Jakub Garbacz show again? Gramy o 229 PLN
fot. Wojciech Szubartowski
Wielkie emocje towarzyszyły nam podczas pierwszego starcia pomiędzy Legią Warszawa i Kingiem Szczecin. Doszło do dogrywki, w której lepsi okazali się gospodarze. Nie widać śladów zaległości fizycznych w ekipie gości. Jutro następne spotkanie. Dosyć łatwo po raz kolejny Zastal uporał się ze Spójnią. 15 punktów różnicy. Dzisiaj w grze 2 spotkania i pytanie, czy w końcu któraś z ekip przyjezdnych jest w stanie wygrać i do domu jechać w lepszych nastrojach? Śląsk u siebie podejmie Trefl i będziemy liczyć na gości, wszak mamy ich na kuponie z awansem, a Stal podejmie Start. Robimy kupon w Superbet.
Superbet opinie <— zapoznajcie się z ofertą bukmachera.
Odbierz bonus powitalny do 734 złotych u legalnego bukmachera SuperBET!
Załóż konto i odbierz bonus -> LINK
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
SPECJALNA PROMOCJA: 400 zł
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Śląsk Wrocław (4) – Trefl Sopot (5)
02.04.2020r. 17:35
Stan rywalizacji: 1:0
Szumne zapowiedzi w ekipie gospodarzy o przygotowaniach do fazy play off sprawdziły się. Śląsk wyszedł na parkiet bojowy nastawiony, był szybszy, lepszy fizycznie od swojego rywala i w takich aspektach wręcz dominował nad swoim rywalem, co też przekładało się na wynik, gdyż od samego początku wynik był pod kontrolą gospodarzy. Skuteczność na pewno dalej do poprawy, aczkolwiek defensywa, czyli ten aspekt dominujący w grze ekipy z Wrocławia mocno na plus. Udało się ograniczyć pchanie pod kosz Trefla, Paweł Leończyk i Dominik Olejniczak nie mieli zbyt wiele miejsca na kończenie akcji, a skutecznością nie błyszczał Nuni Omot, który pilnowany był przez Ivana Ramljaka. To był zdecydowanie najlepszy gracz na parkiecie. Był wszędzie dosłownie, świetnie atakował kosz rywala, wywalczył 5 zbiórek w ataku i ostatecznie zaliczył double double. Nareszcie doskonale dowodził Strahinja Jovanović, który umiejętnie przyspieszał grę, a rywal za tym nie nadążał. Bardzo dobrze prezentował się też Ben Macauley, którego powrót dał naprawdę sporo. Z taką grą gospodarze mogą liczyć na kolejną wygraną dzisiaj, aczkolwiek wiedzą, że rzucanie jest cały czas do poprawy, bo gra na poziomie 42% z gry to trochę mało.
Szczerze mówiąc liczyłem na to, że uda się więcej ugrać ekipie gości. Trefl zawiódł moje oczekiwania, popełniał sporo błędów, zaliczał sporo strat, a i skuteczność nie była taka, jak w ostatnich meczach. Przegrana walka na tablicach i to dosyć wyraźnie miała spore znaczenie w tym meczu. 36 zbiórek przy 45 rywala i pozwolenie na 12 zbiórek przy własnym koszu, co skutkowało łatwymi punktami głównie w wykonaniu wspomnianego Ramljaka czy Aleksandra Dziewy. Plusem spora aktywność Łukasza Kolendy, który z ławki zdobył 22 punkty. Słabe spotkanie zagrał Nikola Radicević, który nie mógł się wstrzelić raz po raz próbując kąsać z dystansu, jednak nieskutecznie (ledwie 10% za 3). Rzuty zza obwodu nigdy tą mocną bronią ekipy gości nie były, ale co innego można zrobić jeśli tak zagęszczona jest ta strefa pomalowana i odłączeni od podań są centrzy. Trefl, który tak dobrze grał poza domem w tym sezonie musi wymyślić coś ekstra na spotkanie, bo odrabianie strat u siebie z 0:2 przy grze do 3 wygranych będzie wydawać się czymś mocno ekstremalnym zwłaszcza przy tej dyspozycji ekipy gospodarzy.
Co typować?
Jedni i drudzy mocno zawiedli w ataku, głównie przez słabą postawę na dystansie mieliśmy tak mało punktów. Łącznie 9 trafionych rzutów za 3. 21 %i 14% miały obie ekipy w tym spotkaniu w tym aspekcie. To jest rzecz, którą na pewno będą chciały poprawić obie ekipy i wydaje mi się, że może nas czekać zupełnie inne spotkanie aniżeli we wtorek. Trefl z takimi problemami trudno mieć będzie o zwycięstwo, Śląsk zdominował totalnie rywala, może poza tą końcówką spotkania, ale więcej doświadczenia i lepsze przygotowanie to aspekty, które powinny zaważyć na kolejnym końcowym zwycięstwie gospodarzy. Zakład na końcowe zwycięstwo na to spotkanie z takim kursem tylko w Superbet.
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski (3) – Pszczółka Start Lublin (6)
02.04.2020r. 20:00
Stan rywalizacji: 1:0
Gospodarze w zasadzie nie dali żadnych złudzeń rywalom, kto w tej parze będzie dominował. Od pierwszej akcji spora aktywność Stali i utrzymanie tego naporu przez całe spotkanie, co skończyło się efektowną wygraną. Nie dość, że byli lepsi aż o 25 punktów, to jeszcze rzucili rywalowi aż 106. Tutaj, w przeciwieństwie do pary opisanej powyżej skuteczność zza łuku stała na naprawdę wysokim poziomie. Królem parkietu był Jakub Garbacz, który widać, że na fazę pucharową przygotował kapitalną formę, bowiem rzucił 30 punktów, a 9 razy trafił z dystansu. Brał piłkę, rzucał i wpadało. Reprezentant Polski kontynuuje tym samym dobrą dyspozycję, która pojawiła się już podczas FIBA Europe Cup. Było to dla niego drugie spotkanie w sezonie, gdzie rzucił 30 punktów. Ogółem cały zespół Stali imponował i korzystał z tego ogromnego potencjału w ataku. 5 graczy zaliczyło co najmniej 10 punktów, James Florence z ławki nadawał ten ton przyspieszenia, a sam był blisko double double. W sumie wydaje się, że niewiele może się w tej parze zmienić, gospodarze mają sporą przewagę nad Startem, tak więc kolejna duża zdobycz punktowa Stali i kolejne efektowne zwycięstwo jest bardzo możliwe.
Bezradność, to chyba słowo kluczowe w tej rywalizacji jeśli chodzi o ekipę gości. Niewiele można zrobić przeciwko tak mocno rozpędzonemu rywalowi, któremu wpada dosłownie wszystko zarówno spod kosza jak i z dystansu. Nadziei na to, że coś się zmieni w tej rywalizacji na ich korzyść, przynajmniej dzisiaj nie jest zbyt dużo, być może w meczach domowych. Start nie lubi grać poza domem, poza tym cały czas jest w tym okresie najsłabszym dla siebie, gdzie ma problemy z odnoszeniem wygranych, broni bardzo słabo i to się potwierdziło w tym ostatnim pojedynku. Tak naprawdę w defensywie było to zdecydowanie najsłabsze spotkanie podopiecznych Davida Dedka. Było kilka plusów w ataku, przede wszystkim Dustin Ware i jego 19 punktów na 100% skuteczności, aktywność pod koszem Romana Szymańskiego i Devina Searcy’ego, którzy razem rzucili 19 punktów, ale co z tego, skoro reszta drużyny raczej zawodziła. O tym, jak wielkie problemy jako zespół Start miał problem niech świadczy fakt, że oddał o 20 rzutów mniej od rywala. To nic, że na w miarę porównywalnej skuteczności. Przegrali w zasadzie walkę w każdym aspekcie, co złożyło się na taki właśnie wynik.
Co typować?
To może być seria Jakuba Garbacza. Skoro nie boi się rzutów z żadnej pozycji, nawet oddaje rzuty trudne, przez ręce i to wpada to tylko świadczy o formie Polaka i takich spotkań może być więcej w tej serii, w tym play off. Wiadome, że bez niego Stal ma spore problemy w ataku, a jest on liderem punktowym zespołu, Florence chętnie dostarcza mu piłki na obwód. Co ciekawe w tym pierwszym meczu nie zdobył on punktów w inny sposób jak z dystansu. Oby wpadało i tym razem, bo to jest nasz drugi typ na dzisiaj. Możecie go użyć w swoim bonusie bez ryzyka do 1000PLN w Superbet.
Dodatkowe 1084 PLN bonusu w Superbet!
- Załóż konto w Superbet z linku: zagranie.com/goto/superbet
- Wykorzystaj kod promocyjny ZAGRANIE
- Wypłać depozyt o wysokości minimum 50 PLN, a otrzymasz 100% tej kwoty w formie bonusu
- Obrót bonusem jest jednokrotny
- Kurs minimalny podczas obrotu bonusem wynosi 1,80, a na kuponie muszą być przynajmniej dwa zdarzenia
- Czas na obrót bonusem: 7 dni
- Dodatkowo możesz otrzymać freebet w wysokości 34 PLN
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze