Trzy propozycje na Boxing Day z Premier League – gramy o 372 PLN

W środę wracamy do typowania z kuponem na Premier League. W Boxing Day nie zabraknie emocji, ponieważ przed nami aż dziewięć rywalizacji, w których postaramy się poszukać szansy na wygraną. Bierzemy na tapetę trzy starcia z udziałem ekip czołówki.

Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Premier League w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN

Skuteczność typów Zagranie na Premier League w grudniu: 10/21

Profit/Strata Zagranie na Premier League w grudniu: -225 PLN

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typ

Tottenham vs Bournemouth

Na początek rywalizacja Tottenhamu z Bournemouth. Koguty są w doskonałej formie, dlatego też kursy legalnych bukmacherów na ich wygraną nie są imponujące. Spurs zwyciężyli w kolejnych czterech rywalizacjach na boiskach Premier League. Pokazem siły tego zespołu była zwłaszcza wygrana w ostatnim pojedynku z Evertonem na Goodison Park. Wiele osób zakładało, że mogą stracić punkty, jednak doskonała gra ofensywna nie pozostawiła złudzeń. Koguty tracą obecnie sześć punktów do liderującego Liverpoolu, a tylko dwa do Manchesteru City. Wygrana w dzisiejszym meczu będzie obowiązkiem.

Statystyki meczów bezpośrednich wyraźnie przemawiają za ekipą Mauricio Pochettino. Tottenham wygrał wszystkie trzy mecze domowe z Bournemouth. W każdym z tych spotkań zachowali czyste konto, a do tego łącznie zdobyli aż osiem bramek. W historii rywalizacji tych drużyn Bournemouth wywalczyło tylko jeden remis. Widać, że nie leży im granie z ekipą Spurs, dlatego też można zakładać łatwą przeprawę gospodarzy.

Wisienki są wyraźnie pod formą. Dobry początek sezonu został zaburzony ostatnimi wynikami. Z dziewięciu poprzednich rywalizacji aż siedem razy schodzili z boiska w roli pokonanych. W ekipie Bournemouth znajduje się kilku zawodników, którzy mogą zapracować sobie na transfer. W gronie największych gwiazd wymienia się Calluma Wilsona, jednak nie można zapominać o Brooksie, który zaimponował w ostatniej kolejce. Na papierze wygląda to na łatwe zadanie dla gospodarzy, jednak nie zdziwi mnie pierwsza strzelona bramka przez Wisienki w historii rywalizacji wyjazdowych z Kogutami.

Statystyki:

  • Bournemouth przegrało siedem z dziewięciu ostatnich rywalizacji.
  • Podopieczni Eddiego Howe’a w trzech poprzednich rywalizacjach zanotowali underowe rezultaty -2,5 gola.
  • Tottenham wygrał w czterech ostatnich meczach ligowych.
  • Koguty są niepokonane w ostatnich sześciu rywalizacjach.
  • Tottenham w dwóch z trzech ostatnich spotkań zanotował czyste konto.
  • Bournemouth w czterech kolejnych rywalizacjach nie zanotowało wyniku BTTS.
  • Bournemouth przegrało cztery kolejne mecze wyjazdowe.
  • Wisienki w żadnej delegacji z Tottenhamem nie zdobyły gola.
  • Tottenham w trzech meczach domowych z Bournemouth zdobył osiem bramek.
  • Koguty wygrało w pięciu ostatnich starciach na własnym boisku.
  • Wisienki przegrały trzy z czterech ostatnich spotkań.
  • Oba zespoły wygrały swoje mecze w ostatniej kolejce Premier League.

Przewidywane składy:

Tottenham Hotspur: Lloris – Rose, Foyth, Alderweireld, Trippier – Eriksen, Winks, Sissoko – Lamela – Lucas Moura, Kane

Bournemouth: Begović – Daniels, Ake, S. Cook, Francis – Fraser, Lerma, Surman, Brooks – King, Wilson

Co obstawiać?

Zdecydowanym faworytem tego meczu w opinii legalnych bukmacherów są gospodarze. Ja w tym meczu spodziewam się wygranej tej drużyny, jednak jednocześnie podbijamy kurs przy overze +1,5 gola. Tottenham w swojej historii rywalizacji z Bournemouth zanotował tylko jeden remis, dlatego też nie spodziewam się problemów w środowym starciu.

Zdarzenie: Tottenham vs Bournemouth

Typ: 1/+1,5 gola

Kurs: 1.50

Manchester United vs Huddersfield

Na drugie spotkanie przenosimy się na Old Trafford. Manchester United przed własną publicznością zmierzy się z Huddersfield. Faworyt tego meczu jest oczywisty. Czerwone Diabły doskonale rozpoczęły swoją przygodę pod wodzą nowego trenera. Wygrana 1:5 na obiekcie Cardiff robi wrażenie, tym bardziej że Walijczycy akurat na swoim boisku wyglądają całkiem nieźle. W zespole United nie ma żadnych nowych urazów. Poza kadrą znajdują się Alexis Sanchez oraz Romelu Lukaku. Można się spodziewać, że Solskjaer desygnuje do gry podobne zestawienie jak w pierwszym meczu. Z drugiej strony okres świąteczny jest czasem, w którym decyduje szerokość ławki, dlatego też nie można wykluczyć pojedynczych zmian.

Huddersfield przystąpi do tego meczu osłabione, ponieważ David Wagner nie będzie mógł skorzystać z usług Aarona Mooya, Abdelhamida Sabiriego, Tommy’ego Smitha i Danny’ego Williamsa. Szczególnie nieobecność lidera środa pola powinna być mocno odczuwalna. Teriery w obecnej kampanii grają bardzo słabo na wyjazdach. Wygrali tylko jedno z ośmiu rozegranych spotkań. W kadrze tego zespołu nie ma wiele jakości, dlatego też nie może nikogo dziwić fakt, że po raz kolejny celem tej drużyny będzie utrzymanie.

Bardzo istotne słowa, które przekonały mnie do typu na to spotkanie, wypowiedział nowy szkoleniowiec Manchesteru United. Ofensywne nastawienie Czerwonych Diabłów z pierwszego starcia przeciwko Cardiff również ukierunkowało mnie w stronę typu, który znajdziecie poniżej.

Konferencja prasowa:

Ole Gunnar Solskjaer: Piłkarze nie mówili nic o zaciągniętym hamulcu ręcznym. Rozmawialiśmy natomiast przed meczem z Cardiff, że kiedy zdobędziemy pierwszego gola, to chcemy drugiego. Kiedy zdobędziemy drugiego, to powinniśmy walczyć o trzeciego. Taka jest natura tej drużyny, tego klubu. Zawsze chcesz atakować. Nie w każdym meczu stworzymy sobie tyle sytuacji. Trzeba nad tym pracować, ale z błyskawiczną szybkością, którą mamy z przodu, to Cardiff musiało gonić wynik. Nie sądzę, aby którykolwiek zespół chciał, aby na ich bramkę atakowali Lingard, Rashford, Martial i Pogba. Ofensywna filozofia Manchesteru United jest wyryta na ścianach. Taka jest tradycja, taka jest historia i tak musimy grać. Tak chcemy grać, więc mecz z Cardiff był dobrym odzwierciedleniem tego, czego chcemy.

Statystyki:

  • Manchester United przegrał tylko 1 z ostatnich 14 spotkań z Hudderfield we wszystkich rozgrywkach.
  • Manchester United nie przegrał ligowego meczu u siebie w Boxing Day od sezonu 1978/1979.
  • Huddersfield przegrało w pięciu ostatnich meczach ligowych.
  • Sześć ostatnich meczów Manchesteru United to wyniki BTTS.
  • Czerwone Diabły w sześciu kolejnych starciach zanotowały wynik +2,5 gola.
  • Trzy z pięciu ostatnich meczów Terierów to wyniki BTTS.
  • Teriery wygrały ostatni mecz ligowy 25 listopada z Wolves.
  • Huddersfield wygrało tylko jedno starcie wyjazdowe w obecnym sezonie.
  • Czerwone Diabły pokonały Huddersfield w poprzednim sezonie 2:0.
  • Manchester United nie przegrał żadnego z pięciu ostatnich meczów domowych.
  • Huddersfield nie wygrał wyjazdowego meczu z Manchesterem United od 1930 roku.

Przewidywane składy:

Manchester United: De Gea – Shaw, Lindelof, Jones, Dalot – Pogba, Matić, Herrera – Martial, Rashford, Lingard

Huddersfield: Loessl – Kongolo, Schindler, Zanka – Drum, Biling, Bacuna, Hadergjonaj – Pritchard – Mounie, Mbenza

Co obstawiać?

Fakt, że Manchester United ma jedną z najmocniejszych drużyn na boiskach Premier League, nie ulega wątpliwości. Jose Mourinho w ostatnich latach skuteczni hamował możliwości ofensywne tego zespołu, a o prawdziwej mocy przekonaliśmy się dopiero podczas starcia z Cardiff. Solskjaer zdjął blokadę, dzięki czemu jego piłkarze grali z przekonaniem o własnych umiejętnościach, a także odpowiednią jakością. Spodziewam się, że po raz kolejny pewnie pokonają swojego przeciwnika. Huddersfield nie jest godnym rywalem dla Czerwonych Diabłów, a tym bardziej na Old Trafford. Typuję wygraną gospodarzy z handicapem 0:1.

Zdarzenie: Manchester United vs Huddersfield

Typ: 1/Handicap 0:1

Kurs:1.66

Brighton vs Arsenal

Mewy w ostatniej kolejce przegrały z Bournemouth 2:0, a tydzień wcześniej uznali wyższość Chelsea na własnym boisku 1:2. Łącznie mają na swoim koncie trzy kolejne porażki, dlatego też o przełamanie w meczu z Arsenalem łatwo nie będzie. Kluczowym aspektem w tej rywalizacji będzie mentalność. Brighton wyszło wystraszone na pierwszą połowę meczu z Chelsea, jednak gdy uwierzyli w swoje umiejętności, to niewiele brakowało, żeby ostatecznie urwali punkty The Blues. W poprzednim sezonie na własnym boisku pokonali Arsenal 2:1.

Patrząc na aktualną dyspozycję, defensywną Kanonierów można zakładać, że stracą bramkę w tej rywalizacji. Arsenal nie jest kompaktowym zespołem w defensywie, a już na pewno nie w meczach wyjazdowych. W trzech ostatnich starciach bezpośrednich na obiekcie Brighton padł wynik BTTS i +2,5 gola. Gospodarze w każdym z tych meczów zdobywali dokładnie dwie bramki.

Kanonierzy zajmują obecnie piątą pozycję w ligowej tabeli. W swoim dorobku mają 37 punktów, dzięki czemu są na równi z Chelsea, jednak mają gorszy bilans bramkowy. Arsenal to druga najlepsza drużyna w Premier League pod kątem liczby zdobywanych bramek. Do tej pory 40 razy trafiali do siatki rywali, jednak przy tym stracili aż 24 gole. Jest to najwyższy wynik wśród drużyn z Top 5. The Gunners mają w swoich szeregach najlepszego strzelca Premier League – Aubameyang otwiera klasyfikację z 12 trafieniami.

W ekipie Brighton najwięcej bramek zdobył Gleen Murray – 8 goli, jednak w rywalizacji z Chelsea, to wejście Andone zrobiło różnicę.

Statystyki:

  • Arsenal przegrał przed rokiem z Brighton 2:1 na The Amex.
  • Arsenal to druga najlepsza drużyna w Premier League pod kątem liczby zdobywanych bramek. Do tej pory 40 razy trafiali do siatki rywali.
  • Aubameyang otwiera klasyfikację z 12 trafieniami.
  • W ekipie Brighton najwięcej bramek zdobył Gleen Murray – 8 goli.
  • Arsenal stracił aż 24 gole w 18 rywalizacjach.
  • Kanonierzy w każdym meczu wyjazdowym Premier League stracili przynajmniej jednego gola.
  • W trzech ostatnich starciach bezpośrednich na obiekcie Brighton padł wynik BTTS i +2,5 gola.
  • Gospodarze w każdym z tych meczów zdobywali dokładnie dwie bramki.
  • Arsenal w dwóch ostatnich meczach wyjazdowych stracił przynajmniej dwie bramki.
  • Brighton zdobyło przynajmniej jedną bramkę w każdym spotkaniu domowym Premier League.
  • Mewy w trzech ostatnich meczach domowych zanotowały wynik BTTS.

Przewidywane składy:

Brighton & Hove Albion: Ryan – Bernardo, Duffy, Balogun, Bruno – March, Propper, Stephens, Knockaert – Gross, Murray

Arsenal FC: Leno – Kolasinac, Sokratis, Koscielny, Lichtsteiner – Xhaka, Torreira, Ramsey – Aubameyang, Lacazette, Ozil

Co obstawiać?

Początkowo chciałem w tym meczu iść w stronę zdarzenia dodatkowego, jakim jest strzelenie bramki przez Arsenal w drugiej połowie. W każdym z ostatnich 16 spotkań ligowych trafiali po zmianie stron. Mimo wszystko kurs tego zdarzenia nie jest zbyt wysoki, dlatego zdecydowałem się na inną opcję. Jest nią typ na „obie drużyny strzelą bramkę”. Dlaczego w ten sposób? Potwierdzają to przede wszystkim statystyki, ponieważ w trzech ostatnich starciach tych drużyn na The Amex padł wynik BTTS i +2,5 gola. Dodatkowo Arsenal jest słaby w grze defensywnej. W każdym meczu wyjazdowym Premier League w kampanii 2018/2019 stracili przynajmniej jedną bramkę. Spodziewam się, że Brighton przedłuży tę serię.

Zdarzenie: Brighton vs Arsenal

Typ: BTTS

Kurs: 1.70