Pokręcone typy na piątkową noc NBA! Gramy AKO 3.28
Wczoraj zabrakło jednej zbiórki, przez co nasz kupon poszedł do kosza. Dziś walczymy ponownie, a pomóc w tym mają nam dwa spotkania dzisiejszej nocy. Wybierzemy się na pojedynek Toronto Raptors z Houston Rockets oraz Los Angeles Lakers z Portland Trail Blazers. Każda z ekip w ostatnim czasie była dość mocno wałkowana, lecz w dalszym ciągu jest o czym pisać. Warto skorzystać z bonusu w betclicu, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka aż do 550 PLN. Zapraszam do analizy!
Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 550 PLN!
Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!
Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Toronto Raptors (16-17) vs Houston Rockets (11-19) (sobota 01:30)
Wrócił Kyle Lowry, lecz nie był w stanie pomóc swoim kolegom w starciu z Miami Heat. Zawodnicy Raptors musieli uznać wyższość lepiej grających rywali, którzy powoli zaczynają odrabiać straty z początku sezonu. Gdy graczom z Toronto nie idzie, stają się nieco agresywniejsi, przez co popełniają dużo więcej fauli. Niektóre oczywiście są taktyczne, lecz w dalszym ciągu zdarzą im się ataki czysto agresywne, a przede wszystkim bezsensowne. Mecz z Miami przez większość czasu był kontrolowany przez rywali, choć w trzeciej kwarcie udało się wyjść na chwilowy remis. Od razu po wyrównaniu, Jimmy Butler oraz Duncan Robinson odpalili swoje armaty i z hukiem wysunęli się na sześciopunktowe prowadzenie. Toronto było bezsilne, a ową bezsilność pogłębiają problemy kadrowe. Najlepszy w trykocie Raptors był powracający Kyle Lowry, który zdobył 24 punkty, 7 zbiórek oraz 8 asyst. Fred VanVleet zdobył taką samą ilość punktów, lecz zanotował gorsze statystyki reboundów (4) oraz kluczowych podań (7). Dużo poniżej oczekiwań zagrał Pascal Siakam (Shaq dalej nie wie, jak naprawdę ma na imię Kameruńczyk), który zdobył jedynie pięć oczek. Co ciekawe, w całym meczu trafił zaledwie swój jeden rzut z gry na sześć oddanych prób. Tragiczna statystyka, która jest dziś do poprawy, jeżeli Toronto chce liczyć na pokonanie Rakiet. Czy Kyle poprowadzi swój zespół do przerwania złej serii?
Dziś ponownie zobaczymy Victora Oladipo w pierwszej piątce, lecz to tylko jedna z nielicznych dobrych informacji w obozie Houston. Powiem szczerze, że stwierdzenie „Houston, mamy problem” nabiera sensu. W starciu z Bykami i Cavsami zobaczyliśmy naprawdę słabo wyglądający zespół Rakiet. John Wall i Eric Gordon zapomnieli, jak się rzuca, przez co ich skuteczność z gry leży i kwiczy. Lider Houston zdobył kolejno 15 punktów z Chicago oraz 20 oczek w starciu z Cleveland. Bardzo mocno obniżył loty, a przede wszystkim zaczął nie trafiać zza łuku. Jeżeli chce jeszcze walczyć z Rakietami o postseason, musi wziąć się za siebie i poprawić skuteczność. Podobnie to wygląda u Erica Gordona, lecz w jego przypadku nikt nie oczekuje non stop dwudziestu punktów. Nie będę zmyślał, ale coraz bardziej wygląda na to, że Houston zaczyna tankowanie. Wszystko chodzi o picki i zabawę nimi w trakcie różnych wymian. Im gorsza pozycja, tym większa szansa na lepszy pick, a w dodatku miejsca od 1 do 4 nie będą musiały zostać oddane w ręce włodarzy Oklahomy City Thunder, co uchroni ich przed stratą potencjalnego świetnego grajka. W grę wchodzą naprawdę mocne picki, które mogą odmienić wygląd zespołu w przyszłym sezonie. Być może tankowanie będzie najlepszym wyjściem, tym bardziej, gdy na swoim koncie mają już prawie dziesięć porażek z rzędu. Czy dziś potwierdzą, że liczy się już tylko przyszły sezon?
Przeglądając zakłady na betclicu miałem w głowie przede wszystkim brak centra w drużynie Rakiet. P.J. Tucker nie jest graczem, który potrafi zatrzymać kogokolwiek. W moim przekonaniu nie jest nawet zawodnikiem na pierwszą piątkę, ale jak są problemy, to trzeba szukać różnych rozwiązań. Z tej okazji może skorzystać Pascal Siakam, który nie zaliczył zbyt udanego spotkania z Miami Heat. Trzeba przyznać, że tam miał dużo gorzej przedostać się pod kosz, aniżeli dziś. Moim zdaniem możemy się dziś spodziewać całkiem niezłego wyniku Kameruńczyka, który może się dziś zakręcić o double double. Mój typ kieruję w stronę jego ogólnego overu podstawowych statystyk. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego betclica, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bądź typ na double double Siakama bez ryzyka aż do 550 PLN!
Mój typ na to spotkanie: Łączny wynik Pascala Siakama powyżej 33.5
Kurs: 1.84
Los Angeles Lakers (22-11) vs Portland Trail Blazers (18-13) (sobota 04:00)
Oj, mamy kryzys w obozie aktualnych mistrzów! Licznik wybija już cztery porażki z rzędu! Czy może być gorzej? Szczerze mówiąć, najgorsze już chyba za nimi. Co prawda, brak Davisa będzie w dalszym ciągu widoczny, lecz do składu powraca Dennis Schroder, który stał się bardzo ważną częścią ekipy Vogela. Powiem wam, że ich porażka z Utah Jazz mnie kompletnie nie zaskoczyła. Nie da się pokonać najlepiej aktualnie grających Jazzmanów przy braku dwóch podstawowych nazwisk. LeBron nigdy nie odpuszcza, a jego ambicje przewyższają najwyższe budynki świata, lecz to nie od niego zależy wynik. Ja osobiście, dałbym mu odpocząć, mecz już przed startem był liczony na straty, a jednak King James próbował zawalczyć. Nie ma w sumie co mówić o spotkaniu z Utah. Jazzmani szybciutko pogrążyli mistrzów prowadząć w pewnym momencie aż 29 punktami! Najlepszy na parkciecie w żółtych trykotach był wspomniany LeBron James, który zdobył jedynie 19 punktów, 4 zbiórki oraz 4 asysty. Dobrze z ławki pokazał się (po raz kolejny) Montrezl Harrell, który na swoim koncie zapisał 16 oczek oraz sześć zbiórek. Poniżej oczekiwań Alex Caruso oraz Kyle Kuzma, którzy nie wnieśli do gry nic specjalnego. Odnotujmy, że pierwsze punkty zdobył Kostas Antetokounmpo! Jeziorowcy przełamią się w starciu z Damianem Lillardem i jego spółką?
Czekam już na moment, kiedy będę mógł napisać, że McCollum oraz Nurkić wracają do gry. Ich nieobecność nie służy podopiecznym Terry’ego Scotta, a jedyne co ich ratuje, a właściwie kto, jest Damian Lillard. Rozgrywający Portland nie ma w tym sezonie łatwego życia. Jego eksploatacja przypomina wydobycie węgla za czasów PRL. Ktoś musi robić ponad normę, pomimo dużych strat całej załogi. W pewnym momencie pomagał mu Gary Trent Jr, który miewał naprawdę świetne występy, lecz ostatnio nieco obniżył loty. Nie wiem, co się stało z Robertem Covingtonem, lecz w starciu z Denver nie trafił ani jednego rzutu z pięciu oddanych prób. Co więcej, nie zanotował na swoim koncie ani jednego punktu! Najlepszy na parkiecie Dame Dolla, który zaliczył statystyki na poziomie 25 punktów, 7 zbiórek oraz 13 asyst. W drugiej kwarcie świetnie zaprezentował się Carmelo Anthony, który zdobył 16 punktów. Ostatecznie zakończył spotkanie z wynikiem 24 punktów oraz 4 zbiórek. Fajnie było zobaczyć choć przez chwilę starego, dobrego Melo sprzed lat! Damian Lillard będzie w stanie zagrozić Lakersom?
Nie ma co się oszukiwać, ale Los Angeles Lakers powinni bez problemu poradzić sobie z Portland Trail Blazers. Sytuacja w obu obozach nie wygląda zbyt dobrze, lecz na papierze dużo lepiej wyglądają zawodnicy z Miasta Aniołów. Przede wszystkim dużą różnicę może zrobić powracający Dennis Schroder, który w tym sezonie prezentuję się naprawdę dobrze. Zdobywa średnio 14 punktów na mecz, 4 zbiórki i 4 asysty. Będzie dziś bardzo ważnym elementem gry Jeziorowców, a sam LeBron będzie mógł sobie odrobinę odpocząć. Moim zdaniem możemy śmiało iść w kierunku handicapu na korzyść Los Angeles Lakers, a linię ustawiam na -4.5. Zapraszam do zapoznania się z opiniami betclica, gdzie znajdziecie wszystkie dzisiejsze zakłady. Powodzenia!
Mój typ na to spotkanie: Los Angeles Lakers handicap -4.5
Kurs: 1.78
Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:
- 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
- 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
- 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
- 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
- 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać trzeba zagrać za 57 PLN
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze