Półfinałowe zmagania w pierwszych tegorocznych turniejach! Tenisowy dubel z kursem 2.45!
fot. Xinhua
Po niemal tygodniu zmagań w Antalyi oraz w Abu Dhabi poznaliśmy pierwszych tegorocznych półfinalistów turniejów z cyklu ATP Tour, oraz WTA Tour. O środowe finały walczyć będą zawodniczki w zawodach WTA 500 oraz panowie w turnieju ATP 250. Mecze rozpoczniemy nie wcześniej niż o 10:30, a przy mojej pierwszej, tegorocznej propozycji, zapraszam do skorzystania z oferty Fortuny i zakładu bez ryzyka!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
30 ZA 30: 30 zł
DISCORD: 10 zł
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Jeremy Chardy – Alexander Bublik
12.01.2021 r. – 10:30
Pierwszym meczem, który bierzemy do naszego kuponu, to spotkanie mocno doświadczonego już Francuza Chardy’ego, który zmierzy się z dużo młodszym rywalem z Kazachstanu, czyli Alexandrem Bublikiem. Może być to bardzo interesujące spotkanie, gdzie panowie pozwolą nam oglądać dużą ilość gemów. Sądzę tak, gdyż ich sposób gry i dotychczasowe mecze wskazują na taką możliwość. Jeremy do tej pory rozegrał w Turcji trzy mecze, gdzie w żadnym nie był brany pod uwagę, jako faworyt do wygranej w spotkaniu. Udało mu się jednak dojść do półfinałowego starcia, ale uważam, że na tym jego droga może się zakończyć. Oprócz singlowych potyczek ma w nogach także grę podwójną ze swoim stałym partnerem deblowym. Ma za sobą ponad 10 godzin spędzonych na korcie, co może mieć kluczowy wpływ na jego występ z Bublikiem. 33-latek nie jest u szczytu formy, co pokazywać może jego ogromny spadek w rankingu ATP. Francuz jest obecnie 72. rakietą świata w tym zestawieniu. Nie jest już on tak groźnym graczem przy swoim serwisie, który nieco stracił na prędkości. Także poruszanie po korcie stało się wolniejsze, co może pogrzebać jego szanse na pierwszy finał w 2021 roku. Pokonał on na swojej drodze słabego ostatnio Albota, który szuka formy. Tak samo Fabio Fogniniego, który po kontuzji, dopiero stara się odnaleźć optymalną dyspozycję. Zaszokowało zwycięstwo nad Struffem, jednak przy tak słabo grającym Niemcu, nie można uznać tego, jako super wyczynu.
Rywalem na drodze do finału dla Francuza, będzie o 10 lat młodszy zawodnik z Kazachstanu, czyli Alexander Bublik. Zawodnik o bardzo dużym potencjale, jednak dosyć kontrowersyjna postać w świecie tenisa. Nie można jednak mu zarzucić niczego złego podczas obecnego turnieju. Mecz z Caruso to zdecydowane pokazanie dobrego przygotowania do sezonu, gdzie Bublik swoją grę opierał głównie na podaniu i szybkim przełamaniu przeciwnika. Bardzo pewny przy swoim serwisie i niedający ani jednej szansy na przełamanie w spotkaniu. Kolejny zawodnik, który starał mu się przeciwstawić, to Francuz, Lamasine, który bardzo dobrze taktycznie podszedł do meczu i był w stanie nawiązać walkę. Jednak nie starczyło umiejętności na wygraną i w ćwierćfinale pojawił się Bublik. Tam już spotkanie najwyższych lotów, ponieważ z Matteo Berrettinim. Mogący się podobać pojedynek, pomiędzy 10., a 49. rakietą świata. Ujrzeliśmy 23 gemy i zdecydowanie mógł być to mecz, który doda skrzydeł i zwiększy poziom mentalności Kazacha, ponieważ pokonał on dużo wyżej rozstawionego przeciwnika, a w drugim secie pokazał dominację nad rywalem.
Co obstawiać?
Spotykają się zawodnicy, którzy nie mieli jeszcze ze sobą styczności na oficjalnych pojedynkach. Bukmacherzy faworyzują po raz kolejny przeciwnika Jeremy’ego i tym razem jestem w stanie się z tym zgodzić. Zdecydowanie daje większe szanse na finał reprezentantowi Kazachstanu, gdyż swoją dotychczasową grą pokazał, że jest bardzo dobrze przygotowany do turnieju. Do tego dochodzi aspekt zmęczenia i regeneracji, co łatwiej powinno przyjść Alexandrowi. Gramy na win Bublika.
Jeremy Chardy – Alexander Bublik
Typ: Bublik win
Kurs: 1.45
Marta Kostyuk – Veronica Kudermetova
12.01.2021 r. – 10:30
Drugie półfinałowe starcie turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Turniej stworzony dosyć Last Minute, ponieważ nie był on początkowy brany pod uwagę w tegorocznym kalendarzu rozgrywek. Organizatorzy o federacja zdecydowali się jednak pomóc zawodniczkom w złapaniu rytmu meczowego przed Australian Open i dzięki temu możemy oglądać zmagania w wykonaniu wysoko rozstawionych w rankingu WTA zawodniczek. Na zwyciężczynie tego spotkania, czekać już będzie któraś z pań z meczu Sabalenka vs Sakkari. Tak więc mecz finałowy to będzie bardzo ciekawy pojedynek w Abu Dhabi. Sądzę, że bukmacherzy bardzo mocno doceniają poczynania Ukrainki, która w dotarciu do meczu półfinałowego, miała dużo łatwiejszą drogę niż jej przeciwniczka. Marta na swojej drodze nie miała zbytnio z kim przegrać. Największym wyzwaniem wydaje się być jej spotkanie ćwierćfinałowe, gdzie wygrała z Hiszpanką Sorribes Tormo, która niesamowicie dobrze poprawiła swoją grę na hardzie. Kostyuk jednak pokazała się z bardzo dobrej strony. Była szybsza i bardziej dynamiczna na korcie. Popełniała niestety masę niewymuszonych błędów, których nie wykorzystywała reprezentantka Hiszpanii. Trzeba też zwrócić uwagę, że Sara jest zawodniczką, która najlepiej czuje się na kortach ziemnych i dużo elementów z gry przenosi właśnie na twarde nawierzchnie. Marta była na to przygotowana i widać było, że nie zaskakiwało jej wykonywanie dużej ilości piłek rotujących, które także odgrywała slajsowymi piłkami. Nie jestem jednak przekonany do wystarczającej ilości umiejętności ze strony Ukrainki, która swoje braki zastępują dużą determinacją.
Najtrudniejsza przeciwniczka dla Ukrainki na tym turnieju. Marta nie miała jeszcze okazji grać z zawodniczką, która reprezentuje w rankingu wyższe niż 66 miejsce. Vera bardzo dobrze weszła w sezon. Ma dodatkowego trenera, który widać, że wdrożył już pewne techniki do jej gry. Bardzo agresywnie zaczęła grać Rosjanka w korcie. Szybkie returny oraz duża poprawa skuteczności swojego pierwszego serwisu. Poruszanie po korcie także na wysokim poziomie, co zaprezentowała w swoich dotychczasowych pojedynkach. Jeden z najlepszych meczów w tym turnieju rozegrała w poprzednim starciu, również z Ukrainką, Switoliną. W ich starciu było wszystko. Długie wymiany, asy serwisowe, zmiany tempa, skróty i wiele wiele innych aspektów gry, które znakomicie rozkręciły poziom spotkania. Dla mnie Veronica jest w niesamowitej dyspozycji fizycznej i technicznej. Ma niestety parę gorszych momentów, gdzie głową wygrywa z jej ciałem. Jednak potrafi się z nich zebrać i pokazuje naprawdę fajny i na wysokim poziomie tenis.
Co obstawiać?
Jestem nieco zdziwiony aż taką wiarą bukmacherów w zawodniczkę z Ukrainy w starciu z bardzo dobrze dysponowaną Kudermetovą. Moim zdaniem będziemy dzisiaj mogli zobaczyć dosyć szybkie wymiany. Korzystniej z tego meczu powinna wyjść Rosjanka, która popełnia zdecydowanie mniej błędów niewymuszonych i jest dużo bardziej doświadczona i ograna na takich etapach turniejów. Dla Marty sukcesem jest już awans do półfinału, jednak wydaje mi się, że musi jeszcze trochę poczekać na swój pierwszy finał w ramach rozgrywek WTA Tour.
Marta Kostyuk – Veronika Kudermetova
Typ: Kudermetova win
Kurs: 1.69
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230 PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze