Od ATP do ITF – wtorkowy dubel na deble i w puli 427 PLN

Piłka tenisowa na korcie z siatką w tle

Po dobrze rozpoczętym tygodniu w postaci trafionego kuponu w poniedziałek, nie może nam się przydarzyć nic lepszego, jak również “zielony” wtorek. Ze swojej strony mogę obiecać, że zrobiłem wszystko, aby pomóc Wam w osiągnięciu takiego celu. Moje dzisiejsze tenisowe propozycje będą się opierać na dwóch meczach deblowych, które odbędą się w przeróżnych miejscach. Jedni tenisiści będą walczyć o ćwierćfinał prestiżowego turnieju rangi ATP 250 w Montpellier, a drugim przyjdzie walczyć o przebrnięcie do drugiej rundy na tenisowych peryferiach, w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk.

Kliknij w link i załóż konto z kodem promocyjnym 1259PLN, aby otrzymać:

1200 PLN od depozytu +30 PLN zakład bez ryzyka + 29 PLN Freebet

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Daniel Kossek / Vladimir Uzhylovsky – Yurii Dzhavakian / Hanyi Liu

Zapewne nie zainteresowałbym się meczem turnieju rangi ITF Futures już w pierwszej rundzie, gdyby nie osoba Daniela Kosska, którego bardzo dobrze znam z obserwacji. Polski tenisista to nie jest jakiś ogromny talent, który wkrótce osiągnie szczyt – co do tego nie ma wątpliwości. Kossek najzwyczajniej w świecie ma dobre zaplecze finansowe, które pozwala mu na regularne starty nawet w ITFach, gdzie jak wiadomo, wielkie pieniądze na korcie nie leżą. 23-latek w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy poczynił ogromny postęp, i z zawodnika, który raczej był pośmiewiskiem – bez względu na to, czy grał w singlu, czy grał w deblu, wyrósł na solidnego gracza w grze podwójnej, który potrafi wygrywać na tym poziomie turnieje i regularnie dochodzić do finałów czy półfinałów. Kossek na pewno nie jest tenisistą, który w duecie będzie ciągnął grę, ale gdy ma obok siebie doświadczonego partnera, to potrafi zbliżyć się do jego poziomu. Tak może być w Szarm el-Szejk, gdzie zagra z Vladimirem Uzhylovsky’im. który deblowe granie zna nawet z poziomu ATP Challenger, a łącznie może się pochwalić 31 tytułami w grze podwójnej. Jeśli do tego dodamy, że w najlepszym momencie kariery był nawet 164, deblistą świata, to musimy dojść do wniosku, że nie mamy do czynienia z przypadkiem. Ukrainiec w ostatnim sezonie grał jednak mniej, z czego wynika jego spadek w rankingu. Teraz ewidentnie planuje odbudować swoją pozycję i w Szarm el-Szejk próbuje sił zarówno w singlu, jak i w deblu.

Polak oraz Ukrainiec najlepiej odnajdują się na szybkich nawierzchniach, dlatego fakt, że akurat ten turniej w egipskim kurorcie odbywa się na kortach twardych, jest dla nich dodatkowym “boostem”. Warto w paru słowach wspomnieć o rywalach, którzy, choć dla mnie nie są zupełnie anonimowymi postaciami, to jednak nie znaczą praktycznie nic, nawet na poziomie ITF. Yurii Dzhavakian i Hanyi Liu – bo o nich mowa – obaj w deblu plasują się poza TOP 1000, wspólnie ze sobą grają po raz drugi (pierwszy mecz przegrali). Ich deblowe bilanse nie działają na ich korzyść: u Ukraińca wynosi on 51-78, a u Chińczyka 11-25. Liu kilka dni temu zaliczył jednorazowy wyskok i wraz z innym reprezentantem Ukrainy doszedł aż do finału, więc, jak to najczęściej bywa, należy się spodziewać, że w tym tygodniu wszystko wróci do normy. Dzhavakian i Liu ewidentnie są parą z mniejszymi umiejętnościami – nie tylko deblowymi, ale także stricte tenisowymi, dlatego stosunkowo wysoki kurs na wygraną ich rywali pobieram z ogromnym zadowoleniem.

Nasz typ: Kossek / Uzhylovskiy wygrają
Kurs: 1.65

Ivan Sabanov / Matej Sabanov – Pablo Carreno-Busta / Joao Sousa

Ci, którzy śledzą moje analizy udostępniane na portalu Zagranie,com, powoli mogą się zacząć obawiać, iż Ivan Sabanov i jego brat Matej Sabanov, powoli będą pojawiać się wszędzie – nie tylko na moich kuponach, ale za chwilę wyjdą także z lodówki! To racja, że bardzo często biorę mecze z ich udziałem pod lupę, ale przyczyna tego jest oczywista – w kursach wystawianych przez bukmacherów na ich spotkania widzę wyraźne value. Dokładnie tak sytuacja ma się przy okazji meczu pierwszej rundy turnieju ATP 250 w Montpellier, gdzie chociaż bracia Sabanov są zdecydowanie najniżej notowaną parą, które znalazły się w grze, to jednak nie skreślałbym ich przedwcześnie. Ich inklinacje do gry deblowej są widoczne na każdym kroku, poprzedni rok skończyli z bilansem 51-20, wpisując w to sześć wygranych turniejów. Biorąc pod uwagę to, gdzie Chorwaci znajdowali się na początku ubiegłego sezonu, fakt, że teraz mają okazję sprawdzić się w głównym cyklu, jest dla nich ogromną nagrodą za wykonaną pracę. Duet nie powinien mieć problemów z przystosowaniem się do nawierzchni w Montpellier, bowiem w ubiegłym tygodniu doszli do finału w Quimper, gdzie szybkość kortów była stosunkowo podobna.

O ile nazwiska ich rywali – Pablo Carreno-Busty i Joao Sousy – powinny robić wrażenia, to chyba w obecnej sytuacji tylko nazwiska i nic więcej. Trzeba wprost przyznać, że to tenisiści ze światowego topu, którzy potrafią grać w debla, wygrywali turnieje na poziomie ATP, ale warunki w Montpellier nie działają na ich korzyść. Pierwszy i stosunkowo ważny aspekt to to, że obaj zakończyli już zmagania w singlu i przed nimi rywalizacja w Rotterdamie, gdzie Portugalczyk będzie musiał przebijać się przez eliminacje. Dlatego zameldowanie się w Holandii wcześniej na pewno nie byłoby złym pomysłem. Obaj na przestrzeni kilku lat grali ze sobą parokrotnie – raczej ze słabym skutkiem. Potwierdza to bilans 8-11, który na kortach halowych przeistacza się na 0-3. Wcale lepiej nie wygląda ich indywidualny bilans deblowy w tych warunkach: Carreno-Busta: 4-9, Sousa: 5-13. Czy muszę coś jeszcze dodawać, aby zainteresować się typem w stronę Chorwatów? Jeśli Wy jesteście nim zainteresowani, bowiem kursy, porównując je z tymi wyjściowymi, spadają w szybkim tempie. Osobiście, aby zachować dozę ostrożności, ze względu na małe doświadczenie Chorwatów w głównym cyklu, proponuję typ na handicap setowy, ale wchodzenie w czyste zwycięstwo również jest słusznym wyjściem. Byle szybko, bo za niedługo wspomnianego value już może nie być.

Nasz typ: Sabanov / Sabanov wygrają seta
Kurs: 1.47

Zakład bez ryzyka w STS do 30 złotych z kodem: 1259PLN

  • kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 30 PLN zwrotu (minus podatek).
  • Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: 1259PLN
  • Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: 1259PLN
  • Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
  • Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany otrzymasz zwrot.
  • Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
  • Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.

Zaloguj się aby dodawać komentarze