Tym razem Lech Poznań skruszy izraelski mur? Liga Konferencji + Liga Europy 225 PLN!
Emocje związane z Ligą Mistrzów za nami, czas skupić się na rozgrywkach Ligi Europy i Ligi Konferencji. Całe szczęście, ze mamy jednego reprezentanta, który dzielnie walczy o wyjście z grupy. Lech Poznań po remisie z Hapoel Beer Sheva nie może być zadowolony z wyniku i postara się na obiekcie rywala sięgnąć po komplet punktów. Czy powiedzie się Mistrzowi Polski? Dodatkowo zajrzę do rywalizacji Bodo/Glimt z Arsenalem, zapraszam do lektury!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł, TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł, DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
Hapoel Beer Sheva vs Lech Poznań (13.10.2022)
Co by nie mówić gospodarze mieli swoje szanse w Poznaniu. Naturalnie to rywal był optycznie lepszym zespołem, ale pojawiły się błędy, które nie zostały do końca wykorzystywane. Niemniej jednak Hapoel Beer Sheva pozostawił po sobie dobre wrażenie i u siebie postarają się sięgnąć po pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Konferencji. Celem izraelskiej ekipy jest naturalnie wyjście z grupy i aby tak się stało, potrzebne jest zwycięstwo w ten czwartek. W krajowych rozgrywkach gospodarze od czterech meczów są niepokonani i o ile w ofensywie wszystko funkcjonuje, jak należy, tak brakuje solidnej defensywy, aby zagrać na 0 z tyłu. Ta sztuka udała im się w stolicy Wielkopolski. Czy dzisiaj również tak się stanie?
Lech rozkręca się z meczu na mecz i jest to widoczne nie tylko po wynikach, ale też po stylu gry. Pomimo tego, ze w obronie pojawia się kilka błędów, to należy pochwalić Kolejorza za czyste konta, które uzyskała w poprzednich rywalizacjach. Jeżeli pod uwagę weźmiemy Ekstraklasę oraz Ligę Konferencji to Mistrzowie Polski notują serię czterech starć bez straty gola! Jest to imponująca statystyka, ponieważ rzadko taka passa się zdarza, szczególnie wśród drużyn z naszego podwórka. Niestety nie zawsze idzie to ze skutecznością i pomimo tego, że zespół z Poznania tworzy sobie mnóstwo szans, to brakuje większej ilości bramek. Goście mają nadzieję rozwiązać worek z golami w Izraelu. Czy im się to powiedzie?
Statystyki:
- Ostatnie spotkanie Hapoel Beer Sheva w Lidze Konferencji zakończyło się remisem 0:0 z Lechem Poznań
- Hapoel Beer Sheva znajduje się na 3. miejscu w grupie Ligi Konferencji z dorobkiem 2 punktów
- Ich bilans meczów domowych w tym sezonie Ligi Konferencji to 1 porażka
- Ostatnie spotkanie Lecha Poznań w Lidze Konferencji zakończyło się remisem 0:0 z Hapoelem Beer Sheva
- Lech Poznań znajduje się na 2. miejscu w grupie Ligi Konferencji z dorobkiem 4 punktów
- Ich bilans meczów wyjazdowych w tym sezonie Ligi Konferencji to 1 porażka
- Ostatnie spotkanie, które odbyło się pomiędzy tymi drużynami, zakończyło się remisem 0:0
- Trzy spotkania, które odbyły się pomiędzy tymi drużynami, zakończyły się 1 remisem i 2 zwycięstwami Lecha Poznań
Co obstawiać?
Tydzień temu graliśmy linię 4.5 kartek i niestety do pełni szczęścia zabrakło jednego upomnienia. Oglądaliśmy jednak bardzo ostre spotkanie i sędzia z Węgier ustawił sobie wysoko poprzeczkę, nie karząc zbytnio zawodników. Dzisiaj korzystam z zakładów Superbet, który oferuje interesujący próg 4 kartoników. Z chęcią skorzystam z tej propozycji, ponieważ jestem zdania, że czeka nas mecz pełen walki. Izrael zawsze jest gorącym terenem i kibice zgromadzeni na trybunach potrafią stworzyć nieprzyjemną atmosferę dla rywali. Jeżeli prześledzimy sobie poprzednie starcia Hapoela Beer Sheva oraz Lecha Poznań w Lidze Konferencji to za każdym razem linia 3.5 kartek była pokryta. Liczby arbitra Ruddy Buqueta w tej kampanii to: 4, 7, 4, 5, 5, 9, 6, 9. Jak widzimy niestraszne mu są upomnienia i mam nadzieję, że Francuz nas nie zawiedzie. Skorzystaj z bonusów w Superbet!
Bodo/Glimt vs Arsenal (13.10.2022)
Nieco wcześniej rozpocznie się rywalizacja w Lidze Europy, pomiędzy Bodo/Glimt a Arsenalem. Gospodarze pomimo dzielnej postawy w Londynie nie byli w stanie nawet strzelić gola na Emirates. To tylko pokazuje, że nawet rezerwowy skład klubu z Anglii jest w stanie poradzić sobie z zespołami spoza top 5 lig. Nie ma co się załamywać, ponieważ Mistrz Norwegii jest na dobrej drodze, aby wyjść z grupy i gdzie, jak nie u siebie szukać kolejnych punktów. Przypomnijmy, że Aspmyra Stadion to specyficznie położony obiekt i sztuczna murawa z pewnością pomoże gospodarzom. Tydzień temu Bodo/Glimt na Wyspach udało się postraszyć nieco wymagającego przeciwnika, ale nic nie chciało wpaść do bramki. Czy tym razem szczęście dopisze?
Kanonierzy to dobry przykład drużyny, która jest w stanie łączyć obowiązki ligowe z tymi międzynarodowymi. W Lidze Europy notują komplet zwycięstw i naturalnie muszą jeszcze nadrobić zaległości z PSV, ale to nie przeszkadza im w liderowaniu w Premier League. W ostatni weekend w meczu z Liverpoolem tak od początku obecnej kampanii przyjemnie oglądało się grę Arsenalu i kto wie, może powalczą z Manchesterem City o mistrzostwo. Jak na razie idzie to w dobrym kierunku i kibice wreszcie mogą radować się sukcesami swojego zespołu. Prędzej czy później trudy tego wymagającego sezonu będzie odczuwać każdy, dlatego ważne jest umiejętne zarządzaniem siłami. Czy Mikel Arteta znajdzie ponownie sposób na Bodo/Glimt?
Statystyki:
- Ostatnie spotkanie Bodo/Glimt w Lidze Europy zakończyło się porażką 0:3 z Arsenalem
- Bodo/Glimt znajduje się na 2. miejscu w grupie Ligi Europy z dorobkiem 4 punktów
- Ich bilans meczów domowych w tym sezonie Ligi Europy to 1 zwycięstwo
- Ostatnie spotkanie Arsenalu w Lidze Europy zakończyło się zwycięstwem 3:0 z Bodo/Glimt
- Arsenal znajduje się na 1. miejscu w grupie Ligi Europy z dorobkiem 6 punktów
- Ich bilans meczów wyjazdowych w tym sezonie Ligi Europy to 1 zwycięstwo
- Ostatnie spotkanie, które odbyło się pomiędzy tymi drużynami, zakończyło się zwycięstwem Arsenalu 3:0
- Było to ich jedyne bezpośrednie spotkanie w historii
Co obstawiać?
Pomimo tego, że tydzień temu Bodo/Glimt nie strzeliło nawet gola w Londynie, to jestem zdania, że dzisiaj na własnym obiekcie zagrają po prostu swoje, a więc ofensywną piłkę. Nie mają nic do stracenia, a piłkarze tego klubu mogą dodatkowo wypromować się na tle silnego przeciwnika. Stawiam na trafienie gospodarzy i na ich minimum dwa rzuty rożne. Mistrzowie Norwegii u siebie zdobywają masę bramek i regularnie notują minimum jednego gola. Arsenal zapewne postawi na nieco rezerwowy skład i to będzie szansa dla Bodo/Glimt. Sztuczna murawa jest z pewnością małym handicapem po stronie outsidera i wierzę w odważne podejście do tej rywalizacji. Dla kibiców również jest to spora gratka, bo do małej miejscowości zawita aktualny lider Premier League. Kanonierzy w tej edycji Ligi Europy występowali raz na wyjeździe i Zurych strzelił bramkę, a do tego wykonał 5 kornerów. Uważam, że outsiderzy powalczą z faworytem na Aspmyra Stadion. Sprawdź kod promocyjny w Superbet!
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: