Polacy walczą o punkty w Serie A. Łącznie 3 typy i ponad 400 PLN w grze

gracze Sampdorii po golu

fot. Massimo Lovati

Dzisiaj nie gra Energa Basket Liga, a typy na piłkę ręczną dał Kuba, tak więc zmieniamy dyscyplinę i zaglądamy do Serie A, bo tam spotkania z udziałem polskich piłkarzy. Wczoraj derbami Rzymu rozpoczęła się 18 kolejka gier. Lazio pokonało Romę 3:0. Sobota to nie aż takie wielkie widowiska, ale na pewno spotkania ciekawe, bo mamy drużyny walczące o utrzymanie czy o spokojny ligowy byt. Karol Linetty i jego Torino zagrają z beniaminkiem ze Spezii, a Bartosz Bereszyński i jego Sampdoria podejmą u siebie Udinese. To drużyny, które dostarczają w tym sezonie nie małą liczbę bramek, tak więc liczymy na walkę o punkty, która przełoży się na te najważniejsze statystyki. Zapraszam do analizy.

1200 PLN od depozytu +230 PLN zakład bez ryzyka + 30 PLN Freebet

STS

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Torino – Spezia

16.01.2020r. 18:00

Na stadionie Olimpijskim w Turynie zagrają ze sobą 18 i 14 ekipa w tabeli. Ktoś, kto nie śledzi tych rozgrywek może pomyśleć, że gospodarze zajmują wyższą lokatę niż beniaminek, ale właśnie jest odwrotnie. Klub z Turynu to zdecydowanie największe rozczarowanie tego sezonu na włoskich boiskach, a przecież ambicje tej drużyny sięgają o wiele wyżej. Spezia to ta ekipa, która zaskakuje i na razie jest bardzo bezpieczna mając 5 punktów przewagi nad swoim rywalem. To pierwsze oficjalne spotkanie tych drużyn w historii nie tylko na najwyższym poziomie, ale ogółem.

Torino

Karol Linetty niestety nie jest tu zbawcą i nie wyniósł swojej drużyny na wyższy poziom. Jak jeszcze do reprezentanta Polski nie ma większych pretensji, bo raczej realizuje swoje zadania tak już do kolegów grających za jego plecami jak najbardziej. Byki to 2 najsłabiej prezentująca się w defensywie ekipa. Tylko Crotone straciło od nich więcej bramek, bo 40. Torino ma ich 35, co przy 17 spotkaniach daje średnio zmuszenie Salvatore Sirigu 2 razy do wyciągania piłki z siatki. Założeniem tego klubu oczywiście była gra ofensywna oparta na możliwościach Andrei Belottiego, ale jeden z najlepszych włoskich napastników w ostatnich latach nie daje aż tyle, ile może. 9 bramek w tym sezonie to dobry wynik, ale stać go na więcej. Torino również nie strzela aż tak dużo, bo ma 10 dorobek bramkowy. Nie mecze wyjazdowe, a mecze domowe to jest ten największy problem gospodarzy, bo w tym sezonie oni jako jedyna drużyna nie potrafili jeszcze u siebie wygrać. To jest najsłabszy wynik w lidze, aczkolwiek ostatnie 2 remisy mogą dawać jakąś nadzieję na lepszą postawę dzisiaj. W 4 z 5 ostatnich spotkań z udziałem tego klubu padało mniej niż 2.5 bramek, a przecież oni są zdecydowanie w czołówce ligi jeśli chodzi o liczbę goli na mecz. Wyższą średnią niż 3.6 mają tylko 3 ekipy w lidze. W domu ta średnia jest jeszcze wyższa. Pomimo nieco zwyżki formy przez gości w ostatnim czasie, bo zdobyli aż 6 punktów w 5 ostatnich meczach dalej ich największym problemem jest zachowanie czystego konta. Licząc cały sezon udało im się to tylko 2 razy.

Spezia

Logiczne jest, że od drużyny, która awansuje do ekstraklasy podstawowym celem jest walka o utrzymanie. Tutaj nie jest inaczej, ale na pewno warto ten klub docenić za pierwszą rundę tego sezonu. Dobre 14 miejsce, bezpieczna jak na razie przewaga nad strefą spadkową i co ważne bardzo dobra forma w ostatnim czasie, bo udało się wygrać 2 spotkania pod rząd w tym przeciwko Napoli na Stadio San Paolo. Można powiedzieć, że goście mają podobne liczby do tych, jakie przedstawiałem w przypadku gospodarzy. Strzelili o 3 mniej, stracili też o 3 mniej, ale w ich przypadku lepiej to wyszło, bo w całym sezonie odnieśli 4 wygrane. Jak w przypadku Belottiego, od którego oczekuje się walki o tytuł króla strzelców 9 bramek to słaby dorobek, tak 9 bramek w przypadku najlepszego gracza Spezii to wynik bardzo dobry, daje to około 40% całego dorobku bramkowego. M’Bala Nzola, bo o nim mowa pojawił się znikąd no i jest w świetnej formie, wywalczył sobie pierwszy skład i odpłaca się bardzo dobrą grą. Strzelał w ostatnich 2 wygranych meczach, ale 24 letni Francuz 7 z 9 swoich bramek w tym sezonie strzelił w 8 ostatnich meczach, w jakich brał udział (w tym okresie pauzował tylko w 1 meczu). Jeśli chodzi o całą drużynę Spezii, to w ich meczach pada średnio 3.2 bramek na mecz, ale ta średnia w porównaniu do rywala jest w tym sezonie widziana częściej, bo w 14 z 17 gier, w tym w 7 z 8 spotkań wyjazdowych.

Co typować?

Mamy tu do czynienia z ekipami, w meczach których sporo się dzieje, tak więc dziwią mnie wysokie kursy na to spotkanie. Torino ostatnio stara się lepiej bronić, ale nie za bardzo im to wychodzi, bo dalej sporo tracą, a jeszcze mniej strzelają. Punkty im są bardzo potrzebne, póki strata do bezpiecznego miejsca nie jest duża, aby się z niej wydostać. Spezia prezentuje identyczny styl, stawia na atak, ale punktuje w ostatnim czasie i kto wie, czy nie stać ich dzisiaj na kontynuację dobrej serii. Stać ich na gola, ale w ostatnim czasie zdobywając gola regularnie je także tracili. Jako pierwszy z dwóch typów na ten mecz stawiam bramki dla obu drużyn. Gościom w zdobyciu punktów pomóc może wspomniany francuski napastnik, od którego w ostatnim czasie beniaminek jest mocno uzależniony. Postawa w Torino w defensywie i jego regularność sprawia, że typ na jego gola jest w moim przekonaniu bardzo dobrym pomysłem.

Moja propozycja: Obie strzelą

Kurs: 1.8

Moja propozycja: M’Bala Nzola gol

Kurs: 3.65

Grupa Zagranie

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Sampdoria – Udinese

16.01.2020r. 20:45

Stadio Luigi Ferraris wieczorem da nam starcie 11 z 15 ekipą w tabeli. Na pewno lepszy sezon w wykonaniu klubu Bartosza Bereszyńskiego. Spory wpływ na to miała zmiana trenera na Claudio Ranieriego, który wyciągnął klub z opresji, bo przecież były momenty, nie tylko w tym sezonie, gdzie musieli bronić się przed spadkiem. Udinese marzy się powrót do lat, kiedy grali w europejskich pucharach, ale to raczej marzenia odległe, bo kolejny sezon to jedna z najsłabszych ekip w całej lidze, aczkolwiek mają potencjał na to, by się utrzymać. W meczach bezpośrednich dominują gospodarze. Jak będzie tym razem?

Sampdoria

11 miejsce w tabeli i 8 punktów przewagi nad strefą spadkową to jest naprawdę dobry wynik podopiecznych Claudio Ranieriego. Wszak jest to ekipa, która raczej nie imponuje regularnością w zdobywaniu punktów, gra dużo w kratkę, zwłaszcza w ostatnich meczach 2 wygrane przeplatając 3 porażkami. Jak widać to jednak zdecydowanie wystarcza w tym sezonie, bo ekipy będące za ich plecami mają problem, by i taki dorobek zainkasować przegrywając znacznie częściej. Co w tej ekipie jest niesamowitego to fakt, że najlepszym strzelcem jest Fabio Quagriarella. Jedna z legend włoskiej piłki na przełomie wieków kolejny sezon jest najlepszym strzelcem swojej ekipy, a przecież ma już on 37 lat i większość spotkań zaczyna na ławce rezerwowych, bo podstawowym snajperem jest Balde Keita, ale on nie daje takich liczb. Gospodarze to kolejna z ekip, w której meczach pada dużo bramek. Liga włoska cechuje się tym, że jest mocno ofensywna. W meczach klubu z udziałem Polaka pada 3.2 goli na mecz, a do tego w 14 z 17 spotkań padało powyżej 2.5 bramek. W meczach w Genui ta średnia jest jeszcze wyższa, bo 3.5, a powyżej 2.5 bramek padało tu w 7 z 8 spotkań.

Udinese

Gospodarze znani są od jakiegoś czasu z tego, że mają spore problemy ze strzelaniem bramek i nie inaczej jest w tych rozgrywkach, bo tylko Crotone i Parma mają od nich mniej goli. Raptem 18 to bardzo słaby wynik. Spowodowane jest to po części brakiem topowego napastnika, wszak najlepszy obecnie strzelec ekipy to Rodrigo de Paul z liczbą 3 goli. Chcąc nie cierpieć w końcówce sezonu trzeba ten licznik mocno poprawić, wszak ich przewaga nad strefą spadkową to raptem 4 punkty, a ich ostatnia forma nie napawa na pewno optymizmem przed tym meczem, wszak czekają już 6 spotkań na przełamanie i upragnione 3 punkty. Pomimo tego, że nie cechuje się ta ekipa zbyt ofensywną grą to trudno znaleźć dużą liczbę spotkań z małą liczbą bramek w ostatnim czasie. W 7 z 8 ostatnich spotkań padały co najmniej 2 bramki, tylko raz padł w tym okresie remis bezbramkowy. Mimo tego to cały czas jest ekipa, która jest w dole tabeli jeśli chodzi o średnią bramek na mecz. 2.7 goli na mecz to 18 wynik na ten moment, aczkolwiek nadziei na spotkania z większa liczbą emocji po stronie tego klubu dają ostatnie mecze, w których padało powyżej 2.5 bramek. Problemem jest to, że rywale zdobyli w tym okresie 8 bramek, ale Udine zawsze strzelało co najmniej gola. Dla gości mecze z dzisiejszym rywalem to zawsze trudne przeprawy. Ich rywale wygrali 3 ostatnie spotkania, obie w ubiegłym sezonie, a do tego 4 z 5 na stadionie w Genui. W większości tych meczów można było zaobserwować co najmniej 3 gole.

Co typować?

Claudio Ranieri z Leicester znany był raczej ze szczelnej defensywy i kontrataków. Tu jest zupełnie inaczej. Mówiąc Sampdoria myśli się po prostu szalona i radosna piłka nożna, bo trudno znaleźć w tym sezonie mecz, gdzie padałoby mało bramek z ich udziałem. Goście ostatnio również zaczęli grać odważniej w ataku, tracą te gole, ale i strzelają, a o to przede wszystkim chodzi, bo te liczby mają bardzo ubogie. Dla mnie faworytem jest Sampdoria, ale patrząc na te liczby nie można przejść obok tego, dlatego mój typ na to spotkanie to gole.

Moja propozycja: Powyżej 2.5 bramek

Kurs: 1.95

Zasady promocji:

  • Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
  • Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
  • Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
  • Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
  • Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
  • Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
  • Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
kupon STS
kupon STS

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Zaloguj się aby dodawać komentarze