Piłkarska środa w hiszpańskim wydaniu, czyli kupon double z AKO 2.62.

k

Dziś kolejna seria gier w ramach jedenastej kolejki w LaLiga. Wieczorem czeka nas aż pięć spotkań, w których nie zabraknie piłkarskich emocji. Ja pod lupę wziąłem dwa mecze, jakie? Odpowiedź w poniższej analizie. Zapraszam do lektury.

Skorzystaj z oferty powitalnej Fortuny!

1000 PLN od depozytu + 120 PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Kod promocyjny: 1140PLN

Skuteczność typów LaLiga w tym sezonie: 10/24

Profit: -638,32 PLN

Real Sociedad – Levante

Gospodarze dzisiejszego spotkania radzą sobie naprawdę dobrze i są obecnie w czołówce tabeli hiszpańskiej ligi. W dziesięciu kolejkach zebrali dziewiętnaście punktów. Ogromny wpływ na to ma dyspozycja ofensywnego kwartetu, który tworzą: Oyarzabal, Portu, Odegaard oraz grający na pozycji „dziewięć” Willian Jose. Cała czwórka dżentelmenów strzeliła dwanaście z siedemnastu bramek zdobytych przez cały zespół. W rezerwie pozostaje jeszcze młody Isak, który w ostatniej kolejce wchodząc z ławki, zapewnił zwycięstwo nad Celtą (1:0). W dzisiejszym meczu nie zagra Illaremendi, który widnieje na liście kontuzjowanych, obok niego są m.in. Elustondo i Zurutuza, lecz ich występ stoi pod znakiem zapytania.

Levante to drużyna, która kolejny sezon pokazuje, że będzie grać na granicy utrzymania w lidze a środkiem tabeli. Raz zbliży się do wspomnianego środka, a raz bliżej jej będzie do czerwonej kreski. Jest to zespół grający bardzo nierówno. Początek sezonu mieli bardzo dobry, sześć punktów zdobytych w trzech spotkaniach. Następnie w kolejnych siedmiu kolejkach, tylko jedna wygrana. Zwycięstwo wyjazdowe nad Leganes to do tej pory jedyne osiągnięte w delegacjach. W zespole z Walencji jest kilku zawodników, których kibice LaLiga powinni kojarzyć, a są to m.in. Coke, Borja Mayoral czy Enis Bardhi. Macedończyk, który świetnie potrafi uderzyć z rzutu wolnego, wraca do dyspozycji po kontuzji, zatem powinniśmy go zobaczyć w dzisiejszym meczu.

Statystyki

  • Bilans bramkowy Sociedad to 17:7
  • Siedemnaście strzelonych bramek daje im miano trzeciej ofensywy w lidze.
  • Na cztery spotkania u siebie w tym sezonie wygrali trzy.
  • Levante w meczach wyjazdowych zdobyło trzy punkty na możliwych piętnaście.
  • Ich bilans bramkowy w lidze to 10:12
  • Ostatnie pięć bezpośrednich pojedynków to dwa zwycięstwa Sociedad, jedno Levante, a dwa spotkania kończyły się remisem.
  • Goście ostatni raz w San Sebastian wygrali w 2012 roku.

Co obstawiać?

Sociedad w tym sezonie wygląda naprawdę dobrze. Wszyscy zachwycają się Martinem Odegaardem, który w końcu gra na poziomie swojego potencjału i wiele wskazuje, że w następnej kampanii będzie już pierwszoplanową postacią Realu Madryt. W tym roku kalendarzowym ekipa z San Sebastian, przegrała wyłącznie trzy z szesnastu spotkań rozgrywanych przed własną publicznością, co pokazuje, że u siebie rzadko kiedy schodzą z boiska pokonani. Levante w delegacjach to wielka niewiadoma, bo potrafili sprawić już problemy Realowi Madryt czy Sevilli. Jest to zawsze niewygodny rywal, ale w dzisiejszym meczu myślę, że nie dadzą rady Sociedad. Gospodarze wygrali swoje dwa ostatnie spotkania z rywalami o większym potencjale niż Levante, czyli Betisem i Celtą Vigo. Proponuje tutaj zatem zagrać czystą jedynkę. Obym się nie mylił. Początek spotkania o godzinie 19:00.

TYP: Real Sociedad

KURS 1.53

Baner - skubiemy bukmachera

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Valencia – Sevilla

Jest to drugie spotkanie, które wybrałem do dzisiejszej analizy. Gospodarze zajmują obecnie dopiero dwunastą pozycję w tabeli LaLiga, co jest wynikiem mocno rozczarowującym. Przypomnijmy, że w trakcie sezonu w drużynie gospodarzy doszło już do zmiany szkoleniowca. Trenera Marcelino zastąpił Albert Celades, który występował kiedyś w Realu Madryt. Pod jego wodzą, Valencia wygrała zaledwie dwa z siedmiu spotkań w lidze hiszpańskiej. Warte odnotowania jest to, że „Nietoperze”  nie przegrały jeszcze meczu przed własną publicznością, notując dwa zwycięstwa i trzy remisy. Valencia gra bardzo nierówno, ponieważ potrafi przywieźć punkty w potyczkach z m.in. Atletico czy Bilbao, ale przydarzają im się również wpadki taka jak ta z zeszłego weekendu z Ossasuną. Na tym etapie rozgrywek nie tracą jeszcze dużo punktów do czołówki, więc gra o europejskie puchary wciąż przed nimi. W dzisiejszym meczu nie zobaczymy pauzujących za kartki Rodrigo i Cherysheva. Na urazy skarżą się Guedes oraz Gameiro więc ich występ stoi pod znakiem zapytania.

Sevilla do tego spotkania będzie podchodzić w znacznie lepszych humorach niż ich rywale. Zespół z Andaluzji zajmuje bowiem piątą lokatę, gromadząc w dziesięciu kolejkach dziewiętnaście punktów. W ostatniej kolejce ograli u siebie Getafe (2:0). Trener Lopetegui ma naprawdę mocną i przede wszystkim szeroką kadrę, co bez problemu umożliwia mu grę na drugim froncie, jakim jest Liga Europy. Największą bolączką jest brak skuteczności zawodników grających na „dziewiątce” zarówno Chicharito, jak i Luuk de Jong trafili do tej pory tylko po jednym razie do siatki rywali. Na usprawiedliwienie Meksykanina trzeba powiedzieć, że to Holender miał więcej szans na grę, których nie wykorzystywał. Po raz kolejny udowadnia, że poza Eredivisie nie wiedzie mu się najlepiej. W obrębie pozostaje jeszcze Munas Dabbur, ale Izraelczyk dostaje tylko możliwość pokazania się w rozgrywkach Ligi Europy i zapewne w przerwie zimowej opuści klub. Zostając przy transferach to w tym okienku w Sevilli, było tyle zmian kadrowych, że ciężko to zapamiętać. Wszystko to za sprawą dyrektora sportowego w postaci Monchiego, który wrócił do klubu po pobycie w Romie. Jak widać po tabeli, były to ruchy przemyślane.

Statystyki

  • Valencia nie przegrała jeszcze meczu w lidze w tym sezonie u siebie.
  • Na dziesięć ich spotkań aż w ośmiu padał wynik, w którym oba zespoły strzeliły bramkę.
  • Bilans Bramkowy Valencii to 14:16.
  • Szesnaście straconych bramek powoduje, że jest to druga najgorsza defensywa w LaLiga.
  • Sevilla w delegacjach odniosła trzy zwycięstwa i zanotowała dwie porażki.
  • Ich bilans bramkowy w lidze to 13:11.
  • Ostatnich pięć bezpośrednich pojedynków to trzy zwycięstwa Valencii i dwa remisy.

Co obstawić?

Dzisiejszego wieczoru zapowiada się naprawdę ciekawy pojedynek. Obie ekipy to przecież od lat czołówka LaLiga, która jest nieco schowana w cieniu Realu, Barcelony oraz Atletico. Valencia wybiegnie na murawę, trochę w okrojonym składzie spowodowanym różnymi absencjami. Uważam jednak, że w meczu z Sevilla natomiast o gola dla Sevilli ze słabo spisującą się obroną gospodarzy, raczej bym się nie martwił. Jednak wszystko zweryfikuje boisko, a te pisało już nie takie scenariusze. Ja jednak spodziewam się otwartego spotkania, w którym obie drużyny trafią do siatki. Pierwszy gwizdek w meczu zaplanowano na godzinę 19:00. Powodzenia !

TYP: Obie drużyny strzelą gola

Kurs: 1.71

Cashback:

  • Tylko z kodem promocyjnym: 1140PLN
  • Dla nowych graczy
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
  • Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
  • Stawka maksymalnie 120 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
  • Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
  • Jednokrotny obrót bonusem.

ok