Czy rozpędzona Chelsea przejedzie się po Sheffield? Gramy o 273 PLN!

Chelsea

W sobotnie popołudnie nie powinno zabraknąć piłkarskich emocji. Wszystko za sprawą ciekawie zapowiadających się spotkań w ramach 8. kolejki Premier League. Ekipa Franka Lamparda nabiera wiatru w żagle i o 3 punkty zagra dzisiaj z rozczarowującą ekipą Sheffield United. Przyjrzymy się też starciu drużyny Łukasza Fabiańskiego, która to podejmie u siebie Fulham. Ostatni kupon z Ligi Europy dał nam zarobić 237 PLN. Liczę, że również dzisiejszy dubel okaże się zielony. Zapraszam do lektury.

Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka!

Zwrot na konto depozytowe z kodem: 2961PLN

Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan-2961PLN

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 600 zł

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real 

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie

Chelsea vs Sheffield United (07.11. godz. 18:30)

Zacznijmy od spotkania, które odbędzie się wieczorem na Stamford Bridge. Od razu zaznaczę, że kursy wystawione na zwycięstwo gospodarzy wydają mi się bardzo atrakcyjne, przed ich sprawdzeniem spodziewałem się czegoś w okolicach 1,20. Nie trzeba spędzać całych dni na oglądaniu „The Blues” jak i “The Blades”, aby wiedzieć, że murowanymi faworytami do zwycięstwa będą gospodarze. W ostatnich tygodniach patrzenie na grę drużyny Franka Lamparda to czysta przyjemność, czego rezultatem są również kapitalne wyniki. Na chwałę zasługuje przede wszystkim postawa w defensywie. Chelsea nie straciła bramki od przeszło 450 minut, a przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka.

W ubiegłej kampanii, a nawet na początku obecnego sezonu nie widać było wyraźnej hierarchii wśród stoperów, na zmianę grali Zouma, Christensen, Azpilicueta, Rudiger i Tomori. Po tym jak do klubu ze Stamford Bridge trafił doświadczony Thiago Silva i został on liderem bloku obrony, zmienił się przy nim Kurt Zouma. Francuz na stałe zagościł w podstawowej jedenastce i według „whoscored” jest on drugim najlepszym piłkarzem „The Blues”, zaraz za Benem Chilwellem. Kolejnym powodem poprawy gry w obronie jest pewny bramkarz. Ku wielkiej uciesze kibiców Chelsea, na ławce rezerwowych zasiadł wreszcie Kepa, a w jego miejsce do Premier League z buta wszedł Edouard Mendy. Senegalczyk nie wpuścił jeszcze gola w barwach „The Blues, a pod uwagę wziąć trzeba, iż grał między innymi przeciwko Manchesterowi United. Cieszyć może również fakt, iż nowe twarze w ataku rozumieją się coraz lepiej i w ubiegłych 3 spotkaniach podopieczni Lamparda zdobyli 10 bramek. Timo Werner trafiał do siatki w każdym z nich, Hakim Ziyech po kontuzji gra coraz lepiej, a wobec sporej rywalizacji w składzie również wchodzący z ławki rezerwowi dają sporo jakości.

Sheffield United zaliczyło fatalny start sezonu. Zajmują oni ostatnie miejsce w Premier League z 1 punktem wywalczonym przeciwko Fulham. „The Blades” w 7 spotkaniach ligowych zdołali strzelić zaledwie 3 bramki, tracąc ich przy okazji 10. Jeśli chodzi o zdobyte gole, to oczywiście najgorszy wynik w całej stawce. W meczu o punkty, podopieczni Chrisa Wildera nie zdołali wygrać od blisko 5 miesięcy, a atmosfera wokół klubu jak i samego trenera robi się coraz gęstsza i natknąłen się już na źródła podające, iż zarząd zaczyna rozglądać się za nowym szkoleniowcem. Nie dziwi mnie taki stan rzeczy, oglądając występy Sheffield nie widać żadnego postępu, a oprócz nienajgorszej gry defensywnej trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywy. Goście dzisiejszego starcia nie zachowali co prawda czystego konta w tym sezonie, nie stracili oni jednak więcej niż 2 bramek przez 90 minut, a grali już z Arsenalem, Liverpoolem czy Manchesterem City. Ogólnie rzecz biorąc, w Premier League „The Blades” nie wygrali od 10 spotkań, co jest najgorszą serią klubu od 2011 roku. Nie spodziewam się, aby w konfrontacji z Chelsea przyjezdni przełamali tę serię.

Statystyki:

  • Chelsea zajmuje 7. miejsce w Premier League z 12 zdobytymi punktami i bilansem bramek 16:9.
  • „The Blues” zachowywali czyste konto w każdym z poprzednich 5 spotkań.
  • Poprzednie 3 spotkania Chelsea to 3 wygrane i bilans bramkowy 10:0.
  • Timo Werner zdobył 9 bramek w tym sezonie.
  • Na 13 ubiegłych spotkań u siebie Londyńczycy wygrali 10.
  • Sheffield United plasuje się na przedostatniej pozycji w lidze.
  • „The Blades” w 10 poprzednich starciach ligowych, na 30 punktów do zdobycia zainkasowała zaledwie 1.
  • Podopieczni Chrisa Wildera nie zachowali czystego konta od 9 spotkań.

Podsumowanie:

Nie wyobrażam sobie innego scenariusza, niż mecz „do jednej bramki”. Chelsea ostatnimi czasy wygląda kapitalnie, nie tylko w ataku, ale przede wszystkim w poczynaniach defensywnych. Frank Lampard ma odpowiednio szeroką kadrę, aby rywalizować z powodzeniem na kilku frontach. Proponuję zagrać wygraną gospodarzy bez straty gola, na co kurs jest, moim zdaniem, bardzo atrakcyjny.

Zdarzenie: Chelsea vs Sheffield United

Typ: 1/BTTS (nie)

Kurs: 2,18

grupa zagranie

West Ham United vs Fulham (07.11. godz. 21:00)

Jako drugą propozycję do dubla wybieram zdarzenie, z ostatniego sobotniego spotkania w ramach 8. kolejki Premier League. Mowa tu o starciu dwóch ekip ze stolicy, a więc West Ham przeciwko Fulham. Zespół Łukasza Fabiańskiego miał niezwykle trudny terminarz w pierwszych kolejkach sezonu. Mimo tego Polak i jego koledzy zdołali w świetnym stylu wygrać z Leicester, zaliczyć niesamowity powrót z Tottenhamem, zdeklasować Wolves, a 2 tygodnie temu wyszarpać remis z Manchesterem City. Efektem bardzo przyzwoitej gry Londyńczyków jest nienajgorsze, 14. miejsce w tabeli. Najjaśniejszym punktem w zespole jest chyba Jarrod Bowen, który zanotował 3 trafienia w lidze i od początku sezonu czaruje na skrzydle. Na pochwałę zasługuje również dwóch bardzo solidnych Czechów – Coufal i Spucek. Na spotkanie z Fulham do dyspozycji Davida Moyesa nie będzie niestety Michael Antonio, który również zaliczał dobre występy i notował trafienia. W jego miejsce zobaczyć powinniśmy głodnego gry Sebastiena Hallera.

Warto podkreślić świetną grę West Hamu u siebie. „Młoty” w ostatnich 4 spotkaniach domowych zdobyły w sumie 13 bramek i zaliczyły 3 zwycięstwa, oraz zanotowały wcześniej wspomniany remis z Manchesterem City. Również w historii starć bezpośrednich, rozgrywanych na terenie bordowo-niebieskich widać wyraźną przewagę gospodarzy. Fulham nie zdołało wygrać nie wyjeździe ze swoimi najbliższymi rywalami od 2004 roku. Dziś, za sprawą obecnej dyspozycji oraz jakości piłkarskiej to miejscowi będą faworytami, do zdobycia 3 oczek. Goście plasują się na ostatnim bezpiecznym miejscu, a więc na pozycji numer 17. W ostatniej kolejce odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w Premier League, wygrali bowiem 2:0 z drużyną o podobnych możliwościach, czyli West Bromich Albion.

Przed Scottem Parkerem postawiono jasny cel na ten sezon – utrzymanie w lidze. O ile byłego piłkarza Tottenhamu niezwykle cenię i uważam za inteligentnego faceta, o tyle wydaje mi się, że mając do dyspozycji taką kadrę, mało który szkoleniowiec zdołałby doprowadzić Fulham do pozostania w lidze. Latem w klubie dokonano niemałych zawirowań w szatni, efektem czego w klubie z Londynu jest najwięcej obcokrajowców spośród wszystkich zespołów występujących w angielskiej elicie. Widać gołym okiem, że póki co w zespole brakuje zgrania i potrzeba będzie nieco czasu, aby zawodnicy w pełni zrozumieli się na murawie. Mitrović i spółka nie odnieśli póki co zwycięstwa na wyjeździe, stracili też w sumie 14 bramek, co z pewnością nie jest wynikiem godnym pochwały. Uważam, że w starciu z nieźle spisującym się West Hamem będzie im trudno o poprawę tego stanu rzeczy.

Statystyki:

  • West Ham zajmuje 14. pozycję w tabeli z 8 punktami na koncie.
  • „Młoty” wygrały 3 z poprzednich 4 spotkań u siebie, strzelając w nich łącznie aż 13 goli.
  • Jarrod Bowen ma swoim koncie 3 zdobyte bramki w lidze.
  • Fulham nie wygrało z West Hamem na wyjeździe od 2004 roku (7 porażek i 3 remisy).
  • Podopieczni Scotta Parkera plasują się na 17. Miejscu w Premier League z 4 zdobytymi oczkami.
  • Fulham nie wygrało jeszcze na wyjeździe w lidze (2 porażki i remis).
  • W 7 spotkaniach goście tego starcia stracili 14 bramek.

Podsumowanie:

Wydaje mi się, że jeśli gospodarze zagrają tak jak z Leicester, czy Manchesterem City, to nie będą mieć problemów ze zdobyciem 3 punktów. Najtrudniejszy okres w rundzie jesiennej jest już za ekipą Davida Moyesa, teraz nadszedł czas na regularne zwycięstwa z zespołami takimi jak Fulham. Nie przekreślam szans gości na utrzymanie w lidze, wydaje mi się jednak, że upłynęło zbyt mało czasu, aby drużyna zdołała się zgrać w 100%.

Zdarzenie: West Ham vs Fulham

Typ: gosp. wygrają co najmniej 1 połowę

Kurs: 1,42

Zakład bez ryzyka w BETFAN do 100 – zwrot na konto główne!

  1. Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan-2961pln
  2. Zakładasz konto z kodem: 2961PLN
  3. Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 10 zł
  4. Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
  5. W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu przyznamy Ci bonus na saldo główne, który będzie równy stawce zakładu.
  6. Przy drugiej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 200 zł – zwrot na konto bonusowe.
  7. Przy trzeciej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 300 zł – zwrot na konto bonusowe.

kupon PL betfan 07.11

 

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze