Puchar Świata w Oslo: typy i zapowiedź | 06.03.2022
Wczorajszy kupon na plus! Na zakończenie zmagań w cyklu Raw Air obejrzymy kolejny konkurs indywidualny na skoczni Holmenkollbakken. Czy również i dziś norweskie zawody przyniosą nam zysk? Zapraszam do lektury i wspólnego typowania!
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Robert Johansson vs Cene Prevc: typy i kursy bukmacherskie (06.03.2022)
Robert Johansson zajmuje 10. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata posiadając na swoim koncie dorobek 499 punktów. Norweg dwukrotnie w tym sezonie stawał na podium. Miało to miejsce w Oberstdorfie i wczoraj w Oslo – w obu przypadkach było to trzecie miejsce. Są to jednak tylko wyskoki formy, bowiem w tym sezonie sympatyczny wąsacz przyzwyczaił nas raczej do miejsc na przełomie pierwszej i drugiej dziesiątki. Dla Johanssona występ na igrzyskach był kompletnie nieudany. Na skoczni K-95 zajął dopiero 20. miejsce, a na większym z obiektów nie zakwalifikował się do drugiej serii kończąc zmagania na 32. lokacie. Norwegowie zaliczyli również porażki w konkursach drużynowych. Konkurs drużyn mieszanych zakończyli na ósmym miejscu, a drużynówkę mężczyzn tuż poza podium. Robert udowadnia jednak podczas Raw Air, że na rodzimych obiektach czuje się świetnie.
Przyjrzyjmy się zatem jego skokom na Holmenkollenbakken w ostatnich dwóch dniach. Piątkowe treningi Johansson rozpoczął najlepiej jak się da – od zwycięstwa. Norweg poszybował na 134,5 meta, co pozwoliło mu wygrać trening. W drugiej treningowej próbie również trzymał poziom. Skok na 131 metrów pozwolił mu uplasować się na piątym miejscu. Robert nie zamierzał opuszczać pierwszej dziesiątki. Konkurs drużyn mieszanych zakończył indywidualnie na szóstej lokacie po próbach oddanych na 123 i 131. Przechodzimy do soboty. Prolog to trzecie miejsce w wykonaniu Norwega. Lądował on w punkcie 129,5 metra. Ten wyczyn powtórzył w konkursie głównym. Skoki na 128,5 i 131 pozwoliły mu zakończyć rywalizację na najniższym stopniu podium.
Dzisiejszym rywalem Johanssona będzie Cene Prevc, który dosyć niespodziewanie stał się najlepiej dysponowanym z braci Prevców w tym sezonie. Słoweniec zajmuje dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata mając na swoim koncie 572 oczka. Konkurs na podium udało się zakończyć Prevcowi tylko raz. Było to w Willingen, gdzie zakończył zmagania na trzecim miejscu. Wysoką lokatę w zestawieniu zawdzięcza jednak temu, że aż jedenastokrotnie kończył w tym sezonie zawody w pierwszej dziesiątce. Igrzyska w jego wykonaniu były jednak przeciętne. Cene nie dostał szansy startu na skoczni K-95, a na dużym obiekcie uplasował się na 12. miejscu. Na pocieszenie jednak zdobył srebrny medal w konkursie drużynowym. A jak spisywał się w Oslo?
W pierwszym piątkowym treningu Słoweniec uplasował się na piątym miejscu oddając skok na odległość 125,5 metra. Druga treningowa próba była już mniej udana – 118,5 metra i 29. miejsce. W konkursie drużyn mieszanych Prevca nie oglądaliśmy, więc jego kolejną próbą był wczorajszy prolog. W nim uplasował się na dziewiątym miejscu skacząc 126,5 metra. Jeszcze lepiej zaprezentował się w konkursie głównym. Skoki na odległość 127,5 i 132 pozwoliły mu zakończyć zmagania na piątym miejscu.
Co obstawiać?
Moim faworytem w tej parze jest Robert Johansson. Analiza prób oddanych na Holmenkollenbakken jednoznacznie wskazuje, że Norweg świetnie czuje się na tym obiekcie. We wszystkich analizowanych seriach wywalczył wyższą lokatę niż Cene Prevc. Choć Słoweniec również znajduje się w wysokiej formie to jego sufitem do tej pory było piąte miejsce. Johansson natomiast prezentuje formę, która pozwala realnie myśleć o miejscu na podium. Kurs na zwycięstwo Norwega w tej parze wynosi 1.57.
Timi Zajc vs Lovro Kos: typy i kursy bukmacherskie (06.03)
Zostajemy przy Słoweńcach, bowiem następna para składa się z dwóch reprezentantów tego małego kraju. Timi Zajc zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jego dorobek punktowy liczy 427 oczek. Podobnie jak Cene Prevc – na podium w tym sezonie stał tylko raz i również była to trzecia lokata. Miało to miejsce podczas weekendu w Engelbergu. W przeciwieństwie jednak do swojego rodaka ciężko powiedzieć o jego formie, że przez cały sezon była stabilna. Konkursy zakończone w TOP 10 przeplatał z miejscami w drugiej, a nawet trzeciej dziesiątce. Występ na igrzyskach był jednak dla Zajca udany. 21-latek zmagania indywidualne kończył na dziewiątym (K-95) i szóstym miejscu (K-125). Do tego dołożył złoty medal w konkursie drużyn mieszanych i srebrny w konkursie drużynowym. Forma w Zhangjiakou dopisywała, a jak jest Oslo?
W pierwszym piątkowym treningu Słoweniec uplasował się na czwartym miejscu. Wywalczył je dzięki próbie oddanej na 129 metrów. W drugiej serii treningowej również wynik na poziomie. Szóste miejsce po skoku na odległość 130 metrów. Jeszcze bardziej Zajc błysnął w konkursie drużyn mieszanych. Tam indywidualnie zakończył zmagania na drugim miejscu oddając skoki na 130,5 i 132 metry. We wczorajszym prologu Timi nieco obniżył loty – 125 metrów i 12. miejsce. Podobnie było w konkursie głównym, gdzie po skokach na 124,5 i 129 zakończył zawody na 13. miejscu.
Jego dzisiejszym rywalem będzie Lovro Kos. Słoweniec stoi dopiero u progu wielkiej kariery, ale ma już na swoim koncie kilka dobrych wyników. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje 14. miejsce mając na koncie 373 oczka. W tym sezonie raz udało mu się stanąć na podium – zajął on trzecie miejsce podczas zawodów w Ga-Pa. Poza tym jeszcze sześciokrotnie plasował się w TOP 10 konkursów. Na igrzyskach indywidualnie zajmował 28. miejsce (K-95) i 11. miejsce K-125. Wisienką na torcie w przypadku tego młodego zawodnika był srebrny medal zdobyty w konkursie drużynowym. Wróćmy jednak do Oslo.
W pierwszej piątkowej serii treningowej Kos uplasował się na drugim miejscu oddając skok na odległość 133 metrów. Nieco gorzej było w drugim treningu, który zakończył na dziewiątej lokacie po próbie na 129 metrów. W konkursie drużyn mieszanych Lovro uplasował się indywidualnie na piątym miejscu. Osiągnął to dzięki próbom oddanym na 130,5 i 123,5 metra. We wczorajszym prologu Kos zajął bardzo odległe 40. miejsce po skoku na jedynie 118 metrów. Znacznie poprawił się w konkursie, gdzie próby oddane na 126 i 125 metrów pozwoliły mu zająć 15. miejsce.
Co obstawiać?
Choć Słoweńcy prezentują dosyć zbliżony do siebie poziom to jednak na czoło wysuwa się tutaj Timi Zajc. W czterech na pięć analizowanych serii osiągał on lepsze rezultaty od swojego rodaka. Poza tym patrząc na ostatnią dyspozycję obydwu skoczków zauważymy, że to Zajc prezentuje się lepiej. Kurs na jego zwycięstwo w tej parze wynosi 1.62. Zachęcam do skorzystania z kodu promocyjnego od STS, a następnie wspólnego zagrania poniższego kuponu. Powodzenia!
Fot. Martyna Szydłowska / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze