Wczorajszy Engelberg na zielono! Jak będzie dzisiaj?
Fot. SiolNET / PRESSFOCUS
W sobotnim konkursie Polacy ponownie udowodnili, że Engelberg jest biało-czerwony, nie tylko ze względu na barwy szwajcarskiej flagi. Aż czterech naszych reprezentantów znalazło się w pierwszej 10 konkursu! Dodatkowo nasze kupony rozświetliły się na zielono i miejmy nadzieję, że będzie to początkiem pięknej serii. Dziś obejrzymy ostatni przed Świętami oraz Turniejem Czterech Skoczni konkurs. Niedziela z Pucharem Świata w Engelbergu – zaczynamy!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Piotr Żyła vs Dawid Kubacki
Pierwsze starcie, jakie sobie dzisiaj zafundujemy to para polsko-polska. Piotr Żyła w nieoficjalnym pojedynku podejmie Dawida Kubackiego. Do analizy mamy aż sześć skoków, więc materiału nie brakuje. Zacznijmy od wczorajszego konkursu na Gross-Titlis Schanze.
W pierwszej serii wczorajszego konkursu górą był Piotrek. Oddał on skok na odległość 128.5 metra, co przed rozpoczęciem drugiej kolejki pozwoliło mu zajmować szóstą pozycję. Dawid wylądował dwa i pół metra bliżej – 126 metrów i został sklasyfikowany na 10. lokacie, tracąc do Żyły 5.4 punktu. 1:0 dla Piotrka. W finałowej odsłonie konkursu Żyła po skoku na odległość 131 metrów poprawił swoją pozycję o jedną i ostatecznie zakończył zawody na piątym miejscu. Dawid również zanotował awans o jedną pozycję, oddał bowiem próbę na 132.5 metra, czym zmniejszył swoją stratę do Piotra Żyły do 4.2 punktu. W rywalizacji “skok za skok” mamy 1:1. Sobotni bilans zamkniemy analizą serii próbnej przed konkursem. W niej górą Dawid Kubacki. 131 metrów i czwarte miejsce. Piotrek nie uplasował się jednak daleko, bo na ósmej pozycji – 129 metrów i 5.4 punktu straty do Kubackiego. Nie mniej jednak sobotę kończymy z bilansem 2:1 dla skoczka urodzonego w Nowym Targu. Jak było w piątek?
Lecimy w dół – kwalifikacje. Tutaj zdecydowana wygrana Piotra Żyły. Zawodnik z Cieszyna po próbie oddanej na 132.5 uplasował się na drugim miejscu ustępując jedynie Yukiyi Sato. Dawid był 10. i choć skoczył jedynie półtora metra bliżej, to stracił do Piotrka aż 12.1 punktu! Zdecydowała rekompensata za wiatr oraz noty. Mamy 2:2. W pierwszej piątkowej serii treningowej górą Kubacki, ale Piotrek zaliczył małą wpadkę, wobec czego nie ma sensu się tą serią sugerować. Ale podajmy. Dawid: 130.5 metra, czwarte miejsce. Piotrek: 115 metrów, 32. lokata. Zdecydowana wpadka, nie ma, więc co liczyć tej próby. Nadal 2:2. Niech rozstrzygnie pierwszy trening. A w nim górą Piotr Żyła. Skok na 128.5 metra uplasował go na piątek pozycji, natomiast Dawid, lądując na 124.5 metra, zajął lokatę nr 12. Rozstrzygnięcie naszej polsko-polskiej wojny? 3:2 dla Piotra Żyły!
Co obstawiać?
Moim zdaniem w tej parze wygra Piotr Żyła. Mojego zdania nie opieram jedynie na tym, że wygrał on naszą wewnętrzną rywalizację (choć, gdyby liczyć wpadkę z pierwszego treningu byłoby 3:3), ale również na tym, że skacze on daleko i regularnie. Kręci się w okolicach pierwszej piątki. Dawidowi oczywiście również nie możemy odmówić braku formy, jednak jak na moje oko w jego skokach nie ma takiego błysku jak w przypadku skoków Piotrka. Być może jeszcze trzyma go kontuzja pleców, którą zgłaszał w Planicy? Dawid plasuje się około 10. miejsca, a pamiętajmy, że nasz zakład obejmuje dwa skoki konkursowe. We wczorajszym konkursie górą był Piotrek. Cóż – stawiamy! Fortuna na takie rozstrzygnięcie sprawy proponuje kurs w wysokości 1.55. Gramy!
Zdarzenie: Kto lepszy? Piotr Żyła vs Dawid Kubacki
Typ: Piotr Żyła
Kurs: 1.55
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Markus Eisenbichler vs Anze Lanisek
Pojedynek zawodnika, który wraz z Halvorem Egnerem Granerudem zdaje się dominować tegoroczny sezon, a Słoweńcem, który skacze dosyć nieregularnie – raz daleko, raz blisko. Przeanalizujmy, jak wyglądała sytuacja podczas sobotnich oraz piątkowych zmagań i rozstrzygnijmy zakład.
We wczorajszej pierwszej serii konkursowej górą był Lanisek, który oddał skok na genialną odległość 137.5 metra, co pozwoliło mu uplasować się na trzeciej pozycji. Markus Eisenbichler został sklasyfikowany tuż za nim – na czwartym miejscu. 133 metry i 7.2 punktu straty do Słoweńca. 1:0 dla Laniska. Druga seria nie zmieniła układu miejsc – Lanisek pozostał trzeci, a Eisenbichler czwarty, lecz zmniejszyła różnicę pomiędzy panami. Niemiec oddał skok na odległość 138 metrów, podczas gdy Słoweniec jedynie na 133 metry. Różnica stopniała do jednego punktu! Druga seria dla Eisenbichlera, mamy 1:1. Co słychać w serii próbnej? Tam jednak górą ponownie Lanisek. Zawodnik z Lublany poszybował na 134.5 metra, co dało mu trzecią pozycję. Eisenbichler nieco niżej, bo siódmy. 129.5 metra i równo pięć punktów straty do Słoweńca. Sobotę kończymy bilansem 2:1 dla Anze Laniska. Czy piątkowe próby coś zmienią? Sprawdźmy to!
W kwalifikacjach lepszy okazał się Markus Eisenbichler. Oddał on skok na odległość 134 metrów i zajął czwartą pozycję. Lanisek tym razem o wiele słabiej. Jedynie 125.5 metra, co przełożyło się na dosyć odległą 11. pozycję i równo 10 punktów straty do swojego dzisiejszego rywala. Mamy 2:2. W pierwszym treningu lepszy ponownie drużynowy mistrz świata w lotach. 134 metry i druga pozycja – za Halvorem Egnerem Granerudem. Lanisek 125 metrów i 12. lokata. Tym razem stracił on aż 16.1 punktu do rywala. 3:2 dla Markusa. Druga seria treningowa przynosi nam jednak remis. Anze oddał w niej skok na odległość 128.5 metra, zajmując czwartą lokatę. Słabszy skok tym razem w wykonaniu Markusa Eisenbichlera – 124.5 metra, 11. miejsce i 5.3 punktu straty. Mamy 3:3. Podsumujmy sobie to.
Co obstawiać?
W naszej małej rywalizacji, która obejmowała sześć skoków, padł remis 3:3. Co z tym fantem zrobić? Ano zastanowić się. O Markusie Eisenbichlerze, wiemy, że jest w tym sezonie niesamowicie dysponowanym skoczkiem. Regularne miejsca na podium, dalekie loty. Lanisek… Owszem, w Engelbergu skacze dobrze, jednak nie mam zaufania do stabilności jego formy. Wydaje mi się, że w ostatecznym rozrachunku to górą będzie Eisenbichler. Jego wczorajszy drugi skok, w którym odrobił mnóstwo punktów, sprawił, że prawie wyprzedził Słoweńca. Moim zdaniem to, że wczoraj górą był Lanisek o niczym nie świadczy. Moim więc zdanie rywalizacja w tej parze padnie łupem Markusa Eisenbichlera. Fortuna, na takie rozstrzygnięcie zakładu proponuje kurs w wysokości 1.65. Stawiamy!
Zdarzenie: kto lepszy? Markus Eisenbichler vs Anze Lanisek
Typ: Markus Eisenbichler
Kurs: 1.65
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze