Iga Świątek – Anett Kontaveit: typy i kursy bukmacherskie – WTA Doha | 26.02.2022
Poczynania Polki na kortach w Doha są niemalże niemożliwe. Chyba po zakończonym turnieju Australian Open, mało osób miało nadzieję, że Iga tak szybko zmieni swój styl gry. Przyznaję się, że ja także miałem wątpliwości co do jej dostosowania się do przeciwniczek, które mogła spotkać w drabince w WTA1000. Prawda jest taka, że Iga pokazała kawał dobrego tenisa i przechodzi sama siebie w pokonywaniu kolejnych przeciwniczek, które do tej pory były dla niej bardzo niewygodne. W Doha dotarła do finału, gdzie mierzy się z Anett Kontaveit. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją opinią na temat tego meczu!
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real
Iga Świątek vs Anett Kontaveit: typy i kursy bukmacherskie (25.02.2022 r. – 16:30)
Cały tydzień rywalizacji na kortach w Katarze okazały się szczęśliwe dla polskich kibiców, a przede wszystkim dla Igi Światek, która zdecydowanie zasłużyła na znalezienie się w najlepszej parze turnieju. Jej rywalką będzie Anett Kontaveit, której tenisem jestem wręcz zachwycony i życzę jej, aby taką formę dotrzymała do najważniejszych turniejów w sezonie. W Doha Polka pokazała niesamowitą wolę walki oraz umiejętności koncentracji, które pozwoliły jej dotrzeć do ostatniego szczebla w drabince turnieju. Anett także nie miała łatwo. Bardzo silne rywalki, które wręcz były dominowane przez Estonkę. Największe wrażenie zrobiła chyba wygrana Anett nad Ostapenko, która w ostatnim czasie jest w niesamowitej formie. Bardzo dobrze oglądało się oba półfinały, a można powiedzieć, że wybranie zawodniczki, która może podnieść końcowe trofeum, to szukanie rozwiązania po omacku. Z pomocą przyszedł nam bukmacher Betfan, gdzie jeżeli nie macie konta, to czekają na Was bonusy na start, jeżeli zarejestrujecie się z naszego kodu promocyjnego. Co zatem proponuję na to spotkanie? Sprawdźcie poniżej!
IGA ŚWIĄTEK
Polka w dużym stopniu mnie zaskoczyła swoją dyspozycją. Szczerze myślałem, że kolejne starcie z Sakkari będzie dla niej granicą nie do przejścia na kortach w Doha, a w pełni skoncentrowane spotkanie z Aryną Sabalenką, było jednorazowym pokazem świetnych umiejętności naszej zawodniczki. Popełniłem błąd i oddaje Idze to, na co zasłużyła. Po raz kolejny pokazała kawał dobrego tenisa i jeżeli utrzyma rodzaj gry w wymianach i poświęcenie w defensywie, jakie zostawiała na korcie, to śmiem twierdzić, że to spotkanie może na długo pozostać w pamięci wszystkich kibiców tenisa żeńskiego. W bezpośrednich pojedynkach na nawierzchniach twardych lepszy bilans stoi po stronie Anett Kontaveit. Tylko raz Polce udało się być lepszej od Estonki, kiedy to Anett pokonywała reprezentantkę Polski dwa razy. Nie można jednak mówić o dominacji. Obie panie walczyły jak równa z równą, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Anett jest w niebywałej dyspozycji, a Iga ma liczbę przebłyski przeplatane z przeciętną grą, które także mogą doprowadzić ją do zwycięstwa. Podejmowanie ryzyka i szybkość na korcie będą stały po jej stronie, co należy w pełni wykorzystać i atakować Anett przy jej serwisie, jeżeli Estonka na to pozwoli i nie zepchnie Igi do defensywy.
ANETT KONTAVEIT
Bezapelacyjnie jestem w tym roku fanem tenisa, jaki prezentuje ta zawodniczka. Rodzaj prostych rozwiązań, ale w taki zdeterminowany sposób, który gwarantuje jej bardzo duże zdobycze punktowe. Solidny serwis, który nie jest przypadkowy z każdym podejściem do linii serwisowej. Bardzo elastyczna zawodniczka pod względem taktycznym. Nie ma ona problemów z dopasowaniem się do tego, jak gra przeciwniczka, a także stara się szybko zakończyć akcję przy własnym serwisach. Do tej pory na kortach w Doha nie poznała jeszcze smaku dominacji innej przeciwniczki. Wiadomo, można wspomnieć mecz z Mertens, gdzie Estonka przegrała do 0. w drugim secie, jednakże moim zdaniem to trochę odpuszczenie Anett, aby zbierać siłę na decydujące starcie. Jej droga do finału wiodła przez pokonanie w dwóch setach Chorwatkę – Konjuh. Później w trzech partiach pokonała wcześniej wspomnianą Elise Mertens. Od ćwierćfinału nie przegrała żadnego seta i została tylko raz przełamana w półfinale. Pewnie pokonała Ona Jabeur oraz Jelenę Ostapenko. W tych dwóch meczach straciła 10. gemów, gdzie bardzo mocno pilnowała swojego serwisu i nie miała zagrożenia przegrania seta. Jak będzie dzisiaj?
Co proponuję na mecz Iga Świątek vs Anett Kontaveit:
Mecz, w którym w obecnym momencie i w moim przekonaniu, może zdarzyć się wszystko. Iga ma niesamowicie dobre przebłyski podczas swoich meczów. Gra bardzo skoncentrowana, a jedynym mankamentem mogą być dwa czynniki. Po pierwsze, zniesienie presji w kontekście mentalnym, jeżeli to Estonka przejmie kontrolę, a po drugie, jej przewaga na własnym serwisie. Iga każdy punkt musi mocno wywalczyć, a mało przychodzi jej z przewagi na serwisie. Dużo częściej po jej wprowadzeniu piłek w kort widzimy dłuższą lub krótszą wymianę, a nie mamy do czynienia z licznymi asami, lub tworzeniem sobie winnerów zaraz po serwisie. Taką przewagę może mieć Anett, którą jednak uważam za mniej mobilną zawodniczkę w porównaniu do reprezentantki Polski. Dzisiaj nie stawiam na win żadnej z zawodniczki, ale kciuki trzymam za Igę. Widzę jednak szansę na minimum trzy sety, gdzie przy obecnej dyspozycji i różnicy gry obu pań, takie rozwiązanie jest bardzo możliwe. Co za tym idzie, powinniśmy zobaczyć minimum 20. gemów w spotkaniu i to właśnie jest moja dzisiejsza propozycja.
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze