O Roland Garros słów kilka… i typy po kursach 6.9, 19 oraz 50!

Rafael Nadal na mączce.

W niedzielę, 26 maja, rozpocznie się drugi turniej wielkoszlemowy w tym roku – Roland Garros. Będzie to wydarzenie kończące sezon na nawierzchni ziemnej, po nim tenisiści przeniosą się na trawę. Na razie jednak nikt o trawie i odbywającym się na niej Wimbledonie nie myśli. Wszyscy skupieni są na French Open, gdzie 128 zawodników powalczy o 2000 punktów rankingowych oraz 2,3 mln euro. Przygotowałem dla Was tekst dotyczący faworytów tych zawodów, a także potencjalnych niespodzianek wraz z propozycjami typów długoterminowych dla zainteresowanych. Zapraszam do lektury.

Zapoznaj się z szeroką ofertą FORBET!
Kod promocyjny: 1300PLN

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

 

FAWORYCI

Rafael Nadal, czyli 11-krotny triumfator turnieju, jest oczywiście głównym kandydatem do wzniesienia trofeum. Przejście jego części drabinki powinno być formalnością, schody mogą zacząć się dopiero w półfinale. Król mączki nie zdominował całego sezonu na swojej ulubionej nawierzchni tak jak nas do tego przyzwyczaił. Odpadł w półfinale w Monte Carlo, w Barcelonie i w Madrycie. Ostatni turniej w Rzymie należał jednak do niego. W końcu mogliśmy oglądać Rafę, którego kochamy – bezbłędnego, biegającego do każdej piłki, kończącego punkty zabójczym forehandem po linii. Świetnie się na to patrzyło, ale trzeba pamiętać, że w każdym momencie mogą się po raz kolejny pojawić u niego problemy ze zdrowiem. To sprawia, że stawianie pieniędzy na zwycięstwo Hiszpana w całym turnieju jest po prostu nieopłacalne. Gdyby jednak znalazł się jakiś chętny, to forbet oferuje na to zdarzenie kurs 1.95.

Novak Djoković będzie wymieniany w gronie faworytów każdego turnieju jeszcze pewnie przez długi czas. Najlepiej czuje się oczywiście na nawierzchni twardej, ale na ziemi również można zaliczyć go do co najmniej TOP 3 tenisistów. W tym sezonie triumfował w Madrycie oraz doszedł do finału w Rzymie, gdzie został zdominowany przez Nadala. Na kortach Rolanda Garrosa Serbowi udało zwyciężyć się tylko raz – w 2016 roku. Trzykrotnie musiał uznać wyższość rywali w finale. Jeśli popularny Nole trafi z formą, to ze swoją świetną, regularną i inteligentną grą będzie w stanie pokonać każdego. W pierwszej rundzie zagra z Polakiem – Hubertem Hurkaczem. W jego części drabinki znajdują się też takie nazwiska jak Fabio Fognini, Nick Kyrgios czy Alexander Zverev, więc nie musi być wcale łatwo. Podsumowując, czy postawiłbym pieniądze na jego zwycięstwo w turnieju? Biorąc pod uwagę dosyć niskie kursy (3.30 w forbet), w tym wypadku moja odpowiedź również brzmi NIE.

Nazwałem wcześniej Rafaela Nadala królem mączki. Teraz przedstawiam Wam księcia tej nawierzchni – Dominic Thiem. W oczach większości ekspertów stoi on trzeci w kolejce po tytuł we Francji. Ja uważam, że jego szanse stoją mniej więcej na tym samym poziomie co Djokovicia. Drabinka w jego wypadku również nie jest łatwa. Może napotkać na takich rywali jak Cuevas, Verdasco, Monfils, Khachanov czy del Potro. W ciągu 3 ostatnich lat Austriak podczas Roland Garros dochodził dwukrotnie do półfinału oraz raz do finału. Pokonywali go, rzecz jasna, dwaj panowie wymienieni w akapitach wyżej. Ten sezon w wykonaniu Dominica to jedna wielka sinusoida. Zaczęło się od niespodziewanej porażki z Lajoviciem w Monte Carlo. Ten jednak rozgrywał wtedy świetny turniej. Następne było zwycięstwo w Barcelonie, gdzie w półfinale przeszedł Nadala. W Madrycie przebrnął przez ciężkie mecze z Fogninim i Federerem, ale odpadł po dwóch tie-breakach w bardzo wyrównanym spotkaniu z Djokoviciem. W Rzymie natomiast został wyeliminowany już w pierwszej rundzie przez Fernando Verdasco. Dyspozycja z tamtego meczu na pewno nie pozwoliłaby mu na wygranie turnieju wielkoszlemowego, ale mam nadzieję, że Dominic wykorzystał tę porażkę w celu jeszcze lepszego przygotowania się do French Open. 25-latek sam mówi, że gra na ceglanej mączce jest dla niego po prostu naturalna i łatwa. Po kursie 6.90 od forbet jestem w stanie postawić na niego niewielką sumę pieniędzy.

NIESPODZIEWANI ZWYCIĘZCY?

Juan Martin del Potro zagrał dopiero 4 mecze po wyleczeniu (albo i nie) kontuzji kolana. Zaczęło się niestety od porażki z Laslo Djere. Później było już tylko lepiej, a mecz z Djokoviciem udowodnił nam wszystkim, że Delpo chce i będzie się liczył w walce o najważniejsze tytuły. Forehand Argentyńczyka nadal należy do najlepszych w tourze i jest w stanie przynosić mu kolejne zwycięstwa. Znajduje się w tej samej części drabinki co Dominic Thiem, a więc trudnej, jak przed chwilą napisałem. Podczas Roland Garros del Potro dwukrotnie udało się dojść do półfinału – w 2009 oraz 2018 roku. Aż 5 razy musiał jednak wycofać się z turnieju z powodu kontuzji. Jak to wszystko by wyglądało, gdyby Juan nie musiał pauzować? Tego nie wiem, ale biorąc pod uwagę dominację Nadala i Djokovicia, pewnie French Open i tak by nie wygrał. Nie wygra raczej i w tym roku. No właśnie – raczej. Jeżeli forbet na jego zwycięstwo oferuje kurs 50.50 – wchodzę w to.

Stefanos Tsitsipas, czyli chyba już oficjalnie najlepszy tenisista młodego pokolenia, biorąc pod uwagę ostatnie wybryki Zvereva. Zaledwie 20-letni Grek ma już na swoim koncie kilka tytułów, finałów turniejów rangi Masters 1000 oraz zwycięstw nad najlepszymi zawodnikami. W swojej części drabinki ma takich rywali jak Tiafoe, Wawrinka, Garin, Dimitrov, Schwartzman i Federer. Wszyscy są jak najbardziej do przejścia. W ewentualnym półfinale zapewne będzie czekał Rafael Nadal, z którym Tsitsipas na mączce mierzył się już dwa razy w tym roku, raz wygrał i raz przegrał. Udowodnił więc, że jest w stanie pokonać Rafę, choć ten wtedy jeszcze szukał swojej najlepszej formy. Stefanos w przyszłości zwycięży w turnieju wielkoszlemowym zapewne nie jeden raz. Po co jednak czekać? Moja druga symboliczna piątka leci właśnie na niego, a skorzystam z kursu 19 od forbet.

 

Przygotowałem też listę kilku tenisistów na których radziłbym uważać, gdyż kursy na zwycięstwo tych zawodników mogą być niskie, podczas gdy ich forma jest niestabilna i mogą łatwo odpaść. Lista prezentuje się następująco:

  • Roger Federer
  • Alexander Zverev
  • Kei Nishikori
  • Marin Cilić
  • Stan Wawrinka

Życzę Wam i sobie samych trafionych kuponów podczas tego turnieju, ode mnie typy w miarę możliwości będą pojawiały się codziennie.