UFC w Auckland: Lewis vs Hunt – przewidywania i typy

ważenie pięściarzy

Już w ten weekend kolejna gala UFC, tym razem w Nowej Zelandii. Wydarzenie, na które mają przyciągnąć głównie dwaj panowie z potężnymi uderzeniami – Mark Hunt i Derrick Lewis. W walce poprzedzającej danie wieczoru, zobaczymy Daniela Kelly’ego, który będzie próbował kontynuować swoją drogę na szczyt, tym razem przeciwko Dereckowi Brunsonowi.

Mark Hunt kontra Derrick Lewis

Derrick Lewis potwierdza znaną tezę w wadze ciężkiej. Jeden cios może zmieniać wszystko. Bestia ma passę 6 zwycięstw pod rząd. Imponuje także niesamowitą skutecznością wykańczania walk. 16 na 18 wygranych kończył nokautem. Po drugiej stronie stanie Mark Hunt, który jest znany ze swojej stójki jeszcze z czasów K-1. W MMA tak jak jego sobotni przeciwnik, The Super Samoan może pochwalić się wysoką skutecznością zwycięstw przez nokaut – 9 na 12.

W dywizji słynącej z dewizy o jednym ciosie, naprzeciwko siebie staną dwaj zawodnicy z najcięższymi pięściami. Wydaje się, że nie ma najmniejszych szans, żeby ta walka dotrwała do decyzji. Derrick Lewis słynie nie tylko z wielkiej siły, ale wspaniałego atletyzmu. Wystarczy napisać, że mieści się w limicie 120 kg mając 190 cm wzrostu. Wejdzie do oktagonu posiadając przewagę zasięgu. Jeżeli Amerykanin będzie się sprawnie poruszał po macie, powinno mu się udać utrzymać Marka Hunta na dystansie. Jednak Nowo Zelandczyk bardzo często walczył z wyższymi od siebie rywalami i nie robił sobie z tego nic posyłając ich na deski i odchodząc w swoim stylu.

Obaj fighterzy wyjdą na walkę z jednym planem – znokautowaniem swojego rywala. Pytanie na tą walkę to raczej – kto padnie? Ja jednak będę skłaniał się ku Bestii ze względu na młodość oraz atletyzm. Mój typ: Derrick Lewis przez KO w pierwszej rundzie.

Daniel Kelly kontra Dereck Brunson

Daniel Kelly chce stawić siebie w roli pretendenta w najbardziej wyrównanej dywizji średniej. Jest na dobrej drodze, bowiem w swojej zawodowej karierze MMA przegrał tylko raz – dwa lata temu. Dał o sobie znać fanom w ostatnim pojedynku, gdzie pokazał swoje wysokie umiejętności zwyciężając na punkty przeciwko Rashadowi Evansowi.

Dereck Brunson nie będzie wcale łatwym przeciwnikiem, mimo ostatnich przegranych dwóch walk. Warto zauważyć, że poległ z Robertem Whittakerem, który wygrywając z Souzą wszedł do TOP5. Ostatnia porażka, to pojedynek z legendą, Andersonem Silvą. Dla wielu była to kontrowersyjna decyzja, jednak Amerykanin mierzył się z osobą podziwianą przez miliony i okazał chyba za dużo szacunku nie atakując zbyt wiele. Brunson nadal jest niebezpiecznym fighterem.

Daniel Kelly zdążył już zasłynąć ze swojej szczęki i walk, które zapadają w pamięci. To on wejdzie do klatki jako ten na fali. Dereck Brunson jest stawiany w roli faworyta, jednak jego szybkie i eksplozywne ręce mogą tak łatwo nie zadziałać na Australijczyku. Czy Kelly znowu da niezapomnianą walkę i pokaże bukmacherom, że się mylą? Myślę, że to możliwe. Mój typ: Daniel Kelly przez decyzję.

Zaloguj się aby dodawać komentarze