Liczymy na ofensywny mecz w Denver. Zagramy dubel o 350PLN

Koszykówka NBA

Ostatnie dni w NBA trudne typersko. Kilka ciekawych pojedynków mieliśmy poprzedniej nocy. Tym razem przed nami tylko trzy spotkania i trudno było coś skleić sensownego. Ja wybrałem dla was dwie propozycje, a swoje przemyślenia przedstawię w analizie.

Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: 3100PLN
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan

Szukasz typów na NBA? Dołącz do naszej grupy NBA!

Skuteczność typów NBA w marcu: 6/15
Profit w marcu: -600

Wczoraj o 20:30 polskiego czasu mieliśmy okazję obejrzeć kapitalne widowisko w Staples Center. Gospodarzem tego meczu byli Clippers, ale fanów Lakers nie brakowało. Mecz stał na naprawdę dobrym poziomie. Na pewno to nie jest przypadek, że obie drużyny są na czołowych dwóch lokatach w konferencji zachodniej. Od początku było widać mocne zaangażowanie w obronie i taki obraz mieliśmy przez wszystkie kwarty. Pierwszą połowę lepiej rozgrywali Clippers i to oni prowadzili 53:49.

Mecz był bardzo wyrównany i trudno było trafić do kosza z czystej pozycji. Obie ekipy były maksymalnie skupione na obronie i świetnie się to oglądało. Drugą połowę zdecydowanie lepiej i agresywniej rozgrywali Lakersi. LeBron poprowadził swoich kolegów w bój i ostatecznie udało się w końcu wygrać w derbach, po raz pierwszy w tym sezonie 112:103. Lakersi pokonując Bucks i Clippers dali jasny sygnał, że z najlepszymi również potrafią wygrywać i są jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa.

Zdarzenie: Atlanta vs Charlotte, typ: P.J. Washington trafi 2 trójki lub więcej
Kurs: 1,88

Mecz drużyn z dolnych rejonów tabeli. Widowisko raczej niezbyt ciekawe, chociaż takie pojedynki niekiedy potrafią trzymać w napięciu. Spotkanie może być bardziej otwarte, chociaż Hornets ostatnio naprawdę dobrze sobie radzą w defensywie. Potrafili zatrzymać Houston, czy wygrać na wyjeździe z Toronto. Trochę nie rozumiem, dlaczego Atlanta jest takim wyraźnym faworytem. Według mnie mecz 50 na 50, z lekką przewagę gospodarzy.

Poszło teraz info, że do gry dostępni są w Atlancie Teague, Collins, Huerter i Hunter. Także to są na pewno wzmocnienia w składzie. U siebie Jastrzębie grają naprawdę dobrze. Na ostatnie 10 spotkań aż 7 razy wygrywali, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Tyle, że Hornets w ostatnich 5 wyjazdach, zwyciężali aż 4 razy. Charlotte i tak robią wyniki ponad stan, w porównaniu do Atlanty. To Hawks mają zdecydowanie lepszy skład i większy potencjał.

Ja w tym spotkaniu idę w kierunku P.J. Washingtona. Ostatnio nasz bohater jest w dobrej formie i sporo rzutów oddaje z dystansu. Myślę, że jego over 13,5 pkt jest również dobrym pomysłem, ale ja jednak kieruję się w rzuty zza łuku. Na ostatnie osiem spotkań aż siedem razy rzucił przynajmniej dwie trójki w meczu. Rywale byli dużo silniejsi, a mecze naprawdę underowe. Statystyki z tych pojedynków prezentują się następująco:

Przeciwko Brooklyn 4/7 w 37 minut
Vs Indiana 3/6 w 25 minut
Vs NYK 2/7 w 36 minut
Vs Toronto 2/7 w 31 minut
Vs Bucks 1/8 w 31minut
Vs SAS 5/9 w 34 minuty
Vs Denver 3/8 w 31 minut
Vs Houston 3/8 w 32 minuty.
Tak jak widać powyżej tylko z Bucks nie pokrył linijki. Jednak oddał wtedy aż 8 rzutów zza linii 7,24 metra. Naprawdę oddaje dużo więcej rzutów dystansowych niż na początku sezonu. Gra odważniej i widać, że po zawieszeniu Malika Monka trener bardziej mu ufa. Hornets walczą w każdym meczu i chwała im za to. Oprócz Grahama i Roziera to P.J. Washington prezentuje ostatnio najbardziej równą formą i dobrą skuteczność.

Zdarzenie: Denver vs Bucks, typ: Over 222,5 punktów
Kurs: 1,86

Dwie drużyny, które ostatnio można powiedzieć są w pewnym kryzysie. Denver gra mocno w kratkę i trudno powiedzieć, dlaczego tak to wygląda. Milwaukee z kolei znowu zagrają bez Giannisa i ostatnio nie wyglądają tak dominująco. Ostatnie cztery spotkania kozłów to trzy porażki. Poprzedniej nocy mocno dostali od Suns przegrywając 140:131. Chyba mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw. Nuggets ostatnio potrafili przegrać u siebie z Warriors 16 punktami oraz ponieść porażkę w Cleveland.

Obie drużyny mocno podrażnione i będą chciały udowodnić, że te kilka ostatnich kolejek to tylko wypadki przy pracy. Kozły bez Antka to trochę inna drużyna i zupełnie inaczej wyglądają w ataku. Więcej zawodników jest zaangażowanych ofensywnie i grają trochę szybciej. Na pewno oddają większą ilość rzutów z dystansu. Denver ma naprawdę niezłą defensywę, ale teraz trzeba będzie postawić na atak. Grają u siebie i pora odkupić winy za te wstydliwe przegrane.

Dodatkowo ten mecz to też dla Bucks swoisty rewanż za ostatnią porażkę u siebie. Wtedy Denver zagrało kapitalnie i pokonało swojego rywala 115:127 i to na ich parkiecie! Bez Giannisa obrona nie wygląda już tak dobrze i jest sporo więcej miejsca do wykorzystania. Bucks zagrają dzień po dniu po sromotnej porażce ze Słońcami. Wiadomo, że jadą na trudny teren, ale nie wydaje mi się, żeby byli w stanie w tak krótkim czasie zagrać na maksa w defensywie.

W Denver praktycznie wszyscy zdrowi i gotowi do walki. Przed kozłami bardzo trudne zadanie. Trener Budenholzer na pewno będzie chciał, żeby jego zespół lepiej zagrał w obronie. Ja uważam, że nie będą w stanie przez 48minut w pełni ciasno kryć swojego rywala. Liczę, że samorodki przełamią się ofensywnie, a szczególnie z dystansu. Bucks nic nie muszą, bo praktycznie pierwsze miejsce mają zapewnione, dlatego liczę na otwarty i ciekawy mecz z dobrą skutecznością.

NBA
NBA

Zaloguj się aby dodawać komentarze