KSW 47 typy – Pudzian jak po swoje?
Konfrontacja Sztuk Walki w końcu powraca. Podczas pierwszej gali w tym roku zobaczymy starcie dwóch mistrzów, Pudziana z Kołeckim czy powrót Borysa Mańkowskiego po ponad rocznej przerwie od zawodowych startów. Cała karta walk wygląda bardzo interesująco i warto obserwować zmagania od pierwszego starcia. Tymczasem na KSW 47 bierzemy się za typy i przedstawiam Wam moje przemyślenia do najważniejszych pojedynków wieczoru.
Skuteczność typów MMA w 2019 roku: 7/10
Profit/Strata na kuponach MMA w 2019 roku: +172,56
Mój profit na MMA po zeszłym tygodniu wzrósł już do ponad 170 PLN. W piątek zaprezentuję Wam moją propozycję kuponu na weekend. Póki co kilka moich przemyśleń na KSW 47 z typami, które wydają mi się bardziej prawdopodobne.
Philip De Fries vs Tomasz Narkun – walka wieczoru na KSW 47 i typy
Nie można zacząć analiz na KSW 47 inaczej jak od walki wieczoru, gdzie zmierzy się czempion wagi ciężkiej z mistrzem kategorii półśredniej. W tego typu starciach pozycją, która od razu przychodzi na myśl to zawodnik, który na co dzień pojedynkuje się w wyższej wadze. Z resztą dotychczasowe pojedynki w KSW potwierdzały ten tok myślenia, ponieważ Narkun pokonywał Mameda, Mamed Mańkowskiego, natomiast Gamrot Erbsta. Jednak w tym wypadku gdy popatrzymy na kursy bukmacherów to widać, że nie jest to takie oczywiste. To właśnie Polak jest faworyzowany. Czy słusznie? Nie jest to walka, z której wygranego wziąłbym na kupon. Jednak z czysto typerskiego punktu patrzenia rozsądniejszym wydaje mi się stawianie na De Friesa ze względu na lepszą wartość. Kurs na Anglika w STS wynosi 2,13.
Wydaje mi się, że obaj bohaterowie sobotniego wieczoru są niedoceniani. Jednak ich dokonania mogą już mówić same za siebie. Narkun ma siedem wygranych z rzędu. Jak najbardziej zasługuje na swój pas KSW. Dwukrotnie pokonując Mameda pokazał, że należy mu się szacunek. Jednak De Fries także ma się czym pochwalić, bo wygrywał przed czasem z Karolem Bedorfem czy Michałem Andryszakiem.
Rejestracja W STS
Kod promocyjny: 1025PLN
Szukając typu na kupon z walki wieczoru KSW 47 zwróciłbym uwagę na zdarzenia dodatkowe… patrząc na pozycję mówiące o małej ilości rund. Tomasz Narkun na 2 z 18 walk kończył decyzją, natomiast De Fries 3 z 22. Dokładając do tego fakt, że mamy mistrzowską walkę, czyli na dystansie pięciu rund trudno wyrokować, że potrzebni tu będą sędziowie punktowi. Polak i Anglik nigdy nie byli w tak zwanych mistrzowskich rundach.
Mariusz Pudzianowski vs Szymon Kołecki
W przedostatnim starciu zobaczymy dwóch sportowców znanych bardziej z innych dyscyplin sportowych. Jednak można napisać, że obaj dostosowali się do nowego wyzwania jakim jest MMA. Chociaż w tym wypadku nie mam wątpliwości jak w przypadku pojedynku wieczoru i zgadzam się z bukmacherami. Górą będzie Pudzian, na którego znajdziemy kurs na poziomie 1,57. Dlaczego KSW 47 i typy z mojej strony to właśnie przekonanie w stronę byłego strongmana?
Jedna ważna sprawa to doświadczenie. Gdy Mariusz Pudzianowski pokonywał Pawła Nastulę czy Rollesa Graciego można było uznać, że były strongman nie może być już uważany za freaka, skoro pokonuje osoby poświęcające sportom walki całe życie. Mimo to jesteśmy świadomi, że Pudzian pewnego poziomu nie przeskoczy i najdobitniej pokazała to walka z Karolem Bedorfem. Śmiało stwierdzę, że Mariusz Pudzianowski jest już faktycznie zawodnikiem o poziom wyżej od wszystkich, którzy o MMA myślą w późniejszym etapie życia mając za sobą karierę w innej dziedzinie życia. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy są pewne wygrane z Popkiem czy Tyberiuszem Kowalskim. Chociaż Szymon Kołecki wydaje się być lepszy niż dwaj wspomniani fighterzy, to i tak uważam, że scenariusz pojedynku może wyglądać podobnie jak w wygranych Mariusza Pudzianowskiego… czyli były strongman będzie łapał i rzucał. To już sprawdzona taktyka. Kołecki ma sześć wygranych w pierwszej rundzie, ale… czterech rywali miało ujemny bilans, natomiast dwóch pozostałych 4-3 i 12-11. Uważam, że doświadczenie i sprawdzona taktyka Pudziana zadziała na ciężarowcu. Mariusz Pudzianowski przegrywał w MMA z Karolem Bedorfem, Marcinem Różalskim, Peterem Grahamem, Sean McCorkle, Jamesem Thomsponem oraz Timem Sylvią. Oni wszyscy poświęcili całe życie sportom walki i mieli swoje sukcesy. W tych porażkach Polak nie przyniósł sobie wstydu.
Borys Mańkowski vs Norman Parke
Borys Mańkowski wraca do klatki KSW po 15-miesięcznej przerwie. Gdy ostatnio obserwowaliśmy go w akcji, to przegrał w dominujący sposób z Roberto Soldiciem. W międzyczasie Poznaniak chciał wrócić na ścieżkę wygranych, ale nie miał nawet okazji, bo na przeszkodzie stanęły kontuzje. W tym wypadku bukmacherzy patrząc na typy na KSW 47 postanowili wystawić Polaka w roli wyraźnego faworyta. Jednak ja nie mam tutaj takiej pewności, ponieważ nad dyspozycją byłego mistrza wagi półśredniej widnieje kilka znaków zapytania. Wystarczy wspomnieć właśnie chociażby długą przerwę od startów i urazy.
Tym bardziej ta walka może wzbudzać wątpliwości co do takiej dysproporcji kursowej, gdy popatrzymy na rywala. W mojej opinii Norman Parke to jeden z lepszych zagranicznych zawodników rywalizujących w KSW. Wielu fanów z pewnością tego nie docenia, bo mają w głowach jego dwie walki z Mateuszem Gamrotem, czyli zawodnikiem, który spokojnie może aspirować do UFC i uważanie go za największy talent w polskim MMA nie jest wyolbrzymieniem. Mimo to Parke nie radził sobie najgorzej i właściwe był największym wyzwaniem w karierze Gamera. Brytyjczyk jeszcze trzy lata temu rywalizował w UFC i według mnie nie radził sobie najgorzej – przegrał 3 z 9 starć w największej organizacji MMA na świecie. Jednak z drugiej strony nie mam tylu argumentów za Parkem, bo po swojej karierze w UFC nie pokonał też zawodnika pokroju Borysa Mańkowskiego. Dla mnie typy na KSW 47 w tej walce to tak zwany no bet. Faworyzuję Polaka, ale ryzyko względem kursu na Poznaniaka według mnie nie jest warte pobierania.