Bogatyr z lekarstwem na chorwackie kłopoty? Typujemy PFL i gramy o 220 PLN!

Po raz kolejny przyglądamy się poczynaniom w organizacji PFL, gdzie właśnie dzisiaj odbywać będą się kolejne półfinały. Tym razem oglądać będziemy starcia w kategorii ciężkiej oraz w dywizji kobiecej do 70 kg. Muszę od razu zaznaczyć, że zastanawiałem się nad tym, czy podejmować się typowania gali PFL z uwagi na poziom sędziowania. Na ostatniej gali po raz kolejny mieliśmy niemałą kontrowersje związaną z wynikiem walki, niestety tym razem sytuacja dotyczyła naszego kuponu. Niemniej, samo wydarzenie wydaje się być na tyle ciekawe, że warto przyjrzeć się niektórym walkom.

Załóż konto z kodem bonusowym: ZAGRANIE, aby otrzymać:

500 PLN bez ryzyka i 20 PLN freebet

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

FREEBET: 250 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

PZBuk jako jeden z nielicznych polskich bukmacherów posiada rozszerzoną ofertę na wydarzenia organizowane przez organizację PFL. Szczerze powiedziawszy, próżno takiej oferty szukać nawet przy największych polskich galach. Chcąc obstawiać wydarzenia amerykańskiej organizacji PFL, warto więc założyć konto u tego bukmachera korzystając z naszego kodu bonusowego. Dla nowych graczy został przygotowany specjalny bonus, dzięki któremu nasz pierwszy zakład możemy postawić bez ryzyka.

Denis “The Russian Bogatyr” Goltsov vs Ante “Walking Trouble” Delija

Denis Goltsov zajął drugie miejsce w fazie grupowej po pokonaniu Brandona Saylesa oraz Mo DeReese przed czasem. Obu rywali skończył przez ground & pound w parterze. Trzeba przyznać, że przeciwnicy nie zawiesili mu poprzeczki zbyt wysoko. W fazie grupowej lepiej od Goltsova zaprezentował się jedynie Cappellozza, który wygrał swoje walki w pierwszej rundzie.

Rycerz z krwi i kości

Jak już wspominałem, Rosjanin nie miał bardzo trudnych rywali do pokonania, bo Brandon Sayles to 40-letni zawodnik, który ma na swoim koncie zaledwie 8 walk. W konfrontacji z De Reeasem Goltsov także był ogromnym faworytem. Rosjanin szybko pokazał swoje atuty. Goltsov ma 198 cm zasięgu, nie boi się walczyć w stójce, wykorzystuje swój zasięg, by smagać rywali lewym prostym. Do swoich kombinacji lubi dokładać okrężne kopnięcia na głowę, a także te na wysokości wątroby. Goltsov najczęściej wyprowadza kopnięcia nogą zakroczną, włączając kopnięcie do kombinacji w momencie natarcia. Wtedy uderza lewą nogą, co jest bardzo niebezpieczne dla jego rywali, którzy uciekając od jego prawej ręki mogą nadziać się na kopnięcie. Wachlarz technik Goltsova jest bardzo duży. W walce z Dereesem Rosjanin pokusił się nawet o questionmark kick (kopnięcie zwodnicze, które wygląda jako atak na tułów, jednak w trakcie lotu zmienia swoją trajektorię i celuje w głowę rywala, który już opuścił ręce w celu obrony swoich “schabów”). Rzadko się spotyka tego typu ekwilibrystyczne techniki w wadze ciężkiej. Walka Goltsova z Saylesem była rozgrywana mocno do jednej bramki, a w miarę wyrównane starcie oglądaliśmy tylko w R1. Pierwsze, co przychodzi na myśl po tym starciu, to fakt, że Amerykanin był w stanie wytrzymać tak długo z Goltsovem. Styl bazowy Goltsova to sambo, dlatego też nie są mu obce ani zapasy, ani też BJJ. Techniką, którą regularnie nęka swoich rywali jest ezekiel, ale nie stroni też od innego rodzaju duszeń. Rosjanin ma 10 poddań na swoim koncie Jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. W swoim rekordzie ma takie sławy KSW jak James McSweeney, Peter Graham, a w 2013 roku pokonał nawet Szymona Bajora.

grupa

Chorwackie kłopoty

Delija już raz pojawił się na naszym kuponie przy okazji walki z Cappellozzą, gdzie obstawialiśmy jej zakończenie przez TKO. Tak też wówczas się stało, bo Chorwat został wówczas ciężko znokautowany, i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że był ogromnym faworytem w tym starciu i to bardziej po jego stronie upatrywałem szansę na skończenie walki przed czasem. Delija lubi w swoich walkach przechodzić do konkretów. Chorwat to przede wszystkim stójkowicz, ale potrafi się odnaleźć także w parterze. Ante Delija po porażce dostał szansę od organizacji PFL, bo w swojej drugiej walce zmierzył się z Chandlerem Colem. W starciu tym także był ogromnym faworytem. Uogólniając, widać było przeskok umiejętności między zawodnikami w playoffach, i sporo pojedynków odbyło się “do jednej bramki”. Delija to także bardzo mocny zawodnik. Należy jednak pamiętać, że w 2015 roku doznał złamania kości piszczelowej w walce z Marcinem Tyburą, miał potem bardzo długą przerwę od startów, a po tym zdarzeniu jego występy są mocno nieregularne. Na pewno trzeba podkreślić, że w 2019 roku na KSW 59 pokonał Oliego Thompsona. Jednak jego występ z Cappellozzą budzi sporo wątpliwości, bo Chorwat przegrał przez bardzo szybko KO, a wcześniej nigdy takie niemiłe sytuacje go nie spotykały. Delija w przegranej walce z Brazylijczykiem wyglądał rzeczywiście jakby miał na sobie nieco oktagonowej rdzy. Skutkowało to tym, że nie był w swoich poczynaniach pewny, dał się pressować rywalowi i, co najgorsze, zamykać na siatce. Chorwat nie miał w sobie odruchu uciekania z zagrożonej pozycji. Był też od Brazylijczyka ewidentnie wolniejszy. Po dwóch walkach Deliji w PFL ewidentnie dobrze sprawdza się powiedzenie, że “walczysz tak, jak pozwala na to twój przeciwnik”. Nawiązując do tego powiedzenia, można rzec, że stawiasz tak, jak pozwala bukmacher, a zakłady bukmacherskie PZBuk pozwalają na wiele swoim graczom, oferując solidną ofertę do każdego wydarzenia. Jeśli nie słyszałeś wcześniej o tym bukmacherze, zapoznaj się z opiniami na jego temat.

Na co Deliji pozwoli Gotsov?

Goltsov wydaje się być w tej konfrontacji dużo bardziej wszechstronnym zawodnikiem, wszystko dzięki jego stylowi bazowemu, którym jest sambo. Pewne wątpliwości budzi obszar stójkowy, w którym to Delija w formie mógłby rozdawać karty. Jednak czy tak rzeczywiście będzie? W walce z Cappelozzą Delija nie był lotny na nogach, a szybkość wyprowadzanych ciosów też stała pod znakiem zapytania. Wydaje się, że Goltsov w przypadku problemów w stójce będzie mógł się pokusić o sprowadzenie i poszukanie swoich ulubionych technik. Delija nawet w starciu z Colem dał się kontrolować na siatce i obalić. Czy zobaczymy Deliję w formie jak za najlepszych czasów? Czy może Rycerz poskromi go i poradzi sobie z chorwackimi kłopotami? Moim zdaniem to Goltsov jest w tym momencie “w gazie” i to on będzie rozgrywał po swojemu tę walkę. Obstawiam, że zwycięży przed czasem. Szczególnie ciekawie wygląda kurs na poddanie ze strony Goltsova. Rosjanin poddawać swoich rywali równie często co kończył ciosami. Co prawda cienka granica między poddaniem, a TKO… jednak nadal to ciekawa opcja po takim kursie.  Już w najbliższą sobotę pod tym linkiem –>https://zagranie.com/analizy-boks-mma/  znajdziesz analizy kolejnych ciekawych wydarzeń ze świata sportów walki.

Goltsov wygra przez poddanie

fot. Yingwah Yau/Bellator

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze