Liverpool przed ciężką wyprawą na Selhurst Park – propozycja typu z kursem 2.68

Palace

Tym razem poniedziałek nie będzie nudny. Rano otrzymaliście od nas zapowiedź meczu kończącego V kolejkę LOTTO Ekstraklasy, a tym razem wybieramy się do Londynu. Druga seria spotkań w ramach Premier League zakończy się na Selhurst Park, gdzie Crystal Palace zmierzy się z Liverpoolem. The Reds nie mają najlepszych wspomnień z tego obiektu, szczególnie z sezonu 2013/2014, gdy walczyli o mistrzostwo. Przed rokiem Orły nie przegrały meczu na własnym boisku z drużynami czołówki większą różnicą niż jednej bramki. Jak będzie tym razem?

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Kupon został stworzony na podstawie oferty bukmachera Fortuna.
Skorzystaj z najlepszych kursów na rynku.

Wchodzę do grupy

Piekło dla czołówki

Każdy kto czytał nasz skarb kibica zna tę statystykę. Dla tych, do których nie dotarł wrócimy do niej, a link do pobrania Skarbu Typera Premier League znajdziecie powyżej. Orły w poprzednim sezonie po raz kolejny zaszły czołówce za skórę. Co prawda przegrali cztery z sześciu rywalizacji, jednak w każdym przypadku po zaciętej walce. Nikt nie był w stanie wygrać większą różnicą niż jednej bramki. Poległa Chelsea 2:1, zremisował Manchester City, jednak gospodarze zmarnowali rzut karny w doliczonym czasie gry. Arsenal odwrócił losy rywalizacji i wygrał 3:2. Manchester United z wyniku 0:2, wrócił na 3:2 po fantastycznym golu Matić’a z doliczonego czasu gry. Tottenham odniósł zwycięstwo po bramce Kane’a z 88. minuty, natomiast Liverpool wymęczył 2:1 po bramce Salaha w końcówce spotkania. Jak widać, można śmiało dodawać jedną bramkę do konta Crystal Palace na mecze z faworytami, a Orły nie powinny nas zawieźć, bo u siebie są ciężkim orzechem do zgryzienia.

Crystal Palace FC

Orły w letnim okienku transferowym nie poszalały, ale i tak wykonały tytaniczną pracę. W klubie z Selhurst Park pozostał Wilfried Zaha, nie można wyobrazić sobie lepszego ruchu kadrowego dla tego zespołu. Iworyjczyk regularnie ciągnie ich za uszy i ratuje przed spadkiem. Już w pierwszym meczu nowego sezonu zaliczył trafienie, które pomogło w wygranej nad derbowym rywalem – Fulham. Tym razem zmierzą się z kandydatem do mistrzostwa. The Reds już w pierwszym meczu pokazali klasę niszcząc West Ham 4:0. Orły wygrały 2:0, z czego wynika, że oba zespoły nie straciły w nowym sezonie bramki. Patrząc w stronę statystyk – siedem ostatnich bezpośrednich rywalizacji pomiędzy tymi drużynami na Selhurst Park kończyło się wynikami BTTS i +2,5 gola. Cztery poprzednie z tych meczów wygrali piłkarze The Reds. Cztery ostatnie bramki dla Orłów w tej rywalizacji przed własną publicznością zdobyli defensywni pomocnicy, ot taka ciekawostka. Piłkarze Roya Hodgsona są niepokonani w siedmiu kolejnych rywalizacjach ligowych. Wilfried Zaha ma grać w tym meczu, więc szanse gospodarzy wzrastają. Bez niego mają bardzo słaby współczynnik wygranych meczów.

Liverpool FC

The Reds przed tym sezonem byli skazywani do walki o tytuł. Mocne transfery, kapitalny styl oraz linia ataku, o której marzy praktycznie każdy zespół na świecie. Salah-Mane-Firmino już w pierwszym spotkaniu pokazali swoją moc. 4:0 nad nowym projektem Młotów to wynik, który robi wrażenie. Po raz kolejny każdy z tego trójkąta wpisał się do statystyk. Mane i Salah trafili do siatki, a Firmino asystował. Warto również odnotować udany debiut Naby Keity, który pokazał klasę w tej rywalizacji. Wydaje się, że był brakującym puzzlem w układance Kloppa, podobnie jak Alissona, jednak Brazylijczyka na razie nie będziemy oceniać, bo nie miał żadnej okazji do pokazania umiejętności. Tym razem skala trudności wyraźnie wzrasta. The Reds wybierają się na Selhurst Park. W tym miejscu odnieśli cztery kolejne zwycięstwa, ale za każdym razem było trudno. Orły w siedmiu kolejnych meczach domowych trafiały do siatki Liverpoolu. Mocna ofensywa piłkarzy Kloppa powinna dać o sobie znać. Manchester City, Chelsea i Tottenham mają już sześć punktów na swoim koncie, więc nie mogą pozwolić sobie na wpadkę. Czy The Reds wylecą z gniazda Orłów z trzema punktami?

Statystyki:

  • Siedem ostatnich bezpośrednich rywalizacji pomiędzy tymi drużynami na Selhurst Park kończyło się wynikami BTTS i +2,5 gola.
  • Cztery poprzednie z tych meczów wygrali piłkarze The Reds.
  • Cztery ostatnie bramki dla Orłów w tej rywalizacji przed własną publicznością zdobyli defensywni pomocnicy.
  • Piłkarze Roya Hodgsona są niepokonani w siedmiu kolejnych rywalizacjach ligowych.
  • Crystal Palace rozpoczęło sezon od wygranej 2:0 na Craven Cottage z Fulham
  • Liverpool przed własną publicznością wygrał 4:0 z West Hamem.
  • Oba zespoły w pierwszym meczu nowego nie straciły gola.
  • Crystal Palace w poprzednim sezonie nie przegrało meczu na Selhurst Park z TOP 6 różnicą większą niż jeden gol.
  • Orły wygrały w czterech ostatnich meczach ligowych.
  • The Reds nie wygrali w dwóch poprzednich wyjazdach Premier League.
  • The Reds tracili przynajmniej jedną bramkę w czterech z pięciu ostatnich wyjazdów ligowych.

Konferencja prasowa:

Jurgen Klopp: Jest dużo meczy i jeden jest szczególnie ważny. To pierwszy mecz. Wszyscy wiemy, że nie przygotowujesz się tylko na pierwsze spotkanie, ale oczywiście również na nie też. To oznacza, że musimy być gotowi w tym spotkaniu, tak jak my byliśmy. Jestem bardzo szczęśliwy, że piłkarze pokazali, że nie poznaliśmy się 10 minut przed meczem. Pokazali, że okres przygotowawczy spędziliśmy razem i ja to kocham. Może i nie dokonali żadnych wielomilionowych transferów, ale z pewnością możemy tak traktować podpisanie nowego kontraktu przez Wilfrieda Zahę. To na pewno bardzo ważne dla Crystal Palace, ma za sobą fantastyczny sezon i nic dziwnego, że wzbudza zainteresowanie innych klubów. Mówimy o niezwykle utalentowanym zawodniku

Roy Hodgson: Drużyna wygląda bardzo dobrze, podczas spotkania z Fulham wypracowaliśmy naprawdę kilka fajnych sytuacji. Zawodnicy z każdym treningiem czują się lepiej, mam do dyspozycji każdego z nich, podczas wyboru składu będę odczuwał duży komfort. Nowi zawodnicy ciężko pracują, aby być gotowym na rozegranie całego spotkania, co mnie niezmiernie cieszy.

Przewidywane składy:

Palace: Hennessey – van Aanholt, Sakho, Tomkins, Wan-Bissaka – Schlupp, Kouyate, Milivojevic, Townsend – Benteke, Zaha

Liverpool: Alisson – Robertson, van Dijk, Gomez, Alexander-Arnold – Keita, Henderson, Milner – Salah, Firmino, Mane

Co obstawiać?

Można powiedzieć, że to swego rodzaju mała klasyka. Zespół czołówki przyjeżdża na Selhurst Park i pierwsza myśl dotycząca tego meczu, oj będą mieli kłopoty. Crystal Palace u siebie, a na wyjazdach przeciwko TOP 6, to dwa zupełnie inne zespoły. Wilfried Zaha rozpoczął sezon od bramki, a Iworyjczyk w formie to mocny gwarant zdobycia bramki. W siedmiu ostatnich meczach między tymi ekipami w Londynie mieliśmy wynik BTTS i +2,5 gola. Cztery poprzednie starcia wygrali The Reds. W tym przypadku idziemy odważnie w stronę bramki z obu stron po kursie 1.72. Jak ktoś lubi ryzyko, to ciekawie wygląda BTTS i wygrana Liverpoolu – kurs 2.68.

Zdarzenie: Crystal Palace vs Liverpool

Typ: BTTS

Kurs: 1.72

Opcja dla lubiących ryzyko:

Typ: BTTS/2

Kurs: 2.68