300 zł bonusu za zwycięstwo Arsenalu z FC Porto w forBET

Przemek Firaza

16:17, 20 lutego 2024

W środę 21 lutego rozegrany zostanie mecz FC Porto z Arsenalem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Przy okazji tego starcia bukmacher forBET przygotował specjalną ofertę promocyjną dla nowych graczy, w której do zgarnięcia jest 300 PLN. Jak powalczyć o tak duży bonus? Sprawdź to w poniższym tekście.

Bonus 300 PLN za trafiony typ na wygraną Arsenalu z Porto w Lidze Mistrzów od forBET

Rywalizacja pomiędzy Porto a Arsenalem to jedna z ciekawszych par w 1/8 finału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów UEFA. W ubiegłym sezonie Smoki odpadły w na tym właśnie etapie, zaś Arsenal w tym sezonie do Champions League po sześciu sezonach nieobecności. W teorii faworytami nie tylko do awansu, ale i w pierwszym meczu są goście, którzy jak na razie prezentują się kapitalnie. Jeśli masz przeczucie, że Arsenal zdoła pokonać Porto, a nie masz jeszcze konta w forBET, załóż je z naszym kodem i skorzystaj ze specjalnej promocji, w której do wygrania jest 300 PLN bonusu. Oto szczegóły oferty:

1. Zarejestruj się z naszym kodem ZAGRANIE
2. Dokonaj depozytu na minimum 50 PLN
3. Zagraj kupon SOLO z typem na wygraną Arsenalu w meczu z Porto
4. Chodzi o zakład „2” z oferty prematch
5. Minimalna stawka kuponu = 1 PLN
6. Jeśli zagrasz za 20 PLN lub więcej, Twój kupon objęty zostanie zakładem bez ryzyka
7. Arsenal wygrał? Otrzymasz zwykłą wygraną z kuponu oraz 300 PLN w formie bonusu
8. Powodzenia!

Biorąc pod uwagę dostępne kursy, szanse na wygraną Kanonierów są naprawdę spore. W zwykłej ofercie forBET kurs na takie zdarzenie wynosi 1,69, a korzystając z promocji i grając za 1 PLN, obstawiasz je po kursie 300,00! Trudno wyobrazić sobie lepszy przelicznik na wygraną Arsenalu, więc jeśli nie masz jeszcze konta u wspomnianego operatora, nie czekaj i skorzystaj z promocji! Życzę powodzenia!

Jeśli masz pytania lub wątpliwości co do warunków opisanej wyżej promocji, napisz do nas lub sprawdź regulamin dostępny na stronie internetowej bukmachera forBET.

Obrazek w tle: fot. Nigel Bramley/Focus Images/MB Media/PressFocus