Ostatni sprint przed wjazdem w Pireneje. Typujemy szósty etap Tour de France!
Fot. Jeep Vidon / PRESSFOCUS
Wczorajszy etap jazdy indywidualnej na czas nie zakończył się dla nas pomyślnie. Stefan Kung stanął na wysokości zadania i zajął drugie miejsce w czasówce, lecz swoją postawą mocno rozczarował Victor Campenaerts i to on przekreślił nam zwycięstwo na kuponie. Dziś przed nami ostatni przed wjazdem w Pireneje płaski, dedykowany sprinterom odcinek. Liczymy na brak kraks oraz na to, że Cavendish i spółka dadzą piękne kolarskie show w końcówce. Naszym dzisiejszym partnerem jest TOTALbet. Przypominam o możliwości zgarnięcie bonusu. W tym celu należy wykorzystać nasz kod promocyjny. Tymczasem zapraszam do lektury.
Załóż konto w TOTALBET i zagraj bez ryzyka do 200 PLN ze zwrotem na konto depozytowe!
Kod promocyjny, który aktywuje promocję w TOTALbet – musisz kliknąć w link: ZAGRANIE
CASHBACK: 3 x 111 zł - 100% zwrot na konto główne
Etap 6: Tours – Chateauroux (160 km)
Tak jak wspomniałem – etap szósty to ostatnia przed wjazdem peletonu w Pireneje szansa na zwycięstwo etapowe dla sprinterów. Odcinek liczy 160 kilometrów i prowadzi z miasta Tours do malowniczego Chateauroux. Na trasie znajduje kilka małych “hopek”, jednak możemy być pewni, że nie są w stanie one wprowadzić zamieszania w szeregi sprinterów. W trakcie etapu wyznaczono pojedynczą premię górską czwartej kategorii – Cote de Saint-Aignan (2,2 km, 2,6%). Jeżeli tylko planów nie pomieszają niespodziewane kraksy to powinniśmy obejrzeć klasyczny finisz. Po tym krótkim wstępie przejdźmy do konkretnych propozycji typów na dzisiejszy etap.
Mark Cavendish vs Arnaud Demare
To połączenie zamieściłem już na jednym z kuponów, jednak wtedy do starcia obu panów nie doszło, ponieważ Francuz zamieszał się wcześniej w kraksę. Spróbujemy, więc po raz kolejny i może dziś zobaczymy piękny, brytyjsko-francuski pojedynek na finiszu. Od tego czasu trochę się pozmieniało. Mark Cavendish został zwycięzcą czwartego odcinka Tour de France, co było jego 31 tryumfem w Wielkiej Pętli. Kolarz ekipy Deceuninck Quick-Step potrzebuje już tylko trzech zwycięstw, aby zrównać się ich liczbą z legendarnym Eddym Mercxem. Dla osób, które nie czytały poprzednich artykułów, przypomnę pokrótce sylwetki Marka Cavendisha oraz Arnaud Demare’a. Mark Cavendish to kolarz, który dekadę temu był totalnym dominatorem sprinterskich końcówek. Tak jak wspomniałem wyżej – Brytyjczyk w swojej karierze wygrał aż 31 etapów Tour de France. Lista jego sukcesów jest niesamowicie długa, bowiem kolarz ekipy Deceuninck-Quick Step, aż 152 razy w swojej karierze wznosił ręce w górę w geście tryumfu. Wśród innych jego sukcesów poza etapami Wielkiej Pętli, można wymienić: 15 etapów wyścigu Giro d’Italia, mistrzostwo świata w wyścigu ze startu wspólnego w 2011 roku, Mediolan-San Remo, 11 odcinków Presidential Cycling Tour of Turkey oraz 10 etapów Amgen Tour of California. Poza tym wiele, wiele pojedynczych tryumfów na etapach oraz wyścigach. Cavendish jest bez wątpienia jednym z najlepszych (jeżeli nie najlepszym) sprinterem XXI wieku. Gdy wydawało się, że Brytyjczyk najlepsze lata ma już za sobą, wtem odżył w tym sezonie. Wygrał cztery etapy Wyścigu Dookoła Turcji, etap Baloise Belgium Tour oraz przedwczoraj – etap Tour de France. Cavendish żyje i ma się dobrze.
Jego rywalem w dzisiejszym zakładzie będzie Arnaud Demare. Postać Francuza pojawiła się już dwukrotnie w moich wcześniejszych propozycjach kuponów, ale niestety zawodnik Groupama-FDJ albo zamieszany był w jedną z kraks na etapie, albo nie wziął udziału w finiszowej rozgrywce. Do jego upadku jeszcze w dzisiejszej analizie wrócimy. O sukcesach Arnaud już trochę pisałem, ale dla mniej zorientowanych przypomnę. 29-letni Francuz jest zawodnikiem utytułowanym, ale niczym się on ma do sukcesów Marka Cavendisha. Wśród jego największych osiągnięć możemy wymienić: pięć etapów wyścigu Giro d’Italia, zwycięstwo w klasyku Mediolan-San Remo w 2016 roku, dwa etapy Tour de France, trzy odcinki Paryż-Nicea oraz klasyk Vattenfall Cyclassics. W swojej dotychczasowej karierze odniósł 83 zwycięstwa, lecz by sięgnąć swoimi osiągnięciami Brytyjczyka, potrzebuje jeszcze wiele. Niestety obaj kolarze nie brali w tym sezonie udziału w tych samych finiszach i nie możemy przeprowadzić analizy bezpośrednich pojedynków. Mógłbym wyciągać starcia z poprzednich sezonów, jednak uważam, że jest to bez sensu. W kolarstwie każdy rok to oddzielna historia, forma zawodników się zmienia i porównywanie rozgrywki finiszowej sprzed dwóch lat jest pozbawione sensu. Przejdźmy więc do podsumowania.
Co obstawiać?
Zdecydowanie polecałbym postawić na Marka Cavendisha. Najważniejszym argumentem jest to, że Brytyjczyk wygrał przedwczoraj etap i tym samym pokazał, że jest w formie, która pozwala mu skutecznie bić się na finiszowych metrach. Tegoroczne sukcesy Marka Cavendisha już chyba największym niedowiarkom dowiodły, że kolarz Deceuninck-Quick Step wraca do swojej wielkiej formy, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Arnaud Demare ucierpiał ostatnio w kraksie i może nie znajdować się w formie do podjęcia skutecznej rywalizacji. Dowodzi tego etap czwarty, w którym to nie wziął udziału w rozgrywce na finiszu, chociaż znajdował się w peletonie. Kurs na zwycięstwo Cavendisha w tej parze wynosi 1.32. Zachęcam do zapoznania się z opiniami użytkowników na temat bukmachera TOTALbet, a następnie przechodzimy do drugiej propozycji zakładu.
Zdarzenie: Mark Cavendish vs Arnaud Demare
Typ: Mark Cavendish
Kurs: 1.32
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Nacer Bouhanni vs Peter Sagan
Tych dwóch zawodników również przewinęło się już przez moje typy, ale ciężko, żeby się nie przewinęło, kiedy w ostatnim czasie mamy etapy dla sprinterów, a grono sprinterów w tym wyścigu jest ograniczone. Nie mniej jednak chciałbym przypomnieć sylwetki obydwu kolarzy. Nacer Bouhanni od lat jest jednym z czołowych francuskich sprinterów. Niestety oprócz wyników sportowych słynie również z nieuczciwych finiszowych zagrywek, ale ten temat zostawmy. Do największych sukcesów kolarza Team Arkea Samsic należy wygranie trzech etapów we Vuelta a Espana oraz Giro d’Italia. Ponadto w Wyścigu Dookoła Włoch w 2014 roku wygrywał klasyfikację punktową. Inne warte zaznaczenia tryumfy to zwycięstwa etapowe w takich wyścigach jak: Criterium du Dauphine, Volta Ciclista a Catalunya, czy Paryż-Nicea. W swojej 10-letniej profesjonalnej karierze Francuz odniósł 69 zwycięstw, lecz co ciekawe – nigdy nie miał jeszcze okazji wznieść rąk w geście tryumfu na trasie Tour de France. Czy zmieni to tegoroczna edycja? Czas pokaże. Na czwartym etapie Bouhanni zajął drugie miejsce, tuż za plecami Marka Cavendisha, co pokazuje, że jest w formie, która pozwala walczyć o najwyższe laury. W obecnie trwającym sezonie Francuz nie odniósł jeszcze żadnego zwycięstwa, co na pewno wzmaga apetyt…
Jego rywalem w dzisiejszym zestawieniu będzie Peter Sagan. 31-letni Słowak z ekipy BORA-hansgrohe jest jednym z najlepszych (jeżeli nie najlepszym) kolarzem ostatniej dekady. Wśród jego osiągnięć wymienić możemy: trzy tytuły mistrza świata z rzędu (2015, 2016 i 2017), 12 wygranych etapów Tour de France (siedmiokrotnie wygrywał klasyfikację punktową), czy zwycięstwa w takich klasykach jak: Gandawa-Wevelgem (2013, 2016, 2018), Paryż-Roubaix (2018), czy Ronde Van Vlaanderen (2016). Problem z Peterem Saganem jest jednak takiej natury, że… wiele wskazuje na to, że lata swoich najlepszych sukcesów ma już za sobą. Wszelkie te wymieniane przeze mnie osiągnięcia miały miejsce dobrych kilka lat temu. Było to sezony, w których Słowak naprawdę dominował rywalizację w światowym peletonie, rozstawiał rywali po kątach i potrafił odnosić zwycięstwa w każdym możliwym terenie. Gdyby był to rok 2015 stawiałbym go jako głównego faworyta do zwycięstwa na dzisiejszym etapie, ale… mamy rok 2021. Sagan jest już innym kolarzem. Ma swój wiek, a jego finisze i końcówki nie są już tak dynamiczne jak za najlepszych czasów. Przez ekspertów jest wymieniany jako jeden z faworytów do zwycięstwa, ale moim osobistym zdaniem… trochę z grzeczności, szacunku i przyzwyczajenia. To wynik patrzenia na Petera przez pryzmat kariery, a nie obecnej dyspozycji. Moim zdaniem w tym momencie jest wiele kolarzy, którzy będą mocniejsi na takiej końcówce jak dzisiejsza – w tym Nacer Bouhanni. Podczas tegorocznej edycji Tour de France Francuz ze Słowakiem mierzyli się już bezpośrednio na etapie czwartym. Bouhanni był drugi, a Sagan piąty, co potwierdzałoby, kto jest w tym zestawieniu lepszy. Przejdźmy do podsumowania.
Co obstawiać?
Jak wynika wprost z mojego powyższego wywodu – moim faworytem w tym starciu jest Nacer Bouhanni. Przede wszystkim, dlatego, że w tegorocznej edycji wyścigu dwa finisze zdążył już zakończyć na podium, co wskazuje na wysoką formę. Drugim argumentem są moje przemyślenia na temat Petera Sagana. To już nie jest ten dynamiczny kolarz, co kiedyś, w czasach, kiedy był faworytem każdego finiszu. Na dzień dzisiejszy lepszym zawodnikiem jest Nacer Bouhanni. Tak też postawimy. Kurs na zwycięstwo Francuza w tej parze wynosi 1.70. Zachęcam Was jeszcze do zapoznania się z pozostałą ofertą bukmacherską TOTALbet, a następnie akceptujemy kupon i czekamy na wyniki.
Zdarzenie: Nacer Bouhanni vs Peter Sagan
Typ: Nacer Bouhanni
Kurs: 1.70
Zakład bez ryzyka do 200 PLN warunki:
 |
Promocja obowiązuje od 15.06 od godziny 00:00 do 30.06 do 23:59 |
|
Zarejestruj konto z kodem ZAGRANIE w okresie trwania promocji |
|
Postaw kupon Solo lub AKO2 z kursem łącznym kuponu min 1.2 |
|
Maksymalna stawka nie jest ograniczona natomiast maksymalny zwrot wynosi 200 PLN. (Maksymalny zwrot przyznawany jest przy stawce 228 PLN.) Kliknij i sprawdź pozostałe bonusy w TOTALbet! |
|
Do promocji zaliczane są tylko kupony zawarte z salda głównego. |
Pełen regulamin promocji znajdziesz tutaj -> https://zagranie.com/goto/totalbet-regulamin/
Student psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich, kolarstwa szosowego, siatkówki oraz piłki nożnej, których to typowaniem zajmuje się na łamach portalu Zagranie.com
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: