Dla kogo hit kolejki? Gramy z Premier League o 234 PLN w Betfan!
Na ten mecz wyczekiwali wszyscy kibice angielskiej piłki od początku sezonu, aż w końcu nadszedł ten dzień. Liverpool przyjedzie na Etihad, aby zmierzyć się z Manchesterem City. Dwie drużyny, które zdominowały poprzednie dwie kampanie ligowe – która z nich okaże się lepsza tego popołudnia? Zobaczcie naszą analizę na hitowe starcie 8. kolejki Premier League – gramy dubla wartego 234 PLN!
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: 2961PLN
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan-2961PLN
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Manchester City vs Liverpool
Po raz 216. spotkają się aktualny mistrz i wicemistrz kraju. Historia tych pojedynków sięga aż 1893 roku, kiedy Manchester City nosił jeszcze nazwę Ardwick AFC – to spotkanie wygrał Liverpool 1:0. City do pierwszego zwycięstwa musiało czekać do 1903 roku. W tej chwili podopieczni Pepa Guardioli znajdują się na 12. miejscu w tabeli, a dziesięć miejsc wyżej plasuje się ekipa z miasta Beatlesów. Mimo zaledwie sześciu rozegranych spotkań, to miejsce nie przystoi sześciokrotnemu mistrzowi Anglii. Będzie to dobra okazja, żeby utrzeć nosa rywalowi i poprawienie swojej pozycji w ligowym zestawieniu. Ostatnie pięć spotkań to niezła przeplatanka, jeśli chodzi o końcowe rozstrzygnięcia – dwa zwycięstwa City, dwa remisy (raz wygrana po karnych w Community Shield) oraz jedno zwycięstwo Liverpoolu. Wcześniej trzy z rzędu spotkania były dla Liverpoolu (2x Liga Mistrzów i jeden mecz towarzyski). Kto dziś będzie faworytem? Wydaje się, że minimalnie wyżej stoją notowania gospodarzy, bo The Reds nie będą mogli skorzystać z usług Virgila van Dijka i Thiago Alcantary. City jednak musi pamiętać, że dobre występy w Europie to nie wszystko – w lidze ostatnie spotkania to męczarnie ze słabym w tym sezonie Sheffield, czy remis z West Hamem. Pep Guardiola także nie będzie mógł wystawić najsilniejszej możliwej jedenastki do boju – kontuzje mają Sergio Aguero, Benjamin Mendy, czy Fernandinho. Doskonale wiadomo, że zestawienie linii obrony do najprostszych zadań w tym sezonie nie należy. Wydaje się, że dopiero w ostatnich kilku spotkaniach hiszpański szkoleniowiec w końcu odnalazł to, czego chciał. Jeśli mowa o formacji defensywnej – minął nieco ponad miesiąc od pamiętnego meczu w Birmingham, gdzie Aston Villa rozbiła Liverpool 7:2. W całym sezonie Premier League do tej pory Liverpool stracił 15 goli, czyli The Villains tylko w tym spotkaniu zaaplikowali blisko połowę wszystkich bramek wpuszczonych przez liverpoolczyków. Czy zobaczymy dziś popisy formacji ofensywnych? Mam nadzieję…
Co gramy?
Lubię obierać kursy na celne strzały w meczu. Mając przed sobą dwie najlepsze ofensywy w Anglii taki scenariusz wydaje się być pierwszą myślą. Salah, Mane, Jota, Firmino po jednej stronie, a po drugiej De Bruyne, Sterling, Jesus, czy Mahrez – dziś po południu to musi być spektakl! Podopieczni Jurgena Kloppa oddają najwięcej strzałów w lidze – aż 123. Manchester City w tym zestawieniu jest siódmy i ma w dorobku 96 uderzeń. Jeśli liczyć celne uderzenia, to ta różnica jest już mniejsza – 46-36 na korzyść mistrzów Anglii, co daje średnie na mecz w postaci 6,5 oraz 6 celnych strzałów na mecz. W poprzednim sezonie w dwóch meczach padło osiem bramek (4:0 dla City i 3:1 dla Liverpoolu), a te wszystkie statystyki zapowiadają nam równie ciekawe pod względem strzeleckim zawody dziś na Etihad. Ponad 9,5 celnego strzału to linia, która powinna zostać złamana tego dnia, a i kilka bramek powinno paść dziś w Manchesterze. Do której bramki wpadnie ich więcej? Tego nie jestem w stanie przewidzieć, ale jedno jest pewne – emocje będą zagwarantowane!
Nasz typ: Powyżej 9,5 celnego strzału w meczu
Kurs: 1.80
West Brom vs Tottenham
Na dokładkę dorzucamy starcie z godziny 13:00, w którym drużyna bez zwycięstwa podejmie ekipę, która przegrała w tym sezonie tylko raz – w pierwszej kolejce. Analiza tego spotkania nie będzie zbyt długa, bo i typ wydaje się być oczywisty. Podopieczni Slavena Bilicia nie brylują w tej kampanii i znajdują się w strefie spadkowej z zaledwie trzema remisami na koncie. Poza urwaniem punktów Chelsea remisowali z sąsiadami w tabeli i chyba drużyna Kamila Grosickiego musi przyzwyczaić się do tych rejonów w ligowym zestawieniu. Podopieczni Jose Mourinho zaliczyli lekki falstart w rozgrywkach, ale jak się później okazało Everton nie był wcale przeciwnikiem, z którym porażkę można uznać za wstydliwą. Od tamtej pory londyńczycy nie przegrali ani jednego meczu w Anglii, a w Europie (Tottenham musiał przebijać się przez kwalifikacje do Ligi Europy) przegrali tylko raz – w fazie grupowej z Antwerpią. 18 bramek strzelonych przez Tottenham, tylko dziewięć straconych – to jeden z lepszych bilansów bramkowych w Premier League. West Brom stracił 16 goli, więcej w lidze ma tylko Leeds. Sześć strzelonych to z kolei trzeci najgorszy wynik. Czy gospodarze mają szansę na choćby remis w starciu z faworytem? Moim zdaniem nie ma najmniejszych, dlatego stawiam dziś na Tottenham.
Nasz typ: Tottenham wygra mecz
Kurs: 1.46
Zakład bez ryzyka w BETFAN do 100 – zwrot na konto główne!
- Zakładasz konto z kodem: 2961PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 10 zł
- Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
- W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu przyznamy Ci bonus na saldo główne, który będzie równy stawce zakładu.
- Przy drugiej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 200 zł – zwrot na konto bonusowe.
- Przy trzeciej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 300 zł – zwrot na konto bonusowe.
Jeśli weźmiemy oba zdarzenia na jeden kupon to otrzymamy dubel z kursem 2.66 i przy 100 PLN wkładu otrzymamy potencjalny zwrot w wysokości 234 PLN. Hit 8. kolejki Premier League rozpocznie się o 17:30, a starcie na The Hawthorns rozpocznie się już o 13:00. Życzymy owocnej niedzieli i samych zielonych kuponów!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze