Legenda wraca do klatki – co pokaże Lyoto Machida? Analizy i typy – AKO 3,360 na UFC Fight Night w Brazylii

Walka Machidy

Dzisiaj w nocy w Sao Paulo odbędzie się kolejna gala MMA z cyklu Fight Night. W walce wieczoru zobaczymy Lyoto Machidę, który nie walczył od dwóch lat. Były mistrz UFC był zawieszony za doping. Od razu dostaje prawdziwy test, bo silnego Dereka Brunsona, więc poznamy odpowiedź – ile Smok jest jeszcze warty? Przedtem interesujący pojedynek byłego pretendenta Demiana Mai z Colby Convingtonem.

Lyoto Machida vs Derek Brunson

To już dziewięć lat temu Lyoto Machida zdobywał pas UFC wagi półciężkiej pokonując Rashada Evansa. Jednak były to zupełnie inne czasy dla MMA.  Minęły już trzy lata od jego ostatniej wygranej walki, a ponad dwa od jakiejkolwiek. Niewątpliwie wielu kibiców w przeszłości podziwiało Lyoto Machidę, ponieważ prezentował interesujący styl i stójkę rodem z karate. Jednak jak dla wielu zawodników z Brazylii, piękny sen skończył się, kiedy UFC wzięło się za kontrolę antydopingowe. Jest okres przed USADĄ i po. Były mistrz został złapany. Miał dwa lata na dostosowanie swojego ciała do nowych warunków i „suplementów”. Jak to na niego wpłynie? Zazwyczaj okres po wprowadzeniu takich kontroli nie jest najlepszym dla zawodników, którzy się wspomagali. Brazylijczyk opierał głównie swoją karierę na refleksie i wspaniałym timingu. Niestety, ale są to rzeczy, które z wiekiem odchodzą, co również możemy obserwowac na przykładzie jednego z największych, czyli Andersonie Silvie. Lyoto Machida przegrywał w przeszłości z bardziej fizycznymi zawodnikami jak Luke Rochkold czy Yoel Romero. Derek Brunson jest podobnej budowy jak wspomniana dwójka i będzie miał w walce przewagę siły nad Brazylijczykiem. Stawiam na młodszego zawodnika w osobie Amerykanina.

Typ: Derek Brunson       kurs w forBET 1,60

Demian Maia vs Colby Convington

Przyznam szczerze, że nie rozumiem dlaczego Convington jest w tej walce stawiany w roli faworyta. Maia jest po 5-rundowej walce o mistrzostwo UFC. Prędzej notował serię 7 wygranych pod rząd pokonując nie byle kogo, bo m.in. Jorge Masvidala czy Carlosa Condita. Ten pojedynek to szansa dla Colby Convingtona. Stójka Amerykanina nie jest imponująca, ale z pewnością posiada więcej różnorodnych kombinacji niż Demian Maia. Mimo, że Convignton nie jest złym zapaśnikiem, to możemy przypuszczć, że Demian Maia skończy sprawę, tak jak to robił z większością swoich rywali. Dostosował stójkę do MMA pod swoje kapitalne umiejętności parterowe. Ostatnio jedynie wyśmienita obrona obaleń ze strony Tyrona Woodley’a nie pozwoliła na rozwinięcie skrzydeł Brazylijczyka. Tym razem Maia nie powinien napotkać aż tak dużego oporu. Sądzę, że w pewnym momencie uda mu się sprowadzić Amerykanina do parteru, a tam… no cóż, czuje się jak ryba w wodzie i już nawet nie ma znaczenia co w brazylijskim jiu-jitsu zaprezentuje Colby Convington. Przypomnijmy, że jeszcze rok temu Demian Maia zdominował Carlosa Codnita jak nikt inny, więc niezrozumiałe jest dla mnie stawianie go w roli under doga w tym starciu. Nie ujmując nic Colby Convingtonowi.

Typ: Demian Maia           kurs w forBET 2,10

Kupon na UFC

Łącząc te dwie pozycję w dubel otrzymujemy atrakcyjny kurs łączny na poziomie 3,360.

Zarejestruj się u bukmachera forBET i odbierz bonus powitalny aż do 650 PLN! Oferta dostępna tylko dla czytelników Zagranie z kodem promocyjnym: ZAGRANIE.

Zaloguj się aby dodawać komentarze