Nowy rok – stary turniej! Snookerzyści wracają do stołu, a my gramy o 277 PLN!
fot. Xinhua
Dopiero co odeszliśmy od świątecznych, a snookerzyści już powracają do swoich, zielonych, stołów. Podobnie jak w przypadku darterów (i Premier League), Barry Hearn przywrócił do starego formatu Championship League i już dziś będziemy mogli oglądać najlepszych snookerzystów w akcji. W ciągu dwóch dni poznamy rozstrzygnięcia w grupie A. Dziś gramy dubla z kursem 3.15 w forBET!
Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:
2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Niech Was nie zmyli nazwa zawodów – Championship League, tłumaczona w Polsce czasami jako Liga Mistrzów nie ma nic wspólnego z Ligą Mistrzów w innych dyscyplinach, które codziennie śledzimy. W snookerowym tourze to rozgrywki, które nie przypadają za bardzo do gustu zawodnikom. Tym bardziej, że przegrywający w play-offach po grupach… przechodzą do kolejnej grupy, aby móc dalej walczyć o grę w finałowej grupie. Tym samym jeden snookerzysta może grać dwa dni i dojść do finału, a inny może rywalizować w aż siedmiu grupach. Pula nagród nie zwala z nóg, a i sam format sprawia, że zawodnicy często traktują te rozgrywki sparingowo. Mecze do trzech wygranych frejmów nie są zbyt angażujące i wyczerpujące, ale ich liczba może już nieco wpływać na zawodników.
źródło: championshipleaguesnooker.co.uk
Jak sami widzicie, takie pieniądze nie są wielką motywacją dla najlepszych zawodników świata. Przez to też czasami trudno wytypować zwycięzców spotkań, gdyż nie jest znane nastawienie konkretnych snookerzystów do poszczególnych spotkań. W przypadku tak krótkich meczów odradzam także grę na handicapy frejmów, mecze mogą trwać nawet mniej niż 40 minut. Niektórzy będą grać nawet cztery mecze dziennie, dlatego warto również reagować na bieżąco i kontrolować wyniki poprzednich starć nim stworzycie swoje typy. Zanim stworzycie swoje kupony sprawdźcie też voucher od forBET, który pozwoli Wam zyskać bonusy i poprawić swoje wygrane. Przejdźmy teraz do tego, co Was interesuje najbardziej, czyli do naszego dubla i poniedziałkowych spotkań Championship League.
John Higgins vs Gary Wilson
Szkot to żyjąca legenda tego sportu, jeden z najlepszych w całym tourze i twórca historii snookera: czterokrotny mistrz świata, wielokrotny zdobywca maksymalnego brejka, niegdyś rekordzista pod względem liczby punktów bez odpowiedzi rywala – w 2005 roku wygrał cztery partie z rzędu z Ronniem O’Sullivanem wbijając 494 punkty z rzędu bez reakcji Rakiety. Wilson to zawodnik mniej doświadczony, a przede wszystkim mniej utytułowany – jego najlepszym rezultatem w jego dziesięcioletniej przygodzie z zawodowym snookerem to finał China Open 2015 i półfinał mistrzostw świata w 2019 roku. Najwyżej w rankingu był na 17. lokacie, podczas gdy Higgins niejednokrotnie zasiadał na czele rankingowej listy. W snookerze ranking liczony jest z okresu dwóch lat, natomiast prowadzona jest także jednoroczna lista, a w niej Gary Wilson znajduje się na bardzo odległej pozycji, bo dopiero 81. W tym sezonie jedyne zawody, w jakich był w stanie wyjść poza pierwszą rundę to English Open, gdzie dotarł do 4. rundy. W ostatnich 10 turniejach, w jakich brał udział Gary Wilson English Open to najlepszy wynik, poza tym notował wyłącznie 1. bądź 2. rundy, a do Mistrzostw Świata odpadł w pierwszym kwalifikacyjnym spotkaniu. Nie widzę w tym spotkaniu innego rozwiązania niż wygrana Johna Higginsa. Czterokrotny mistrz świata lubi ten turniej – w ostatnich czterech edycjach dwukrotnie wygrywał ten turniej, a raz doszedł do półfinału. Będzie to dla Szkota drugi mecz tego dnia, godzinę wcześniej zaplanowane jest jego starcie z Binghamem. Mecz po meczu może tutaj być też atutem dla faworyta, nawet jeśli mu się nie powiedzie z mistrzem świata z 2015, to będzie już rozegrany. Nie wykluczam też wysokich podejść w meczu Higgins-Wilson – obaj potrafią wbijać setki oraz brejki maksymalne.
Nasz typ: John Higgins wygra mecz
Kurs: 1,52
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Michael Holt vs Gary Wilson
Po raz drugi na naszym kuponie znajdzie się 35-letni Anglik, ale jego aktualna dyspozycja nie pozwala przejść obok tego spotkania obojętnie. Spotkanie rozpocznie się o 20:00, więc swoje obaj panowie już zdążą zagrać tego dnia. Dla Holta będzie to mecz numer cztery, a dla Wilsona trzecie tego dnia starcie. Oczywiście o rozstrzygnięciu tego spotkania będzie decydować forma dnia, a kurs może ulec znacznej zmianie, jednak w tej chwili wygląda na to, że bukmacherzy kierują się rankingiem dwuletnim, bo w roli faworyta widzą Garego Wilsona. Michael Holt to zawodnik, który przeważnie nie liczy się w końcowych fazach turniejów, ale podobnym zawodnikiem był Wilson. Holt w ostatnich turniejach przechodził pierwsze rundy i odpadał gdzieś w okolicach najlepszej szesnastki. 3. czy 4. runda to była dla niego norma. Zakwalifikował się dzięki temu do Grand Prix (czego nie zrobił Wilson), a tam dzielnie, do samego końca walczył z samym Juddem Trumpem. O Garym Wilsonie napisałem już trochę wyżej, ale teraz spójrzmy na przeciwników z jakimi odpadał we wcześniejszych turniejach: Haotian (0:4!), Olivier Lines, McLeod, Peifan, Trump, Ursenbacher, Un-Nooh, Lilley, Milkins – zdecydowana większość była i jest w zasięgu Wilsona, a nawet powinien pokonać tych rywali. Tak naprawdę pretensji można nie mieć w przypadku meczu z Trumpem, ewentualnie porażkę z Lilleyem w Shootoucie można traktować ulgowo, ale to wciąż zawodnik z okolic setnego miejsca w rankingu. 2020 rok był naprawdę udany dla Holta – doczekał się w końcu pierwszego zwycięstwa turniejowego w karierze, zagrał w Champion of Champions, wygrywał z Kyrenem Wilsonem, czy dwukrotnie napsuł krwi przegrywając tylko 3:4 z Juddem Trumpem, a przede wszystkim rzadko odpadał w pierwszej rundzie. Nie powiodło się w kwalifikacjach do MŚ i tutaj można jedynie się przyczepić do Anglika, ale sam powinien być zadowolony z siebie. Myślę, że nowy rok będzie dla niego jeszcze lepszy, a jedynka przy wygranych rankingowych turniejach zdecydowanie odblokuje go jeszcze bardziej i może pokierować go wyżej w rankingu.
Nasz typ: Michael Holt wygra mecz
Kurs: 2.07
ForBET – 200 PLN bez ryzyka:
- Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
- Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
- Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
- Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
- Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
- Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
- Kurs minimalny kuponu 2,00.
Nasz dubel z kursem 3.15 po wkładzie 100 PLN przy ewentualnej wygranej może nam dać zwrot w wysokości 277 PLN. Mecze odbywają się jeden za drugim przez cały dzień, więc godziny poszczególnych starć mogą ulec zmianie. Higgins z Wilsonem zagrają na pewno o 13:30, bo otwierają sesję, a pojedynek z Holtem zaplanowany jest na 20:00. Życzymy zieloności w pierwszym dniu snookerowego nowego roku!
Doświadczenie: Z mediami związany od 2013 roku, gdy dołączyłem do lokalnego Radia Konin. W swoim rodzinnym mieście byłem też redaktorem prowadzącym dział sportowy w Przeglądzie Konińskim. Współpracowałem z agencją socialnet, która obsługiwała najpopularniejszych polskich piłkarzy tamtego czasu m.in: Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka, Łukasza Fabiańskiego, ale też prowadziłem komunikację klubu Medyk Konin i wiele więcej. Na zagranie.com od 2020, a od 2022 także w telewizji WTK. Wykształcenie: Próbowałem w liceum trochę matematyki i geografii, na studia ruszyłem na ekonomię na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, ale skończyłem ostatecznie dziennikarstwo, do którego ciągnęło mnie od małego. Po dziennikarstwie wróciłem na UEP i ukończyłem także kierunek menedżer sportu, bo wokół sportu kręci się moje życie. Zainteresowania: Sport, sport i jeszcze raz sport. Od snookera i darta po piłkę nożną czy lekkoatletykę. W dzieciństwie zamiast bajek oglądałem kanały sportowe, ale też czynnie grałem w czasach juniorskich w piłkę ręczną czy siatkówkę. Poza tym lubię city-breaki, a gdy bywałem dość regularnie przed pandemią w Anglii, to nie mogłem nie wpaść na mecze Premier League. Na pytanie morze czy góry - zawsze odpowiem góry - zarówno zimą na narty, jak i latem na szlaki.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: