Everton FC – Burnley FC: Typy, kursy, zakłady i zapowiedź ✅ 13.09.2021
Miniony już niestety weekend dostarczył nam mnóstwa emocji związanych z piłką klubową na najwyższym poziomie. Było sporo niespodzianek, przez co, trafienie kuponu było naprawdę trudnym zadaniem. Tyczy się to również rozgrywek Premier League, w których dziś odbędzie się ostatnie spotkanie czwartej kolejki. Będzie to starcie ekip, które rozpoczęły sezon w zupełnie innym stylu. Everton w bieżących rozgrywkach jeszcze nie przegrał i wydaje się, że zatrudnienie Rafy Beniteza nie było najgorszym rozwiązaniem. Burnley zaś zaliczyło spory falstart i wciąż nie wygrało spotkania w rozgrywkach ligowych. Czy dziś “The Clarets” sprawią niespodziankę? Zapraszam do lektury.
Załóż konto w TOTALBET i zagraj bez ryzyka do 200 PLN ze zwrotem na konto depozytowe!
Kod promocyjny, który aktywuje promocję w TOTALbet: ZAGRANIE
CASHBACK: 3 x 111 zł - 100% zwrot na konto główne
Everton vs Burnley (13.09. godz. 21:00)
Czwartą kolejkę Premier League zakończymy dzisiejszego wieczora wizytą na Goodison Park. Podobnie jak w poprzedniej kampanii, tak w tym roku Everton rozpoczął sezon ligowy bardzo dobrze. Rok temu był to komplet zwycięstw w pierwszych pięciu kolejkach, natomiast tym razem „The Toffies” zanotowali 2 wygrane i remis podczas trzech inaugurujących sezon meczów. W przeciwieństwie do wydarzeń sprzed roku, tym razem wyniki Evertonu są lepsze aniżeli sam styl gry. W pierwszej kolejce podopieczni Rafy Beniteza pokonali Southampton 3:1, jednak za ten wynik są w głównej mierze odpowiedzialni defensorzy gości. Tydzień później przyszedł remis z Leeds United, a w poprzedniej serii gier ekipa z Liverpoolu po wyrównanych 90 minutach wywiozła ważne 3 punkty z Amex Stadium.
Dowiedz się więcej o zakładach bukmacherskich Totalbet!
Można więc powiedzieć, że były terner Liverpoolu, który dziś pracuje kilka kilometrów od Anfield całkiem nieźle przywitał się z kibicami „The Toffies”. Hiszpan stawia przede wszystkim na poukładaną grę w obronie, jednak jest to element, który do dopracowania wymaga sporo czasu i mnóstwa jednostek treningowych. Od początku kampanii w świetnej formie znajduje się Dominic Calvert-Lewin, który dotychczas zapisał na swoim koncie 3 trafienia. Niestety, występ napastnika stoi dziś pod znakiem zapytania. W piątek Rafa Benitez przyznał, że podczas treningów Anglik zmagał się z bólem i istnieje spore prawdopodobieństwo, iż najlepszy strzelec Evertonu rozpocznie poniedziałkowe spotkanie na ławce rezerwowych. Siła rażenia gospodarzy może być więc nieco ograniczona, a w takim wypadku o bramki powinni postarać się Richarlison i Gray.
Przechodząc do ekipy gości, przyznam szczerze, że oglądanie ich gry w obecnej kampanii to jeszcze większa udręka, aniżeli w poprzednim sezonie. Najpewniej pomimo to Burnley pod wodzą Seana Dyche’a zdoła po raz kolejny utrzymać się w Premier League, lecz przez toporną filozofię gry zbyt wielu nowych kibiców nie przybędzie na stadion Turf Moor. „The Clarets” rozpoczęli zmagania ligowe od porażki wyjazdowej z Brighton. Standardowo, gol dla Burnley padł po rzucie rożnym, a strzelcem okazał się James Tarkowski. W drugiej odsłonie to gospodarze zaczęli grać na poważnie i ostatecznie odwrócili wynik na swoją korzyść. Tydzień później Burnley mierzyło się z Liverpoolem i tutaj nie mieli już kompletnie nic do powiedzenia. Piłkarze Kloppa kompletnie zdominowali rywali i z łatwością dochodzili do sytuacji podbramkowych, ostatecznie wygrywając tylko 2:0.
Skorzystaj z bonusów, oferowanych przez zakłady bukmacherskie Totalbet już teraz!
Humory w szatni poprawiło zapewne pucharowe zwycięstwo z równie słabym Newcastle. Po 90 minutach nudnego widowiska przyszła pora na rzuty karne, w których lepsi okazali się żołnierze Seana Dyche’a. Ostatnia kolejka Premier League przyniosła w końcu punkty Burnley, które zremisowało z Leeds United 1:1. Tak jak wspomniałem wcześniej, naprawdę ciężko patrzy się na poczynania ekipy z Turf Moor. Zapewne także dziś to Everton będzie prowadził spotkanie, a przyjezdni postarają się o wykorzystanie kontry, czy zamieszania po stałym fragmencie. W inny sposób będzie bardzo trudno zdobyć gola, bowiem z tygodnia na tydzień defensywa „The Toffies” powinna robić postępy pod okiem Rafy Beniteza.
Statystyki:
- Everton po 3 kolejkach ma na koncie 7 punktów.
- „The Toffies” wygrali ostatni mecz z Brighton 2:0.
- Podopieczni Beniteza wygrali 4 ostatnie spotkania na Goodison Park.
- 4 z 5 poprzednich meczów domowych Evertonu kończył się underem 3,5 bramek.
- Burnley z dorobkiem 1 oczka zajmuje 18. pozycję w lidze.
- „The Clarets” zdobyli 2 bramki w 5 ostatnich meczach.
- 10 ubiegłych gier Burnley kończyło się underem 3,5 goli.
- 5 poprzednich meczów bezpośrednich to 2 wygrane Evertonu, remis i 2 tryumfy Burnley.
Podsumowanie:
Gra Evertonu w poprzednich meczach nie zachwycała, lecz i tak patrzyło się na nią o niebo lepiej, aniżeli na poczynania Burnley. I o ile w przypadku gości nie ma powodów, by spodziewać się progresu, o tyle każdy tydzień pracy Rafy Beniteza powinien być na rękę zespołowi „The Toffies”. Pod znakiem zapytania stoi dziś występ najlepszego zawodnika Evertonu – Calvert-Lewina, lecz i tak wydaje się, że gospodarze powinni uporać się z drużyną prowadzoną przez Seana Dyche’a. Biorąc pod uwagę defensywne nastawienie Burnley, a także formę ofensywną każdej z ekip, wydaje się, iż w omawianym meczu nie należy spodziewać się wielu bramek, więc do zwycięstwa gospodarzy dorzucam under 3,5 goli. Proponowany kupon zagrać możecie między innymi w Totalbet, u któregoż bukmachera warto wykorzystać nasz kod promocyjny. Powodzenia!
Zakład bez ryzyka do 200 PLN warunki:
 |
Promocja obowiązuje od 01.07 od godziny 00:00 do 31.08 do 23:59 |
|
Zarejestruj konto z kodem ZAGRANIE w okresie trwania promocji |
|
Postaw kupon Solo lub AKO2 z kursem łącznym kuponu min 1.2 |
|
Maksymalna stawka nie jest ograniczona natomiast maksymalny zwrot wynosi 200 PLN. (Maksymalny zwrot przyznawany jest przy stawce 228 PLN.) |
|
Do promocji zaliczane są tylko kupony zawarte z salda głównego. |
Pełen regulamin promocji znajdziesz tutaj -> https://zagranie.com/goto/totalbet-regulamin/
fot. Xinhua
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze