Czwarte spotkania będą najważniejszymi w serii? Gramy NHL PLAY-OFF AKO 2.22!
Po wczorajszych spotkaniach wiemy, że Colorado Avalanche jest najbliżej awansu i mogą to zrobić w czterech meczach, jeśli po raz drugi wygrają w Nashville. W nocy mieliśmy trochę więcej emocji w Dallas i Pavelski ustrzelił dublet, który zaprzepaścił nasz kupon. Dzisiaj dwa starcia odbędą się niedzielnego wieczoru, a dwa kolejne już poniedziałkowej nocy. My podzielimy sobie propozycje na jedno spotkanie z wieczoru pomiędzy St. Louis Blues a Minnesotą Wild oraz jeden mecz z poniedziałkowej nocy, czyli Los Angeles Kings – Edmonton Oilers. Serdecznie zapraszam na ostatnią analizę w tym tygodniu i zachęcam do zapoznania się z treścią oraz końcowymi predykcjami.
St. Louis Blues – Minnesota Wild (stan serii 1-2): typy i kursy bukmacherskie (08.05.2022)
W końcu Wild odczarowali klątwę niepowodzeń w meczach z St. Louis Blues. Sezon regularny przyniósł trzy porażki graczy z Minnesoty, a inauguracyjne starcie w play-off również zaczęli od porażki przed własną publicznością. Jednak na ten moment to na tyle, ponieważ dwa następne mecze to pewne wygrane Minnesoty Wild. Przy tej parze nie ma mowy o nudach, ponieważ we wszystkich rozegranych spotkaniach w tych sezonie padło ogólnie 46 goli, więc na ich brak nie mogliśmy narzekać ani razu. Jakby tego było mało to w każdej tercji byliśmy świadkami co najmniej jednego trafienia, a utrzymanie takiej tendencji nie jest taki proste i czasami zdarza się tercja na zero po obu stronach. Jednak nie dotyczy to tej pary i dzisiejszego wieczora możemy spodziewać się podobnie wyglądającego starcia, jak te poprzednie. Jeśli chodzi o pozycję bramkarza, to tutaj na pewno większy handicap mają Wild, do który dołączył doświadczony i świetne spisujący się Marc-Andre Fleury.
Po drugiej stronie tak wesoło już nie jest i ostatecznie trener Blues zdecydował się na Husso, jako startera na play-off i trzyma się tego dalej. Golkiper z St. Louis w trzech starciach zapracował sobie na jedno czyste konto, 90% skutecznych interwencji oraz średnią trzech wpuszczonych goli na mecz. Dla gospodarzy jest to chyba najważniejszy mecz w tej serii, bo przegrana powoduje, że Wild prowadzą 3-1 i granie przenosi się ponownie do Minnesoty. W całej historii National Hockey League tylko 26 drużyn zdołało powrócić, ze stanu 3-1, więc ten mecz może okazać się kluczowy. Wild wyciągnęło wnioski z poprzednich meczów i tylko trzy razy wylądowali na ławce kar, a mimo to Blues zdołali wykorzystać jedną grę w power play. Blues są piekielnie groźni, gdy przychodzi im grać o jednego zawodnika więcej i doskonale gracze z Minnesoty przekonywali się o tym. St. Louis grają na poziomie 28% wykorzystanych przewag, więc po prostu jest czego się bać.
Co obstawić?
Dzisiaj korzystamy z oferty Fortuny i jeżeli jeszcze nie masz tam konta to z naszym kodem promocyjnym rejestracja zajmie Ci kilka minut. Wydaję mi się, że tendencja sporej ilości goli będzie utrzymana, a jeśli to Wild pierwsi trafią do siatki to worek z bramkami powinien się rozwiązać. Dlatego tutaj bez większej kombinacji proponuję gola w każdej tercji. Obie ekipy powinny nawiązać do poprzednich starć, a jedno trafienie na tercję nie powinno być żadnym problemem. Kto wie może w trzeciej odsłonie będzie trzeba grać z pustą bramką, a wtedy szansę na gole są większe w obie strony.
Los Angeles Kings – Edmonton Oilers (stan serii 1-2): typy i kursy bukmacherskie (08.05.2022)
Oilers w końcu zaczynają udowadniać swoją wartość w serii z Kings. Pierwszy mecz padł łupem ekipy z wietrznego miasta, bo Smith zawalił bramkę. W kolejnych dwóch spotkaniach golkiper Oilers nie wychylał się i to dało upragniony efekt, czyli czyste konto i dwie wygrane jego zespołu. Gracze z Edmonton pokazali swój kunszt ofensywny i w dwóch starciach zdobyli 14 goli, tracąc przy tym tylko dwie bramki. Gdyby nie pierwszy przegrany mecz to tutaj również, jak w przypadku Colorado Avalanche można by było mówić o zakończeniu serii w czterech spotkaniach. Jednak powoli wszystko wskazuje na to, że prawdopodobnie uda się zamknąć granie w pięciu starciach. Przed rozpoczęciem serii mało kto dawał szansę na awans dalej dwóm ekipom. Wśród nich byli właśnie Los Angeles Kings oraz Nashville Predators. Prognozy powoli zaczynają się sprawdzać i patrząc na grę Kings i dyspozycję w ataku Oilers powoli możemy zacząć żegnać tych pierwszych. W świetnej formie są Draisailt oraz McDavid, ale do tej dwójki dołączył jeszcze Kane, który zanotował w starciu drugim hattricka. Oilers w tej rywalizacji po prostu bawią się w power playach, co doskonale pokazuje 45% wykorzystanych szans, a to przełożyło się na 54% udanych obron Kings, gdy grali o jednego zawodnika mniej.
Co obstawić?
W tej rywalizacji Edmonton Oilers nie może nikt zagrozić prócz samych Oilers. Kings mają mało argumentów do tego, żeby wrócić do gry nawet przed własną publicznością, a trzeba też przypomnieć, że w sezonie regularnym we własnej hali radzili sobie przeciętnie. Pierwsze starcie można potraktować jako wypadek przy pracy Oilers. Jeżeli nadchodzącej nocy Smith nie zrobi nic głupiego i po prostu będzie odbijał krążki, które lecą w jego stronę to Edmonton Oilers wyjdą na dwa mecze przewagi i zamkną serię przed własną publicznością. Liczę, że bramkarz gości nas nie zawiedzie, bo o ofensywę jestem spokojny i proponuję tutaj końcowe zwycięstwo Edmonton Oilers nad Los Angeles Kings.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze