Shai poprowadzi dziś OKC do zwycięstwa nad Lakers? Gramy NBA o 228 PLN!
Dzisiejszej nocy w NBA wielkie Polskie święto, bowiem po raz kolejny już za sprawą Marcina Gortata w Waszyngtonie organizowana jest Polska Noc. Smaczku dodaje również fakt, że Wizards zmierzą się ze Spurs, jednak ze względu na to, że nasz rodak Jeremy dziś nie wystąpi, postanowiłem odpuścić ten mecz. Moją uwagę przekuło najpóźniej rozegrane dziś spotkanie, a więc rywalizacja Los Angeles Lakers z Oklahomą City Thunder. Jest to niemal bezpośrednio pojedynek o play-off, tak więc starcie zapowiada się niezwykle elektryzująco. Pod nieobecność Lebrona ciężar gry spoczywa na barkach Davisa i Reavsa i tu pojawia się pytanie, czy zdołają zatrzymać rozpędzonego po drugiej stronie Gilgeousa-Alexandera? Odpowiedź poznamy już nad ranem, a tymczasem zapraszam do lektury i życzę powodzenia!
OD DEPOZYTU: 100% do 500 zł + 50% do 600 zł + 30% do 900 zł FREEBET: 3x20 zł GRA BEZ PODATKU: 33 dni
Los Angeles Lakers vs Oklahoma City Thunder: typy, kursy i zakłady bukmacherskie (25.03.2023 3:30)
Bilans Los Angeles Lakers: 36-37
Lakers w dalszym ciągu walczą o play-off, choć jeśli mają tam dotrzeć to zapewne za sprawą turnieju play-inn. Ostatnie dwa zwycięstwa nieco przybliżyły ich do upragnionego celu, a pamiętajmy, że musieli w nich sobie radzić bez Lebrona, więc zwycięstwa są jeszcze cenniejsze. Obecnie Jeziorowcy plasują się na 11 lokacie, lecz będące przed nimi Dallas, Oklahoma i New Orlean mają dokładnie taką samą ilość zwycięstw. Jak więc widać, każde zwycięstwo jest tu na wagę złota, szczególnie to w dzisiejszym spotkaniu, bo pozwoli im ono przeskoczyć bezpośredniego rywala w walce o najlepszą ósemkę.
Ekipa z Los Angeles nieźle w ostatnich meczach wykorzystuje przewagę własnego boiska, na którym 2 dni temu ograli Phoenix Suns. Słońca tylko w pierwszej kwarcie miały coś do powiedzenia, jednak jeszcze przed zmianą stron, to gospodarze doszli do głosu, odjeżdżając rywalom na bezpieczną przewagę, której jak się później okazało, nie oddali już do końca. Liderem LAL był nie kto inny jak Anthony Davis, zdobywca 27 punktów, który ponadto rozdał jeszcze 5 asyst i zebrał 9 piłek. Nieźle zagrał także Russel oraz coraz pewniej stąpający po parkietach NBA Austin Reaves. Pierwszy z wymienionej dwójki zdobył 25 punktów i rozdał 6 asyst, natomiast drugi mecz zakończył z jednym punktem na koncie mniej, jednak zapisał przy swoim nazwisku aż 11 asyst. Pod nieobecność Lebrona to właśnie ten tercet decyduje o tym jak gra drużyna z LA, co było widoczne także w poprzednim pojedynku z ich udziałem. Mowa tu o starciu z Orlando, która LAL nie bez problemów, ale wygrało 111:105. Tym razem to Reaves był najskuteczniejszy w szeregach dzisiejszych gospodarzy, zaliczając 35 punktów oraz po 6 zbiórek i asyst. D’Angelo i Davis tym razem nieco słabiej, bo rzucili kolejno 18 i 15 punktów, jednak jak się później okazało, to wystarczyło na pokonanie słabszych tej nocy koszykarzy z Orlando.
Bilans Oklahoma City Thunder: 36-37
OKC jest obecnie w identycznym położeniu co Lakers i także potrzebuje zwycięstw jak tlenu, jeśli nie chce kończyć sezonu już po rundzie zasadniczej. Ostatnie wyniki, choć może i nie są perfekcyjne, pokazują jednak, że jest to zespół, który zasługuje na walkę w play-off. W minionych 10 meczach Oklahoma aż 7 razy cieszyła się ze zwycięstwa, co pokazuje, jak dobra praca została tam wykonana. Do końca rundy zasadniczej pozostało im jeszcze 9 spotkań i patrząc na rywali, z jakimi przyjdzie im się mierzyć, wydaje się, że mogą odnieść zwycięstwo w większości z nich. Misja play-off staje się jak najbardziej realna.
Ostatnie starcia z udziałem OKC to rywalizacja back to back z Los Angeles Clippers. Wynik? Jedno zwycięstwo i jedna porażka, co koniec końców nie jest złym rezultatem, jednak apetyty zapewne były na 2 wygrane. W pierwszym z meczów do ostatnich sekund nie było wiadomo, kto zwycięży i gracze Oklahomy mogą mówić o sporym szczęściu, bo rywale mieli rzut na zwycięstwo, jednak dzięki świetnej defensywie udało im się wybronić game winnera Kawahiego Leonarda i tym samy mogli sobie dopisać jakże cenne 2 punkty. Rewanżowe spotkanie Clippersi stoczyli już bez Paula Georgea, który dzień wcześniej odniósł kontuzje, co nie przeszkodziło im w odniesieniu zwycięstwa. OKC w ataku zagrało na podobnym poziomie, bowiem także zaliczyli nieco ponad 100 pkt (105), jednak szwankowała defensywa, ponieważ rywalom pozwolili na zdobycie 127 pkt. W obu spotkaniach świetnie spisał się Gilgeous-Alexander, który zdobył kolejno 30 i 31 punktów, nieźle zagrał także Williams (20 i 16 pkt) oraz Gidey (13 i 18 pkt). Oklahoma dużo zawdzięcza swojemu liderowi, jednak pozostali zawodnicy świetnie odnajdują się w roli zadaniowców, gdzie każdy z nich doskonale zna swoją rolę na boisku.
Co typować?
Zacznijmy od tego, że zdaniem bukmacherów to Lakers są faworytami tego pojedynku, co dla mnie wcale nie jest takie oczywiste. Gospodarze co prawda nawet bez Lebrona radzą sobie ostatnio całkiem nieźle, jednak także nie ustrzegli się wpadek, bo chyba właśnie tak należy nazwać porażkę z Huston. OKC przegrało swój ostatni mecz z Clippersami, jednak ostatni raz kiedy przegrali 2 lub więcej spotkań z rzędu miał miejsce 12 meczów temu i nie sądzę, aby dziś ta seria się odnowiła. Spodziewam się, że goście postawią trudne warunki miejscowym i nawet jeśli nie wygrają, to nie sądzę, aby polegli dużą różnicą dlatego też zagram handicap dodatni w ich stronę. Pamiętajmy, że oba zespoły walczą o udział w play-off i doskonale zdają sobie sprawę, jakiej rangi jest to mecz, wiec nikt tu nie odpuści, nawet gdy strata będzie już na tyle wysoka, że można by pomyśleć o kapitulacji.
Przechodząc do indywidualnych poczynaniach graczy, przyjrzyjmy się temu, o którym w minionych dniach jest bardzo głośno. Austin Reaves, bo o nim mowa, ma za sobą kilka naprawdę świetnych spotkań i można powiedzieć, że dał Lakers nadzieję na lepsze jutro. Dwudziestoczterolatek nie tylko zdobywał ostatnio sporo punktów, ale także rozdawał dużo asyst i to tu właśnie upatruję szansy na zysk. Idąc po najniższej możliwej linii oporu, zakładam się dziś z bukmacherem, ze zaliczy co najmniej 3 podania prowadzące do punktów kolegów z zespołu. W minionych 10 meczach ta sztuka nie udała mu się tylko raz i sądzę, że w tak ważnym meczu, będzie chciał ponownie udowodnić, że zasługuje na duże minuty i spokojnie przekroczy założoną granice!
Jako trzecia opcja w moim bet buildierze ląduje opcja z minimum 4 zbiórkami na koncie Shaia Gilgeousa-Alexandra. OKC jest bardzo uzależniona od poczynań swojego lidera, ten w ostatnim czasie radzi sobie doskonale, nie tylko zdobywając niemal co mecz 30 punktów, ale także kreując grę kolegów, czy też walcząc na deskach. Shai jak i zresztą wszyscy zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jakiej rangi jest to mecz i nikt tu nie odpuści. Spodziewam się, że Kanadyjczyk zaliczy dziś pokaźną zdobycz punktową, a ponadto zbierze minimum 4 piłki, co przecież w minionych 5 meczach udało mu się czterokrotnie. Taki oto tercet zdarzeń tworzy nasz dzisiejszy kupon i jeśli moje propozycje przekonały cię do zagrania razem z nami, pamiętaj o bonusie LVBet!
Los Angeles Lakers – Oklahoma City Thunder
- Los Angeles Lakers
- Oklahoma City Thunder
Fot. Pressfocus.
2000 zł od depozytu + 3x20 zł freebet + 45 dni BEZ podatku!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze