Real na rożne i egzekucja Juve? Gramy o 385 PLN w LM!

Dzisiaj mamy jeden, znaczący hit – jest to mecz Juventusu z Manchesterem United. Drugie spotkanie, jakie typuję to pojedynek Pilzna z Madrytem, bo udało mi się znaleźć ciekawy kurs. Lecimy!

Nie masz konta w LV BET? Możesz odebrać prezent dla czytelników Zagranie! Kod rejestracyjny: 1500PLN
LVBET - odbierz bonus

Viktoria Pilzno – Real Madryt, 21:00

Jak wszyscy się spodziewaliśmy, prezes Królewskich pożegnał się z Julenem Lopeteguiem po El Clasico. Pojedynek z Barceloną całkowicie obnażył stan, w jakim znajduje się aktualnie drużyna. Szczerze mówiąc, nie ma w tym wielkiej winy poprzedniego trenera. On po prostu nie pomógł, przede wszystkim nie umiał dotrzeć do zawodników i pozytywnie na nich wpłynąć. Było tylko gorzej.

Teraz już chyba gorzej być nie może, a za sterami Los Blancos stoi, tymczasowo, Santiago Solari. Nigdy nie był on wielką gwiazdą, ale spędził w szatni klubu szmat czasu, zdobywając tutaj mistrzostwo kraju oraz Ligę Mistrzów. Solari, przede wszystkim, potrafił funkcjonować w zespole z gwiazdami światowego formatu, odnajdywał się w takim środowisku. Tym może różnić się od Lopeteguiego, być może wpłynie na szatnię.

Jak sobie poradził do tej pory? Wygrał 4:0 z Melillą (3. Liga) w Pucharze Króla, a następnie pokonał 2:0 Real Valladolid w La Liga. Dwa czyste konta? Brzmi dobrze. W drugim spotkaniu Real na spokojnie mógł jednak stracić bramki. Swoje gole strzelił dopiero w 83. minucie i 88. za sprawą Viniciusa i Ramosa (z rzutu karnego). Ciężko cokolwiek powiedzieć o Realu Solariego, który wcale Solariego być nie musi, już za kilka dni. Choć Florentino Perez nie może się podobno dogadać z Antonio Conte.

Co więc można powiedzieć o Królewskich? Nie mają oni pomysłu na rozgrywanie swoich akcji, więc większość z nich kończą dośrodkowaniami. Klepią piłkę w środku pola, przez obrońców, potem podają do skrzydłowych i tam już zostawiają im robotę do wykonania. Takie wjazdy ofensywnych pomocników w pole karne, albo na jego wysokości, kończą się wybijaniem przez obrońców poza linie, co skutkuje rzutami rożnymi.

Weźmy pod nóż Ligę Mistrzów. Bale i kumple nabili w obecnym sezonie 34 rzuty rożne w 3 meczach, co daje 11,33 kornera na mecz. Szalona statystyka, naprawdę. W pierwszym spotkaniu z Viktorią Pilzno Królewscy wykonywali ten stały fragment gry 12 razy, a ich rywale tylko 3. Jedyną obawą jest inna filozofia gry Solariego, któremu zależy na tym, aby Real grał szybko, co nie zawsze oznacza klepanie i oddawanie piłki na skrzydła. Za jego dwumeczowej kadencji Los Blancos nabili 7 rożnych Melilli i 8 Valladolid. Nie jest źle, ale w porównaniu do tego, co było, to loty obniżone.

Oblicze Realu tak szybko się nie zmieni. I trzeba o tym pamiętać. Dwa czy trzy mecze to za mało, aby odzyskać formę. Przynajmniej dla ekipy, która grała taki piach.

LV BET wystawił następującą linię na rzuty rożne gości: +/- 7,5. Kurs na over to aż 2.04, a under 1.69. Co ciekawe, over 6,5 kornerów został już wyceniony na przelicznik 1.59 – przecież to różnica tylko jednego wznowienia gry z narożnika! Ja bez cienia wątpliwości wybieram over 7.5.

Zdarzenie: Viktoria Pilzno – Real Madryt
Typ: +7,5 rzutów rożnych 2. drużyny
Kurs: 2.04 LV BET

Juventus – Manchester United, 21:00

Juventus idzie w Lidze Mistrzów jak burza, a może jak zwykle? Kiedy przypomnimy sobie poprzednie edycje, to Stara Dama nigdy nie ma problemów z wyjściem z grupy, następnie dojściem do ćwierćfinału czy nawet półfinału. Schodu zaczynają się właśnie tam. Pod wodzą Allegriego Juve poczyniło w tej kwestii postęp. W ostatnich czterech sezonach włoski dominator znalazł się w finale LM dwukrotnie. Przed kampanią 2014/15 zdarzyło im się to w zamierzchłych czasach, mianowicie 2002/3. Na taki stan rzeczy miała oczywiście wpływ Afera Calciopoli, która spowodowała degradację Juve do Serie B.

Fakty są jednak takie, że dzisiejsi gospodarze grali w finale Ligi Mistrzów 9 razy, łącznie wygrali tylko dwukrotnie, a ostatni raz w sezonie 1995/96. Głód Champions League jest w Turynie ogromny. Na tyle ogromny, że zdecydowano się tam na skomplikowaną operację finansową pod tytułem Cristiano Ronaldo. Koniec końców, Juve robi swoje, wygrało wszystkie trzy spotkania w grupie H. Kolejno: 2:0 z Valencią, 3:0 z YBB i 1:0 z Manchesterem United. Jak zauważyliście, Stara Dama nie straciła jeszcze gola.

Wydaje mi się, że dzisiejszy mecz będzie bliźniaczo podobny do poprzedniego pomiędzy tymi ekipami, jedynie wymiar kary dla piłkarzy Mourinho może być wyższy. W grze Czerwonych Diabłów co prawda coś tam się ruszyło, ale to nie jest nawet poziom zbliżony do Juventusu.

Podopieczni Allegriego w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Ale co tam nie przegrali, oni tylko raz zremisowali. Na 14 rozegranych meczów w obecnej kampanii wygrali 13 pojedynków. Mocno, naprawdę mocno. United przegrywało za to z Brighton, Tottenhamem, Derby, West Hamem, no i Juve oczywiście.

Kurs na zwycięstwo gospodarzy jest zbyt niski, ale jeśli dodamy do tego under 3,5 gola to dostajemy już cos, nad czymś można się zastanowić, a nawet dodać do kuponu.

Zdarzenie: Juventus – Manchester United
Typ: wygrana gospodarzy/-3,5 gola
Kurs: 2.15 LV BET