Zieloni z Poznania nie do pokonania? Niedziela z Ekstraklasą o 404 PLN

Miguel Luis i Jan Grzesik

23 kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy przynosi sporo emocji. W ten weekend na polskich boiskach dzieje się naprawdę dużo. Nowy lider, wysoka porażka Pogoni na swoim terenie, przełamanie Legii Warszawa, opuszczenie strefy spadkowej przez Górnik Łęczna i wiele więcej. A to przecież nie koniec, bo do końca tej serii gier pozostały jeszcze 4 spotkania. 3 z nich odbędą się w niedzielę. Każde z nich zapowiada się bardzo ciekawie. Od walki o utrzymanie, przez walkę po ligowe podium, aż do derbów Śląska. To nas czeka tego dnia. Bierzemy 2 spotkania i gramy w Forbet. Zapraszam do analizy.

Forbet baner

Kod promocyjny w Forbet <—– skorzystaj z oferty.

Jagiellonia Białystok-Warta Poznań

Niedzielne emocje rozpoczniemy na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Zmierzą się 11 z 14 drużyną, jednak najistotniejszy w tym przypadku nie jest cały sezon, ale rozpoczęcie rundy wiosennej i to jest chyba najlepszą odpowiedzią na pytanie, co potrafią oba kluby w tym momencie.

Jagiellonia Białystok

Żółto czerwoni rozpoczęli w średnim stylu ten rok, ugrali 4 punkty w 3 meczach, ale styl na kolana nie powalił, zwłaszcza w meczu z Cracovią Kraków. Jagiellonia zdobyła 3 bramki, ale wszystkie na wyjeździe i zawsze po upływie 65 minut gry. Ten ostatni mecz z Pasami pokazał, jak bardzo cierpi ofensywa gospodarzy, gdy niedostępny jest Jesus Imaz. Hiszpan wraz z Ivanem Runje wciąż pauzuje i na przestrzeni kilku następnych kolejek na pewno nie wrócą do gry. Trener Piotr Nowak stara się wprowadzać młodzież do drużyny, z Cracovią od początku grał Karol Struski. Jednak ani taki manewr, ani inny nie dają jak na razie wielkich wyników jeśli chodzi o ofensywę. Największym pozytywem wydaje się być Michał Pazdan, który ma spore szanse na powrót do kadry.

Warta Poznań

Drużyna z Poznania jest chyba największym pozytywem tych dotychczasowych 3 spotkań wiosennych. Uzbierali 7 punktów, a wydaje się, że z każdym kolejnym spotkaniem zaczynają grać coraz lepiej. Od remisu z Górnikiem Łęczna, który też jest na fali poprzez wygraną w Warszawie, aż do rozbicia Radomiaka. Dzięki temu Warta opuściła strefę spadkową. Trener Dawid Szulczek bardzo fajnie poustawiał swoją drużynę. Mocno liczy na skrzydła, gdzie jest najwięcej jakości. Pokazał to mecz z Radomiem. Miguel Luis zdobył 2 gole, a Jayson Papeau asystował i był bardzo aktywny. Czekają jeszcze na powrót Corryna, by ta ofensywa była jeszcze silniejsza, ale i tak Warta wygląda na mocną na początku rundy rewanżowej, bardzo przyjemnie się ich ogląda i mogą jeszcze w tym sezonie zebrać parę punktów kosztem teoretycznie mocniejszych ekip.

 

Co typować?

Warta nie przegrała już 6 kolejnych spotkań ligowych, a do tego jest bardzo solidna na wyjazdach. Poza triumfem w Warszawie urwali punkty również Pogoni w Szczecinie, a do tego wygrali w Gliwicach. Gospodarze nie są tak równi, sporo tracą na braku Imaza. To będzie 4 spotkanie na szczeblu Ekstraklasy. Warta nie przegrała 2 spotkań, jednak oba były w Poznaniu, jeden w tym sezonie. Jedyne spotkanie w Białymstoku to zwycięstwo Jagiellonii 4:3. Nie zanosi się jednak moim zdaniem na taką strzelaninę, bo ekipa gospodarzy ma wyraźne problemy w ofensywie. Więcej jakości moim zdaniem jest po stronie gości. Dokładam do tego liczbę żółtych kartek i liczę na niewielką ich ilość. Sędzią spotkania będzie Damian Kos, który niezbyt chętnie sięga do kieszonki. W 15 meczach tego sezonu nie dał ani jednej czerwonej kartki, a tylko raz więcej niż 5 żółtych. Pierwszy mecz obu ekip w Grodzisku Wielkopolskim to 1 żółta kartka. Kupon otwieram propozycją łączoną w Bet Builder.

Warta Poznań lub remis i poniżej 59.5 punktów kartkowych
Kurs: 2.13
Zagraj!
baner Zagranie

Śląsk Wrocław-Zagłębie Lubin

To 46 pojedynek w ramach derbów Dolnego Śląska, a tak naprawdę to mecz pomiędzy 12 i 15 drużyną w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Przewaga nad strefą spadkową jest minimalna, więc poza kwestią panowania w tej części Polski liczy się też odskoczenie od drużyn z miejsc 16-18.

Śląsk Wrocław

Gospodarze mają naprawdę fatalny okres w sezonie, bo od kilku meczów nie potrafią wygrać, a zachowanie stylu z początku sezonu jak widać nie w każdych warunkach się sprawdza. 6 kolejnych spotkań Śląska to brak wygranej, a w 5 z 6 z nich tracili co najmniej 2 gole. Łącznie było ich 13. O wiele gorzej w ataku i wszystko przez te niewiadome z transferem Erika Exposito, który był liderem Śląska w ofensywie. Na szczęście jest Fabian Piasecki, który zdążył już na wiosnę zdobyć gola. Wrocławianie mimo takiej postawy dalej mają 5 wynik w ataku w lidze, bo 32 trafienia to gorszy rezultat tylko od najlepszej czwórki w tabeli. W meczach tego klubu pada średnio najwięcej bramek w lidze, bo 3.1 na mecz, a w 14 z 22 spotkań padało powyżej 2.5 bramek. Poza tym minęło już 10 spotkań od wygranej w Krakowie z Wisłą, kiedy to ostatni raz udało się gospodarzom zanotować czyste konto. To był jeden z 3 takich przypadków w całym sezonie ligowym.

Zagłębie Lubin

Miedziowi jakby nieco odżyli, bo przecież ostatnia kolejka o triumf nad Wisłą Płock, a i w poprzednich meczach pokazywali się z naprawdę dobrej strony. Zawsze strzelali co najmniej 1 gola, na wiosnę już łącznie 5, ale problemem tej ekipy jest bardzo słaba defensywa. 6 straconych bramek w 3 ostatnich meczach. Na 5 ostatnich tylko raz stracili mniej niż 2 gole, a ostatni raz czyste konto zanotowali w 13 kolejce przeciwko Górnikowi Zabrze. Mając tak mocno nieszczelną defensywę nie dziwne, że starają się nadrabiać w ataku. Ostatnie spotkanie to 3 trafienia, a bohaterem ekipy był Martin Dolezal, chociaż tak samo można oceniać młodzieżowca Łukasza Łakomego. Widać, że w ekipie Zagłębia coś drgnęło. Piotr Stokowiec chce grać ofensywnie, kreować sytuacje, strzelać bramki. Celem gości na pewno będzie dobre zaprezentowanie się przed wrocławską publicznością w jednym z najważniejszych meczów w sezonie. W meczach Zagłębia pada średnio 3 gole na mecz, a w 15 z 22 spotkań padało powyżej 2.5 bramek, w tym w kolejnych 8.

Co typować?

Pierwsze derby Dolnego Śląska w tym sezonie to zwycięstwo Śląska 3:1. Teraz nie będę przewidywał zwycięzcy, bo to jest trudne i nieoczywiste, że po punkty sięgną gospodarze. Widać wyraźnie, że obie ekipy bardzo mocno kuleją w defensywie, tracą dużo bramek, popełniają masę błędów, z czego korzystają napastnicy. Wydaje mi się, że dodatkowo z tak ofensywnym nastawieniem będziemy świadkami kilku trafień. Do tego są to kluby, które chętnie atakują skrzydłami, a polska liga jest taką, w której pada naprawdę dużo rzutów rożnych. Mecze tych drużyn przynoszą średnio w okolicach 10 na mecz. Pierwsze starcie w Lubinie dało ich łącznie 10. W poprzedniej kolejce Śląsk i Zagłębie łącznie wykonały ich 13. Na ten mecz również korzystam z Bet Builder i łączę ze sobą 2 typy w jedno.

Powyżej 2.5 bramek i powyżej 7.5 rzutów rożnych
Kurs: 2.16
Zagraj!
typy piłkarskie

Fot. Paweł Jaskółka / PressFocus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze