Półfinały Playoffs w NBA czas zacząć, atakujemy potrojenie proponowanej stawki!

typy nba

Autor tekstu: Mateusz Biernat

Pierwsza runda Play Off dobiegła końca. Ostatnim półfinalistą, uzupełniającym całą stawkę, zostało Denver Nuggets. Po bardzo zaciętej i morderczej walce pokonali San Antonio 90:86. Dzisiaj dwa mecze o wcześniejszej porze, warto oglądać i coś obstawić. Oto moje propozycje!

 

Najdłużej w tej pierwszej rundzie trwała seria meczów pomiędzy Denver, a San Antonio. W meczu numer siedem ujrzeliśmy świetną defensywę i dużo nerwowych rzutów z obu stron. Moim zdaniem to taki przedsmak tego co ujrzymy w półfinałach. Pary są naprawdę wyrównane i mam nadzieję, że tym razem pojedynki będą bardziej zacięte i stojące na wyższym poziomie.

Typ: Over 11,5 zbiórek Giannisa Antetokounmpo

Kurs: 1,82

Moją pierwszą propozycją są zbiórki Giannisa, a dokładnie over 11,5. Według mnie Boston, jeżeli będzie chciał coś ugrać w tej serii, musi postawić na mocną defensywę i utrudniać grę Bucks. Kozły mają przewagę w ofensywie jak i w defensywie nad gośćmi, dlatego jestem ciekaw co trener Stevens wymyśli na te starcia. Jak dobrze pamiętamy obie ekipy mierzyły się już w zeszłym sezonie, tyle że w pierwszej rundzie. Wtedy Boston przetrzebiony kontuzjami zdołał dopiero w siódmym meczu serii odprawić Milwaukee. Kozły miały zupełnie inny sposób na grę, innego trenera i ich styl się sporo zmienił od tamtej pory. Z kolei Boston teraz wzmocniony Irvingiem i Haywardem jest po trudnym sezonie i boryka się z zupełnie innymi problemami niż przed rokiem.

Bucks w serii z Detroit wiele nie musieli się natrudzić. Tak naprawdę w każdym meczu mieli sporą przewagę i totalnie zdominowali rywala. Boston pomimo wygranej serii do zera, miał dużo trudniejsze zadanie. Bardzo dobrze radzili sobie w defensywie i dali się we znaki ofensywie Indiany. W każdym meczu zatrzymywali gości i Pacers nie znaleźli odpowiedzi na tak intensywny styl gry. Według mnie pierwszy mecz tej serii może być takim przetarciem i nie będzie obfitował w punkty. Drużyny miały sporą przerwę i trzeba znowu będzie złapać ten odpowiedni rytm gry.

Ja przewiduję pełne zaangażowanie, intensywność gry po obu stronach parkietu. Boston będzie próbował odciągnąć popularnego „greek freaka” jak najdalej z pomalowanego. Horford i jego pomocnicy mogą postawić na ograniczenie poczynań największej gwiazdy Bucks, a sami kosztem tej efektywności mogą, a nawet powinni mieć problemy w ataku. Oprócz Irvinga trudno tam znaleźć pewniaka do zdobywania punktów. Ja obstawiam duże minuty dla Antetokounmpo i w miarę wyrównany mecz. Liczę, że będzie sporo niecelnych rzutów i Giannis, biorąc pod uwagę swój zasięg, zbierze sporo piłek w defensywie i kilka w ofensywie. Mecz jest o wcześniejszej porze, a to też często daje underowe wyniki. Mój typ to over 11,5 zbiórki Giannis po kursie 1,82.

Typ: Under 15,5 punktów Clinta Capeli

Kurs: 1,87

Moim drugim pomysłem jest typ na under punktowy Clinta Capeli, środkowego z Houston. Kolejne intensywne starcia nam się szykują i znowu te drużyny się spotykają na drodze do finałów. Tym razem już w półfinale. W tamtym roku to były rewelacyjne pojedynki, który zakończyły się dopiero w siódmym meczu. Ostatecznie gracze Warriors wyszli zwycięsko z tej serii i to oni sięgnęli później po tytuł.

Tym razem Houston ma naprawdę duże szanse na pokonanie obrońców tytułu i już od początku powinni mocno zaatakować. Według mnie kolejny raz obie drużyny będą próbowały obniżać składy i grać jak najniższymi piątkami. Tak wyglądały te starcia w tamtym sezonie i myślę, że podobnie będzie teraz. Po kontuzji Cousinsa, Warriors musieli trochę zweryfikować swoją grę i już w meczu przeciwko Clippers w podstawowym składzie wyszedł Livingston zamiast Boguta, podstawowego centra.

To raczej nie będzie pojedynek centrów i najwięcej w pierwszej piątce powinni grać Green z Iguadalą. To sprawia, że Warriors mają większe pole manewru i większe zagrożenie w ataku. Capela to jest typowy center, który najczęściej wsadza piłkę do kosza. Nie ma dobrego rzutu z daleka oraz nie potrafi sobie sam wykreować pozycji do rzutu. Akcje kończy blisko kosza. W tamtym roku w siedmiu meczach tej serii, Capela tylko raz przekraczał 15 punktów i było to w ostatnim siódmym starciu. Rockets mają podobny skład do zeszłorocznego, podobnie jak drużyna Kerra, więc w grze nie powinno się dużo zmienić. Dalej największą bronią drużyny Rakiet są rzuty dystansowe i znowu będą chcieli zrobić z tego użytek.

Ja obstawiam mniejsze minuty dla Capeli oraz dobre krycie podkoszowe ze strony Warriors. Moim zdaniem będzie mu trudno rzucić te 16 punktów. Harden będzie ograniczony, a to od niego dostaje najwięcej asyst. Obstawiam under 15,5 punktów Capeli po kursie 1,87. Życzę powodzenia!