Pewne zwycięstwa czeskich rywalek? Gramy triple na Indian Wells z kursem 2.50!
Dzisiejsze zmagania zdecydowanie bardziej przykuły moją uwagę w postaci pojedynków kobiet, gdzie znalazłem dla Was trzy starcia, które moim zdaniem zasługują na dokładniejszą obserwację. Dzisiaj poznamy już wszystkie zawodniczki, które będą występować w 1/8 finału podczas tegorocznego Indian Wells. Ja widzę dzisiaj trzy faworytki swoich spotkań, które w dosyć pewny sposób powinny zawitać do kolejnej rundy. Jakie są moje przywidywania? Zapraszam do poniższego artykułu!
FREEBET: 250 zł
Anett Kontaveit vs Marketa Vondrousova: typy i kursy bukmacherskie (14.03.2022 r.)
Pierwszy mecz, jaki przyszedł mi do głowy w momencie tworzenia kuponu dla Was, to mecz o bardzo ciekawych nazwiskach w zestawieniu, gdzie po dwóch stronach kortów staną Anett Kontaveit oraz Marketa Vondorusova. Będzie to jedno z lepszych jakościowo pojedynków tego dnia na kortach Indian Wells, gdzie zmierzą się wysoko utytułowana przeciwniczki. Marketa zdecydowanie nie jest zawodniczką, która już ustabilizowała swój poziom tenisa i ciężko jeszcze szukać w niej ostoi pewnej gry, gdzie z meczu na mecz by się rozpędzała, lub po prostu grała na wysokim i równym poziomie. Moim zdaniem Czeszka nie jest po kontuzji i dłuższej rehabilitacji w dyspozycji, gdzie mogłaby na chwilę obecną rywalizować z topowymi zawodniczkami ze światowego rankingu. Vondrousova do tej pory utrzymuje się w wysokich miejscach tegoż zestawienia i jest obecnie na pozycji 33. w WTA. Czeszka bardzo mocno przykłada się do swojego serwisu, który zdecydowanie buduje jej wartość w trakcie spotkania. Mogła ominąć pierwszą rundę i od razu trafiła do 1/32 finału, gdzie zmierzyła się z Magdaleną Fręch. Oczywiście było widać znaczną różnicę w wykonaniu obu tenisistek, a Czeszka pewnie w dwóch setach awansowała do kolejnej rundy. Jednak ja chciałbym zwrócić uwagę, że nawet taka zawodniczka jak Magda, potrafiła w pełni skorzystać ze słabszego usposobienia do poruszania się po szybszym korcie. Moim zdaniem Marketa będzie zabiegana przez Anett, która może porozrzucać ją po całej długości kortu.
Kontaveit gra ostatnio na bardzo wysokim poziomie i liczę na to, że podobnie jak w poprzednim roku, jej forma będzie utrzymana minimum do rywalizacji na kortach o nawierzchni ziemnej. Podobnie jak jej dzisiejsza rywalka, ma tylko jeden pojedynek na swoim koncie na tegorocznych kortach Indian Wells. Wygrała dosyć pewnie ze Słowaczką – Kucovą. Pierwszy set odbywał się na nieco dłuższym dystansie, ale widać było, że po chwili Estonka nauczyła się rodzaju gry rywalki i w drugiej odsłonie pokonała ją już w stosunku 6:1. Anett od dłuższego czasu w tym sezonie pokazuje, że jest bardzo dobrze przygotowana do rywalizacji na kortach twardych i po licznych dobrych wynikach dało jej to możliwość zajmowania obecnie 5. miejsca w zestawieniu WTA. Wygrała już turniej w St. Petersburgu oraz znalazła się w finale w Doha, gdzie przegrała z Igą Świątek. Czy kolejny turniej na hardzie przyniesie jej wysokie miejsce w drabince?
Co obstawiać?
Rywalizację pań podczas nowego tygodnia na Indian Wells rozpoczynamy w PZBuk, gdzie za rejestrację od Zagranie z naszym kodem promocyjnym, możesz zgarnąć zakład bez ryzyka! A kupon rozpoczniemy od bardzo ciekawego spotkania na papierze, gdzie zmierzą się ze sobą dwie bardzo utytułowane już zawodniczki, pomimo młodego stażu w tourze (głównie po stronie Markety), mają już wiele osiągnięć na różnego rodzaju nawierzchniach. Moim zdaniem ten mecz padnie łupem starszej z tenisistek, a więc Anett Kontaveit. Estonka jest obecnie w niesamowitej formie, a jej dotychczasowe mecze pokazały, że stać ją na kawał bardzo dobrego tenisa. Przede wszystkim jej gra jest usystematyzowana, czego nie można znaleźć w poczynaniach Vondrousovej. Dlatego mój typ kieruje dzisiaj w stronę reprezentantki Estonii!
Maria Sakkari vs Petra Kvitova: typy i kursy bukmacherskie (14.03.2022 r.)
Drugi mecz, który przykuł moją uwagę, to ponowne pojawienie się na naszym kuponie zawodniczki z Grecji, a dokładniej chodzi o Marię Sakkari. Nie zawiodła nas w starciu z Kateriną Siniakovą i w dwóch setach poradziła sobie z Czeszką. Tym razem drabinka ponownie przypisała jej rywalkę z tego kraju, jednak o nieco inne specyfice gry. Maria zmierzy się z Petrą Kvitovą, która w pierwszym meczu męczyła się z Białorusinką Sasnovich. W jej spotkaniu zobaczyliśmy aż 33 gemy, a Petra spędziła na korcie ponad 150 minut gry. W jej obecnej dyspozycji fizycznej i patrząc na następną rywalkę, która pewnie będzie znacznie bardziej wymagająca pod kątem wymian i dynamiki, jaką narzuca Greczynka, to dla Czeszki jest to bardzo słaby prognostyk, aby móc zdominować to starcie. Kvitova od dłuższego czasu nie potrafi rządzić i dzielić na korcie i wydaje się, że tym bardziej nie pomogą jej w tym korty w Indian Wells. Bardzo szybka nawierzchnia, gdzie jeżeli Petra nie będzie w pełni dominowała swoim serwisem, to raczej nie zdoła dominować.
Sakkari na korcie spędziła dużo mniej czasu, to po pierwsze, a po drugie, jej obecna forma jest znacznie większa. Bardzo duży progres w wykonaniu tej zawodniczki, która od początku sezonu bardzo daleko zachodzi w turniejach, do których przystępuje. Ma już na koncie 1/8 finału w Australian Open, a do tego finał w St. Petersburgu oraz półfinał w WTA1000 w Doha, gdzie po raz pierwszy w karierze przegrała z Igą Świątek. Gra ona dosyć siłowy tenis i dzięki swojej zwinności oraz atrybutach fizycznych potrafi sporo wymagać od swoich rywalek w kontekście gry defensywnej. Z Kateriną zagrała na dobrym poziomie, gdzie starała się przez całe spotkanie kontrolować wynik i pilnować swojego licznika. Trochę zamieszania w jej grze wkradło się w drugim secie, ale zdecydowanie w lepszych momentach zaczynała atakować na Czeszkę, co dało jej wygraną w dwóch setach z przewagami przełamań. Dzisiaj powinna mieć mniejszy problem, jeżeli chodzi o wywieranie wpływu na grę defensywną rywalki i powinna skupić się głównie na swojej grze w ataku.
Co obstawiać?
W tym spotkaniu można było się spodziewać takich kursów. Z pewnością nie można w pełni lekceważyć Czeszki, która zdecydowanie nie jest w swojej optymalnej formie, ale z pewnością jej doświadczenie i ogranie na dużych turniejach pomaga jej radzić sobie na korcie w dyspozycji, w jakiej się obecnie znajduje. Moim zdaniem nie będzie miała ona jednak argumentów w momencie, jeżeli piłka wejdzie do wymiany z przewagą agresji po stronie Sakkari. Jak tylko Greczynka będzie miała przewagę na piłkach ofensywnych, to Kvitova oprócz wartości serwisowych będzie znacznie odstawała w bezpośredniej rywalizacji. W tym pojedynku idę w stronę Greczynki, która nie zawiodła nas w pierwszym typie i dzisiaj liczę na to samo!
Paula Badosa vs Sara Sorribes Tormo: typy i kursy bukmacherskie (14.03.2022 r.)
Ostatni mecz, który przyszedł mi na myśl, aby dodać do naszego kuponu, to pojedynek zawodniczek z Hiszpanii, a konkretniej rywalizacja Pauli Badosy z Sarą Sorribes Tormo. Zawodniczki dobrze się znają z występów bezpośrednich, gdyż miały już do takich okazję czterokrotnie, gdzie mają obecnie równy bilans po dwa zwycięstwa na pełnym wymiarze meczowym. Dla bukmacherów faworytką jest Paula Badosa i ja jestem w stanie w pełni się z tym zgodzić, że to właśnie ona powinna wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Już raz miała ona okazję mierzyć się z Sarą na korcie twardym, gdzie wygrała bez straty seta. Co więcej, w dwóch ostatnich spotkaniach bezpośrednich, do których przykuwałbym największą uwagę, górą była właśnie Badosa. Bez dwóch zdań ma ona lepszy moment w karierze, a jej przeciwniczka wydaje się być powoli gasnącą zawodniczką w obliczu swojej rodaczki. Paula w swoim pierwszym meczu wygrała z Terezą Martincovą i choć mecz mógł wydawać się wyrównany przed startem, to taki był jedynie drugi set. W pierwszej części pełną kontrolę przejęła Paula i wygrała 6:2 w stosunku gemowym. Bardzo dobra wartość serwisowa, gdzie prawie 80% punktów po wprowadzeniu piłki w grę po pierwszym podaniu, kończyło się zdobyczą punktową po stronie Hiszpanki. Czy tak będzie także dzisiaj?
Sara to zawodniczka, która lubi opierać się na grze o długich wymianach. Nie porywa swoją grą, a często stara się wywierać wpływ na przeciwniczki i zmuszać je do popełniania błędów. Moim zdaniem to ona dzisiaj stanie przed takim wyzwaniem, gdyż Badosa ostatnio poprawiła właśnie aspekt gry z naciskiem ofensywnym na rywalki. Sara zmierzyła się w pierwszym pojedynku z Kaią Juvan, z którą rozegrała 3 sety. Często oddawała inicjatywę swojego podania, co pokazuję, że przy takiej zawodniczce, jak Słowenka, że nie jest odpowiednio przystosowana do gry na szybkie korty. W moim przekonaniu jej rodzaj gry bardziej wskazuje na nieco wolniejsze korty twarde, a najlepiej na antukę, gdzie grała najczęściej. Hiszpanka jest także po dwóch tygodniach zmagań na wysokościach w Meksyku. Dobre rezultaty w Guadalaraji i Monterey, jednakże nie miała tak aż tak dobrych zawodniczek, do których moglibyśmy odnieść jej obecny stan formy. Z pewnością nie będzie ona oddawała punktów za darmo, ale moim zdaniem, nie jest w tak dobrej dyspozycji fizycznej do wymian, aby wytrzymać tempo, jakie zazwyczaj narzuca jej młodsza rodaczka.
Co obstawiać?
To hiszpańskie spotkanie ma raczej jedną faworytkę, którą zdecydowanie jest Paula. Korty w Indian Wells predysponują do szybkiej gry i dużej dynamiki w nogach. Takimi aspektami wyróżnia się bardziej, z tej dwójki zawodniczek, młodsza z reprezentantek Hiszpanii, Paula Badosa. To ona moim zdaniem ma większe szanse na triumf i grę w kolejnej rundzie, gdzie zagrać może z którąś z pań: Fernandez vs Rogers. Tam pewnie też byłaby faworytką do kolejnej rundy, tak więc sądzę, że nie będzie chciała zaprzepaścić takiej szansy. Gram na zwycięstwo Pauli Badosy!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze