Connor Hellebuyck powstrzyma skomasowane ataki Avalanche? NHL AKO 2.30!
Wszystkie pary w tegorocznej fazie play-off mają za sobą co najmniej jedno rozegrane spotkanie. Środowa noc będzie poświęcona drugim starciom. Pod lupę wezmę rywalizacje New York Rangers z Washington Capitals i Winnipeg Jets z Colorado Avalanche. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi propozycjami.
New York Rangers – Washington Capitals (stan rywalizacji 1-0): typy i kursy bukmacherskie (24.04.2024)
Skorzystaj z kodu promocyjnego w TOTALBET! Obok New York Islanders hokeiści ze stolicy wydają być się najsłabszą ekipą w tegorocznej fazie play-off. Capitals przez cały sezon walczyli, żeby znaleźć się w pierwszej rundzie i z takim potencjałem osobowym, to już jest dla nich udana kampania. Z racji tego, że hokeiści ze stolicy zajęli ostatnie miejsce premiowane awansem, to musieli natrafić na przeciwnika ze ścisłej czołówki. Padło na nowojorczyków, którzy bez problemu wywalczyli promocję do play-off, a na dodatek wyprzedzili Hurricanes, wygrywając swoją dywizję. W pierwszej rywalizacji Rangers z Capitals nie było żadnej niespodzianki. Gospodarze pewnie zgarnęli pierwsze zwycięstwo w serii, a gracze z Waszyngtonu znowu zmagali się ze swoimi ofensywnymi demonami, które prześladowały ich całą fazę zasadniczą i w Nowym Jorku było ich stać zaledwie na jednego gola. Przypominam, że Owieczkin i spółka mają ogromne problemy ze zdobywaniem bramek, a wiadomo, że bez nich niczego więcej niż pierwsza runda nie ugrają.
Porażka gości w pierwszym meczu była ich trzecią z rzędu w Nowym Jorku w tej kampanii. Tutaj ponownie musimy się cofnąć do skuteczności Capitals, którzy w tych trzech wspomnianych rywalizacjach zdobyli zaledwie trzy gole i to tylko po jednym w każdym starciu. Momentem zwrotnym dla hokeistów ze stolicy może być przeniesienie serii do ich hali, bo w niej dwa razy w sezonie zasadniczym ogrywali Rangers. Jedną porażkę na pewno mocno zapamiętają nowojorczycy, którzy z Waszyngtonu wracali nie tylko z zerowym dorobkiem punktowym, ale i bramkowym. Z kampanii regularnej możemy wyciągnąć wnioski, że kto pierwszy zgarnie wyjazdowe zwycięstwo, awansuje dalej. Jednak czy tak się stanie? Na to musimy jeszcze poczekać, bo przed nami dopiero drugi mecz w Nowym Jorku.
Statystyki:
- New York Rangers wygrali wszystkie domowe spotkania z Washington Capitals w tej kampanii
- Goście w Nowym Jorku w trzech meczach zdobyli trzy trafienia
Co obstawić?
Jestem zdania, że gdy będziemy przenosić tę serię do Waszyngtonu, czyli na trzecie i czwarte spotkania, to Rangers będą mieli na swoim koncie dwie domowe wygrane. Przed środową nocą mają jedno pewne zwycięstwo i myślę, że szykuje się drugie. Owieczkin i spółka robili trzy podejścia, żeby ugrać coś więcej w Nowym Jorku i za każdym razem kończyło się to dla nich fatalnie, bo skuteczność zawodziła na całej linii. Jeśli Rangers wystarczą dwa gole do pokonania Capitals, to myślę, że o drugą wygraną możemy być spokojni, więc idę w ich zwycięstwo z uwzględnieniem ewentualnego remisu w regulaminowym czasie gry.
Winnipeg Jets – Colorado Avalanche (stan rywalizacji 1-0): typy i kursy bukmacherskie (24.04.2024)
Do nocnych zmagań tych zespołów jeszcze trochę zostało, więc przed tym może znajdziesz coś dla siebie w zakładce typy dnia. Przed pierwszą rywalizacją w serii tych ekipa zastanawiałem się, czy defensywa Jets, czy ofensywa Avalanche zrobi różnicę i da prowadzenie. Ostatecznie okazało się, że gospodarze z Winnipeg zagrali jedno z gorszych meczów w obronie, a przyjezdni z Denver pokazali swój kunszt w ataku. Na zdrowy rozsądek po tych dwóch stwierdzeniach można być pewnym, że w serii prowadzą Avalanche. Tutaj znowu czeka nas zaskoczenie, bo to Jets wygrali tamten mecz i choć stracili sześć goli, to siedem udało im się zdobyć. Głównym bohaterem pierwszej rywalizacji był Georgiew, czyli golkiper Avalanche. Na jego nieszczęście został on bohaterem tragicznym, bo ten występ zapadnie mu w pamięci na długo. Jets w całym meczu oddali zaledwie 23 celne uderzenia, z których siedem znalazło drogę do bramki.
Oznacza to, że bramkarz Avalanche odbił tylko 16 razy krążek, co przełożyło się na fatalną statystykę 69% skutecznych interwencji. Po drugiej stronie Hellebuyck też nie miał czym się chwalić, bo bronił na poziomie 87%, ale w przeciwieństwie do bramkarza gości dobił on 40 krążków, więc roboty miał zdecydowanie więcej. Georgiew przez cały sezon pozostawiał wiele do życzenia i już na dzień dobry zawiódł. W takiej sytuacji pewnie swoją szansę powinien dostać inny golkiper, ale w Denver jest z tym problem, bo Francouz z powodu kontuzji stracił cały sezon i nie mógł pomóc swojej ekipie w żadnym meczu. Czech postanowił zakończyć karierę, więc w Colorado zostali z jednym doświadczonym bramkarzem.
Statystyki:
- Connor Hellebuyck w pierwszej rywalizacji zanotował 40 udanych obron
- Golkiper Jets w każdym starciu przeciwko Avalanche zanotował przynajmniej 30 skutecznych interwencji
Co obstawić?
Typy NHL, które do tej pory graliśmy, są dostępne w specjalnej zakładce na naszej stronie. Hellebuyck miał sporo roboty w pierwszej rywalizacji i jestem zdania, że w drugiej znowu będzie musiał się wykazać. Goście będą chcieli do Denver wrócić z jednym wyjazdowym zwycięstwem, ale muszą oddalić grę od własnej bramki. Ta sztuka im się udała w pierwszym meczu, ale zawiódł po całej linii ich golkiper. Gospodarze nastawieni są na defensywę i ponownie mogą dać się zdominować pod względem celnych prób. Swoją nadzieję pokładam środowej nocy w bramkarzu gospodarzy i proponuję zakład, że piąty raz w tym sezonie przeciwko Avalanche zanotuje przynajmniej 30 udanych obron.
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze