Ruszyła niebieska maszyna Guardioli! Gramy kupon o 235 PLN!
fot. Xinhua
Dzisiejszego wieczora będziemy mieli przyjemność obejrzeć 2 czołowe zespoły Premier League, które podejmą teoretycznie dużo słabszych rywali. Wpierw rozpędzona ekipa Manchesteru City stawi czoła osłabionemu Brighton. Później zaś odbędą się derby Londynu pomiędzy Tottenhamem, a Fulham, na które zaproponuję ciekawie wyglądający zakład specjalny. Tym razem stawiam na bezpieczne typy i mam nadzieję, iż przyniosą nam profit! Zapraszam do lektury.
Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:
2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku
Chcesz więcej typów? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Manchester City vs Brighton (13.01. godz. 19:00)
W pierwszym zaplanowanym na dziś starciu w Premier League zmierzą się ze sobą ekipy z podobną filozofią gry, jednak będące na dwóch różnych biegunach w ligowej hierarchii. Manchester City ostatnimi tygodniami idzie jak burza, sam Pep Guardiola przyznał, że styl gry jego zespołu przypomina ten z najlepszych lat, w których „The Citizens” nie mieli sobie równych w rywalizacji na krajowym podwórku. Drużyna Hiszpana ostatnią porażkę poniosła 21. listopada z Tottenhamem, zaś od tego czasu wygrała 10 spotkań i 3 razy podzieliła się punktami. W lidze City systematycznie pnie się w górę i na ten moment traci 7 oczek do liderującego rywala zza miedzy, a więc Manchesteru United. Na przestrzeni ostatnich tygodni wicemistrzowie Anglii nauczyli się skutecznie grać bez typowego snajpera. Doskonałym przykładem jest mecz z Chelsea, w którym to wymienność pozycji w ataku stała na znakomitym poziomie, efektem czego Mendy 3 razy wyciągał piłkę z siatki.
Również dziś na boisku nie zobaczymy Aguero, u którego wyszedł pozytywny wynik na koronawirusa. Gabriel Jesus natomiast jest delikatnie mówiąc pod formą. Jest więc wielce prawdopodobne, że po raz kolejny hiszpański geniusz postanowi zagrać bez typowego napastnika. Z ważnych piłkarzy może zabraknąć również Sterlinga, Torresa i Laporte. Prawdziwy szpital jest jednak na Amex Stadium, bowiem na dzisiejsze zawody w ekipie Brighton zabraknąć może aż 9 graczy. Największym osłabieniem będzie z pewnością brak Bissoumy, który pauzuje za kartki. Bez 24-latka linia pomocy traci mnóstwo jakości, na domiar złego pod znakiem zapytania stoi występ Adama Lallany, który także mógłby dać drużynie sporo, szczególnie w tak wymagającym spotkaniu.
Niestety dla polskich kibiców, nie mamy co liczyć na debiut Jakuba Modera. Trener Brighton wyraźnie zaznaczył, że pomocnik potrzebuje czasu na aklimatyzację. Graham Potter podobnie, jak Guardiola stara się stosować ofensywny futbol, z dużą ilością podań i wykorzystaniem błyskotliwych skrzydłowych. Póki co jednak nie przynosi to efektu w postaci punktów. „Mewy” zajmują ostatnie miejsce nad strefą spadkową, zdołały wygrać tylko 2 spotkania z 17 dotychczas rozegranych. Sporym mankamentem jest postawa defensywy, która to dopuszcza do straty 1,65 gola na mecz. O ile boczni defensorzy z reguły angażują się w akcje ofensywne i zbierają pozytywne noty, o tyle w samej obronie jest bardzo dużo do poprawy. W poprzednich latach Brighton regularnie dostawało baty od Manchesteru City, biorąc pod uwagę 6 poprzednich starć, „Obywatele” wygrywali każde z nich, zdobyli w sumie 19 bramek i 5 razy zwyciężali wyżej, niż 1 golem.
Statystyki:
- Manchester City zajmuje 6. miejsce w lidze, ma na koncie 29 oczek.
- „Obywatele” z 13 poprzednich meczów wygrali 10, 3 razy padały remisy.
- Podopieczni Guardioli to najlepsza defensywa ligi – 13 straconych goli w 15 meczach.
- City nie przegrało u siebie od 10 gier.
- W zespole Brighton wykluczonych z gry jest aż 9 piłkarzy.
- „Mewy” są na 17. pozycji w lidze, zdobyły jak dotąd 14 punktów.
- Ekipa z Amex Stadium traciła gola w każdym z 5 poprzednich spotkań.
- Brigthon wygrało tylko 2 ligowe mecze w tym sezonie.
- 6 poprzednich starć bezpośrednich, to 6 wygranych City, 5 razy wyżej niż 1 golem.
Podsumowanie:
W tym spotkaniu nie daję dużych szans gościom. Ekipa Guardioli jest w gazie i ostatnimi czasy wygrywa wszystko jak leci. Defensywa pod dowództwem Rubena Diasa jest niezwykle stabilna, zaś gra w ataku nawet pod nieobecność Aguero zaczęła się układać wyśmienicie. Brighton przyjedzie do Manchesteru poważnie osłabione i wydaje się, że podobnie jak w poprzednich latach nie będzie miało zbyt wiele do powiedzenia w potyczce z wicemistrzami Anglii.
Zdarzenie: Manchester City vs Brighton
Typ: handicap 0:1 – 1
Kurs: 1,53
Tottenham vs Fulham (13.01. godz. 21:15)
Na drugie dzisiejsze zawody wybiorę bardzo ciekawe zdarzenie dostępne w zakładach specjalnych ForBET, który oferuje nowym graczom niezwykle atrakcyjny bonus powitalny. Mówiąc już o samym spotkaniu, zmierzą się w nim dwie londyńskie ekipy mające zupełnie inne cele na ten sezon. Jednym z nielicznych argumentów przemawiającym za Fulham jest osoba szkoleniowca, a więc Scotta Parkera, który spędził 2 sezony w barwach Tottenhamu i z pewnością będzie miał pomysł na ogranie najbliższego rywala. Podopieczni angielskiego trenera ostatnimi czasy potrafią sprawiać niespodzianki, czego przykładami są choćby remisy z Liverpoolem i Southampton. Beniaminek poprawił swoją grę defensywną, bowiem w 5 poprzednich meczach stracił tylko 2 bramki, obie po rzutach karnych. Pomimo progresu, jaki można dostrzec w poczynaniach ekipy Fulham, drużyna plasuje się na 18. pozycji z 11 oczkami na koncie, a głównym mankamentem jest brak pomysłu na grę ofensywną.
Mitrović po raz kolejny ma problem z przeniesieniem formy strzeleckiej z Championship na najwyższy poziom rozgrywkowy. Więcej można też oczekiwać od skrzydłowych, a cała drużyna zdobyła 13 trafień w lidze. Ekipa z Craven Cottage jest na szarym końcu jeśli chodzi o rzuty rożne. Tych w meczach z udziałem Fulham pada średnio 9,2 zaś Londyńczycy wykonują ich 4,2 na 90 minut. Jestem ciekaw, czym goście będą chcieli zaskoczyć Tottenham, który dysponuje drugą najlepszą obroną w Premier League. 15 straconych goli po 16 kolejkach – to z pewnością olbrzymia zasługa Mourinho, który niezależnie od poziomu przeciwnika z którym przychodzi grać, stawia przede wszystkim na zabezpieczenie tyłów. W 3 poprzednich spotkaniach „Koguty” nie straciły bramki, za to zdobyły ich aż 10.
Po nieco gorszym okresie Tottenham potrzebował kilku pewnych zwycięstw i wydaje się, że drużyna dołek ma już za sobą. Już nie raz w tym sezonie mogliśmy oglądać drużynę Portugalczyka, która po szybko zdobytym prowadzeniu cofa się do obrony i broni wyniku nawet ze słabszymi rywalami. Nie zdziwi mnie taki scenariusz w dzisiejszych derbach i nie oczekiwałbym tu zbyt wielu trafień. Podobnie jak przyjezdni, gospodarze omawianego spotkania nie należą do czołówki, jeśli chodzi o statystykę kornerów. W zawodach z udziałem Tottenhamu oglądamy średnio 9,56 rzutów rożnych za spotkanie, a sami Londyńczycy wykonują ich jeszcze mniej niż Fulham – 4,13.
Statystyki:
- Fulham jest na 18. pozycji w tabeli, zdobył 11 oczek.
- 5 ostatnich spotkań to 5 remisów, padły w nich w sumie 4 bramki.
- W meczach z udziałem beniaminka pada średnio 2,4 gola.
- Podopieczni Scotta Parkera mają średnio 4,2 rzutów rożnych za zawody.
- W spotkaniach z udziałem Fulham wykonuje się średnio 9,2 kornerów na mecz.
- Tottenham zajmuje 5. miejsce w lidze, zdobył 29 punktów.
- „Koguty” wygrały 3 ostatnie mecze bez straty gola.
- W spotkaniach z udziałem Tottenhamu pada średnio 2,8 bramki.
- Podopieczni Mourinho wykonują średnio 4,13 rzutów rożnych na mecz.
Podsumowanie:
Omawiane derby Londynu niestety nie będą moim zdaniem porywającym hitem. Obie ekipy ostatnimi czasy grają bardzo pewnie w tyłach, nie będzie tu szturmu na bramkę przeciwnika od pierwszego gwizdka. Żadna z drużyn nie notuje też dużej ilości rzutów rożnych w swoich spotkaniach. Ten stan rzeczy składa się w ciekawy zakład, który zakłada, że w dzisiejszych derbach zobaczymy maksymalnie 4 bramki, a także ekipy wykonają w sumie nie więcej niż 11 kornerów.
Zdarzenie: Tottenham vs Fulham
Typ: poniżej 5 goli, poniżej 12 rzutów rożnych
Kurs: 1,75
ForBET – 200 PLN bez ryzyka:
- Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
- Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
- Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
- Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
- Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
- Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
- Kurs minimalny kuponu 2,00.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze