Iga po pierwszy finał w sezonie 2021? Gramy tenis z kursem 2,16!
fot. Łukasz Sobala
Dzisiaj po raz pierwszy w tym sezonie zajrzymy na korty ziemne, na których zawodnicy walczą o awans do kolejnej rundy w turnieju w Cordobie. Oprócz ATP250 będziemy ponownie na australijskim obiekcie w Adelaide, gdzie panie rywalizować będą o finał. Iga Świątek zmierza po pierwszy triumf w tym roku? Co przyniesie nam dzisiejszy dzień i co przygotowałem? Zapraszam do moich propozycji, które wybrałem dla Was dzisiaj z oferty STS.
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Iga Świątek – Jil Belen Teichmann
26.02.2021 r. – 01:30
Fantastycznie rozpoczyna się sezon dla naszej reprezentantki. Nie tylko pod względem wyników, ale także patrząc na grę, jaką reprezentuje nasza tenisistka. Iga bierze udział w turnieju w Adelaide, gdzie dzisiejszej nocy zawalczy o pierwszy finał w roku 2021. Australian Open był dla niej bardzo dobrym doświadczeniem, gdyż po raz pierwszy startowała w roli rozstawionej zawodniczki i udało jej się dotrzeć do 1/8 finału, gdzie po wyrównanym meczu, musiała uznać wyższość Simony Halep. Jednak trzeba przyznać, że u polskiej zawodniczki widać bardzo duży postęp w grze na kortach twardych. Jest dużo bardziej dynamiczna i dokładna. Szuka często zakończeń wymian w dosyć niekonwencjonalny sposób, gdyż stara się urozmaicić swoją grę zagraniami drop shotowymi lub crossowym backhandem. Jestem bardzo ciekawy jej poczynań na przestrzeni całego sezonu, gdyż Polka została zgłoszona do sporej ilości turniejów rangi WTA. Iga na swojej drodze do półfinału mierzyła się z Amerykanką Brengle, gdzie po dosyć wyrównanym, ale mocno wywalczonym każdym punkcie w meczu, wygrała 2:0 w stosunku setowym. Kolejną przeciwniczką była reprezentantka gospodarzy, Maddison Inglis. Niestety, ale nie zobaczyliśmy już tak równego pojedynku, jak w drugiej rundzie Polki, gdyż Australijka nie była w stanie dorównać poziomowi Igi, która zupełnie zdominowała spotkanie, a w drugim secie grając bardzo ekonomicznie, pozwoliła na oddanie tylko 3 gemów. Łatwy mecz z dużą oszczędnością sił i energii do kolejnego starcia, gdzie czekała już na nią kolejna zawodniczka z USA, a byłą nią Danielle Collins. Ćwierćfinał pomiędzy tymi paniami wydawał się być jednym z ciekawszych pojedynków na kortach w Adelaide. Faktycznie, pierwszy set obfitował w ciekawe wymiany i zwroty akcji, a także zdarzały się narzucenia bardzo szybkiego tempa wymian piłek. Polka pomimo problemów, wygrała pierwszy set w stosunku 6:2, przy jednym przełamaniu swojego podania przez rywalkę. W drugim secie Amerykanka nie wciąż nie potrafiła znaleźć sposobu na Igę i zobaczyliśmy krecz z jej strony, przy wyniku 3:0 w gemach dla Polki i jej serwisie. 18. zawodniczka rankingu WTA wydaje się być bardzo pewna w swoim meczach, gdzie przy pewnych problemach, potrafi z nich zwycięsko wychodzić. Poprawił się pierwszy serwis Igi, który obecnie stoi na poziomie około 60% skuteczności. Do tego często chce przejąć kontrolę w spotkaniu i widać w jej grze pomysły taktyczne na dane zawodniczki.
Co ciekawego można powiedzieć o jej rywalce? Jest to obecnie 61. rakieta kobiecego tenisa na świecie, która zdecydowanie najlepiej czuje się na kortach ziemnych, na których zdobyła w 2019 roku dwa trofea a turnieje cyklu WTA Tour w Palermo oraz Pradze. Były to jedyne i największe osiągnięcia Szwajcarki, które udało jej się do tej pory zdobyć. 23-latka tego roku nie może, jak na razie, uznać za dobrego. W Australian Open przegrała już w pierwszej rundzie, gdzie odpadła z Cori Gauff. Co prawda powalczyła trochę w turnieju w Melbourne, jednak poziom przeciwniczek pozostawiał sporo do życzenia. Mimo że jest starszą zawodniczką od Polki, to jej doświadczenie i obycie na wysokich szczeblach w turniejach, uważam za niższe, a na pewno jest mniejsze na kortach twardych. Trzeba zauważyć także, że Teichmann ma dużo więcej czasu spędzonego na korcie w tym turnieju, co także powinno mieć znaczenie w kobiecym tenisie. Do tego Jil ma ujemny bilans w meczach z Polką i to na jej ulubionych kortach ziemnych. W turnieju w Adelaide wygrała z Francuzką Mladenovic 2:0 w stosunku setowym. Mimo że nazwisko zawodniczki z Francji jest znane i wynik idzie w świat, to trzeba przyznać, że strasznie słabo obecnie wygląda gra Mladenovic i nie jest to sporą niespodzianką, że przegrała. Kolejną rywalką była Qiang Wang. Chinka także jest poza swoją najlepszą dyspozycją, ale taki przypadek słabszej formy występuje u prawie każdej zawodniczki i zawodnika z Azji, z powodu braku możliwości do treningów w okresie przygotowawczym, które spowodowała sytuacja pandemiczna na świecie. Kolejna zawodniczka bez formy w ćwierćfinale i brak poprawnej weryfikacji Szwajcarki. Pokonała ona Savastovą w stosunku setowym 2:1, po 3-godzinnym pojedynku. Z pewnością będzie to spore uderzenie w fizyczność młodej zawodniczki ze Szwajcarii i nie pomoże jej w starciu z Polką.
Co obstawiać?
Jestem zdania, że Igę czeka jeden z łatwiejszych meczów na tym turnieju i bez problemów awansuje do finałowego starcia, gdzie przyjdzie jej się zmierzyć z kimś z drugiej pary półfinałowej Gauff vs Bencic. Liczę na dominację i potrzymanie stabilności naszej zawodniczki i pokazanie różnicy w grze, jaka dzieli obie tenisistki. Stawiam na wygranie meczu przez Igę, bez straty seta.
Iga Świątek – Jil Belen Teichmann
Typ: Świątek win 2:0 w stosunku setowym
Kurs: 1.60
Taki kurs możecie złapać w ofercie STS, gdzie gramy dzisiaj nasz kupon. Jeżeli nie macie tam jeszcze konta, to zachęcam do rejestracji, gdzie czeka na Was bonus powitalny z naszego linka!
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Diego Schwartzman – Marco Cecchinato
25.02.2021 r. – 22:30
Pierwszy mecz na ulubionej nawierzchni i od razu we własnej ojczyźnie. Diego Schwartzman rozpoczyna przygotowania do sezonu ziemnego na kortach w Cordobie. Niesamowicie dobrze spisujący się w ostatnich turniejach na mączce Argentyńczyk, podejmie dzisiaj niżej notowanego rywala z Włoch, którego ulubioną nawierzchnią także jest cegła. Diego w poprzednim roku na tym turnieju dotarł do finału, pokazując, że bardzo dobrze gra mu się przed publicznością z Cordoby. Do ostatniego meczu dotarł ze stratą tylko jednego seta. Jednak w ostatnim pojedynku poległ niesamowicie wtedy dysponowanemu Garinowi. Teraz jednak rozpoczyna nowy rozdział w sezonie i liczę, że będzie chciał mocno wejść w sezon na swojej ulubionej nawierzchni. Schwartzman od roku przegrał tylko 4 pojedynki na mączce, co pokazuje jego klasę na tych obiektach. Podczas najważniejszego turnieju dla niego, czyli Roland Garrosie, przegrał dopiero w ćwierćfinale z Rafaelem Nadalem, którego kilka tygodni wcześniej pokonał w Romie. Jest to duże wyzwanie, które udało mu się osiągnąć, gdyż pokonał króla kortów ziemnych. Argentyńczyk jest zwinny i dynamiczny, z dużym wachlarzem zagrań na cegle. Mimo niskiego wzrostu jest dużym zagrożeniem przy własnym serwisie, ze względu na kąśliwe serwisy. Jest on dobry zarówno na kortach ziemnych w Europie, jak i Ameryce, gdzie korty są o nieco innej specyfice. Wiadomo, wychowywał się na nich i dokładnie wie, jak one się zachowują.
Jego rywal, tak jak już wspomniałem, pochodzi z Włoch i również najlepiej czuje się na kortach ziemnych. Marco Cecchinato, to obecnie 97. zawodnik rankingu ATP, który z roku na rok spisuje się coraz gorzej. Od trzech lat notuje coraz większy spadek, gdyż nie utrzymuje formy z tamtego sezonu. Zaliczył mocny falstart na początek tego sezonu na australijskich kortach. W Cordobie ma za sobą mecz pierwszej rundy, gdzie wygrał z Dellienem. Czy był to rywal, który mógł zweryfikować jego obecne umiejętności? Powiedzielibyśmy, że tak, jeżeli mecz rozgrywałby się rok temu. Wtedy stanowczo wyższa była forma Boliwijczyka. Włoch wygrał to spotkanie w stosunku setowym 2:1 i miał nie małe problemy z utrzymaniem swojego serwisu w drugim i trzecim secie. Jego gra wystarczyła na tyle, aby zmierzyć się teraz z turniejową jedynką. Jest on w mocno zniżkowej formie i, mimo że jest to ciekawy zawodnik, o wielu atrybutach, to wciąż wydaje mi się, że nie wszedł na poziom z 2018 roku, gdzie był zagrożeniem w każdym turnieju na cegle. Jest on obecnie dużo mniej rozegrany na wyższym szczeblu niż Diego i widać było u niego lekkie braki kondycyjne w pierwszym meczu. Czy jest on w stanie powalczyć z najlepszym zawodnikiem Argentyny w jego własnym kraju?
Co obstawiać?
Możliwe, że Diego będzie potrzebował chwili czasu na zaaklimatyzowanie się i przestawienie rodzaju swojej gry z hardów na cegłę. STS daje nam dosyć ciekawy kurs do naszego kuponu, odnośnie zwycięstwa Diego Schwartzmana. Skorzystamy z niego, a jeżeli nie macie jeszcze tam konta, to zapraszam do zarejestrowania się i skorzystania z kodu promocyjnego.
Diego Schwartzman – Marco Cecchinato
Typ: Schwartzman win
Kurs: 1.35 (SUPEROFERTA w STS)
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Zapraszam także do skorzystania z naszych opinii na temat STS, czyli bukmachera, u którego przygotowałem dzisiejszy kupon!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze