka jest to poważny cios. Z drużyną w letnim okienku transferowym pożegnał się Ivan Toney. Kontuzji jeszcze w okresie przygotowawczym doznał również sprowadzony do Londynu Igor Thiago. Formacja ofensywna Pszczółek będzie w najbliższym czasie bardzo osłabiona.
Ostatnie mecze bezpośrednie:
- 31.01.2024 r. Tottenham – Brentford 3:2
- 13.08.2023 r. Brentford – Tottenham 2:2
- 20.05.2023 r. Tottenham – Brentford 1:3
- 26.12.2023 r. Brentford – Tottenham 2:2
- 23.04.2022 r. Brentford – Tottenham 0:0
- 02.12.2021 r. Tottenham – Brentford 2:0
Sprawdź pozostałe nasze typy dnia i dołącz do grupy!
Fulham – Newcastle
Odpadnięcie Fulham z EFL Cup jest na ten moment największą niespodzianką w tym turnieju. Na spotkanie z grającym w Championship Preston wyszli rezerwowym składem. Spotkanie zakończyło się remisem, zwycięzcę musiał wyłonić konkurs rzutów karnych. Rozstrzygnął się on dopiero w 17 serii. Do tej pory w lidze zdobyli 4 punkty w 4 meczach. Najbardziej bolesna jest strata zwycięstwa w poprzednim meczu. W 95 minucie meczu Danny Ings pozbawił ich wygranej w meczu z West Hamem. The Cottagers dokonali w letnim okienku transferowym ciekawego wzmocnienia. Sprowadzili z Arsenalu Emila Smith Rowe. Transfer Anglika już się spłaca, urozmaicił środek pola w Fulham i zdążył już zaliczyć asystę i strzelić bramkę. Drużyna Marco Silvy gra też bardzo szeroku, wykorzystuje szybkość swoich skrzydłowych, między innymi Adamy Traore. Częstym widokiem są też ofensywne rajdy bocznych obrońców. Poskutkowało to już dwoma asystami Robinsona w tym sezonie. Taki styl gry sprzyja również zdobywaniem rzutów rożnych, na których skupię mój drugi typ z piłki nożnej na tym kuponie.
Newcastle w tym sezonie pozwala swoim rywalom na wykonywanie średnio 9 rzutów rożnych na mecz. W tym sezonie uzbierali już 10 punktów i są na 3 miejscu w tabeli. Chociaż zdobycie tych punktów nie przyszło łatwo. Już w pierwszym meczu od 28 minuty musieli sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce Fabiana Schara. Jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie, które utrzymali do końca meczu. Zdołali przyzwyczaić już wszystkich, że dużo lepiej prezentują się na swoim boisku, aniżeli na wyjazdach. Taki miał miejsce w ostatniej kolejce, kiedy zmierzyli się na Molineux z Wolves. Przez większą część meczu nie mogli przedrzeć się przez defensywę rywali, do 75 minuty przegrywali 0:1. Do remisu, a później zwycięstwa doprowadziły ich piękne bramki zza pola karnego. W dzisiejszym meczu według bukmacherów będą nieznacznymi faworytami. Wytypowanie zwycięzcy w tym meczu może być jednak trudne.
Rzuty rożne Fulham w tym sezonie Premier League:
- 1 kolejka vs. Manchester United: 8
- 2 kolejka vs. Leicester: 7
- 3 kolejka vs. Ipswich: 6
- 4 kolejka vs. West Ham: 3
Rzuty rożne rywali Newcastle w tym sezonie Premier League:
- 1 kolejka Southampton: 12
- 2 kolejka Bournemouth: 8
- 3 kolejka Tottenham: 12
- 4 kolejka Wolves: 4
Co obstawiać?
Mój dzisiejszy kupon zagram w Superbet. Sprawdź kod promocyjny i odbierz najlepszy bonus na start! W derbach Londynu postawię na zwycięstwo gospodarzy. Strata Wissy dla gości będzie dość problematyczna i utrudni gościom zagrożenie bramce rywali. Odwrotna sytuacja jest w szeregach Tottenhamu, gdzie do gry po urazie wraca Solanke. W drugim meczu postawię na minimum 5 rzutów rożnych Fulham. Ich styl gry sprzyja nabijaniu rywali, aby zdobywać te stałe fragmenty gry. Przeciwnicy Newcastle pokazali już w tym sezonie, że linia 5 rzutów rożnych nie powinna być trudna do zdobycia.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze