Fulham z derbowym zwycięstwem przeciwko Chelsea? Gramy Premier League o 236 PLN!
Po emocjach związanych z angielskimi pucharami, przyszła wreszcie pora na walkę o ligowe punkty. Już dziś rozegrane zostanie zaległe spotkanie 7. kolejki, w którym to Fulham zmierzy się z Chelsea, a więc będziemy mogli obejrzeć derby Londynu. Jutro natomiast 20. serię gier rozpocznie mecz na Villa Park, gdzie miejscowa Aston Villa zagra z Leeds United. Obydwa te starcia wziąłem pod lupę i przeanalizowałem. Nie pozostało mi więc nic innego, jak zaprosić Was serdecznie do lektury.
Fulham – Chelsea
Przed omówieniem derbów Londynu, powiem jedynie, że obstawić możecie je za bonus od Betfan! Mówiąc już o konkretach, Fulham śmiało może być określane rewelacją tego sezonu Premier League. Zawodnicy Marco Silvy grają ciekawy, ofensywny futbol, a sam menadżer po kilku latach mniejszej presji znów udowadnia swoją wartość. Na obecny moment beniaminek zajmuje sensacyjne wręcz, siódme miejsce w stawce i jest na dobrej drodze, by powtórzyć wyczyn Wolverhampton z przed kilku lat. Co istotne, The Cottagers nie tylko punktują przeciwko rywalom z dołu tabeli, ale potrafią grać jak równy z równym przeciwko ekipom z tzw. Big 6! Już w pierwszej potyczce kampanii 2022/23 beniaminek zremisował przecież z Liverpoolem 2:2. Następnie większość meczów z czołówką przegrywał minimalnie, często tracąc bramki w ostatnich fragmentach meczów. Tak było chociażby przeciwko Manchesterowi City, czy Manchesterowi United, kiedy to rywale wywalczyli zwycięstwo w doliczonych czasach gier. Obecnie Fulham ma serię 4 kolejnych zwycięstw i zdaje się rozkręcać ze spotkania na spotkanie. Czy dziś The Cottagers zdołają ograć u siebie rywala zza miedzy?
Zespół Chelsea przeżywa największy kryzys od wielu sezonów, a Graham Potter znajduje się na cenzurowanym. Obecnie szansa na wywalczenie kwalifikacji do Ligi Mistrzów jest już zaledwie iluzoryczna, bowiem The Blues okupują 10. miejsce w tabeli, a strata do czwartego Manchesteru United wynosi już 10 punktów! Problemem jest głównie bardzo słabo strzelająca ofensywa, oraz brak klasowej dziewiątki, z którą na Stamford Brigde w zasadzie zawsze był problem. Lekarstwem na problemy ma okazać się wypożyczony z Atletico Joao Felix, jednak Portugalczyk najpewniej nie rozpocznie derbów Londynu w podstawowym składzie. Potter w dalszym ciągu musi zmagać się z masą kontuzji, przez które na ławce rezerwowych zasiadali ostatnio młodzi wychowankowie. Podobnie powinno być dzisiaj – przypomnijmy, iż The Blues są po dwóch, piekielnie wymagających potyczkach z Manchesterem City, które zostały przegrane. Na ten moment Chelsea może “pochwalić się” zaledwie dwoma wygranymi na przestrzeni 10 ostatnich gier, a ewentualny tryumf na Craven Cottage byłby sporym sukcesem w obecnej sytuacji.
Statystyki:
- Fulham zajmuje 7. miejsce w lidze, ma na koncie 28 punktów.
- Beniaminek wygrał 4 ostatnie mecze, stracił w nich tylko 1 gola.
- Podopieczni Marco Silvy przegrali 2 z 10 minionych gier na swoim terenie.
- Chelsea okupuje 10. lokatę w stawce, ma w dorobku 25 oczek.
- The Blues wygrali 2 z 10 niedawnych spotkań na wszystkich frontach.
- Ekipa ze Stamford Bridge nie wygrała w delegacji od 5 gier (1 remis i 4 porażki).
Podsumowanie:
W mojej opinii liczne problemy kadrowe Chelsea, jak i słaba dyspozycja większości graczy sprawią, że The Blues nie zdołają pokonać dziś świetnego beniaminka. Ten w kampanii 2022/23 jest piekielnie skuteczny, nastawiony ofensywnie przeciwko największym klubom. Fulham w spotkaniach z ligową czołówką pokazywał się z rewelacyjnej strony i wielokrotnie był piekielnie bliski wywalczenia punktów. Moim zdaniem tym razem gospodarzom uda się przynajmniej zremisować z osłabioną i zmęczoną Chelsea, a typ na podwójną szansę w kierunku Fulham zdaje mi się sensowną opcją!
Aston Villa – Leeds
Nim przejdziemy do starcia, które rozpocznie zmagania w ramach 20. kolejki, wspomnę tylko, iż dostępne są nasze pozostałe typy na Premier League! Mówiąc już o ekipie Aston Villi, ta przed kilkoma dniami doznała jednej z najbardziej niespodziewanych klęsk w XXI-wiecznej historii klubu. Ekipa z Birmingham przegrała bowiem w FA Cup z 4-ligowym Stevenage, tracąc 2 gole w samej końcówce meczu. Gospodarze wystąpili co prawda w nieco odmienionym składzie, lecz mecz z pół-zawodowcami z League Two brutalnie zweryfikował kilku piłkarzy, w tym niestety Jana Bednarka, czy po raz kolejny bezbarwnego Coutinho. Po odpadnięciu z FA Cup ekipa The Villans może w pełni skupić się na rozgrywkach ligowych, w których zajmuje miejsce w okolicach środka stawki. Na przestrzeni poprzednich tygodni zespół ten potrafił pokazać się z niezłej strony jak w meczach przeciwko Liverpoolowi, czy Tottenhamowi, z którym to klubem ze stolicy wygrał 2:0. W piątkowym meczu Premier League możemy oczekiwać najmocniejszej jedenastki The Villans i próby rehabilitacji za ostatnią, potworną wpadkę z Pucharu Anglii.
Rywalami Aston Villi będą zawodnicy nieobliczalnego ostatnio Leeds United. Z zespołem Pawi niedawno pożegnał się Mateusz Klich, który za swoje 5 lat spędzonych w klubie został nagrodzony szpalerem i kapitalną reakcją kibiców. Jeśli chodzi natomiast o same wyczyny boiskowe ekipy z Elland Road, to drużyna Jessego Marscha ma za sobą trudne tygodnie. W lidze udało się zremisować z Newcastle, jednak w meczu tym goście mieli mnóstwo szczęścia, a Sroki były potwornie nieskuteczne, natomiast kilka dni później Leeds ponownie podzielił się punktami – tym razem z West Hamem. Dokładnie taki sam wynik jak w rywalizacji z Młotami, bo remis 2:2, padł w FA Cup, tyle że Pawie nie potrafiły ograć znacznie niżej notowanego zespołu Cardiff City. W piątkowy wieczór zespół z Elland Road nie będzie faworytem, jednak patrząc na ostatnie poczynania tego zespołu, mamy prawo oczekiwać wielu emocji i przede wszystkim bramek! Mecz ten obstawić możecie, wykorzystując nasz kod promocyjny u bukmachera Betfan!
Statystyki:
- Aston Villa zajmuje 11. miejsce w Premier League, zdobyła dotychczas 22 oczka.
- The Villans w 10 poprzednich meczach domowych zanotowali 4 klęski.
- Over 1,5 goli miał miejsce przy okazji 8 z 10 minionych gier ekipy z Birmingham.
- Leeds plasuje się na 14. lokacie w lidze, ma na koncie 17 punktów.
- Pawie w 10 ostatnich spotkaniach zaliczyły 3 wygrane.
- Over 1,5 goli został pokryty w 8 z 10 niedawnych potyczek Leeds.
- 5 poprzednich meczów bezpośrednich to 3 tryumfy Aston Villi i 2 remisy.
Podsumowanie:
Uważam, że po ostatniej, katastrofalnej wpadce w FA Cup Aston Villa zrobi dziś wszystko, by zrehabilitować się swoim kibicom i zgarnąć punkty przed własną publicznością. Zespół ten w ostatnich meczach ligowych pokazywał się z dobrej strony, potrafił grać ciekawy, ofensywny futbol, a na piątkowe zawody wystawiony zostanie najpewniej najsilniejszy skład. Leeds United jest po 5 kolejnych meczach bez zwycięstwa, podczas których nie raz i nie dwa szwankowała linia defensywy. Jeśli chodzi o mecze wyjazdowe, to Pawie wygrały tylko 1 na 8 takich spotkań w lidze i sądzę, że także tym razem ta sztuka im się nie uda. Typuję więc tryumf gospodarzy lub remis, połączony z overem 1,5 bramek! Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze