Trzecie starcie Jana Bednarka z Arsenalem! Gramy o 236 PLN!

Southampton vs Arsenal 2020/21, zdjecie na kupon PL 26.01

fot. Xinhua

Poprzednie dni przyniosły nam zysk w wysokości 259 PLN, a wszystko za sprawą trafienia 5 z 6 ostatnich propozycji. Liczę na podtrzymanie dobrej serii, a dziś pod lupę biorę dwa spotkania 20. kolejki Premier League. Po raz trzeci w krótkim okresie czasu Southampton zagra z Arsenalem. Czy tym razem “The Gunners” zgarną komplet oczek? Równocześnie, na The Hawthorns miejscowe West Bromich Albion Kamila Grosickiego postara się o sprawienie sensacji w starciu z Manchesterem City. Zapraszam więc do lektury, oraz do przemyślenia moich propozycji.

Odbierz bonus powitalny do 580 złotych u legalnego bukmachera SuperBET!

Załóż konto i odbierz bonus -> LINK

Superbet - koszulka do baneru
Superbet - koszulka do baneru
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

100% do 200 zł od depozytu, 3500 zł bez ryzyka, 35 zł darmowy zakład (z kodem) + 20 zł aplikacja

3755 PLN na start w Superbet!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł, TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł, DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł APLIKACJA MOBILNA: 20 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Southampton vs Arsenal (26.01. godz. 21:15)

Minęły zaledwie 3 dni od pucharowego starcia Southampton z Arsenalem, a już dziś obie ekipy ponownie zmierzą się ze sobą w walce o ligowe punkty. Naszą propozycją na mecz 1/16 finału FA Cup były maksymalnie 2 bramki w regulaminowym czasie gry i rzeczywiście spotkanie nie porwało postronnych kibiców, ostatecznie gospodarze zwyciężyli 1:0 po samobóju Gabriela. Zawody były bardzo wyrównane, widać jednak było, że obydwie ekipy czują się kapitalnie w defensywie, efektem czego nie oglądaliśmy dużej ilości akcji podbramkowych. Co istotne, Ralph Hasenhuttl nie eksperymentował ze składem i w znakomitej większości posłał w bój podstawowych graczy. Mikel Arteta z kolei dał odpocząć swoim najważniejszym żołnierzom, w ich miejsce szansę gry dostało kilku piłkarzy rezerwowych.

W dzisiejszych zawodach ligowych zobaczymy już możliwie najsilniejszy skład Arsenalu, wliczając takie postaci jak Thomas Partey, Bukayo Saka, czy w końcu Alexandre Lacazette. Goście z pewnością będą chcieli zrewanżować się „Świętym” za klęskę kilka dni temu i biorąc pod uwagę „świeższe” nogi piłkarzy Mikela Artety, oraz wysyp kontuzji na St. Mary’s Stadium, trzeba przyznać, że jest na to realna szansa. Jak wspomniałem wcześniej, obie ekipy w ostatnim okresie popisują się przede wszystkim kapitalną organizacją gry w defensywie. Southampton straciło zaledwie 2 bramki w 6 poprzednich występach, w czym olbrzymi udział naszego Janka Bednarka. Drużyna Arsenalu z kolei w starciu pucharowym straciła pierwszego gola od 5 spotkań.

Oba zespoły na tle ligi zaliczają się do ekip underowych. Zarówno Hasenhuttl, jak i Arteta potrafią bardzo dobrze nastawić swoje ekipy pod względem taktycznym. „The Gunners” zwykle nie szturmują bramki rywala od pierwszego gwizdka, umieją za to zagrać cierpliwie i wykorzystać swój moment. Londyńczycy w 19 kolejkach ligowych aż 9-krotnie schodzili do szatni remisując i jest wielce prawdopodobne, że również dziś zobaczymy taki scenariusz z przeciwnikiem na bardzo podobnym poziomie. „The Saints” 5 razy dzielili się punktami, między innymi w grudniowym starciu, właśnie z Arsenalem. Bardzo trudno jest wskazać faworyta w omawianym meczu, spodziewać się można, że tak jak w 2 poprzednich potyczkach, tak również dziś zawody będą niezwykle wyrównane.

Statystyki:

  • Southampton zajmuje 10. miejsce w lidze, ma na koncie 29 oczek.
  • „The Saints” zaliczyli 3 remisy w 6 ostatnich potyczkach ligowych.
  • Jan Bednarek i spółka stracili 2 bramki w 6 poprzednich starciach.
  • Podopieczni Ralpha Hasenhuttla zanotowali 8 kolejnych meczów poniżej 2,5 gola.
  • Arsenal z 27 punktami jest na 11. pozycji w lidze.
  • „The Gunners” 9/19 razy schodzili do szatni remisując.
  • Londyńczycy w 4 na 6 poprzednich meczów zaliczyli remis w 1. połowie bądź w całym spotkaniu.
  • 2 ostatnie mecze bezpośrednie to podział punktów 1:1 i wygrana Southampton 1:0.

Podsumowanie:

Obie ekipy mierzyły się ze sobą 2 razy w ciągu ostatnich 2 miesięcy. Jeśli ktoś oglądał 180 minut rywalizacji tych zespołów, to wie, czego można się spodziewać dzisiaj. Z pewnością spotkanie będzie wyrównane, raczej nikt nie zaryzykuje huraganowych ataków od pierwszego gwizdka. Wobec licznych osłabień w drużynie gospodarzy, wydaje się, iż nieznacznymi faworytami są przyjezdni z Londynu. Podopieczni Artety niemal w połowie meczów ligowych schodzili do szatni remisując, sądzę, że również dziś taki scenariusz jest wielce prawdopodobny. Proponuję więc zakład na podział punktów w całym spotkaniu lub w pierwszej odsłonie spotkania.

Typ: 1. połowa lub mecz – remis

Kurs: 1,79

grupa 37

West Bromich Albion vs Manchester City (26.01. godz. 21:15)

O identycznej godzinie jak w przypadku zawodów na St. Mary’s Stadium rozpocznie się rywalizacja na The Hawthorns. To właśnie na stadionie mogącym pomieścić ponad 28 tysięcy kibiców miejscowy West Brom spróbuje sprawić sensację w starciu z Manchesterem City. Gospodarze, którzy na ten moment są zdecydowanie najsłabiej broniącym zespołem w Premier League są skazani na walkę o utrzymanie. To właśnie w tym celu zakontraktowano człowieka, który jak nikt inny ma pojęcie o ratowaniu angielskich ekip przed spadkiem. Sam Allardyce póki co nie ma zbyt wielu powodów do radości. Jego podopieczni nie poczynili postępu, szczególnie jeśli chodzi o postawę w obronie, a pamiętać należy, że to właśnie szczelna defensywa powinna być kluczem do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej.

43 stracone gole w 19 ligowych starciach to bilans wręcz katastrofalny. West Brom nie zachował czystego konta od 2 miesięcy, co więcej, nawet w starciu z 3-ligowym Blackpool David Button skapitulował 2-krotnie. Naprzeciw dziurawej jak ser szwajcarski obrony „The Baggies” staną dziś największe gwiazdy ligi angielskiej. Manchester City po kiepskim początku kampanii wrócił na właściwe tory i na ten moment jest chyba najlepszą ekipą na wyspach. Podopieczni Guardioli idą jak burza, seria 10 zwycięstw z rzędu najpewniej nie skończy się dziś wieczorem. Nie raz pisałem już o kapitalnej dyspozycji Rubena Diasa, który swoją pewnością zaraził kolegów z bloku defensywnego, efektem czego City straciło zaledwie 13 bramek w rozgrywkach ligowych.

O dziwo w sobotę „Obywatele” długo męczyli się z 4-ligowym Cheltenham, w pewnym momencie gospodarze sensacyjnie prowadzili z podopiecznymi Guardioli. Ostatecznie jednak przyjezdni w odpowiedniej chwili włączyli 5 bieg i ostatecznie, po kapitalnej końcówce zwyciężyli 3:1. Co ważne, chwile odpoczynku dostali kluczowi gracze City, tacy jak Rodri, Bernardo Silva, czy wreszcie Raheem Sterling. Zespół z Manchesteru zapewne doskonale pamięta niespodziewany podział punktów właśnie z West Bromem i dziś zrobi wszystko, aby udowodnić swoją wyższość nad beniaminkiem. Z pewnością wieczorne zawody będą znakomitą okazją do poprawienia statystyk strzeleckich, które już teraz wyglądają imponująco. Wicemistrzowie Anglii zdobyli 13 trafień w 5 poprzednich meczach, tym razem wypoczęta maszyna Guardioli stanie naprzeciw bezkonkurencyjnie najgorszej defensywy w Premier League.

Statystyki:

  • West Brom znajduje się na 19. miejscu w lidze, zdobył póki co 11 oczek.
  • Podopieczni Sama Allardyce’a stracili aż 43 gole w 19 ligowych meczach.
  • W 4 poprzednich starciach ligowych z udziałem WBA padło w sumie 17 bramek.
  • 4 ubiegłe mecze domowe „The Baggies” to 4 porażki i bilans bramek 1:17.
  • Manchester City jest wiceliderem ligi, ma na koncie 38 punktów.
  • „Obywatele” wygrali 10 poprzednich gier.
  • Podopieczni Guardioli zdobyli 13 trafień w 5 ubiegłych meczach.
  • 12 poprzednich starć bezpośrednich to 11 overów 2,5 gola.

Podsumowanie:

Manchester City w rozgrywkach ligowych nie często wygrywa wysoko. Dziś jednak rządna rewanżu za grudniowy remis ekipa Guardioli stanie naprzeciw katastrofalnie grającej defensywie West Bromu. Błędy, które zdarzają się obrońcom „The Baggies” należą do gatunku tych szkolnych, a wicemistrzowie Anglii takowe sytuacje wykorzystują z zimną krwią. 5 poprzednich starć podopiecznych „Big Sama” to 5 overów 2,5 goli. Również dziś należy spodziewać się kilku trafień i właśnie te zdarzenie dorzucam do kuponu. Dubel na wieczór tym razem stawiam u bukmachera Superbet, u którego z naszym kodem promocyjnym otrzymacie ciekawe bonusy. Zieloności!

Typ: +2,5 gola

Kurs: 1,50

 

Dodatkowe 580 PLN bonusu w Superbet!

  • Załóż konto w Superbet z linku zagranie.com/goto/superbet
  • Wypłać depozyt o wysokości minimum 50 PLN, a otrzymasz 100% tej kwoty w formie bonusu
  • Obrót bonusem jest jednokrotny
  • Kurs minimalny podczas obrotu bonusem wynosi 1,80, a na kuponie muszą być przynajmniej dwa zdarzenia
  • Czas na obrót bonusem: 7 dni
  • Dodatkowo możesz otrzymać „tydzień bez ryzyka” do 500 PLN oraz freebet w wysokości 30 PLN

kupon PL 26.01 - superbet

Zaloguj się aby dodawać komentarze