Rossoneri zawalczą o zwycięstwo i obronią fotel lidera? Kupon z AKO 2,94

Theo Hernández

fot. Fabrizio Carabelli

Niedzielny terminarz Serie A przynosi nam pięć pojedynków 9. kolejki tych rozgrywek. Standardowo już, wezmę pod lupę dwa z nich, moim zdaniem najciekawsze: Milan – Fiorentina oraz Napoli – Roma. Czy Rossoneri znajdują się na drodze do mistrzostwa, a może zanotują wpadkę i zejdą z kursu? Ile bramek padnie dziś w Neapolu? Na te oraz inne pytania postaram się odpowiedzieć w niniejszym tekście. Serdecznie zapraszam.

Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!

Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!

Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

AC Milan vs ACF Fiorentina

Na początek zajrzymy na San Siro, gdzie o 15:00 zespół Milanu podejmie Fiorentinę. Od sezonu 2017/18 ekipy te grały ze sobą sześciokrotnie, a bilans tych pojedynków jest remisowy: po dwa zwycięstwa Rossonerich i Violi oraz dwa podziały punktów. Ostatnia potyczka zakończyła się wynikiem 1-1 w 25. kolejce ubiegłego sezonu Serie A.

Milan w dalszym ciągu nie zwalnia tempa, a na pewno, jeżeli weźmiemy pod uwagę rozgrywki na krajowym podwórku. Ostatnia ligowa porażka Rossonerich przypadła na 26. kolejkę ubiegłego sezonu, czyli ostatnią przed wiosennym lockdownem. Od tej pory Rossoneri nie przegrali od dwudziestu jeden spotkań w rozgrywkach krajowych, a w europejskich pucharach pokonało ich jak dotąd jedynie Lille. Rozegrane w czwartek, zremisowane 1-1 rewanżowe starcie tych ekip pokazało jednak, że tamten mecz był de facto wypadkiem przy pracy i podopieczni Stefano Pioliego mają się bardzo dobrze. Nie bez powodu są przecież liderami tabeli Serie A. Mediolańczycy grają bardzo skutecznie w ataku, choć ostatnio zdają się mieć kłopoty z obroną. Świadczy o tym fakt, że stracili przynajmniej jednego gola w każdym z pięciu poprzednich meczów. Sporym brakiem może okazać się także nieobecność Zlatana Ibrahimovicia, narzekającego na kontuzję uda. Szwed jest motorem napędowym ofensywy Rossonerich i jego brak może być odczuwalny.

Viola znalazła się w nieciekawym położeniu. W tym momencie klub ze stolicy Toskanii zajmuje dopiero piętnastą pozycję w ligowej tabeli z zaledwie trzema oczkami przewagi nad strefą spadkową. Listopadowe występy Fiorentiny pozostawiały wiele do życzenia, dlatego po zremisowanym bezbramkowo meczu z Parmą z funkcją trenera tego klubu pożegnał się Giuseppe Iachini. Zastąpił go wracający po dziesięciu latach Cesare Prandelli, który jednak także (jak na razie) nie jest w stanie odmienić gry zespołu z Florencji. W debiucie Prandellego jego zespół przegrał 0-1 z Benevento, a w rozegranym w środę meczu 1/16 finału Coppa Italia wygrał po dogrywce 1-0 z Udinese, kończąc serię czterystu trzydziestu minut bez strzelonego gola. Nietrudno więc zgadnąć, że największy problem Fiorentina ma właśnie z ofensywą. Ekipa ta, mimo że utrzymuje się przy piłce zwykle przez większość czasu, nie jest w stanie realnie zagrażać bramce przeciwnika i aby nie musieć martwić się o utrzymanie, musi poprawić się przede wszystkim w tym elemencie.

Co typuję?

Biorąc pod uwagę ostatnią formę sportową obu zespołów, zdecydowanym faworytem tego spotkania powinien być Milan. Jednakże z uwagi na brak Zlatana oraz tzw. efekt nowej miotły w ekipie z Florencji, który możemy ujrzeć w przyszłości, nie zdecyduję się zagrać zwycięstwa Rossonerich. Pójdę natomiast w podpórkę, do której dołożę under 3,5 gola. Dlaczego under? Przede wszystkim dlatego, że Fiorentina jest zespołem, który w tym meczu raczej będzie skupiał się na defensywie, a Milan bez swojego najlepszego strzelca również traci nieco na animuszu. Spodziewam się kontrolowania meczu przez gospodarzy i spokojnej gry, pozbawionej fajerwerków zwieńczonej najwyżej trzema trafieniami.

Typ: 1X/-3,5 gola (Milan nie przegra i w meczu padną maksimum trzy gole)

Kurs: 1,75

grupa zagranie

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

SSC Napoli vs AS Roma

O 20:45 na Stadio San Paolo w Neapolu odbędzie się bardzo ciekawe spotkanie miejscowego Napoli z Romą. Na przestrzeni trzech ostatnich sezonów drużyny te stanęły do sześciu bezpośrednich pojedynków. Trzy z nich wygrywali Azzurri, dwa Giallorossi, a raz padł remis. Ostatni mecz padł łupem Neapolitańczyków, którzy wygrali 2-1 po bramkach Callejóna i Insignie.

Choć ekipa z Neapolu nie zaliczy początku ligowego sezonu do szczególnie udanych, to jej dyspozycja boiskowa i tak jest lepsza, niż w ubiegłym roku, zwłaszcza w kryzysowym momencie. Napoli zajmuje dziś szóste miejsce w tabeli z dorobkiem czternastu oczek (sześć punktów straty do lidera), choć warto pamiętać, że zawiera się w tym walkower z Juventusem oraz jeden odjęty punkt. W międzyczasie podopieczni Gennaro Gattuso zanotowali jeszcze wstydliwą porażkę 0-1 z Alkmaar w Lidze Europy oraz przegrali ze świetnie jak dotąd prezentującymi się ekipami Sassuolo oraz Milanu. Oba zespoły potrafiły obnażyć niedoskonałości Neapolitańczyków w defensywie, których wciąż nie brakuje. W ataku prezentują się oni jednak dobrze, co przekłada się na sporą liczbę strzelanych bramek: szesnaście w siedmiu meczach (jeśli nie liczyć walkoweru). Azzurri mają kim straszyć w ofensywie i jeżeli uda im się opanować defensywę, to mają prawo myśleć o włączeniu się od walki o najwyższe cele w Italii.

W zespole Giallorossich nastroje są aktualnie bardzo dobre. Jeśli nie policzyć porażki walkowerem z Hellas w pierwszej kolejce ligowej, to Roma nie poniosła jeszcze w tym sezonie porażki, a dodatkowo może pochwalić się serią pięciu zwycięstw z rzędu, z czego czterech z zachowaniem czystego konta. Drużyna Paulo Fonseki jest w tym momencie trzecia w ligowej tabeli, a do będącego liderem Milanu ma trzy oczka straty. Jest to ekipa szalenie skuteczna, a ostatnio także solidna w defensywie. Rzymianie niemal w każdym meczu dominują nad rywalem, raz za razem stwarzając okazje strzeleckie, z których sporo wykorzystują. Ogromną skutecznością popisuje się ostatnio Henrik Mkhitaryan, autor sześciu goli w ostatnich trzech spotkaniach oraz najlepszy strzelec swojego zespołu w Serie A. Jeżeli Roma podtrzyma swoją dobrą dyspozycję, będzie jednym z faworytów do tegorocznego scudetto. Dziś jednak defensywa Rzymian będzie miała sporo pracy, bowiem czeka ją starcie z równie mocną w ataku ekipą Napoli.

Co typuję?

Patrząc na terminarz 9. serii spotkań, niniejsze starcie jest de facto jednym z dwóch hitów kolejki. Choć obie ekipy spisują się jak na razie bardzo dobrze, to ciężko jest wskazać faworyta tego spotkania. Spodziewam się natomiast sporej ilości bramek. Oba zespoły charakteryzuje ogromny potencjał ofensywny, większy aniżeli ten w obronie i mimo że Roma ostatnio nie traci wiele bramek, to dziś jej obrona będzie miała naprawdę sporo pracy i będę w szoku, jeśli zagra kolejny mecz na zero z tyłu. Typuję więc, że obie drużyny strzelą gola i dokładam do tego over 2,5 gola. Nastawienie obu zespołów oraz ich styl gry mogą sugerować, że czeka nas naprawdę ciekawe, pełne bramek widowisko. Aż siedem z ośmiu ostatnich starć pomiędzy Napoli a Romą kończyło się takim wynikiem i uważam, że dziś również są ku temu spore szanse.

Typ: BTTS/+2,5 gola (obie drużyny strzelą gola i w meczu padną minimum trzy bramki)

Kurs: 1,68

Zakład bez ryzyka w Betclic – zwrot na konto depozytowe do 50 PLN

Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:

  • 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
  • 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
  • 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
  • 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
  • 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać trzeba zagrać za 57 PLN
Link do rejestracji: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
Kod promocyjny: ZAGRANIE50
Pieniądze można od razu wypłacić 💵
kupon double serie a 29.11.2020

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Zaloguj się aby dodawać komentarze