Ruszyła Poznańska Lokomotywa, czy zatrzyma się w Krakowie? Typujemy Ekstraklasę i gramy o 430PLN!

Zaledwie po dwóch kolejkach Ekstraklasy żaden z zespołów nie ma szansy na komplet punktów, każda z ekip straciła także przynajmniej jednego gola. W drugiej serii gier zobaczyliśmy aż 8 czerwonych kartek! Trzeba przyznać, że to dość ciekawy start naszej ukochanej ligi. Czym zaskoczą nas kolejne mecze? Czy wyklaruje się samodzielny lider Ekstraklasy?

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Lech Poznań vs Cracovia

06.08. godz. 20:30

Nie tak miało wyglądać 100-lecie

Wokół Lecha Poznań ciągle krąży mnóstwo negatywnych emocji. Ewidentne braki kadrowe, ciągły brak transferów czy też mała afera kibiców, którzy są niezadowoleni z koszulek na nowy sezon, a wszystko to zwieńczone jest dezinformacją, a w zasadzie brakiem jakichkolwiek informacji ze strony klubu i jego właścicieli odnośnie do obecnie panującej sytuacji. Kibice Lecha Poznań nie tak wyobrażali sobie ten sezon, szczególnie dlatego, że klub obchodzi swoją 100. rocznicę, co w efekcie przyniosło bojkot grup kibicowskich Lecha Poznań, które oświadczyły, że będą brały udział tylko w meczach wyjazdowych swojej drużyny. A skoro już o kibicach mowa, to warto wspomnieć, że sponsorem strategicznym Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz jest ForBet — jeśli jeszcze nie masz konta u tego bukmachera, załóż je z naszym specjalnym kodem promocyjnym. Sprawdź też, jakie bonusy przygotował dla Ciebie ForBet!

Nadzieja na lepsze jutro

Warto zauważyć, że Lech kadrowo w porównaniu do końcówki poprzedniego sezonu wygląda lepiej. Z klubu odszedł tylko Tymoteusz Puchacz, a do zespołu dołączyli: Radosław Murawski, Barry Douglas oraz Artur Sobiech,  z wypożyczenia wrócił także bardzo dobrze wyglądający Joao Amaral. Warto przypomnieć, że w dużej mierze ci sami zawodnicy pokonywali Charleroi czy też potrafili się postawić Benfice Lizbona. W Lechu ciągle jest ogromny potencjał, i potencjał ten było widać w poprzednich spotkaniach z Radomiakiem czy Górnikiem Zabrze. W meczu z Radomiakiem Lech wyglądał naprawdę nieźle, strzelił dwie bramki, które ostatecznie nie zostały jednak uznane, a i z samej gry wynikało sporo sytuacji, ale sam rezultat można było uznać za delikatny falstart. W meczu z Górnikiem Zabrze Kolejorz zaczął się rozpędzać z każdą minutą i wynik tego meczu mógłby być jeszcze wyższy. Warto podkreślić przede wszystkim bardzo dobrą formę Jakuba Kamińskiego, który jak dotąd jest najjaśniejszą postacią w Lechu. 19-latek zanotował w meczu z Górnikami gola i asystę, a swoimi rajdami rozrywał obronę rywali. Z drugiej strony boiska widzieliśmy Michała Skórasia, którego po meczu z Górnikiem także w końcu można pochwalić. Jednak wszystko to należy wziąć z lekkim przymrużeniem oka, bo Górnik na ten moment jest jednym z najgorzej wyglądających zespołów, więc prawdziwy sprawdzian weryfikacji przyjdzie w późniejszym czasie. Czy będzie to już mecz z Cracovią?

Najsłabszym ogniwem Lecha Poznań zdaje się być nadal obrona. O ile w końcu dość dobrze wygląda w Lechu środek obrony, o tyle w nadchodzącym spotkaniu mogą pojawić się problemy na bokach. W meczu z Cracovią ze względu na czerwoną kartkę Joela Pereiry z prawej strony najprawdopodobniej zobaczymy Alana Czerwińskiego, którego od dawna nie widzieliśmy w topowej dyspozycji. Najsłabszym zawodnikiem Lecha w poprzednich dwóch meczach był moim zdaniem Barry Douglas, który zdaje się, że nie jest jeszcze fizycznie przygotowany na grę przez 90 minut na najwyższych obrotach i mało brakowało, a w meczu z Górnikiem podarowałby rywalom bramkę niechlujnie podając do Mikiego Van Der Harta. Ten jednak był na posterunku i wyszedł obronną ręką z tej sytuacji. Przy Holendrze także możemy postawić mały plusik, bo popisał się świetną interwencją w pierwszej części spotkania.

banner grupa zagranie 40k

Bez wyrazu

Tak można by było opisać poczynania Cracovii. Pasy nie zaczęły obecnego sezonu najlepiej. Jeden punkt w dwóch spotkaniach to słaby wynik. Nie chciałbym już po dwóch meczach wyciągać daleko idących wniosków, ale Cracovia na ten moment wygląda mocno przeciętnie, a powiedziałbym nawet, że utrzymuje formę z poprzedniego sezonu. Z jednej strony taki stan rzeczy nie powinien mocno dziwić, bo choć w trakcie okienka transferowego w Cracovii sporo się działo (zarówno na rynku transferowym, jak i w sztabie trenerskim) to do klubu nie sprowadzono zawodników, którzy z miejsca podnieśliby znacząco jakość w składzie.

Na pewno ciekawym piłkarzem, który niedawno dołączył do Psów może być król strzelców poprzedniego sezonu z ligi słowackiej 24-letni Filip Balaj, który w poprzednim sezonie strzelił 16 bramek. Jednak nadal czekamy na jakieś konkrety z jego strony w naszej rodzimej lidze. Jeszcze przed startem sezonu sporo znaków zapytania budziło przesunięcie aż 6 piłkarzy do drużyny rezerw. Obecnie przebywający tam Filip Piszczek w poprzednim sezonie w Cracovii zagrał w 22 spotkaniach, wiele można mu zarzucić pod kątem piłkarskim, ale przesunięcie do rezerw raczej związane jest z jego sytuacją kontraktową. Także zastanawiająca jest zmiana w bramce drużyny z Kałuży. 22-letniego Niemczyckiego, który w barwach Cracovii zagrał w poprzednim sezonie w 27 spotkaniach (wcześniej cały sezon rozegrał w Puszczy Niepołomice) i wyszedł właśnie z wieku młodzieżowca, zastąpił Lukas Hrosso, 34-letni Słowak, którego w ostatnich dwóch sezonach na boiskach Ekstraklasy widzieliśmy zaledwie dziewięciokrotnie. Niektóre decyzje Michała Probierza wyglądają co najmniej zastanawiająco. Trener i dyrektor sportowy zespołu Cracovii w poprzednich latach znany był ze swojego specyficznego podejścia, nie inaczej sytuacja wygląda w tym sezonie. Chcesz więcej ekstraklasowych analiz? Zajrzyj tutaj -> https://zagranie.com/typy-ekstraklasa/!

Wybrane statystyki:

  • W poprzednim sezonie z konfrontacji Tych ekip to Cracovia wyszła z lepszym bilansem: jedno spotkanie wygrywając, a drugie remisując. Na 8 ostatnich konfrontacji tych ekip Lechowi tylko raz udało się wygrać
  • Ostatni raz więcej niż 3 bramki w meczach tych drużyn widzieliśmy w 2015 roku
  • Lech w dwóch pierwszych spotkaniach tego sezonu wywalczył aż 21 rzutów rożnych
  • Cracovia odpowiednio 19 rzutów rożnych
  • Lech w starciu z Radomiakiem i Górnikiem oddał 23 strzały (15 celnych)
  • Zawodnicy Lecha są łapani w tym sezonie na pozycji spalonej średnio 5 razy na mecz

Czego możemy spodziewać się dzisiaj?

Lech jest rządny krwi i do meczów podchodzi z dużą ambicją, co widać także po wypowiedziach piłkarzy, którzy nie mogą doczekać się nadchodzącego starcia. Jednak starcia z Cracovią dla Lecha nie należą do najłatwiejszych. Czy Michał Probierz po raz kolejny znajdzie sposób na Poznańską Lokomotywę?

Biorąc pod uwagę to jak zaprezentowały się obie ekipy w dwóch pierwszych kolejkach to klarownym faworytem tego starcia zdaje się być ekipa z Poznania. Styl gry Lecha Poznań nie różni się znacząco od tego jak to wyglądało w poprzednim sezonie, drużyna z Poznania nadal chce na boisku dominować i wysoko pressować swoich rywali. I już po samych statystykach możemy to zauważyć. W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu Lech może obecnie skupić się wyłącznie na lidze. Podobnego stwierdzenia moglibyśmy użyć także w stosunku do Cracovii, która w defensywie w dużej mierze opiera się na wybijaniu swojego przeciwnika z rytmu, a w ofensywie opiera się głównie na wrzutkach. Widać, że Michał Probierz próbuje szukać rozwiązania, które kolokwialnie mówiąc zaskoczy i wprowadzi jego drużynę na wyższy poziom.

Uważam, że Maciej Skorża posiada wszystkie potrzebne karty aby wygrać to rozdanie.  To poznaniacy w najbliższym spotkaniu będą prowadzić grę, to oni mają w swoim składzie więcej jakości.  Pasy na pewno nie będą dla nich łatwym orzechem do zgryzienia, co za tym idzie zobaczymy także sporą ilość rzutów rożnych w wykonaniu Lecha, jak miało to miejsce w poprzednich spotkaniach jednak prędzej czy później Lech odnajdzie drogę do ich bramki Cracovii. Poniższy kupon stworzyłem dzięki funkcji BetArchitekt oferowanej przez bukmachera Forbet. Chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego bukmachera? Sprawdź opinie użytkowników!

Lech Poznań wygra i wykona co najmniej 7 rzutów rożnych
Kurs: 3,27
Zagraj!

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje jedynie osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym ZAGRANIE
  • Zwrot przysługuje TYLKO i wyłącznie za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.

fot. Norbert Barczyk

Zaloguj się aby dodawać komentarze