GP Holandii – Formuła 1: typy i kursy bukmacherskie, 04.09.2022
Max Verstappen na ojczystej ziemi nie zamierza oddawać pierwszego pola – tak było przed rokiem, tak było też w sobotnich kwalifikacjach do Grand Prix Holandii na torze w Zandvoort. Holender jest wyraźnym faworytem do wygrania nie tylko dzisiejszego Grand Prix, ale także do obrony tytułu mistrza świata. Czy ktoś dokona dziś niemożliwego i zagrozi reprezentantowi gospodarzy w drodze po 29. wygraną w karierze? Przeczytaj naszą zapowiedź i analizę wyścigu w Holandii oraz typuj Formułę 1 bez ryzyka w STS nawet do 130 PLN!
Charakterystyka toru w Zandvoort
Nitka mierząca 4259 metrów powróciła do kalendarza po 36 latach przerwy w zeszłym sezonie, głównie za sprawą mocnej pozycji Maxa Verstappena w stawce, a także (a może nawet i bardziej) genialnej atmosfery, którą tworzą holenderscy kibice. Teraz nie muszą jeździć do Austrii, Włoch, czy Belgii, a mają także swoje domowe Grand Prix, które w tym aspekcie nie ma sobie równych. Tor oddano do użytku już w 1949 roku, a od 1952 do 1985 roku najlepsi kierowcy świata ścigali się tutaj w ramach mistrzostw świata. Później losy toru były bardzo różne – połowę sprzedano, nie używano, pętla skróciła się, a co jakiś czas zapraszano tam inne serie wyścigowe, takie jak Formułę 3, DTM, czy nieistniejącą już serię A1, która startowała w zimowej przerwie od Formuły 1. W ramach ciekawostki – seria przeżyła tylko cztery lata zanim zbankrutowała, ale mogła się pochwalić takimi kierowcami jak Nico Hulkenberg, Nelson Piquet Jr., czy znanych z innych serii Loica Duvala, czy Jeroena Bleekemolena. Tor nie ma zbyt wielu miejsc do wyprzedzania, miejscami jest bardzo wąski, a przed rokiem układ sił w czołowej piątce nie poruszył się w stosunku do tego, co zobaczyliśmy na starcie. Max Verstappen odjechał wtedy wszystkim i nie zdublował tylko dwóch kierowców. Był przy tym pierwszy Holendrem, który wygrał wyścig na tym torze. Ciekawymi punktami na torze są zakręty Hugenholtzbocht i Luyendijkbocht, które są pochylone pod kątem odpowiednio 18,7 i 17,7 stopni. Inny z zakrętów – zakręt Tarzana – za Wikipedią – pochodzi od przezwiska pewnego silnego człowieka mieszkającego w Zandvoort. Zgodził się on oddać swoją działkę pod budowę toru dopiero wtedy, kiedy zapewniono go, że jeden z zakrętów zostanie nazwany jego imieniem.
Sobotnie kwalifikacje
W czasówce nie doświadczyliśmy wielu zaskoczeń. Na pole position stanie Max Verstappen, choć czaił się na nie Charles Leclerc i niewiele brakło, by doszło do niespodzianki. Za nimi na starcie ustawią się Carlos Sainz i Lewis Hamilton, a w trzecim rzędzie dopełnimy zespoły Red Bulla i Mercedesa, bo tam spotkają się Perez i Russell. Niespodzianką jest na pewno P8 Schumachera, czy równie dobra postawa Tsunody i Strolla, którzy także zameldowali się w Q3. Sporo walki czeka nas w miejscach na granicy punktów, bo tam blisko dwójka kierowców Alpine, Pierre Gasly, czy gdzieś przyczajony z tyłu Alex Albon, który potrafi sporo wycisnąć z samochodu Williamsa. Być może dzięki tej walce o punkty będziemy mieli nieco więcej emocji niż przed rokiem.
Co obstawiać?
Tak jak wspominałem – tor nie jest zbyt atrakcyjny jeśli chodzi o miejsca do wyprzedzania, raczej wielkich przetasowań nie możemy się spodziewać. Przed rokiem, gdyby nie start z alei serwisowej Sergio Pereza, czy awaryjne zastępstwo i występ Roberta Kubicy, to prawdopodobnie nie mielibyśmy się czym emocjonować. Teraz najpewniej czeka nas procesja i spokojne dowiezienie zwycięstwa przez Maxa Verstappena. W tym sezonie nie mamy tak agresywnej walki jak przed rokiem pomiędzy Holendrem a Lewisem Hamiltonem, nie mamy spięć na torze w czołówce i raczej na starcie nie powinno nic się wydarzyć, co mogłoby zmienić losy wyścigu. Kursy na H2H nie są do końca pewne, bo mimo, że ktoś może mieć lepszy bolid, to niekoniecznie musi znaleźć miejsce, by zdobyć pozycję. Kursy na wygraną Maxa są bardzo niskie, dlatego postanowiłem uderzyć w nietypowe zdarzenie, czyli to, że samochód bezpieczeństwa nie wyjedzie na tor podczas wyścigu. Myślę, że jeśli już dojdzie do jakiegoś zdarzenia, to tor jest na tyle wąski, że safety car nie pomoże i trzeba będzie się posiłkować czerwoną flagą. W dodatku – tak jak wspominałem – raczej nie ma co liczyć na lecące iskry na starcie. Myślę, że kurs 3.00 na to zdarzenie jest ciekawy i warty ataku, bo samochód bezpieczeństwa wyjeżdża w ściśle określonych warunkach. Nie jest to też tor, z którego nie da się uciec po kraksie czy awarii i taka sytuacja nie spowoduje od razu neutralizacji. Do takiego typu proponuję dobrać nieco niższą stawkę niż zazwyczaj lub skorzystanie z kodu promocyjnego STS, a co za tym idzie – zakładu bez ryzyka do 130 PLN – wtedy oglądając Grand Prix nie trzeba zagryzać paznokci i denerwować się o rozstrzygnięcie. Co jeszcze możesz otrzymać w bonusie od STS? Zajrzyj na naszą stronę i się przekonaj, a teraz zobacz jak wygląda kupon na dzisiejsze Grand Prix, które rusza już o 15:00!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze