Stara szkoła Gregga Popovicha zapewni Spurs play-iny? Gramy NBA z kursem 3.30

Coraz więcej ekip zagwarantowało sobie miejsce w play-offach! Mimo to niektóre zespoły będą musiały walczyć do ostatniego spotkania o być albo nie być w kolejnej fazie tegorocznego sezonu. Wśród nich jest San Antonio Spurs, które zmierzy się dziś z Brooklyn Nets w Nowym Yorku! Podopieczni Popovicha są na dobrej drodze, by powrócić do wymarzonego postseason! Czy będą w stanie zbliżyć się do celu już po dzisiejszym pojedynku? Przekonamy się już w nocy! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z bonusu w BETFAN, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN. Miłej lektury!

Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!

(Zwrot na konto bonusowe)

Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 600 zł

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real 

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Brooklyn Nets (45-24) vs San Antonio Spurs (33-35) (czwartek 02:00)

Siatki z Nowego Jorku spokojnie spoglądają w kierunku potencjalnych rywali w kolejnej fazie sezonu. Wśród zespołów, na które może trafić ekipa Steve’a Nasha, są: Washington Wizards, Indiana Pacers, Charlotte Hornets oraz Boston Celtics, który już raczej nie dogoni New York Knicks. To właśnie ostatnia ekipa w teorii jest najgorszym możliwym rywalem (na papierze). Sytuacja w zespole z Brooklynu jest stabilna, choć w dalszym ciągu nie widujemy całej świętej trójcy na parkiecie. W ostatnim spotkaniu z Chicago Bulls zobaczyliśmy kawał dobrego basketu, którego chce się oglądać i oglądać. Byki, a właściwie Zach LaVine dwoił się i troił, lecz w pojedynkę nie potrafił zdziałać zbyt wiele. Jego potężny wynik punktowy robi wrażenie, lecz jednocześnie było ostatnim tchnieniem Byka w tym sezonie. Nets szukają jeszcze swoich szans na zdobycie pierwszej lokaty na wschodzie, lecz w głównej mierze muszą liczyć na porażki Philly. Brooklyn wygrało swój drugi mecz z rzędu po serii czterech porażek! Niepokojąco wygląda kontuzja Kyriego Irvinga, który doznał urazu twarzy po starciu z Nikolą Vuceviciem. Nie wiadomo czy zobaczymy go dziś na parkiecie, co powinno być w pełni zrozumiałe. Dobry występ dla Nets zaliczył Kevin Durant, który zdobył 21 punktów, cztery zbiórki oraz osiem asyst. Dużo lepiej zaprezentował się również Joe Harris. Chłop od czarnej roboty w Brooklynie zanotował na swoim koncie solidne 17 oczek, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Wyśmienity mecz rozegrał Bruce Brown, który wykorzystał imponująco swoje dwadzieścia osiem minut na parkiecie. Amerykanin popisał się 15 punktami oraz dziesięcioma zbiórkami i trzeba asystami! Tym samym zdobył swoje czwarte double double w tym sezonie. Poza wymienioną trojką praktycznie każdy zdobył powyżej dziesięciu oczek poza jednym rodzynkiem, którym był Landry Shamet. Rozgrywający popisał się zaledwie punktem oraz aż pięcioma niecelnymi próbami przez blisko pół godziny. Na pewno nie zaliczy tego spotkania do najlepszych, choć ważne, że zespół nie miał problemów z pokonaniem rywali. Czy spotkanie b2b ze Spursami przyniesie niespodziankę?

grupa_nba_promo_button_neg

Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Gregg Popovich nie musi, ale może już dziś zapewnić swoim podopiecznym awans do dodatkowego turnieju play-in! Przed zawodnikami z Texasu naprawdę ciężkie spotkania, w których trzeba wygrać choć raz, by czuć się bezpiecznie. Dziś na ekipę Spursów czeka Brooklyn Nets, a jeszcze w tym tygodniu starcie z New York Knicks. Obaj rywale nieprzyjemni do gry, a przede wszystkim w dużo lepszej dyspozycji aniżeli zawodnicy Popovicha. San Antonio chce powrócić do elity, a pomóc w tym ma DeMar DeRozan! Lider Spurs ciągnie teksański wózek, pomimo zablokowanych już od dawna kół. Nie ma co się rozpisywać, ale zespół z Teksasu jest jednym z tych zespołów, w którym widać stagnację pokoleniową. Brak pomysłu na wzmocnienia czy szybkie, okazjonalne sprzedaże starych wyjadaczy. Nic z tego nie miało miejsca w okienku transferowym, które przeszli bardzo obojętnie, czy nawet niechętnie. Gregg Popovich lubi pracować z tym, co ma, a mimo wszystko ma świetną pakę, w której nie brak szaleństwa oraz doświadczenia w jednym. Wspomniany DeMar DeRozan jest świetnym liderem, który potrafi zaciągnąć kolegów do gry. Udowodnił to w wygranym starciu z Milwaukee Bucks. Rozgrywający Spurs zdobył łącznie 23 oczka, trzy zbiórki oraz trzy asysty. Co ciekawe, aż sześciu zawodników przekroczyło minimum 19 punktów! Nic dziwnego, jak do przerwy na koncie San Antonio było 87 punktów, który dał nowy klubowy rekord! Dejounte okrasił występ 21 punktami, sześcioma zbiórkami oraz dziewięcioma kluczowymi zagraniami. Keldon Johnson popisał się 20 oczkami, siedmioma reboundami oraz dwoma asystami. Patty Mills z Rudym Gay’em pokazali młodzieży, jak się wchodzi z ławki! Pierwszy z nich zdobył 20 punktów (sześć na dziewięć celnych trójek), a drugi okrasił swój występ 19 oczkami (50% skuteczności zza łuku). Swoją strzelbę odpalił Lonnie Walker IV, który również może się pochwalić 19 oczkami. Bliski triple-double był Jakob Poltl, który zdobył 9 punktów, dziesięć zbiórek oraz osiem asyst. Czy San Antonio Spurs przypieczętuje sobie grę w dodatkowym turnieju przed rundą finałową?

Przeglądając zakłady w betfanie, zauważyłem bardzo ciekawy kurs na jedno ze zdarzeń, które ma w sobie bardzo duży potencjał. Mowa tutaj o double double Jakoba Poltla, czyli centra San Antonio Spurs. Skąd taki pomysł? Przede wszystkim w ostatnich tygodniach zdobywał już DD i to nie raz. Doskonale zdaję sobie sprawę, że w tym sezonie zaliczył jedynie 14 meczów z podwójną zdobyczą, lecz w dalszym ciągu jest parę argumentów, które przemawiają za tym zakładem. Przede wszystkim warto zauważyć, że Austriak już raz w tym sezonie przeciwko Brooklynowi zdobył double double i to po fantastycznym występie. Wtedy na parkiecie był zarówno Harden, jak i Irving, czyli dwójka zawodników, która jest bardzo niepewna występu. Dodatkowym argumentem przemawiającym za Jakobem jest systematyczność. Cały czas kręci się w okolicach 10 punktów oraz 10 zbiórek, co było widoczne choćby w ostatnim spotkaniu. Brooklyn Nets może dziś nieco odpuścić na tablicy, by nie ryzykować dodatkowych, zbędnych kontuzji. Pamiętajmy, że Steve Nash wcale nie musi trzymać pierwszej piątki przez ponad pół godziny, co może być szansą dla naszego bohatera, który pod koszem czuje się jak ryba w wodzie. Moim zdaniem kurs jest wart gry, a jeżeli ktoś woli zagrać bezpiecznie to może wybrać sobie jego over punktowy bądź over zbiórek, który powinien wisieć pomiędzy liczbą osiem, a dziewięć! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego betfana, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 600 PLN! Powodzenia!

Jakob Poltl osiągnie double - double
Kurs: 3.30
Zagraj!
  1. Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
  2. Zakładasz konto z kodem: 1600PLN
  3. Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 PLN
  4. Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
  5. W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia.
  6. Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN.

nba 12.05.21 kupon

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie

Fot. Xinhua / PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze