Vucević lubi grać przeciwko Charlotte? Gramy z NBA o 245 PLN
Wczorajszy singiel zaświecił się na zielono! Zawodnicy Milwaukee Bucks bez problemu poradzili sobie z graczami Indiany Pacers, a dodatkowo pokryli wymagany przeze mnie over kilkoma punktami! Dziś włodarze ligi przygotowali dla nas kilka ciekawych pojedynków. Wybrałem klasycznie dwa starcia do omówienia, w których udało mi się odnaleźć kilka ciekawych zależności. W pierwszej kolejności zaczniemy od odmówienia meczu pomiędzy Chicago Bulls, a Charlotte Hornets. Na dokładkę dobieramy starcie praktycznie najgorszych ekip w tym sezonie, czyli Houston Rockets z Oklahomą City Thunder! Czy Byki powrócą na ścieżkę zwycięstwa? Czy Michael Jordan zaliczy udany powrót do swojego królestwa? Pojedynek Rakiet z OKC przyniesie jakiekolwiek emocje? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam do mojej analizy! Let’s go!
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Chicago Bulls – Charlotte Hornets: typy i kursy bukmacherskie (30.11.2021)
Bilans Chicago Bulls: 13-8
Maszyna z Wietrznego Miasta zaczyna powoli się zatrzymywać! Świetny początek zapowiadał istny armagedon w wykonaniu Byków, a w tym momencie otrzymujemy jedynie przeciętny poziom z kilkoma ładniejszymi akcjami w porównaniu do innych zespołów. W pięciu kolejnych pojedynkach ekipa Billy’ego Donovana zwyciężyła zaledwie dwa razy! Co ciekawe, przegrali między innymi z Hoouston Rockets, którzy na swoim koncie mają zaledwie trzy zwycięstwa! Olbrzymia wtopa, która zbiegła się w czasie z gorszą dyspozycją liderów!
Skorzystaj z kodu promocyjnego betfana, dzięki któremu możesz zagrać każdy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN!
W ostatnim starciu Byki przegrały po raz ósmy w tym sezonie. Tym razem katem drużyny z Chicago okazał się Gabe Vincent, który poprowadził Miami Heat do kolejnego zwycięstwa. Rywale przez większość spotkania kontrolowali wszystko to, co działo się na parkiecie. Zawodnicy Bulls próbowali przebić się przez zasieki defensywne drużyny Żar, lecz ich obrona strefowa wzbudza szacunek każdej ekipy w NBA!
Podopieczni Billy’ego Donovana zagrali naprawdę solidnie, lecz nie rewelacyjnie, by powstrzymać rywali z Miami. Taktyczny zmysł Erika Spoelstry okazał się kluczem do sukcesu, zresztą podobnie jak skupienie się defensywy Bulls na liderach, kiedy zadaniowcy zdobywali kolejne punkty! Najlepszym Bykiem tego wieczoru był DeMar DeRozan, który zdobył 28 punktów, siedem zbiórek oraz jedną asystę. Wybitne zawody rozegrał najprawdziwszy GOAT, czyli Alex Caruso! Były zawodnik Lakers popisał się aż 22 oczkami, trzema reboundami oraz aż sześcioma kluczowymi zagraniami. Tym razem Zach LaVine cieszył się po końcowej syrenie z zaledwie szesnastu punktów, czterech zbiórek oraz dwóch asyst. Jedenaście oczek wbił Lonzo Ball, który dołożył do tego tyle samo reboundów oraz sześć kluczowych zagrań. Nieco poniżej oczekiwań Nikola Vucević, który zdobył zaledwie siedem punktów oraz aż trzynaście reboundów. Środkowy nie miał łatwego zadania w starciu z dobrze poukładaną defensywą Miami Heat. Trzeba też pamiętać, że Czarnogórzec dopiero wraca na pełne obroty po covidowym zamieszaniu. Czy dziś zapisze na swoim koncie nieco więcej statystyk?
Bilans Charlotte Hornets: 13-9
Rewelacyjna dyspozycja Szerszeni została zatrzymana przez Houston Rockets! Nikt nie wierzył w taką kolej rzeczy, a jednak stało się to, co przez wielu było nazywane po prostu jako niemożliwe. Rakiety kompromitują Charlotte Hornets, a swój najlepszy mecz w karierze rozegrał Christian Wood! Koniec serii bez porażki nie zmienia jednak faktu, że Charlotte Hornets notuje wyśmienite wyniki, które spokojnie mogą przynieść awans do postseasonu! Podopieczni Jamesa Borrego powalczą dziś po raz pierwszy z Chicago Bulls. Dla właściciela Charlotte – Michael Jordana to wielki powrót do domu. Dodatkowo na boisku zobaczymy bratobójczy pojedynek pomiędzy synami LaVara Ball’a. W dalszym ciągu na fali wznoszącej znajduje się Miles Bridges!
Charlotte to jedna z gorszych defensyw w tym sezonie, a dodatkowo ze składu wyleciał jedyny środkowy z prawdziwego zdarzenia, czyli Mason Plumlee. Szerszenie muszą sobie radzić z PJ-em Washingtonem, który pomimo swojego wzrostu, nie jest idealnym materiałem na gracza, który będzie walczył o kolejne zbiórki. Oczywiście zdarzają mu się spotkania, gdzie udaje mu się wygrywać w trumnie z rywalami, lecz jest to dość rzadkie zjawisko. W starciu z Houston Rockets już sobie nie poradził, czego efektem jest porażka Charlotte Hornets i przy okazji najlepszy mecz w NBA Christiana Wooda. W starciu z Rakietami Szerszenie oddali aż pięćdziesiąt prób zza łuku, z czego 40% okazała się skuteczna! Zresztą spójrzcie na wynik – 143:146! Takie rzeczy nie dzieją się zbyt często, a tym bardziej w tym sezonie! W pewnym momencie spotkanie zaczęło przypominać All Star Game, czyli mecz, w którym defensywa to jedynie dodatek do kolejnych trójek oraz wsadów!
Najlepszy w barwach Charlotte okazał się Terry Rozier, który wbił aż 31 punktów, trzy zbiórki oraz pięć asyst. Kelly Oubre popisał się 23 oczkami oraz czterema reboundami. Miles Bridges zainkasował na swoje konto 22 punkty, pięć zbiórek oraz dwa kluczowe podania. Punkt mniej uzyskał Gordon Hayward, który dodatkowo zdobył trzy zbiórki oraz trzy asysty. Godny uwagi występ zaliczył LaMelo Ball, który wbił triple double! Na jego koncie po końcowej syrenie pojawiło się aż 19 punktów, jedenaście reboundów oraz trzynaście asyst! Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze PJ Washington, który popisał się trzynastoma oczkami! Czy Charlotte w końcu spiszą się nieco lepiej w defensywie?
Co typuję w tym spotkaniu?
Moja pierwsza dziś myśl związana z tym meczem to po prostu over punktowy, lecz niestety Byki lubią się sprężyć w defensywie, co skutkuje częstymi underami. Chicago to nie Houston, a Charlotte sami z siebie wyniku nie wyśrubują. Mój typ na to spotkanie to double double w wykonaniu Nikoli Vucevicia! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim ze składu Szerszeni wypadł Mason Plumlee, bez którego Charlotte nie radzą sobie w trumnie! Zresztą Hornets są drugim najgorszym zespołem pod względem ilości straconych punktów przez centrów w tym sezonie! Dziesięć punktów Vuce powinno zatem wpaść jak w masło, tym bardziej że po powrocie na amerykańskie parkiety jedynie raz nie zdobył dwucyfrowego wyniku. Dziesięć zbiórek w wykonaniu Czarnogórca nie powinno być problemem. Średnio zbiera jedenaście piłek na mecz, a przecież dziś będzie walczył z filigranowym masowo PJ-em Washingtonem. Spoglądając na zeszły sezon, możemy zauważyć, że Nikola uwielbia grać z Charlotte. W barwach Bulls za każdym razem zdobywał minimum 18 punktów oraz czternaście zbiórek! Gdyby tego było mało w siedmiu kolejnych konfrontacjach z Szerszeniami, jedynie raz nie zainkasował na swoim koncie double double! Myślę, że wszystkie znaki na niebie wskazują dziś na bardzo szybkie dwucyfrowe pokrycie zarówno punktów, jak i zbiórek!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Houston Rockets – Oklahoma City Thunder: typy i kursy bukmacherskie (30.11.2021)
Bilans Houston Rockets: 3-16
Pojedynek na samym dnie! Rakiety niespodziewanie wygrali swoje dwa ostatnie pojedynki z Chicago Bulls oraz Charlotte Hornets. W obu pojedynkach zagrali zupełnie inny basket, który skupia się na Christianie Woodzie oraz Kevinie Porterze Juniorze! Obaj panowie cudownie rozumieją się na parkiecie, co może skutkować większą ilością niespodzianek. Na ten moment, Rakiety to mimo wszystko najgorszy zespół w całej lidze NBA!
W starciu z Charlotte Hornets szalał Christian Wood, który zdobył aż 33 punkty, szesnaście zbiórek oraz trzy asysty. Wybitne zawody rozegrał Kevin Porter Junior, który zainkasował aż 23 oczka, osiem reboundów oraz dwanaście kluczowych podań. Erik Gordon popisał się 22 punktami oraz siedmioma asystami. Garrison Mathews zdobył tego wieczoru 20 oczek oraz trzy zbiórki. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Jae’Sean Tate oraz Armoni Brooks. Czy Rakiety są w stanie wywalczyć trzecie zwycięstwo z rzędu w tym sezonie, a przy okazji zrewanżować się na OKC?
Bilans Oklahoma City Thunder: 6-13
Oklahoma w pewnym momencie sezonu wygrała aż cztery kolejne spotkania! Wszystko, co dobre jednak się kiedyś kończy i powrót do rzeczywistości stał się faktem. W ośmiu kolejnych pojedynkach wygrali zaledwie raz i to właśnie z dzisiejszym rywalem! Drużyna Marka Daigneaulta ma zatem okazję do przełamania swojej fatalnej serii, bo w końcu rywal nie wydaje się zbyt wymagający! OKC musi jednak uważać na duet Wood – Porter Jr., który w ostatnich dniach spisuje się na złoty medal.
W ostatnim starciu Oklahoma City Thunder nie potrafiła zatrzymać rywali ze stolicy, pomimo walki do samego końca. Zabrakło nieco czasu, by dogonić stołecznych Czarodziejów, którzy błagali już o końcową syrenę! Szkoda skuteczności z trzeciej kwarty, gdzie w dwanaście minut udało im się zdobyć zaledwie czternaście punktów! Najlepszy na parkiecie w barwach OKC był Luguentz Dort, który zainkasował na swoje konto 21 punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Piętnaście oczek zdobył Shai Gilgeous Alexander. Rozgrywający był bardzo blisko triple double! Koniec końców udało mu się dobić do ośmiu zbiórek oraz dziewięciu kluczowych podań. Dobre zawody rozegrał Josh Giddey, który tym razem popisał się jedenastoma oczkami, siedmioma reboundami oraz czterema asystami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Jeremiah Robinson-Earl oraz Darius Bazley. Czy OKC wygra z Rakietami po raz drugi w tym sezonie?
Co typuję w tym spotkaniu?
Skuszę się na powyżej wszystkich statystyk w wykonaniu Kevina Portera Jr.! Młody gracz Houston Rockets w ostatnim czasie świetnie odnajduje się na parkiecie. Przede wszystkim jego współpraca z Christianem Woodem zaczyna owocować, czego byliśmy świadkami w ostatnich spotkaniach. Próg jest ustawiony na poziomie 27.5 punktów, zbiórek oraz asysty! Myślę, że zawodnik Rakiet może dziś spokojnie przekroczyć ten poziom, jeżeli oczywiście utrzyma swoją dyspozycję z ostatnich dni. Kevin powrócił na parkiet i za każdym razem zdobywał minimum 29 wszystkich statystyk. Zresztą w tym sezonie rozegrał już pojedynek z OKC, gdzie zdobył 18 punktów, trzy zbiórki oraz dziesięć asyst! Bez problemu przekroczył dzisiejsze minimum, więc liczę, że dziś po prostu pójdzie za ciosem i rozda kilka cennych asyst do Christiana Wooda oraz sam zakończy kilka ważnych akcji. Gramy over 27.5 P+R+A! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: