Wojownicy zdominują grę podkoszową? Gramy z NBA o 268 PLN

Kevon Looney; GSW; NBA; 28.04.2023

W końcu udało się pokonać pecha i zaliczyć całkiem solidny profit! Mam nadzieję, że to początek dobrej serii, która pozwoli nam cieszyć się nie tylko samą koszykówką, jak również naszymi kuponami. Dziś czekają na nas dwa starcia na zachodnim wybrzeżu. W każdym z nich może dojść do zakończenia serii, co z pewnością byłoby na rękę dzisiejszym gospodarzom. W pierwszej kolejności wybierzemy się do San Francisco, gdzie Golden State Warriors zagra z szósty mecz serii z Sacramento Kings. Na dokładkę dobieram pojedynek pomiędzy Los Angeles Lakers a Memphis Grizzlies. Czy gospodarze zainkasują dziś po czwartym zwycięstwie w serii? Czy dojdzie dziś do wyrównania serii? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!

Superbet - koszulka do baneru
Superbet - koszulka do baneru
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

100% do 200 zł od depozytu, 3500 zł bez ryzyka, 35 zł darmowy zakład (z kodem) + 20 zł aplikacja

3755 PLN na start w Superbet!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł, TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł, DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł APLIKACJA MOBILNA: 20 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Golden State Warriors – Sacramento Kings: typy i kursy bukmacherskie (29.04.2023)

Stan serii: 3-2

Zdecydowanie najgorętsza seria pierwszej rundy NBA Play-offs! Obie drużyny pokazały nam już kawał solidnej koszykówki, która przede wszystkim przynosi kibicom sporo emocji do końcowej syreny. Po dwóch zwycięstwach Królów przyszła pora na trzy wygrane pojedynki z rzędu w wykonaniu Golden State Warriors. Wojownicy ledwo ograli rywali w meczu numer cztery, lecz w piątym starciu pokazali swoją wyższość w nieco lepszym stylu. Tym razem przewaga GSW wyniosła siedem punktów, a większość zmagań była pod stałą kontrolą podopiecznych Steve’a Kerra. Mecz numer pięć tej serii to przede wszystkim popis nieskuteczności zza łuku i to w przypadku obu ekip. Żaden z zespołów nie zakończył meczu z przynajmniej 30% skuteczności zza łuku! Wojownicy sporo jednak nadrobili w pomalowanym, gdzie ich skuteczność wyniosła praktycznie 70%! Trzeba przyznać, że obie drużyny po raz kolejny statystycznie wyglądały bardzo równo. GSW tym razem częściej jedynie asystowali oraz blokowali rywali. Popełnili jednak znacznie więcej przewinień, co stworzyło więcej okazji dla Kings do zdobycia łatwych punktów.

Kluczem do sukcesu okazał się Stephen Curry, który zapisał na swoim koncie aż trzydzieści jeden punktów, dwie zbiórki oraz osiem asyst. Akompaniował mu Klay Thompson, który zdobył dwadzieścia pięć oczek. Wyjątkowo udane zawody rozegrał Draymond Green, który zakończył mecz z dorobkiem dwudziestu jeden punktów, czterech reboundów oraz siedmiu kluczowych podań. Andrew Wiggins dołożył od siebie dwadzieścia oczek oraz cztery zbiórki. Aż dwadzieścia dwie piłki zebrał Kevon Looney, który dodatkowo rozdał siedem kluczowych podań oraz dołożył cztery punkty. W barwach Sacramento Kings szalał De’Aaron Fox, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia cztery punkty, siedem zbiórek oraz dziewięć asyst. Double double zainkasował Domantas Sabonis, który zdobył dwadzieścia jeden oczek, dziesięć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Malik Monk zaskoczył rywali, zdobywając dwadzieścia jeden punktów, pięć zbiórek oraz trzy asysty, a wszystko to w mniej niż pół godziny gry. Trzynaście oczek zainkasował Harrison Barnes, a po dziesięć punktów dołożyli od siebie Davion Mitchell oraz Keegan Murray. Czy Sacramento Kings wyrówna dziś stan serii i doprowadzi tym samym do meczu numer siedem? Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego w Superbet!

Co typuję w tym spotkaniu?

Dziś bez BetBuildera, lecz Superbet pozwala na łączenie kilku różnych zakładów z jednego meczu, co w praktyce jedynie ogranicza nas do proponowanych linii. Warto zaznaczyć, że grając dzisiejszą moją propozycję za minimum 50 PLN, otrzymacie freebet w wysokości 25 PLN. Oczywiście promocja jest dostępna codziennie, więc z pewnością warto korzystać! W pierwszej kolejności celuję dziś w powyżej 16,5 zbiórek oraz asyst Kevona Looneya! Skąd taki pomysł? Linia wydaję się naprawdę wysoka, w końcu Kevon pokrył taki próg w zaledwie 20% swoich występów w tym sezonie. Trzeba jednak zwrócić uwagę na jego fantastyczne występy przeciwko Sacramento Kings. Zdecydowanie leży mu gra z Królami i to nie tylko w tej serii, a również w sezonie zasadniczym. Looney z SAC mierzył się w tym sezonie już dziewięć razy. W pięciu przypadkach inkasował over zbiórek oraz asyst. W trzech kolejnych potyczkach pokrywał linię praktycznie samymi reboundami, zbierając kolejno: dwadzieścia, czternaście oraz dwadzieścia dwie piłki.

NBA: Golden State Warriors vs Sacramento Kings

KTO WYGRA MECZ NR 6?
GOLDEN STATE WARRIORS 64%
SACRAMENTO KINGS 36%
22+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • GOLDEN STATE WARRIORS
  • SACRAMENTO KINGS

 

Warto zaznaczyć, że Kevon potrzebuje czasu na inkasowanie takich solidnych dorobków statystycznych. W siedmiu ostatnich spotkaniach w NBA Play-offs, w których zagrał przynajmniej pół godziny, aż pięć razy zaliczył over! Zaliczył również dziesięć overów w dwunastu kolejnych potyczkach, kiedy grał przez wspomniany okres. Zaskakujące są jednak jego potencjalne statystyki z ostatnich trzech spotkań. W trzech poprzednich pojedynkach nasz bohater zakładu miał okazje na ponad dziewięć asyst oraz aż dwadzieścia sześć zbiórek! Mam nadzieję na przedłużenie fantastycznej serii Looneya, który powinien dziś spędzić na parkiecie minimum pół godzinki. W dodatku Sacramento Kings pozwala średnio na czterdzieści sześć reboundów, co jest piątym najgorszym wynikiem w NBA Play-offs. Królowie pozwalają również na największą ilość asyst rywali i to na poziomie aż dwudziestu dziewięciu kluczowych podań. Moim zdaniem szykuje nam się kolejny overowy wieczór w wykonaniu Kevona Looneya!

Kevon Looney powyżej 16,5 zbiórek oraz asyst

grupa_nba_promo_button_neg

Los Angeles Lakers – Memphis Grizzlies: typy i kursy bukmacherskie (29.04.2023)

Stan serii: 3-2

Jeziorowcy są już o krok od awansu do drugiej rundy, lecz muszą dziś postawić kropkę nad „i”! Patrząc na całą serię, możemy śmiało stwierdzić, że Los Angeles Lakers to zespół, który przeważa, a ich prowadzenie w serii nie jest jedynie dziełem przypadku. LeBron James niczym wino, im starszy, tym oferuję nam więcej doznań. Anthony Davis jest w pełni sił, sugerując w mediach, że jest w stanie rozegrać cały dzisiejszy mecz z Memphis Grizzlies. Mimo wszystko Niedźwiadki mają Ja Moranta oraz Desmonda Bane’a, którzy w pojedynkę potrafili już w tej serii zaskoczyć rywali. W poprzednim meczu to właśnie ta para łącznie zdobyła aż sześćdziesiąt cztery punkty! Bane zapisał również na swoim koncie pierwsze double double w NBA Play-offs! Desmond zapisał na swoim koncie koniec końców aż trzydzieści trzy oczka oraz dziesięć zbiórek. Dwa punkty mniej zdobył Ja Morant, który również dołożył od siebie dziesięć reboundów oraz siedem asyst. Double double wpadło również na konto Jarena Jacksona Jr., który zapisał na swoim koncie osiemnaście oczek oraz dziesięć zbiórek. W barwach Jeziorowców błyszczał Anthony Davis, który zdobył trzydzieści jeden punktów oraz aż dziewiętnaście zbiórek! LeBron James popisał się piętnastoma oczkami, dziesięcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Double double wpadło również na konto D’Angelo Russella, który popisał się jedenastoma punktami oraz dziesięcioma asystami. Nie zapominajmy o Austinie Reavesie, który zakończył mecz z siedemnastoma oczkami, ośmioma reboundami oraz sześcioma kluczowymi podaniami. Czy Los Angeles Lakers zakończy dziś serię z Memphis Grizzlies?

3500 zł tydzień bez ryzyka + 200 zł od depozytu + 35 zł freebet + 20 zł aplikacja mobilna

Co typuję w tym spotkaniu?

Tym razem dość nietypowo jak na moje typowanie. Doskonale wiecie, że rzadko typuję zakłady na łączne overy czy undery punktowe poszczególnych zespołów. Nie mogłem dziś jednak przejść obok zakładu na over w pierwszej połowie. Celuję w powyżej 104,5 punktów w pierwszej połowie! Skąd taki pomysł? W pięciu pojedynkach serii mieliśmy do czynienia z trzema overami na wskazanym poziomie. Warto jednak pamiętać, że jeden z underów miał miejsce w meczu, w którym Memphis Grizzlies zainkasował jedynie osiem oczek w pierwszych dwunastu minutach. Warto podkreślić, że większość spotkań pomiędzy Lakers a Memphis wygląda w bardzo zbliżony sposób. Pierwsza kwarta imponuje w zdobycze punktowe, a wraz z późniejszą fazą gry tempo po prostu spada. Warto podkreślić, że Los Angeles Lakers średnio w sezonie zasadniczym inkasowało ponad pięćdziesiąt osiem punktów w pierwszej połowie. Ich rywale w tej statystyce byli jeszcze lepsi w tej statystyce, zdobywając niecałe sześćdziesiąt oczek w pierwszych dwóch odsłonach meczu. Zakładam, że dziś zobaczymy ofensywną grę od pierwszej syreny. Memphis Grizzlies będzie szukało wyjścia na prowadzenie, a Jeziorowcy z pewnością chcieliby również tego samego. Wydaję mi się, że defensywa zejdzie dziś na dalszy plan, a jedyne co może przeszkodzić w overze to kiepska skuteczność jednej z ekip. Mam jednak nadzieję, że obie ekipy spiszą się dziś pod koszem rywala, nabijając over na poziomie 104,5 punktów w pierwszej połowie! Można oczywiście nieco zwiększyć próg, lecz jak dla mnie nie ma co kusić losu! Na sam koniec zachęcam Cię do sprawdzenia bonusów w Superbet! Let’s go and good luck!

Powyżej 104,5 punktów w 1. połowie

Kupon na nba w superbet

fot. z obrazka: Press Focus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze