GP Węgier – Formuła 1: typy i kursy bukmacherskie, 31.07.2022

Ależ to były kwalifikacje do dzisiejszego wyścigu o GP Węgier! Mało kto spodziewał się, że to właśnie George Russell wystartuje do niedzielnych zmagań z pole position, ale nie było wtedy mocnych na Brytyjczyka. Tym samym były kierowca Williamsa po raz pierwszy w karierze rozpocznie zawody F1 z pierwszego miejsca. Za jego plecami znajdują się dwa bolidy Ferrari, a Red Bulle są daleko z tyłu. Czy to będzie ten dzień, w którym Mercedes sięgnie po premierowe zwycięstwo w tym sezonie? Przygotowałem AKO z kursem 2.52 i singla 3.75 w STS na ostatni wyścig przed przerwą wakacyjną, zapraszam do lektury!
Charakterystyka toru Hungaroring
Często w kuluarach mówi się, że GP Węgier to też GP Polski, ponieważ jest to dla naszych rodaków okazja, aby z bliska przyjrzeć się najszybszym kierowcom świata. Do Budapesztu nie jest tak daleko i doskonale znamy powiedzenie z dwoma bratankami. Przed telewizorami ujrzymy dzisiaj zapewne wiele biało-czerwonych flag i być może kiedyś będzie nam dane gościć zawodników F1 w naszym kraju. Skupmy się jednak na torze. Na Hungaroring wyprzedza się trudno. Jest to nitka, która nie ma zbyt wielu długich prostych, a prosta startowa nie jest na tyle rozciągnięta, aby łatwo wyminąć przeciwnika. Jest jednak możliwość skorzystania w tej części z systemu DRS. Tor na Węgrzech to jeden z najwolniejszych i najbardziej krętych obiektów w całym kalendarzu Formuły 1. To powoduje, że kwalifikacje są bardzo istotne i już w sobotę należy walczyć, aby w niedzielę marzyć o zwycięstwie lub podium. Niemniej ważny jest start i pierwsze okrążenie, gdzie często dochodzi do kraks, bo kierowcy ryzykują, aby zyskać pozycje. Jak tym razem będzie wyglądał początek wyścigu o GP Węgier?
Jak przebiegał wyścigowy weekend w Budapeszcie?
O ile piątek nie był zaskakujący pod względem wyników osiąganych w treningach, tak już sobota obfitowała w niespodzianki. Trzecią sesję treningową wygrał kierowca Williamsa, a więc Nicholas Latifi. Jest to dla Kanadyjczyka chyba największe osiągnięcie w swojej dotychczasowej karierze w F1, ale trzeba przyznać, że deszcz mu w tym pomógł. Wydawało się, że mokre warunki utrzymają się do kwalifikacji, ale już w Q1 widać było poprawę na torze. Można rzec, że eliminacje odbywały się już na suchej nawierzchni i nie wpływał czynnik losujący. W Q2 odpadł Sergio Perez, który został skrytykowany przez doradcę Red Bull Racing, doktora Helmut Marko. Twierdzi on, że popularny Checo włączył już tryb wakacyjny i powinien on skupić się na ostatnim weekendzie przed przerwą wakacyjną. Niestety w Q3 problemy z bolidem miał Max Verstappen i rozpocznie on dzisiejsze zmagania z 10. miejsca. Zwycięstwo w kwalifikacjach stało otworem przed Ferrari, ale niespodziewanie to George Russell sięgnął po raz pierwszy w karierze po pole position. Czy Brytyjczyk będzie w stanie dać swojemu zespołowi premierową wygraną w tym sezonie Formuły 1?
Mercedes sięgnie po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie?
Jeżeli ktoś regularnie ogląda F1 ten z pewnością zauważa progres Mercedesa. Ich bolidy stają się coraz bardziej konkurencyjne dla Ferrari i Red Bulla zarówno podczas kwalifikacji, jak i wyścigów. To nie może być przypadek, że Lewis Hamilton regularnie zajmuje miejsca na podium i jest tak od czterech wyścigowych weekendów z rzędu. Do tego dochodzi coraz lepsza forma Georga Russella, który we Francji cieszył się z trzeciej pozycji, a teraz zgarnął po raz pierwszy w karierze pole position. Do AKO typuje, że były kierowca Williamsa zamelduje się na miejscach 1-3, a wielokrotny Mistrz F1 ukończy zmagania w czołowej szóstce. Typy możesz łączyć w STS i w tym celu skorzystaj z kodu promocyjnego u tego bukmachera!
Tak jak wspomniałem wyżej, bardzo ważne są kwalifikacje, ponieważ na torze Hungaroring nie ma zbyt wielu miejsc do wyprzedzania. Jest prosta startowa z DRS, która i tak jest za krótka, aby swobodnie wyminąć przeciwnika. Otwiera się spora szansa dla George’a Russella oraz jego Mercedesa, aby sięgnąć po pierwszą wygraną w tym sezonie. Za jego plecami znajdują się Ferrari, które mają spore problemy z komunikacją podczas wyścigu i niezrozumiałe decyzje zespołu negatywnie wpływają na Charlesa Leclerca oraz Carlosa Sainza.
Co by nie mówić, Toto Wolff oraz jego kierowcy wyciągają maksimum z każdego weekendu wyścigowego i ich bolidy nie są awaryjne. Szczerze mówiąc, nawet deszcz nie jest straszny Brytyjczykom, którzy umieją w tych warunkach pogodowych sobie poradzić. Red Bulle są daleko z tyłu i wątpię, aby na takim torze, jakim jest Hungaroring powalczyły o podium. Wierzę w Lewisa Hamiltona, który ma przed sobą dwa auta Alpine oraz jeden McLarena. Swoim doświadczeniem oraz umiejętnościami jest w stanie wskoczyć na wyższe pozycje. Najważniejszy będzie start i pierwsze okrążenie, oby wtedy nie doszło do żadnych kraks. Do AKO proponuję nieco bezpieczniejsze pozycje, ale mam nadzieję, że na Węgrzech ujrzymy kogoś z bolidu Mercedesa na najwyższym stopniu podium. Skorzystaj z bonusów w STS na start!
fot. Pressfocus
(0) Komentarze