Jeden cios Lewisa czy wszechstronność Dos Santosa? Dubel na UFC!
Zanim przejdziemy do najbliższego UFC, krótkie podsumowanie typowania sprzed tygodnia. Tak czułem, że warto szukać underdoga. Po głowie chodził mi Pedro Munhoz (wygrał), Kamaru Usman (wygrał), ale zdecydowałem się na Robbie Lawlera na potrojenie. Pierwsza minuta pojedynku zwiastowała trafienie typu, ale tym razem piękno MMA zabrało zwycięstwo mojemu faworytowi.
Rejestracja W PZBuk
Kod promocyjny: 60PLN
UFC 235 rozpieściło nas pod względem emocji i talentu na karcie walk. Po takiej gali zbliżające się wydarzenie może nie robić wrażenia, ale i tak powinno być ciekawie. Pod analizę i do kuponu biorę walkę wieczoru pomiędzy Derrickiem Lewisem i Juniorem Dos Santosem oraz starcie Boetscha i Akhmedova.
Skuteczność typów MMA w 2019 roku: 4/7
Profit/Strata na kuponach MMA w 2019 roku: -56 PLN
Zdarzenie: Derrick Lewis vs Junior Dos Santos
Typ: Junior Dos Santos
Kurs: 1,44
Na pierwszy rzut oka analiza tego starcia wydaje się być bardzo prosta. Derrick Lewis może zagrozić tylko jednym nokautującym ciosem, ale nie widać w jego starciach regularności i wszechstronności. W mojej opinii te narzędzia nie starczą na Dos Santosa, który pięściarsko nie powinien mieć problemów z zatrzymywaniem swojego sobotniego rywala prostymi lub ograniczania go ciosami na tułów, co już nie raz zwalniało Derricka Lewisa w pojedynku. Dla underdoga tego starcia nadzieją są otwarte wymiany, a nie sądzę, że tego doświadczymy.
Co można napisać o Derricku Lewisie poza jego nokautującym ciosem? Wielki atleta, którego kondycja i wydolność stoi na niskim poziomie. Właściwie już w drugiej rundzie zazwyczaj widać problemy Bestii. Jeżeli znajduje się plecami do maty to nie ma żadnych argumentów. Jednak nie można go lekceważyć, bo imponuje swoimi zwycięstwami i potrafił nawet wygrać przegrany bój z Volkovem. Dwa tygodnie temu szukałem okazji z Ngannou trafiając ładny kurs. Jednak tutaj nie sądzę, żeby historia miała się powtórzyć.
Patrząc na historię walk Derricka Lewisa postawię tezę, że Junior Dos Santos będzie drugim najlepszym fighterem, z jakim Bestia będzie się mierzyć w swojej karierze. Najlepszym był Daniel Cormier i przypomnę, że w tej walce pretendent został zdeklasowany.
Lewis największe szanse ma w skończeniu walki przez nokaut, a Brazylijczyk przegrywał w ten sposób już trzy razy. Jednak Amerykanin wypada blado w porównaniu z zawodnikami, z którymi Dos Santos poległ. Mowa o Cainie Velasquezu w prime, który na tamten moment mógł pokonać każdego. Do tego Alistair Overeem mający najwyższe umiejętności kickbokserskie i będący wtedy na passie wygranych. No i Stipe Miocic, czyli czempion wagi ciężkiej z największą ilością obron pasa z solidnymi zapasami i pięściarstwem. Lewis nie jest tak wyrachowany w swojej stójce jak wymieniona trójka, która wygrała z Dos Santosem. Bestia bardziej idzie w bójkę. Wydaje mi się, że wystarczy aby Junior Dos Santos powtórzył swój techniczny występ z ostatniego starcia z Taiem Tuivasą, a wygrana powinna być jego bez większych problemów.
Na koniec wspomnę, że walka odbędzie się na dystansie pięciu rund. Junior Dos Santos cztery razy w karierze walczył na dystansie 25 minut, wygrywając trzykrotnie. Z kolei Derrick Lewis nigdy nie doświadczył jeszcze piątej rundy. Podsumowując, w mojej opinii Brazylijczyk wykorzysta swoje techniczne umiejętności w stójce prowadząc walkę do wygranej i unikając otwartych wymian z silnymi ciosami Lewisa.
Zdarzenie: Tim Boetsch vs Omari Akhmedov
Typ: Omari Akhmedov
Kurs: 1,68
Na drugą walkę do dubla zszedłem trochę niżej w karcie walk. Zastanawiając się, co dołożyć do wygranej Dos Santos myślałem – może Curtis Millender? Może Ben Rothwell? Ostatecznie najpewniej czuje się przy Omarze Akhmedovie. Wątpliwość przy faworycie tego starcia to fakt, że od roku nie walczył. Jednak odstawiając fakt oktagonowej rdzy, mam więcej argumentów za wygraną Rosjanina. Przede wszystkim Akhmedov jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem. Tim Boetsch jest groźny w stójce, gdzie posiada nokautującą siłę i może narzucać swoją fizyczną siłę, ale w mojej opinii Rosjanin ma umiejętności, żeby nie doprowadzić do dominacji rywala w wymianach kickboskerskich. Z kolei biorąc pod uwagę aspekt parteru, to tutaj wyraźna przewaga na korzyść mojego faworyta. Do tego dołożę plus przy Akhmedovie względem Boetscha w przypadku kondycji. Druga i trzecia runda powinna być dla Rosjanina. Znowu, pomijając fakt jednego ciosu z rąk Boetscha, który może zakończyć to starcie, to ogólnie Akhemdov powinien nie mieć problemów z wygraniem pojedynku.
Łącząc obie pozycje w PZBuk otrzymujemy kurs pozwalający na podwojenie stawki. Nie jest to może imponująca akumulacja, ale tym razem starcia na najbliższej gali do niczego większego mnie nie przekonały.
