199 zł za wytypowanie zwycięzcy wyścigu F1 o GP Australii w STS

Na ten moment czekało wielu fanów sportów motorowych! Rusza nowy sezon Formuły 1. Pierwszy przystanek to Antypody. Ciekawą promocję na Grand Prix Australii przygotował bukmacher STS. Sprawdź, co zrobić, aby otrzymać 199 zł bonusu.
Bonus 199 zł od STS. Jak go zdobyć?
Arcyciekawie zapowiada się pierwszy wyścig Formuły 1 w sezonie 2025. Z pewnością wiele osób wyczekuje momentu, w którym znów zawarczą bolidy i rozpocznie się rywalizacja o mistrzowską koronę.
Z okazji inauguracji zmagań specjalną promocję przygotował bukmacher STS. Jak z niej skorzystać? Oto instrukcja:
- Załóż konto z linku promocyjnego w STS i wpisz kod ZAGRANIEPROMO
- Zaakceptuj zgody marketingowe
- Wpłać pierwszy depozyt w wysokości przynajmniej 50 PLN
- Obstaw premierowy zakład SOLO lub AKO z typem na zwycięzcę Grand Prix Australii
- Stawka kuponu to minimum 2 PLN
- Jeśli wygrasz kupon, otrzymasz 199 PLN bonusu!
- Więcej informacji na temat opisanej promocji znajdziesz w regulaminie akcji na stronie bukmachera
Zapowiedź
Sezon 2025 Formuły 1 rozpocznie się 16 marca od Grand Prix Australii, które odbędzie się na torze Albert Park w Melbourne. Ten wyścig tradycyjnie otwiera rywalizację w mistrzostwach świata i jest jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w kalendarzu F1. Kierowcy i zespoły po raz pierwszy w tym sezonie zmierzą się w pełnym dystansie wyścigowym, co pozwoli ocenić realny układ sił po zimowych testach.
Wyścig wystartuje o godz. 6:00. Na pewno jednym z faworytów jest aktualny mistrz Max Verstappen. Dużą uwagę przykuwa też Lewis Hamilton, który przeszedł do Ferrari. Siedmiokrotny mistrz świata po raz pierwszy wystartuje w czerwonych barwach, co budzi ogromne emocje wśród kibiców.
Albert Park to tor uliczny, który charakteryzuje się szybkimi zakrętami i wąską nitką, co sprawia, że rywalizacja na nim jest wymagająca zarówno pod względem technicznym, jak i strategicznym. Pogoda w Melbourne bywa nieprzewidywalna, co może dodatkowo wpłynąć na przebieg rywalizacji. Na pewno zadzieje się sporo!
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze