Szerszenie uciekną przed grzmotami Oklahomy? Gramy AKO 3.42

NBA DAY 4

Wczoraj bardzo gładko udało nam się zdobyć pierwszy plus w tym roku. Dziś pora na drugi dzień świąt i aż dziewięć spotkań w najlepszej lidze świata. Klasycznie przygotowałem dla Was dwa, moim zdaniem najciekawsze zdarzenia. Na początek zajrzymy do Charlotte, gdzie tamtejsze Szerszenie podejmą Oklahomę City Thunder. O 4:00 wybierzemy się do Sacramento, gdzie Królowie zmierzą się z byłym zespołem Marcina Gortata – Phoenix Suns. Czekają nas naprawdę zacięte pojedynki. Dla kogo drugi dzień świąt będzie udany?

Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100 PLN! (Zwrot na konto bonusowe) 

Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 450 PLN

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Charlotte Hornets (0-1) vs Oklahoma City Thunder (0-0) (niedziela 01:00)

Charlotte było bardzo aktywne w trakcie off-season i poza głośnym wybranym pickiem, usłyszeliśmy o paru naprawdę dobrych wzmocnieniach. Przede wszystkim w oczy rzuca się Gordon Hayward, czyli doświadczony skrzydłowy, który może grać również jako rozgrywający. Były gracz Bostonu to bardzo uniwersalny koszykarz, który lubi angażować się w rozgrywanie piłki, lecz niestety bardzo często nie wychodzi mu to najlepiej. Wszyscy pamiętają go z potwornej kontuzji, która do dnia dzisiejszego od czasu do czasu zbiera na nim żniwo. Kolejnym wielkim nazwiskiem jest LaMelo Ball, który w świecie NBA dopiero startuję. Młodszy z braci Ball uważany jest za najlepszego zawodnik draftu, zaś inny wróżą mu kruchą karierę, jak w przypadku Lonzo. Poza tą dwójką do klubu dołączyli: Vernon Carey Jr, Grant Riley, Nick Richards, Nate Darling, Keandre Cook, Javin DeLaurier, Xavier Sneed, Kahlil Whitney. Większość z nich to totalne noname’y i raczej będą odgrywać drugoplanowe role w zespole Szerszeni. Ekipa Jordana pozbył się Raymonda Spaldinga, Kobiego Simmonsa, Nicolasa Batuma, Williego Hernangomeza oraz Dwayne’a Bacona. Zmiany wyglądają na plus, lecz ciężko w dalszym ciągu będzie im walczyć o osiągniecie play-off, co może graniczyć z cudem w bardzo ciężkiej Wschodniej Konferencji.

Charlotte w pierwszym spotkaniu nie zdołali zagrozić Cleveland Cavaliers, którzy pokonali ich siedmioma punktami. Gra Hornets była bardzo chaotyczna, bez jakiekolwiek polotu. Jedynymi graczami, którzy coś próbowali działać w ataku, byli Gordon Hayward oraz Terry Rozier. Pierwszy z nich zdobył 28 punktów, 7 asyst oraz 4 zbiórki, drugi zaś: 42 punkty, 3 zbiórki oraz 2 asysty. Rozgrywający Szerszeni popisał się cudowną skutecznością 10 celnych rzutów za 3 w 16 próbach i to dzięki niemu Cavs wygrali zaledwie kilkoma punktami. Fatalnie pokazał się LaMelo, który nie zdobył ani punktu i wniósł do gry dosłownie drugie tyle. Największy problem Hornets to obrona, w której nie mają nikogo, kto potrafi bronić. Dodatkowo kontuzji nabawił się Cody Zeller, który uszkodził nadgarstek. Na jego miejsce do składu wskoczy Bismack Biyombo. Czy Charlotte pokaże się dziś z lepszej strony?

OKC w tym sezonie jeszcze nam się nie zaprezentowało z powodu odwołanego spotkania z Rocketsami. Oklahoma pozbyła się paru dobrych grajków: Stevena Adamsa, Danilo Galinnariego, Chrisa Paula i Dennisa Schrodera, a w ich miejsce sprowadzili Trevora Ariza, George’a Hilla oraz weterana Al. Horforda. Zmiany wyglądają bardzo źle i raczej nie będą walczyć o play-off. Większą uwagę skupiają na kolejnych sezonach, gdzie będą naprawdę bardzo aktywni w wyborze picków. Ten sezon to dla nich faza przejściowa, po to, by za rok wzbogacić się młodymi grajkami. OKC głośno mówi o tankowaniu, czyli na zdobyciu jak najniższej pozycji w celu zebrania najlepszych picków w kolejnym sezonie. Trudno na ten moment powiedzieć o Grzmotach coś więcej, aniżeli po prostu, że będą maszynką do przegrywania. Jedyny plus zespołu to Gilgeous-Alexander, który ma szansę grać długo i zbierać cenne doświadczenie.

Co warto typować na to spotkanie? Na pewno nie wynik! OKC pomimo tankowania będzie chciało też się pokazać z dobrej strony. Poza tym, jeżeli wyjdą im pierwsze spotkania to ich taktyka sezonowa może ulec zmianie. Należy bacznie im się przyglądać przez pierwsze kolejki. Charlotte ma paru grajków, którzy wyróżniają się na tle kolegów. Wśród nich jest Terry Rozier, który pokazał nam fenomenalną postawę zza linii trzech punktów. Wydaję się, że nie był to jednorazowy wybryk i będziemy oglądać coraz więcej jego dobrych akcji rzutowych. Dziś przeglądając zakłady na BETFAN, zauważyłem bardzo niską linię z wysokim kursem właśnie na Amerykanina. Rozier w zeszłym sezonie zdobywał średnio 18 punktów i wydaję mi się, że jego średnia w tym roku będzie dużo wyższa. 19 oczek jest w jego zasięgu, a przy niepewnych graczach OKC szanse są jeszcze większe.

Mój typ na to spotkanie: Terry Rozier 19+ punktów

Kurs: 1.87

grupa_nba_promo_button_neg

Sacramento Kings (1-0) vs Phoenix Suns (1-0) (niedziela 01:00)

Gospodarze wygrali zdecydowanie najlepsze i najbardziej emocjonujące spotkanie w pierwszych dwóch dniach NBA. Ich zwycięstwo to istna niespodzianka, a ich radość i sprint w kierunku szatni przejdzie do historii klubu. Dobry początek sezonu zaskakuję, tym bardziej gdy Królowie nie byli aktywni w off season. Do ich klubu z większych nazwisk dołączył jedynie Hassan Whiteside, który zakończył swoją przygodę w Blazers. Sacramento oddało w tym sezonie Kenta Bazemore’a oraz Bogdana Bogdanovica. Można śmiało stwierdzić, że ich ruchy transferowe nie należały do najlepszych i będą mieli ciężko powalczyć o playoff. Skład wygląda na słabszy, niż sezon temu, a ich potencjał nie musi wcale przynosić odpowiednich owoców.

Ich ostatni mecz to naprawdę dobry występ. Na 2,6 sekundy przed końcem Harrison Barnes zabrał piłkę Jokicowi, lecz spudłował. Na całe szczęście dla Kings w dobrym miejscu stał Hield, który poprawił rzut i dał cenne zwycięstwo w ostatnich sekundach. Dla Sacramento aż trzech zawodników zdobyło powyżej dwudziestu punktów: Buddy Hield, Harrison Barnes oraz De’Aaron Fox. Hield zakończył mecz z 22 punktami oraz dołożył do tego 4 reboundy oraz trzy asysty i oczywiście najważniejszą dobitkę spotkania. Barnes był najbliżej zdobycia double-double, lecz zabrakło mu jednej zbiórki. Jego 21 punktów oraz 5 asyst bardzo przyczyniły się do końcowego triumfu. Młody Fox okrasił występ 21 oczkami, czterema zbiórkami oraz siedmioma asystami. Czy dziś będzie ich stać na powtórzenie wyniku?

Phoenix Suns w dobrym stylu zakończyło zeszłoroczny sezon. Zrobili wszystko co w ich mocy, by awansować do playoff, pokonując wszystkich ośmiu rywali. Co ciekawe, koniec końców nie udało im się awansować i muszą czekać kolejny rok, by w końcu po 10 latach awansować do kolejnej fazy. Suns będą w tym sezonie jednym z najbardziej intrygujących zespołów na zachodzie. Ich off season wygląda perfekcyjnie. Sprowadzili Jae Crowdera oraz Chrisa Paula oraz paru młodych grajków. GM James Jones pozbył się Aarona Baynesa, Kellyego Oubre oraz Rickiego Rubio. Transfery wyglądają solidnie i widać w nich potencjał na długo oczekiwany playoff. Przede wszystkim CP3 to nadal jeden z najlepszych rozgrywających w NBA. Gdy połączymy go z młodym i utalentowanym Devinem Bookerem może stworzyć się istna mieszanka wybuchowa, która będzie powoli rozrywać przeciwników w każdym kolejnym meczu. Nowy sezon to dla nich nowe możliwości, które w tym roku mają przynieść wymarzone owoce. Czy im się to uda?

W pierwszym spotkaniu zaprezentowali się bardzo dobrze i pokonali Dallas Mavericks 102:106. Gracze z Arizony przez większość spotkania kontrolowali jego przebieg, a w końcówce odskoczyli rywalom. Bardzo dobrze funkcjonował Booker oraz Bridges. Devin zdobył 22 punkty, 5 zbiórek oraz trzy asysty. Jego kolega z ataku pokusił się o zdobycz 18 oczek oraz 7 reboundów. Słabsze spotkanie (statycznie) rozegrał CP3, który zdobył zaledwie 8 punktów oraz zaliczył 3 straty.

Gospodarze mogą czuć się zmęczeni ciężkim pojedynkiem, który zakończony został dodatkowymi minutami. Liderzy rozegrali ponad 40 minut i mogą czuć się odrobinę zmęczeni. Z drugiej strony widać w nich potencjał na kolejne spotkania, gdzie mogą zaskoczyć jeszcze nie jednego rywala. Suns również są mocno podbudowani po wygranym boju z Dallas. Powoli zgranie duetu Paul – Booker będzie rosło w siłę, co dodatkowo może przynieść olbrzymią ilość korzyści. Ciężko porównać obie ekipy na początku sezonu. Wydaje mi się, że dużo lepiej prezentują się goście, którzy mniejszym kosztem wygrali pierwszy pojedynek. Suns to także dużo bardziej konsekwentny zespół z weteranami, którzy doskonale znają rywali, a jeszcze lepiej dostosowują się do każdego meczu. Mój typ na to spotkanie to zwycięstwo Phoenix Suns z delikatnym handicapem punktowym.

Mój typ na to spotkanie: Phoenix Suns (-3.5) (z dogrywką)

Kurs: 1.83

  1. Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
  2. Zakładasz konto z kodem: 2961PLN
  3. Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 20 zł
  4. Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
  5. W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu otrzymasz zwrot w bonusie.
    Obrót 3 x 2.00 – minimum 3 zdarzenia.
  6. Przy drugiej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 200 zł – zwrot na konto bonusowe.
  7. Przy trzeciej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 300 zł – zwrot na konto bonusowe.

nbakupon4

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Zaloguj się aby dodawać komentarze