Siatkówka plażowa na Igrzyskach Olimpijskich – Brazylijczycy i Holendrzy na kuponie z kursem 2.10!
Wszystkim dobrze znana siatkówka halowa gości jako dyscyplina olimpijska na igrzyskach od 1964 roku. Jednakże rozgrywki odmiany plażowej toczyły się dopiero w Atlancie w 1996 roku, choć co prawda pojawiła się na Igrzyskach VIII Olimpiady w Paryżu w 1924 roku. Dlaczego więc czekaliśmy na tzw. oficjalny debiut, aż siedemdziesiąt dwa lata? Wszystko dlatego, że wtedy pojawiła się wyłącznie w ramach zawodów pokazowych.
1200 PLN od depozytu + 230 PLN zakład bez ryzyka + 30 PLN Freebet
Kod promocyjny w STS: ZAGRANIE
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Przechodząc do współczesności, jako że zmagania siatkarzy plażowych pojawiły się również na igrzyskach w Tokio, przedstawię dwie propozycje kreśleń na drugą rundę zmagań grupowych. Tym razem spoglądam wyłącznie na zmagania w puli D, ponieważ sądzę, że w niej najtrudniej wskazać jednoznacznych faworytów do awansu. Dość powiedzieć, że patrzymy w niej na m.in. parę holenderską – Alexander Brouwer i Robert Meeuwsen, która sięgnęła po brązowe medale na poprzednich igrzyskach, czy brazylijską, w której występuje Alison Cerutti, który w Rio de Janeiro poznał smak olimpijskiego złota. Do tego dochodzi para amerykańska, w której gra Phil Dalhausser, czyli złoty medalista igrzysk w siatkówce plażowej z 2008 roku. Oczywiste jest, że ani tytuły, ani medale nie grają, ale sądzę, że ta wzmianka pozwala nakreślić jakie doborowe towarzystwo możemy podziwiać w jednej puli.
Alvaro Morais Filho/Alison Cerutti vs Nicholas Lucena/Phil Dalhausser (27.07.2021 r. 05:00)
W świecie siatkówki nie od dziś wiadomo, że brazylijsko-amerykańskie zestawienie jest hitowe z wszelkich powodów. Żeby zostać przy tematach stricte siatkarskich, wystarczy powiedzieć, że zarówno w siatkówce halowej, jak i plażowej reprezentanci obu wspomnianych kadr niejednokrotnie sięgali po wszystkie kolory medali na każdej imprezie międzynarodowej. Choć w piłce siatkowej jedna reprezentacja ma prawo wystawić do zmagań więcej, niż jedną parę; nie sposób nie docenić faktu, że Brazylijczycy na samych igrzyskach do tej pory sięgnęli po dwa złote, trzy srebrne i jeden brązowy krążek. Z kolei Amerykanie triumfowali na olimpiadzie w 1996 r., 2000 r. i 2008 roku, ale najciekawsze jest to, że w 1996 r. w finale wystąpiły dwie pary występujące pod szyldem USA!
Przechodząc do samego typu, należy podkreślić, że faworyt nie jest jednoznaczny. Na stronie STS-u kurs wynosi 1.40 do 2.70 ze wskazaniem na Brazylijczyków. Jednak wpływ na takie czynniki mają nie tylko wydarzenia z przeszłości. Para, którą stanowi Alvaro Morais Filho i Alison Cerutti pewnie zwyciężyła w pierwszym meczu, pokonując duet Argentyńczyków – Juliana Azaada i Nicolasa Capogrosso dwa do zera. Z kolei Amerykanie ulegli parze z Holandii, którą stanowią Alexander Brouwer i Robert Meeuwsen. I choć nie doszło do siatkarskiej sensacji, tak należy odnotować, że Amerykanie stoją pod ścianą w puli D i ewentualna strata dwóch oczek może ich wyeliminować z dalszych zmagań. Osobiście stawiam na Brazylijczyków, gdyż jeszcze przed igrzyskami zapewniali, że chcą wchodzić w turniej łagodnie, tak by szczyt formy przypadł na najważniejsze mecze. Oglądając ich występ w pierwszej kolejce, odniosłem wrażenie, ze jeżeli tamtego występu nie można było nazwać tzw. kontrolowaną zabawą, to aż strach pomyśleć, jaką siatkarską dominację mogą zaprezentować w kolejnych starciach. Poza tym obie pary zostały zbudowane w podobny sposób, tj. jeden doświadczony, ponad trzydziestoletni gracz, uczestnik wielu imprez międzynarodowych, multimedalista z młodszym kolegą, który również może poszczycić się licznymi trofeami. I tu pojawia się kolejny argument za skreśleniem nazwisk tych Brazylijczyków na kuponie. Phil Dalhausser największy sukces, jak do tej pory, święcił wyłącznie w parze z Toddem Rogersem, co zwieńczeniem było sięgnięcie po olimpijskie złoto w 2008 roku. Natomiast Alison Cerutti, choć na zawodach często występował w różnych duetach, tak potrafił doprowadzić swój minizespół do srebra i złota na igrzyskach, a także dwóch triumfów na mistrzostwach świata.
Obstawienia ilości setów w tym zestawieniu się nie podejmuję, gdyż zmierzą się dwaj klasowi rywale. Mimo że teoretycznie Brazylijczycy wyglądają na pewnych faworytów, tak nie można zapomnieć, że reprezentanci USA za wszelką cenę będą chcieli udowodnić, że rezultat spotkania z pierwszej kolejki to zwykły wypadek przy pracy. Z kolei Brazylijczykom kolejne dwa punkty w grupie znacząco ułatwiłyby nie tylko awans do następnej rundy, ale również do tego, by dokonać tego z pierwszego miejsca w puli D.
Moja propozycja: zwycięstwo pary Alvaro Morais Filho/Alison Cerutti
Kurs: 1.40
Sprawdź nasze bonusy w STS!
Alexander Brouwer/Robert Meeuwsen vs Julian Azaad/Nicolas Capogrosso (27.07.2021 r. 14:00)
Holendersko-argentyńska para zakończy zmagania w puli D w drugiej kolejce. Jak wspominałem, ten duet Holendrów chce udowodnić z kolei to, że sięgnięcie po brązowe medale na igrzyskach bywa niewystarczającym powodem do osiągnięcia sportowego spełnienia. Naprzeciwko nich wyjdzie para znacznie mniej utytułowana i stawiana zarówno przez ekspertów, jak i bukmacherów w roli underdoga.
Dość powiedzieć, że kursy wystawione na stronie internetowej STS dotyczące wskazania ewentualnego zwycięzcy wynoszą 1.10 do 5.60. Oczywiste jest, że w sporcie zdarzają się niespodzianki i, że faworyci mają gorsze dni itd. Dlatego Argentyńczyków nie wolno lekceważyć. W końcu na olimpiadzie nikt nie znajduje się z przypadku, a zwłaszcza w piłce siatkowej. Piszę tak dlatego, że jeśli chce się wystąpić na imprezie czterolecia, to trzeba reprezentować albo barwy gospodarza turnieju, albo znajdować się w najlepszej dwudziestce trójce ekip z rankingu FIVB. Dlatego podejrzewam, że Azaad wraz z Capogrosso mogą napsuć mnóstwo krwi minizespołowi Brouwer-Meeuwsen. Co prawda jedni wyżej notowani i bardziej utytułowani rywale w pierwszej kolejce pokazali miejsce w szeregu w puli D, ale… Dlatego tym razem nie kreślę nazwy zwycięskiej drużyny, a liczbę setów, która będzie potrzebna, by wyłonić zwycięzcę. Jak pisałem, za holenderskim duetem przemawiają doświadczenie i szereg medali na imprezach rangi międzynarodowych. Skupiając się na samych igrzyskach, gdyż o meczu tej rangi właśnie mówimy, wystarczy przypomnieć, że w 2016 r. sięgnęli po brązowy krążek. Za Albicelestes przemawia chęć udowodnienia, że nie są tu z przypadku i oni też potrafią walczyć jak równy z równym. Sami zawodnicy przyznają, że będą chcieli udowodnić nie tylko swoim rodakom, że nie przyjechali na ten turniej, by być zespołem rozdającym punkty. Jakie głosy dochodzą z obozu Holendrów? Pewni swego chcą pójść za ciosem i w trzeciej kolejce wywalczyć pierwsze miejsce w puli D. I choć odnieśli zwycięstwo w starciu z równie utytułowanym zespołem w pierwszej kolejce, tak są zdania, że to nie był jeszcze ten poziom, który chcą zaprezentować.
Jak typuję? Ostatecznie sądzę, że choć spotkanie będzie wyrównane, tak przedstawiciele Holandii powinni zwyciężyć w dwu setach. Kusząco wygląda zestawienie z urwaniem seta przez Argentyńczyków, tj. kurs wyceniany na poziomie 3.50, ale wolę zostać przy bezpieczniejszym rozwiązaniu. Dlatego definitywnie stawiam na kurs o wysokości 1.50. W końcu jeżeli chce się udowodnić, że można traktować brąz z poprzednich igrzysk jako „porażkę”, to nie można pozwolić sobie na grę w nerwowych spotkaniach ze zdecydowanymi underdogami.
Moja propozycja: 2:0 w setach dla Holendrów
Kurs: 1.50
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym. Ten do zdobycia z kodem promocyjnym w STS
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
- Sprawdź więcej opinii o STS
Fot. z okładki: Li He
Doświadczenie Z branżą sportową związany jestem od blisko 10 lat. Początki, pierwsze wprawki publikowałem na stronie viscaelbarca.pl. Z czasem było ich popełnianych coraz więcej i więcej. Po ponad czterech latach nastąpiło przejście, a w zasadzie poszukiwanie kolejnej redakcji, w której byłaby okazja zagrzać miejsce na dłużej. Z tej okazji pojawiały się me teksty na takich stronach jak FCBarca.com, handballnews.pl oraz WP SportoweFakty. Jednak ciągle czegoś brakowało i stąd też nastąpiła decyzja, by dalej poszukiwać swego miejsca. Dlatego też w 2020 r. zgłosiłem się do redakcji Zagranie.com przedstawiając swój pomysł na działanie. I tak oto publikuję tu zarówno teksty i przeprowadzone wywiady z licznymi sportowcami z przeróżnych dyscyplin. Wykształcenie Jestem absolwentem V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku - z którego notabene pochodzę - jak i kierunku "Dziennikarstwo i komunikacja społeczna" realizowanego na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. W swojej pracy licencjackiej odnosiłem się do reakcji na sytuację kryzysową w takich klubach jak Wiśle Kraków i Ruchu Chorzów. Obecnie jestem w trakcie następnych studiów licencjackich, również na UMK. Tym razem wybór padł na kierunek o nazwie: "Lingwistyka praktyczna i copywriting". Zainteresowania W największym stopniu wolny czas poświęcam zgłębianiu wiedzy na temat tego, co słychać w świecie MMA, kickboxingu oraz siatkówki. Następnymi dyscyplinami, do których mi najbliżej, to: Formuła 1, piłka ręczna i skoki narciarskie. Pozostałymi interesuję się dopiero wówczas, kiedy dochodzi do mistrzostwo, czy to Europy, czy świata, igrzysk olimpijskich, czy tym podobnych zawodów.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: