Tenis bez ryzyka w Dallas i Palm Beach, czyli jak spieniężyć 200 PLN

Piłeczka na korcie z zieloną mączką

Sobota i niedziela w tenisowym kalendarzu to dni, kiedy to w każdym turnieju – nie licząc eliminacji do imprez w głównym cyklu – dochodzi do spotkań w decydujących fazach. To oznacza nic innego, jak to, iż w grze pozostali już wyłącznie najlepsi tenisiści w danym tygodniu. W poniższej analizie zajmiemy się zawodami rangi ATP Challenger Tour oraz ITF Futures, w których odpowiednio rywalizacja będzie toczyć się o finał debla i finał gry pojedynczej. Wszystko co najważniejsze, oczywiście pod kątem tych typów, w sobotę będzie działo się w Stanach Zjednoczonych – w Dallas oraz w Palm Beach.

Odbierz nawet 1499 PLN na start!

Tylko dziś i tylko u nas – 230 złotych w zakładzie bez ryzyka!

Kod promocyjny: ZAGRANIE

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Alexander Ritschard – Daniel Dutra da Silva

Podczas, gdy tenisiści wychowani w Stanach Zjednoczonych specjalizują się w grze na kortach twardych, to Alexander Ritschard jest jednym z niewielu wyjątków. Obecnie 333. zawodnik rankingu ATP nie tylko świetnie czuje się na nawierzchni ziemnej, ale również rozegrał na niej większość swoich meczów w karierze, co tylko pokazuje, że to właśnie na tych kortach jest w stanie zaprezentować najwięcej swoich atutów. Ritschard świetnie rozpoczął obecny sezon – może się już pochwalić finałem i dwoma ćwierćfinałami. W Palm Beach powalczy o drugi finał, gdzie turniej, chociaż to ranga ITF (pula nagród 25 tysięcy dolarów), to jest naprawdę mocno obsadzony. Najlepszym tego potwierdzeniem niech będzie fakt, że Amerykanin w dotychczasowych trzech pojedynkach mierzył się z przeciwnikami notowanymi w piątej setce rankingu ATP. Tak obsadzony turniej na tym poziomie jest naprawdę rzadkością. Tym bardziej Ritschardowi należy się pochwała, bo Cristian Rodriguez, Pol Toledo Baque i Nicolas Meija, to tak zwani “ziemniaki”, którzy na mączce rywalizują od zawsze.

W Palm Beach rywalizacja toczy się na kortach ziemnych, ale jest to zielona mączka, specyficzna szczególnie dla graczy spoza Stanów Zjednoczonych, bo akurat miejscowi są przyzwyczajeni do tego typu nawierzchni. To na pewno jest atut Ritscharda, który zna specyfikację takich kortów bardzo dobrze i widać to po jego wynikach. W półfinale na jego drodze stanie Daniel Dutra da Silva, młodszy brat bardziej znanego w głównym cyklu – Rogerio. Brazylijczyk w Palm Beach gra od eliminacji, a w turnieju głównym – zresztą tak, jak Ritschard – wygrywał z solidnymi rywalami, ale w porównaniu do sobotniego rywala – na korcie spędził o wiele więcej czasu, co może mieć odbicie w półfinale. Dutra da Silva prezentuje bardzo wyniszczający styl gry, w jego tenisie trudno dostrzec kończące zagrania, opiera się głównie na przebijaniu i heroicznej obronie.

Atutami Ritscharda jest nawierzchnia oraz forma w ostatnich tygodniach. Amerykanin z tygodnia na tydzień przesuwa się w górę rankingu ATP i widać po jego wynikach, że bliżej mu już ATP Challenger Tour niż stałego zakotwiczenia w ITF. A Dutra da Silva? Na razie nieźle prezentuje się w Palm Beach, ale regularność nigdy nie była jego mocną stroną – nie bez kozery jest obecnie tenisistą z szóstej setki rankingu ATP. Przy tak wystawionych kursach przez bukmacherów ani przez moment nie zastanawiam się nad typem w stronę Ritscharda.

Nasz typ: Ritschard wygra
Kurs: 1.95

Dennis Novikov / Goncalo Oliveira – Peter Polansky / Brayden Schnur

W grze o tytuł turnieju ATP Challenger Tour w Dallas nadal pozostają Dennis Novikov i Goncalo Oliveira, których jeden mecz z tego tygodnia miałem okazję analizować (mogę się pochwalić, że zrobiłem to właściwie!). Amerykanin i Portugalczyk wprawdzie są już w półfinale tamtejszej imprezy, ale na kort musieli wyjść tylko jeden raz, bowiem ich ćwierćfinałowi rywale wycofali się z rywalizacji. Nie napiszę nic odkrywczego, poza tym, że Novikov wraz z Oliveirą przerastają poziomem większość par, które stanęły na starcie tego turnieju. Dodatkowo z każdym kolejnym rozegranym spotkaniem poprawia się ich zgranie, którego zalążek było widać w meczu pierwszej rundy w Dallas. Novikov świetnie czuje się w tym mieście i nie są to wyłącznie czcze słowa, bo przecież w ubiegłym roku wraz z Marcosem Gironem okazali się najlepsi w grze podwójnej. W tym roku ma szansę powtórzyć to osiągnięcie z Oliveirą, który na pewno jest odpowiednim partnerem do tego. Wprawdzie jest w gorszej formie, ale powoli, za sprawą każdego pojedynczego zwycięstwa, wykopuje się z dołka.

Ich sobotni rywale – Peter Polansky i Brayden Schnur – w przeszłości grali ze sobą kilka razy, ale obecny bilans, 3-5, nie wskazuje, aby miała wyniknąć z tego długotrwała współpraca. Przede wszystkim obaj najlepiej czują się w grze pojedynczej, a ich styl gry nie daje większych nadziei na sukcesy w deblu. O ile Polansky co jakiś czas osiągnie niezły wynik, tak Schnur tego typu rozgrywki traktuje jedynie jako trening czy nabranie rytmu meczowego. Na podstawie wyników z Dallas trudno ocenić ich dyspozycję, bo pary Sebastian Ofner / Ruan Roelofse i Christopher Eubanks / Sebastian Korda to nie są duety, które mogły pomóc w weryfikacji tego.

Póki Oliveira nie wygra kilku meczów z rzędu, to będziemy mieli okazję korzystać z niezłych kursów. Tak jest w przypadku tego meczu, gdy osobiście uważam, że mamy do czynienia ze spotkaniem, w którym są wyraźni faworyci, jednak bukmacherzy podchodzą do tego inaczej. Kto będzie miał rację? Oczywiście, że ja!

Nasz typ: Novikov / Oliveira wygrają
Kurs: 1.65

Zasady promocji:

  • kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
  • Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
  • Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
  • Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
  • Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany otrzymasz zwrot.
  • Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
  • Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.

Zaloguj się aby dodawać komentarze