Historyczny medal Słowaków na IO w hokeju? Gramy mecz o brąz z singlem 2.37!

Znamy już ostateczny skład finału hokejowego turnieju na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Finlandia oraz Rosja powalczą o złoto, ale zanim to nastąpi, czeka nas rywalizacja o brąz. Szwecja jest faworytem w tym pojedynku, ale Słowacy zrobią wszystko, aby po raz pierwszy w historii sięgnąć po medal na IO. Z tej okazji przygotowałem singla na jutro, zapraszam do lektury!
Skorzystaj z kodu promocyjnego w Fuksiarzu i ciesz się bonusami na start!
Szwecja – Słowacja: typy i kursy bukmacherskie (19.02.2022)
Kto oglądał dzisiejszy pojedynek Szwedów z Rosją, to z pewnością nie jest zawiedziony. Oglądaliśmy praktycznie wszystko. Można narzekać na ilość goli, ale sytuacje, walka i doskonałe parady bramkarskie były obecne. Emocjonujące 10 minut dogrywki i przede wszystkim seria rzutów karnych, która ostatecznie zdecydowała o awansie naszych północnych sąsiadów. Wydawało się, że w decydującym momencie to Trzy Korony mają wszystko w swoich rękach i nogach, bo prowadzili podczas próby nerwów, ale nie wiem, kto wpadł na pomysł, aby decydującego karnego dla Rosji strzelał Yegor Yakovlev? Ja się tego nie spodziewałem, ale był to strzał w 10. Młoda nadzieja rosyjskiego hokeja Arseni Gritsyuk dokonał dzieła zniszczenia i to Szwecja zagra jedynie o brąz.
Chiński turniej w wykonaniu formalnych gospodarzy jest naprawdę udany. Można powiedzieć, że obok Finlandii oraz Rosji to najlepsza reprezentacja w Pekinie. Niestety zabrakło szczęścia, aby powalczyć o złoto, ale zasłużenie są faworytami w walce o trzecie miejsce. Problemem może być regeneracja, ponieważ za niecałe 24h trzeba rozegrać spotkanie, gdzie rywale mieli na to niespełna pół dnia. Dodatkowo dogrywka rozgrywana 3vs3 przez 10 minut z pewnością wpłynie na sobotnią rywalizację. Jak ze zmęczeniem poradzą sobie żołnierze Johana Garpenlova?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Słowacja, dla której jest to spory sukces znaleźć się w gronie czterech najlepszych nacji na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Mało kto na nich stawiał, ponieważ USA, Kanada, Niemcy, Czechy byli raczej stawiani w roli faworyta po medale, a tutaj proszę, mały kraj naszych południowych sąsiadów osiąga historyczny wynik. Tym samym powtarzają osiągnięcie z IO w Vancouver z 2010 roku, gdzie mogli szczycić się czwartą pozycją. Naturalnie apetyty są teraz większe i formalni goście nie są wcale bez szans w starciu ze Szwedami. Widać progres w grze podopiecznych Craiga Ramseya. Przede wszystkim defensywa prezentuje się lepiej, a jest to spora zasługa mojego imiennika Rybara, który na początku drugiej tercji zastąpił w meczu grupowym z Trzema Koronami Meteja Tomka i nie wpuścił gola w tamtej rywalizacji. Jego postawa z Niemcami i USA była wzorowa i dla kanadyjskiego szkoleniowca jest numerem jeden. Jego świetna forma będzie bardzo potrzebna podczas jutrzejszego spotkania.
Nieco ucichł nam dzisiaj Juraj Slafkovsky, a więc młody talent ze Słowacji, ale jest to świetny turniej w jego wykonaniu i w sobotę może być głównym zagrożeniem ze strony naszych sąsiadów. Nie ma co się łudzić, medal dla nich byłyby największym sukcesem w historii występów na igrzyskach olimpijskich i zrobią wszystko, aby tak się stało. Czy stać jest ich na pokonanie Szwedów, z którymi przegrali w fazie grupowej aż 1:4? Wszystko zweryfikuje lód w Pekinie.
Co obstawiać?
Jutro możemy spodziewać się całkiem innego meczu, niż było to w fazie grupowej pomiędzy Szwedami a Słowakami. Przede wszystkim outsiderzy z każdym spotkaniem wyglądają na tym turnieju lepiej i sprawili wiele kłopotów Finom. Wynik był mocno stykowy i mało brakowało, a remis padłby w czasie regulaminowym. Suomi momentami byli zamykani we własnej tercji obronnej i mam nadzieję, że ambitni gracze Craiga Ramseya powtórzą swoją dobrą formę jutro. Warto zwrócić uwagę na odpoczynek. Szwecja ma niecałe 24 godziny na regeneracje, Słowacy sporo więcej. Dodatkowo 10-minutowa dogrywka 3 vs 3 z pewnością odbije się na zdrowiu jutro. Jeżeli nasi sąsiedzi będą dalej poruszali się szybko na lodzie i popełniali mało błędów, jak było to dzisiaj, to mają szanse na pierwszy medal w męskim hokeju. Należy jeszcze wspomnieć o motywacji. Dla Szwedów celem był finał i ciężej będzie im się mentalnie przestawić na walkę o brąz. Inaczej powinno to być w drugim obozie, gdzie jest to przecież historyczna szansa na sukces. Stawiam na X2 i kibicuje mocno Słowakom.
fot. Pressfocus
(0) Komentarze